Jan Brzechwa - Ziewadło.pdf
(
27 KB
)
Pobierz
Jan Brzechwa - Ziewadło
Jan Brzechwa - Ziewadło
Wyszedł Romek
Przed domek
Szukać w sadzie poziomek.
Znalazł jedną - zjadł,
Znalazł drugą - zjadł,
Sprzykrzył mu się sad,
Na kamieniu siadł
W cieniu drzewa
I ziewa,
I ziewa,
I ziewa.
- Oj, ziewadło, ziewadło,
Co cię dzisiaj napadło?
- A tak sobie poziewuję,
Bo dostałem aż trzy dwóje:
Pomyliłem rzekę Biebrzę,
Powiedziałem "koń" o zebrze,
Rozmawiałem na algebrze.
A gdy miewa się złe stopnie,
Wtedy ziewa się okropnie.
- Ze zmęczenia, proszę lenia?
- Ze zmęczenia, ze zmartwienia...
- Oj, ziewadło, ziewadło,
Wszystko spać się pokładło
I na ciebie też już czas.
- Czemu mnie pan tak pogania?
Ziewnę sobie jeszcze raz,
Będę piątkę miał z ziewania.
Plik z chomika:
pprzemo77
Inne pliki z tego folderu:
Maj.pdf
(22 KB)
Na wagary.pdf
(24 KB)
Wakacje dla szkoły.pdf
(41 KB)
Maria Konopnicka - Pranie.pdf
(26 KB)
Hanna Zdzitowiecka - Co zrobię z kasztanami.pdf
(28 KB)
Inne foldery tego chomika:
Bajki
Bajki edukacyjne
Bajki MP3
Ćwiczenia
Dokończ rysunek
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin