Anioł uwalniający z więzienie.doc

(23 KB) Pobierz

                             Anioł uwalniający z więzienia

 

    Pan Bóg nigdy nie opuści tych, którzy Mu ufają. Przekonał się o tym Apostoł Piotr, gdy na rozkaz Heroda został skazany na śmierć i wtrącony do więzienia. Grube mury i łańcuchy na rękach i nogach  nie pozwalały na ucieczkę. Ale Piotr się nie martwił, spał spokojnie pomiędzy dwoma strażnikami, wierząc, ze uratuje go Bóg i modlitwa  przyjaciół. W środku nocy obudziło go trącenie w ramię. Przed nim stał jaśniejący blaskiem Anioł Pański. Pod jego spojrzeniem kajdany z rąk i nóg Piotra opadły na ziemię.

- Wstań i chodź za mną - rozkazał mu Anioł i Piotr od razu go posłuchał. Szybko włożył płaszcz i sandały. Nie zauważeni przez licznie ustawione straże opuścili więzienie i przez nagle otwartą bramę weszli do miasta. Tam Anioł znikł a Piotr udał się do swoich towarzyszy , by razem z nimi dziękować Bogu za ocalenie.

 

 

Aniele uwalniający z więzienia

Ty i moje serce uratuj od grzechu i cierpienia

Gdy Pana Bogu już nie dowierzam

I już Mu nie ufam, w ratunek nie wierzę 

Ty  strach mój pokonaj bym nie drżał jak listek

Bym  serce miał znów ufne, spokojne i czyste 

jak Twe oczy kochane, jasne i przejrzyste…

 

Powiedz,  gdzie i u kogo trzeba szukać ratunku , gdy jest się w niewoli grzechu?

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin