Sikorski Przyszła wojna.txt

(555 KB) Pobierz
W�ADYS�AW SIKORSKI 
PRZYSZ�A WOJNA 
JEJ MO�LIWO�CI I CHARAKTER ORAZ 
ZWI�ZANE Z NIM ZAGADNIENIA 
OBRONY KRAJU 
EDYCJA KOMPUTEROWA: WWW.ZRODLA.HISTORYCZNE.PRV.PL 
MAIL TO: HISTORIAN@Z.PL 
MMIII. 

Wst�p 
Ksi��ka ta jest rezultatem rozwa�a�, opartych na mym d�ugoletnim 
do�wiadczeniu praktycznym i na teoretycznych studiach. 
Wskazuj�c w niej na gro�b� wybuchu nowej wojny, d��� do 
os�abienia tej mo�liwo�ci. Temu samemu celowi s�u�y r�wnie� 
krytyczna, lecz oparta na obiektywnej ocenie fakt�w, analiza dotychczasowych 
wysi�k�w, zmierzaj�cych do konsolidacji powszechnego 
pokoju. 
Wojn� nale�y zwalcza� bezwzgl�dnie wszystkimi dost�pnymi 
nam �rodkami, jako nieszcz�cie ludzko�ci. W polityce jednak 
lepsze bywa cz�sto przeciwnikiem dobrego. Skuteczne gwarancje 
mi�dzynarodowego bezpiecze�stwa, wykluczenie, a przynajmniej 
powa�ne ograniczenie mo�liwo�ci zewn�trznej napa�ci oraz postawienie 
wojny poza powszechnie uznawanym prawem by�oby w 
�yciu narod�w olbrzymim post�pem. Lecz do tych cel�w doj�� 
mo�na jedynie stopniowo oraz z czasem. Wiara, �e natura ludzka, 
kt�r� formowa�y tysi�clecia, odmieni si� z gruntu i radykalnie w 
przeci�gu kilku dziesi�tk�w lat, by�aby szale�stwem. Nieodzownym 
warunkiem tego po��danego post�pu jest i b�dzie jeszcze 
d�ugo nale�ycie zorganizowana, a pozostaj�ca w s�u�bie prawa, 
si�a. Kto t� si�� burzy, pozwalaj�c r�wnocze�nie na sta�y wzrost 
czynnik�w przygotowuj�cych si� jawnie do odwetu, ten �wiadomie 
czy nie�wiadomie niszczy podwaliny �wiatowego pokoju i przygotowuje 
teren dla triumfu bezprawia, opartego na brutalnej 
przemocy. 
Poszukiwanie formu�y politycznej rozwi�zuj�cej problemat 
mi�dzynarodowego bezpiecze�stwa nie jest przedmiotem tego 
dzie�a. Uwa�ny czytelnik jednak znajdzie w nim, poza jego og�ln� 
tendencj�, bardziej szczeg�ow� odpowied� na wi���ce si� z tym 
zagadnieniem pytania tam, gdzie ze stanowiska techniczno-wojskowego 
wchodzi�y one w rachub�. 

Tutaj zaznaczy� mimochodem pragn�, �e pacyfikacja Europy, 
obl�onej przez narody buntuj�ce si� przeciwko powojennemu 
uk�adowi rzeczy, zale�y jeszcze wci�� od przewagi przeciwstawiaj�cych 
si� tym tendencjom si�. Jedynie przy zdecydowanej i pozytywnej 
a samodzielnej polityce francuskiej b�dzie mo�na r�wnie� 
os�abi� rozd�wi�ki, zarysowuj�ce si� od kilku lat w pracy nad 
europejskim zjednoczeniem, i pomniejszy� r�nice dziel�ce dawnych 
sojusznik�w wobec podtrzymywania przez niekt�rych z nich 
znanego has�a terytorialnej rewizji traktat�w. Jedynie tylko stoj�ca 
na wysoko�ci zadania silna zbrojna Francja oraz �ywotno�� 
��cz�cych j� z innymi pa�stwami sojusz�w, a w ich rz�dzie na 
pierwszym miejscu �ywotno�� polsko-francuskiego przymierza, 
jest w obecnych warunkach istotnie skuteczn� przeciwwag� niebezpiecze�stwa 
wojny, wzrastaj�cego z ka�dym rokiem w Europie 
wraz z gor�czkowymi zbrojeniami Trzeciej Rzeszy. 
Stoj�c wi�c na twardym gruncie istniej�cych mo�liwo�ci, a 
uznaj�c r�wnocze�nie w pe�ni wielki cel, jaki w d��eniu do lepszego 
jutra przy�wieca� dotychczasowym wysi�kom genewskim, 
pragn� podkre�li� z moc� konieczno�� wyboru innych dr�g, na 
kt�rych usi�owano dot�d doj�� do realizacji tych szlachetnych zamierze�. 
Na fa�szywy dob�r �rodk�w w tym wzgl�dzie wskazuj� 
nie od dzisiaj, nie unikaj�c przy tym dra�liwych spraw i temat�w. 
Obecnie stwierdzi� chyba �atwo, �e podtrzymuj�c genewskie metody 
dzia�ania z ostatnich lat kilkunastu, osi�gn�liby�my wr�cz 
przeciwne od zamierzonych skutki. Powinny one ulec gruntownej 
rewizji, czego domaga� si� musz� w pierwszym rz�dzie te narody, 
kt�re p�aci�yby w przysz�o�ci drogo za pope�nione tym sposobem 
b��dy. 
Zawarte w drugiej cz�ci tego dzie�a wywody na temat charakteru 
przysz�ej wojny, powi�zane z umys�u z podstawowymi zagadnieniami 
nowoczesnej obrony narodowej, nie s� dzie�em czystej 
wyobra�ni. Polegaj� one na faktach i na wysnutych z nich 
przewidywaniach, miarodajnych dla najbli�szej przysz�o�ci. 
Utopia oraz oparta na zbyt wybuja�ej fantazji chimera, a nawet 
plan wzgl�dnie realny, lecz obliczony na kilkadziesi�t lat, nie 
by�by przy organizowaniu obrony pa�stwa celowy. Si�a i 
u�yteczno�� wojska polega na jego sta�ym i pe�nym pogotowiu 
bojowym oraz ci�g�ym post�pie, uwzgl�dniaj�cym pomys�y 
si�gaj�ce bez w�tpienia w przysz�o��, lecz sprawdzone tak�e w 
praktycznym u�yciu. 
Z tego wzgl�du pomijamy w tej ksi��ce milczeniem te mo�liwo�ci 
techniczno-wojskowe, jakie powsta� kiedy� mog� dzi�ki 
nies�ychanym zdobyczom wsp�czesnej fizyki. Rozbijanie atomu z 
wyzwoleniem jego olbrzymiej wewn�trznej energii nasuwa my�l 
znalezienia tam nowych i niewyczerpanych �r�de� si�y 
motorycznej. Jest to jednak na razie sprawa in statu nascendi i w 
bliskiej 

przysz�o�ci nie wida� jeszcze sposob�w zu�ytkowania dla wojskowych 
cel�w tej ma�o znanej i nie opanowanej dotychczas pot�gi. 
Niepor�wnanie dalej zosta�a posuni�ta kwestia mechanicznego 
kierowania na odleg�o�� torpedami, czo�gami, samolotami itd. A 
mimo to obecnie jest ono [tj. kierowanie] mo�liwe na niewielkie 
tylko odleg�o�ci oraz przy zachowaniu laboratoryjnej precyzji, co 
wyklucza na razie zastosowanie tych pomys��w w praktyce na 
powa�n� i wchodz�c� w rachub� skal�. Uzyskanie dok�adnej i 
trwa�ej synchronizacji ruch�w na stacjach wysy�aj�cej i odbiorczej, 
jak r�wnie� uniezale�nienie fal elektromagnetycznych od nieprzyjacielskiej 
akcji jest problematem � jak dot�d � nie rozwi�zanym. 
Do nienaukowej natomiast fantazji nale�y zaliczy� rzekome parali�owanie 
samolot�w za pomoc� fal dzia�aj�cych na zap�ony 
elektryczne. Tak samo imaginacyjne jest domniemanie o zu�yciu 
dla cel�w wojny si�y promieni kosmicznych, kt�rych pochodzenie, 
cechy i przejawy s� prawie wcale nie znane. Te i tym podobne 
wersje, je�li nawet zawieraj� w sobie okruchy prawdy dla dalszej 
przysz�o�ci, nie mog� by� dzisiaj materia�em dla powa�nych rozwa�a�, 
a tym bardziej s�u�y� za podstaw� organizowanych prac w 
dziedzinie obrony kraju. 
Pomimo tych zastrze�e� niejeden ze sformu�owanych tutaj pogl�d�w 
wybiega zdecydowanie poza szranki wsp�czesnej epoki. 
W ten tylko jednak spos�b nada� mo�na w�a�ciwy kierunek 
techniczno-wojskowym poszukiwaniom oraz zu�ytkowa� trafnie 
powstaj�ce na tej drodze wynalazki. Wykazany za� przy tym 
zmys� praktyczno�ci i realizmu, nie maj�cy nb. nic wsp�lnego ze 
skostnia�� rutyn�, znaczy stokro� wi�cej ani�eli porywcza 
wyobra�nia. 
Sztuka wojenna pozosta�a i po ostatniej wielkiej wojnie w swych 
podstawach niewzruszona. W dotychczasowych jednak poj�ciach 
strategicznych i taktycznych dokonywa si� w ostatnich latach 
przewr�t, i to pod niejednym wzgl�dem zasadniczy. Nowe natomiast 
formy przysz�ej wojny nie zawsze mog� by� zrealizowane 
przez istniej�ce wojska i przy pomocy b�d�cego w ich rozporz�dzeniu 
materia�u. Podczas gdy znowu� ca�o�� nowoczesnego 
systemu obrony narodowej zale�y od dalszego post�pu techniki i 
od przeznaczonych na ten cel �rodk�w finansowych. 
Bud�etowe wzgl�dy zmuszaj� nas prawie zawsze do zachowywania 
w wojsku przestarza�ego, a wi�c i dalekiego od doskona�o�ci 
sprz�tu, ograniczaj�c modernizacj� armii do zbyt szczup�ych 
granic. 
Cierpi na tym odpowiadaj�ce charakterowi przysz�ej wojny 
wyszkolenie wojska. Jest to jednak z�o, kt�rego unikn�� trudno. 
A�eby je wi�c ograniczy� do jak najmniejszych rozmiar�w, nale�a�oby 
przewidzie� wojenn� produkcj� przemys�ow� i podj�� 

j� w masowej skali w okresie politycznego napi�cia, a r�wnocze�nie 
tak pokierowa� wyszkoleniem oddzia��w, a�eby by�y one w 
stanie opanowa� pr�dko przydzielony im w�wczas sprz�t bojowy i 
przyswoi� sobie w r�wnie szybkim tempie najnowsze metody 
taktyczne. Zagadnienie to posiada szczeg�ln� wag� dla narod�w 
pod materialnym wzgl�dem s�abszych. Bogate i dysponuj�ce silnym 
przemys�em pa�stwa przygotowuj� si� ju� dzisiaj do wojny 
nowoczesnej, kt�ra b�dzie trudna i kosztowna, lecz zarazem tak�e 
niezwykle gro�na dla zaskoczonych jej metodami i �rodkami walki 
narod�w. 
To� samo rachuba na humanitaryzm w przysz�ej wojnie by�aby 
tragicznym b��dem. Dla lud�w dobrej woli oznacza�aby ona zdanie 
si� na �ask� i nie�ask� tych przeciwnik�w, kt�rzy bez wzgl�du na 
mi�dzynarodowe zakazy przygotowuj� si� do wykorzystania w 
razie wojny wszystkich mo�liwych �rodk�w zniszczenia. 
Oto s� motywy, dla kt�rych chcia�bym, a�eby ta ksi��ka dzia�a�a 
w spos�b ostrzegawczy, i sta�a si� cz�stk� tej si�y kt�ra pragn�c 
rzetelnie pokoju, s�u�y r�wnie� wy��cznie jego umocnieniu. 
Warszawa, w czerwcu 1934 

Cz�� I 
WOBEC 
NIEBEZPIECZE�STWA 
NOWEJ WOJNY 
POWSZECHNEJ 

Rozdzia� I 
CZY WOJNA JEST W OG�L� MO�LIWA? 
Niepowodzenia pr�b w dziedzinie mi�dzynarodowej organizacji 
pokoju. Pakt Ligi Narod�w i uk�ady regionalne. Prawo i legalno�� 
a problemat si�y w stosunkach mi�dzynarodowych. Przeciwstawiaj�ce 
si� sobie pr�dy �wiatowe jako ewentualne �r�d�o nowej 
wojny. Wsp�czesny pok�j jako przej�ciowe zawieszenie broni 
Od pocz�tk�w istnienia cz�owieka i od chwili, gdy jego historia 
jest znana, wojna uchodzi za jedn� z regu� rozwoju ludzko�ci. 
Zdawa� by si� mog�o, �e ostatnie, tak ci�kie do�wiadczenia w tym 
wzgl�dzie zwr�c� przeciwko wojnie wszystkie ludy �wiata. Rzecz 
ma si� wprost odwrotnie. Min�o zaledwie kilkana�cie lat, a ju� 
niekt�re z nich na nowo g�osz�, zapomniawszy o pope�nionych 
przed dwudziestu laty b��dach, �e wojna to nieuchronny fatalizm w 
�yciu wzajemnym narod�w, a pod pewnymi warunkami nawet 
po��dana konieczno��. 
W 1918 roku zrodzi� si� plan wszech�wiatowej organizacji pokoju. 
Nie by� to pomys� nowy. Odpowiada� on jednak nie tylko 
pragnieniom �wczesnej chwili historycznej, lecz m�g� tak�e rzuci� 
fundamenty pod rozwi�zanie tego wa�nego zagadnienia. Rol� t� 
spe�ni� mia�a Liga Narod�w, powo�ana do �ycia traktatem pokoju 
z 1919 roku, a poj�ta jako trybuna� narod�w, kt�rego istnienie i 
dzia�alno�� umo�liwi� by powinny z czasem wy��czne...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin