Delimata Dziecko w polsce średniowiecznej.txt

(605 KB) Pobierz
MA�GORZATA DELIMATA


DZIECKO W POLSCE �REDNIOWIECZNEJ


Wydawnictwo Pozna�skie Pozna� 2004
Copyright � by Ma�gorzata Delimata, 2004 Copyright � by Wydawnictwo Pozna�skie sp. z o.o., Pozna� 2004
WST�P
Redakcja: Magdalena Owczarzak Projekt ok�adki: Ewa W�sowska

Wydanie publikacji dofinansowane przez Komitet Bada� Naukowych oraz Wydzia� Historyczny Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu
;

ISBN 83-7177-361-7
Wydawnictwo Pozna�skie sp. z o.o.
61-701 Pozna�, ul. Fredry 8 Dzia� handlowy: tel. O (prefix) 61 852-38-44
fax O (prefix) 61 852-66-05
http://www.wydawnictwo-poznanskie.pl
e-mail: wydawnictwo@wydawnictwo-poznanskie.pl
Pozna�ska Drukarnia Naukowa sp. z o.o. 60-281 Pozna�, ul. Heweliusza 40
Przegl�daj�c prace na temat historii kultury i spo�ecze�stwa w Polsce �redniowiecznej, zauwa�yli�my, �e problematyce zwi�zanej z dzie�mi po�wi�cono w nich niewiele uwagi. Autorzy tych publikacji przyjrzeli si� przede wszystkim kwestii szkolnictwa i wychowania, obrz�d�w maj�cych na celu ochron� nieletnich oraz zagadnieniu zabawek i gier. Sytuacja dziecka w Polsce �redniowiecznej nie stanowi�a dot�d obiektu zainteresowa� badawczych historyk�w. Wynika�o to zapewne z przekonania cz�ci uczonych o braku dostatecznej podstawy �r�d�owej, kt�ra pozwoli�aby przyjrze� si� temu zagadnieniu. Poza tym problemy interdyscyplinarne ciesz� si� zainteresowaniem polskich historyk�w od niedawna, co stanowi kolejn� przyczyn�, dla kt�rej kwestia dziecka w Polsce �redniowiecznej nie doczeka�a si� rzetelnego opracowania naukowego. Niniejsza praca stanowi jedynie pr�b� zape�nienia luki istniej�cej w polskiej historiografii. Pragniemy r�wnie� stworzy� podstaw� dla uczonych (historyk�w prawa, medycyny, kultury) do dalszych studi�w nad poszczeg�lnymi zagadnieniami zwi�zanymi z tematem.
Na pocz�tku nale�a�oby udzieli� odpowiedzi na pytanie o grup� wiekow�, kt�rej dotyczy niniejsza publikacja. Jeste�my �wiadomi, �e dziecko w �redniowieczu postrzegane by�o inaczej ni� obecnie. Wiemy tak�e, i� w �wiadomo�ci �wczesnego spo�ecze�stwa, pomimo regulacji prawnych oraz opinii �redniowiecznych my�licieli, g�rna granica dzieci�stwa by�a ni�sza ni� w czasach wsp�czesnych. Mimo to za obowi�zuj�c� granic� w tej
WST�P
WST�P
rozprawie uznajemy �lata sprawne" przyj�te w �redniowiecznym prawie polskim � w wieku XIV dwunasty rok �ycia dla dziewczynek i ch�opc�w, natomiast okoto XV stulecia - czternasty i pi�tnasty rok �ycia dla ch�opc�w1.
G��wny trzon naszych zainteresowa� stanowi� b�dzie strona materialna i emocjonalna egzystencji dzieci rekrutuj�cych si� ze wszystkich warstw spo�ecznych. Przez poj�cie strony materialnej rozumiemy kwestie dotycz�ce ubioru, po�ywienia, higieny, stanu zdrowia. W przypadku strony emocjonalnej podejmiemy pr�b� udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy w �redniowieczu istnia�a wi� emocjonalna mi�dzy rodzicami a dzie�mi. Poza tym po�wi�cimy uwag� zagadnieniom prawnym zwi�zanym z nieletnimi, a tak�e problemowi dzietno�ci polskich rodzin. Kolejn� kwesti�, kt�r� poddamy analizie, b�dzie potomstwo pochodz�ce z nieprawego �o�a oraz dzieci duchownych. Naszym zamierzeniem jest ukazanie sytuacji dziecka w ramach spo�ecze�stwa polskiego. Jeste�my jednak �wiadomi, �e sk�pa podstawa �r�d�owa pozwoli nam przedstawi� wi�kszo�� zagadnie� jedynie w odniesieniu do g�rnych warstw spo�ecznych. Z tej samej przyczyny wnikliwa analiza kwestii zwi�zanych przyk�adowo z ubiorem oraz �ywieniem dzieci nastr�cza wiele trudno�ci. Niniejsza publikacja nie obejmuje kwestii dotycz�cych edukacji i wychowania. Uwa�amy, �e jest to problematyka odr�bna, zas�uguj�ca na osobne studia.
Niekt�re informacje zaprezentowane w tej pracy odnosz� si� do wieku XVI. Przesuni�cie g�rnej granicy czasowej pracy wynika�o z potrzeby ukazania zmienno�ci sytuacji nieletnich nie tylko w ci�gu wiek�w, ale tak�e na prze�omie dw�ch epok - �redniowiecza i renesansu. Zmiany w mentalno�ci, w podej�ciu do cz�owieka, kt�re pojawi�y si� w Polsce wXVI stuleciu, przynios�y r�wnie� ewolucj� sytuacji dziecka. �w prze�om obserwujemy tak�e w cz�stszym pojawianiu si� dzieci w materiale �r�d�owym. W du�ej mierze stanowi�o to konsekwencj� przyrostu ilo�ciowego oraz gatunkowego �r�de�.
Podczas analizy powy�szych zagadnie� wykorzystamy opublikowane �r�d�a pisane oraz materia� ikonograficzny2. W kronikach znajdujemy niewiele informacji na temat dzieci3. Kronikarze po�wi�cili uwag� g��wnie czynom w�adc�w oraz sytuacji pa�stwa, natomiast kwestie zwi�zane z dzieci�stwem kr�l�w i ksi���t potraktowali marginalnie. Wiadomo�ci na temat przyk�adowo rozrywek lub wychowania s�u�y�y przewa�nie wyr�nieniu charakteru oraz osobowo�ci przysz�ego panuj�cego.
Niewiele informacji na temat dzieci�stwa �wi�tych dostarczaj� nam �ywoty4. W tej grupie �r�de� przedstawiony zosta� idealny obraz dziecka. Przysz�y �wi�ty od wczesnych lat odznacza� si� chrze�cija�skimi cnotami, kocha� Boga oraz bli�nich. Poza tym fragmenty �ywot�w po�wi�cone okresowi dzieci�cemu �wi�tych s� szablonowe i lakoniczne. Wyj�tek stanowi �ywot Kingi, w kt�rym w spos�b szeroki przedstawiono pierwsze lata jej �ycia.
Analiz� stanu zdrowia dzieci przeprowadzimy mi�dzy innymi na podstawie katalog�w cud�w �wi�tych3. Dzi�ki nim dowiemy si�, jakie choroby n�ka�y nieletnich oraz jakim wypadkom ulegali. Mirakula pozwol� nam r�wnie� przedstawi� stosunek rodzic�w do potomstwa, gdy� niekiedy ukazano w nich rozpacz matki lub ojca po �mierci dziecka.
W literaturze �redniowiecznej kwestie zwi�zane z dzieckiem pojawiaj� si� w niewielkim stopniu6. Nale�y w tym miejscu wymieni� Rozmy�lania przemyskie, w kt�rych przedstawione zosta�o dzieci�stwo Chrystusa, oraz pie�ni bo�onarodzeniowe ukazuj�ce stosunek doros�ych do nowo narodzonego Dzieci�tka.
Jednym z najbardziej zagadkowych przekaz�w w pi�miennictwie super-stycjologicznym jest Summa de confessionis discretione brata Rudolfa z Rud7. Przedmiot dyskusji w�r�d uczonych stanowi�o pochodzenie autora, miejsce powstania summy oraz etniczne oblicze obrz�dowo�ci, kt�r� przedstawi� brat Rudolf Cz�� uczonych (Edward Karwot8, Dorota Simonides9 oraz Stanis�aw Czernik"') uwa�a�a, �e brat Rudolf wywodzi� si� ze �rodowiska francuskiego, natomiast summa ukazuje �etniczne oblicze �l�ska, a zw�aszcza ludno�ci wiejskiej stanowi�cej g��wny trzon ludno�ci tych ziem"11. Hipotezy zaproponowane przez E. Karwota podda� krytyce Gerard Labuda. Wed�ug niego studia nad summa przeprowadzone przez jej wydawc� nie by�y rzetelne. Uczony odrzuci� hipotez� o rudzkim pochodzeniu zabytku, obecno�ci brata Rudolfa w Rudach oraz etnicznie rodzimym obliczu �l�ska przedstawionym w summie12. Z opini� G. Labudy zgodzili si� mi�dzy innymi Ryszard Kiersnowski, Stanis�aw Bylina, Jacek Woronczak, Aleksander Gieysztor oraz Krzysztof Bracha".
Najbardziej obszern� grup� �r�de� stanowi� normy, dokumenty oraz akta prawne. Pocz�tkowo polskie prawo mia�o charakter zwyczajowy. W�adcy w niewielkim stopniuje uzupe�niali. Sytuacja uleg�a zmianie w XIII wieku, kiedy pojawi�y si� dokumenty prawne oraz spisy prawa zwyczajowego
WST�P
WST�P
(Najstarszy Zw�d Prawa Polskiego"). W drugiej po�owie XIV wieku powsta�y statuty Kazimierza Wielkiego (statut wielkopolski i ma�opolski) uzupe�nione pod koniec �ycia kr�la prejudykatami (fikcyjne kazusy)'3. Dzia�alno�� legislacyjn� Kazimierza Wielkiego kontynuowali jego nast�pcy. W 1423 roku w Warcie W�adys�aw Jagie��o zatwierdzi� statut16, kt�ry wraz ze statutami nieszawskim (1454 r.), piotrkowskim (1496 r.) oraz spisami prawa zwyczajowego zosta� uj�ty w zbi�r okre�lany jako statut �askiego (1506 r.). Odr�bnie przebiega�a ewolucja systemu prawnego na Mazowszu. Dzia�alno�� ustawodawcza ksi���t mazowieckich zaowocowa�a powstaniem licznych statut�w17. W1532 roku podj�to pr�b� kodyfikacji prawa zwyczajowego. Powo�ana komisja opracowa�a projekt kodeksu zwany Korektur� Taszyckiego (Korektura Praw), kt�ry zosta� w 1534 roku odrzucony przez sejm18.
Prawo miejskie jako odr�bny system prawny pojawi�o si� w XIII wieku i towarzyszy�o lokacji miast. Miasta polskie przej�y prawo niemieckie (g��wnie magdeburskie) oparte na prawie zwyczajowym (Zwierciadle saskie") lub ustroju Magdeburga (Weichbild magdeburski). Prawo miejskie zosta�o uzupe�nione o ortyle (wyroki o charakterze precedens�w wydawane przez miasto macierzyste)2" oraz wilkierze uchwalane przez rad� miejsk�"1. W 1535 roku Miko�aj Jaskier (zmar� w 1539 r.) wyda� Zwierciadle saskie, kt�re sta�o si� norm� prawn� s�d�w miejskich22. W pierwszej po�owie XVI wieku w miastach polskich pojawi�a si� Constitutio Criminalis Carolina, niemiecki kodeks reguluj�cy kwestie prawa karnego23. Opracowania Caroliny podj�� si� Bart�omiej Groicki, krakowski podw�jci. By� on autorem pierwszych dzie� prawniczych w j�zyku polskim. Kodeksy jego autorstwa stanowi�y zbiory norm prawnych s�d�w miejskich24.
Dzia�alno�ci ustawodawczej w�adc�w i miast towarzyszy� rozw�j praktyki prawnej. W XTV -wieku upowszechni�y si� ksi�gi ziemskie zwi�zane z s�dami szlachty, natomiast oko�o XV wieku - ksi�gi grodzkie zwi�zane z urz�dem starosty. Pocz�tkowo s�dy ziemskie zajmowa�y si� sprawami szlachty-posesjonat�w, za� s�dy grodzkie rozpatrywa�y sprawy czterech artyku��w grodowych (podpalenie, gwa�t, napad na drodze, naj�cie domu). Poniewa� s�dy ziemskie zbiera�y si� rzadko, s�dy grodzkie przej�y cz�� ich kompetencji23. W miastach dzia�a�y s�dy w�jtowsko-�awnicze i radzieckie. Pierwsze zwi�zane by�y z urz�dem w�jta i �awy, natomiast drugie - burmistrza i rady miejskiej2'1. W XV wieku pojawi�y si� ksi�gi wiejskie zwi�zane z dzia�alno�ci� s�d�w prawa niemieckiego27. Kroki prawne podejmowane
przez szlacht� oraz panuj�cych prze�ledzimy na podstawie dokument�w28. Ich analiza pozwoli nam odpowiedzie� mi�dzy innymi na pytania dotycz�ce opieki prawnej nad ma�oletnimi oraz rz�d�w opieku�czych sprawowanych w imieniu nieletnich w�adc�w.
Kwestie zwi�zane z udzielaniem sakramentu chrztu i bierzmowania poddamy analizie mi�dzy innymi na podstawie statut�w synodalnych29. Ta grupa �r�de� pozwoli nam r�wnie� przyjrze� si� sytu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin