{1125}{1177}PÓŁNOC-PÓŁNOCNY ZACHÓD {3250}{3348}"Jeli przyjšć, że tendencja zwyżkujšca|oznacza też wzrost sprzedaży..." {3350}{3373}- Panie Thornhill?|- Dobranoc. {3375}{3423}- Pozdrów żonę.|- Nie rozmawiamy ze sobš. {3425}{3473}"Moje stanowisko nie zmienia się. {3475}{3549}"Trzeba to rozreklamować, gdzie się da. {3550}{3650}"Niech konkurencja zajmie się ocenami,|a my zgarniemy forsę. {3650}{3723}"Może bymy zjedli razem obiad|w przyszłym tygodniu. {3725}{3773}"Odezwij się, Sam.|Serdeczne pozdrowienia, itd". {3775}{3823}Odprowadż mnie do hotelu Plaza. {3825}{3898}- Nie włożyłam płaszcza.|- Wykorzystaj zapasy ciepła w organizmie. {3900}{3948}- Co dalej?|- Gretchen Sabinson. {3950}{3948}Prawda. {3950}{4023}Wylij jej pudełko czekoladek od Bluma.|To za 10 dolarów. {4025}{4123}Każda czekoladka w złotym papierku.|Będzie mylała, że je pienišdze. {4125}{4198}Napisz: "Kochanie, liczę dni i minuty..." {4200}{4248}- To było ostatnim razem.|- Tak? {4250}{4348}To napisz: "Co słodkiego dla wszystkich|słodkich częci twojego ciała". {4350}{4373}Wiem. {4375}{4398}Może weżmiemy taksówkę? {4400}{4448}- Tak blisko?|- Pan jest spóżniony, ja zmęczona. {4450}{4523}Kłopot w tym,|że nie odżywiasz się odpowiednio. {4525}{4561}Taksówka. {4575}{4623}Ta pani bardzo żle się czuje.|Pozwoli pan, prawda? {4625}{4670}Bardzo dziękuję. {4675}{4698}Nie ma problemu. {4700}{4773}Pierwszy przystanek: Plaza.|Ale to nie koniec. {4775}{4813}Biedaczek. {4825}{4898}Dzięki mnie, czuł się szczęliwy.|Poczuł się jak samarytanin. {4900}{4952}Wiedział, że kłamiesz. {4975}{5050}W wiecie reklamy kłamstwo nie istnieje. {5050}{5123}Jest tylko "konieczna przesada".|Powinna to wiedzieć. {5125}{5173}Czy wydaję ci się przyciężki? {5175}{5198}Co? {5200}{5248}Czuję się przyciężki. {5250}{5298}Połóż mi rano na biurku memo:|"Myl lekko". {5300}{5341}"Myl lekko". {5350}{5398}Proszę się zatrzymać od strony 59. ulicy. {5400}{5434}Dobrze. {5450}{5498}Jak wrócisz, zadzwoń do mojej mamy. {5500}{5548}Przypomnij jej, że idziemy dzi do teatru. {5550}{5598}Kolacja o 19:00, w restauracji 21. {5600}{5698}Niech da spokój ze sprawdzaniem|oddechu, bo będę po dwóch martini. {5700}{5773}- Nie robi tego.|- Ależ tak. Węszy jak pies myliwski. {5775}{5873}Jutro o 10:30 przychodzi pan Bigelow.|W południe próba Blasku Skóry. {5875}{5923}Potem lunch z Falconem i jego żonš. {5925}{5973}- Gdzie?|- W Larry and Arnolds o 13:00. {5975}{6059}- Wróci pan jeszcze do biura?|- W żadnym wypadku. {6075}{6147}Proszę odwieżć tę paniš, dokšd trzeba. {6150}{6211}- Dobrze.|- Powinno wystarczyć. {6225}{6273}- Nie zapomnij zaraz zadzwonić do mamy.|- Dobrze. {6275}{6347}- Dobranoc, panie Thornhill.|- Dobranoc. {6400}{6500}Czekaj, Maggie! Nie możesz|do niej zadzwonić. Jest u pani... {7025}{7048}Dobry wieczór, panie Thornhill. {7050}{7123}Szukam pana Weltnera|i dwóch innych panów. {7125}{7173}Tak, proszę pana. Tędy. {7175}{7198}Herman. {7200}{7248}- Witaj.|- Spóżniłem się trochę. {7250}{7315}Roger Thornhill. Fanning Nelson. {7325}{7391}- Już zaczęlimy.|- Zaraz nadrobię. {7425}{7523}Mówiłem włanie, że zaczynasz powoli,|ale potem trudno cię dogonić. {7525}{7573}O co chodzi? Jeste zdenerwowany. {7575}{7698}Moja sekretarka miała zadzwonić do mamy,|ale zdałem sobie sprawę, że jej się nie uda. {7700}{7723}Dlaczego? {7725}{7773}Jest na brydżu u swojej przyjaciółki. {7775}{7823}- Twoja sekretarka?|- Nie. Mama. {7825}{7848}Pan Kaplan? {7850}{7923}W jakim nowym mieszkaniu.|Mokre ciany i bez telefonu. {7925}{7973}Może bym jej wysłał telegram. {7975}{7998}Pan George Kaplan? {8000}{8036}Chłopcze! {8175}{8173}Kaplan. {8175}{8223}Muszę nadać telegram. {8225}{8273}Wylesz go, jeli napiszę ci tekst? {8275}{8348}Nie wolno mi tego robić,|ale jeli zechce pan ze mnš pójć... {8350}{8422}- Wybaczycie mi na moment?|- Oczywicie. {8500}{8548}- Tędy, proszę pana.|- Dziękuję. {8550}{8592}Dziękuję panu. {8625}{8665}O co chodzi? {8675}{8773}Samochód czeka na zewnštrz.|Proszę ić między nami i nic nie mówić. {8775}{8823}- O co wam chodzi?|- Idziemy. {8825}{8866}Dokšd? Kim... {8875}{8898}Kim jestecie? {8900}{8948}Chłopcami na posyłki z broniš za pazuchš. {8950}{9048}On celuje akurat w twoje serce,|więc, bardzo proszę, nie popełnij błędu. {9050}{9098}O co chodzi? To jaki żart czy co? {9100}{9148}Tak, żart. Pomiejemy się w samochodzie. {9150}{9173}Chodż. {9175}{9215}To mieszne. {9725}{9821}Nie mówcie, dokšd idziemy.|Niech to będzie niespodzianka. {9850}{9898}Zostawiłem w barze paru znajomych. {9900}{9948}Pomylš, że jestem żle wychowany. {9950}{10023}Gdybymy mogli na chwilę|zatrzymać się w aptece, {10025}{10091}wyjaniłbym, że zostałem porwany. {10125}{10189}Bo o to włanie chodzi, prawda? {10425}{10463}Zamknięte. {10750}{10801}Kto to jest Townsend? {10850}{10886}Naprawdę? {10900}{10939}To ciekawe. {11975}{12023}- Gdzie jest?|- Na górze, ubiera się. {12025}{12098}- Powiedz, że tu jestem.|- Będš gocie na kolacji. {12100}{12148}Nie szkodzi. Powiedz mu: "Kaplan". {12150}{12198}Przy okazji, co będzie na deser? {12200}{12248}- Jest kto w bibliotece?|- Nie. {12250}{12281}Tędy. {12550}{12573}Poczekasz tu. {12575}{12664}Nie ma popiechu.|Mam trochę lektur do nadrobienia. {13675}{13717}Dobry wieczór. {14275}{14348}Inaczej sobie pana wyobrażałem.|Jest pan wyższy... {14350}{14412}i bardziej elegancki niż inni. {14425}{14494}Cieszę się, że jest pan zadowolony. {14500}{14575}Obawiam się jednak, że równie bezczelny. {14600}{14699}O co tu, u diabła, chodzi?|Dlaczego mnie tu przyprowadzono? {14725}{14780}Gramy? Czy to konieczne? {14825}{14923}Nie mam nic przeciw odrobinie przemocy,|ale mam na dzi bilety do teatru. {14925}{14973}Bardzo się z tego cieszyłem. {14975}{15049}Tracę rozsšdek, gdy chodzi o te sprawy. {15050}{15150}Gra pan tak doskonale,|że nie ma potrzeby chodzić do teatru. {15150}{15235}Leonardzie, poznałe naszego|znakomitego gocia? {15275}{15330}wietnie ubrany, prawda? {15350}{15423}Mój sekretarz jest wielbicielem|pańskich metod, panie Kaplan. {15425}{15473}Uniki, nawet jeli nietrafione... {15475}{15514}Chwileczkę. {15525}{15548}Powiedział pan "Kaplan"? {15550}{15667}Wiem, że jest pan człowiekiem o wielu|nazwiskach i zaakceptuję też obecne. {15675}{15698}Obecne? {15700}{15798}Nazywam się Roger Thornhill.|Nigdy nie nazywałem się inaczej. {15800}{15839}Oczywicie. {15850}{15923}Pana przyjaciele pomylili pakunki,|kiedy ładowali mnie do samochodu. {15925}{15973}Niech pan usišdzie, panie Kaplan. {15975}{16049}Mówiłem już, że nie nazywam się Kaplan. {16075}{16098}- Przepraszam.|- Tak? {16100}{16148}Gocie przyszli, kochanie. {16150}{16222}Zajmij się nimi. Zaraz do was dołšczę. {16250}{16306}Możemy przejć do sprawy? {16325}{16348}Jak najbardziej. {16350}{16423}Chciałbym się dowiedzieć,|jak wiele pan wie o naszych sprawach... {16425}{16473}i jak pan dotarł do tych informacji. {16475}{16548}- Nie oczekuję, że powie mi pan za darmo.|- Jasne. {16550}{16573}Proszę dobrze zrozumieć. {16575}{16623}Nic panu nie sugeruję, {16625}{16744}ale jedyne, co mogę dla pana zrobić,|to dać szansę przeżycia tego wieczoru. {16825}{16871}Co to ma znaczyć? {16875}{16923}Niech mnie pan zaskoczy|i zgodzi się, panie Kaplan. {16925}{16963}Mówiłem... {16975}{16998}Wiemy, dokšd pan zmierza. {17000}{17088}Ja również.|Do teatru Winter Garden w Nowym Jorku. {17100}{17144}I czas na mnie. {17350}{17398}Townsend, robi pan poważny błšd. {17400}{17500}To nie doprowadzi do szczęliwego|zakończenia, panie Kaplan. {17500}{17548}Nie nazywam się Kaplan! {17550}{17573}Niech się pan zastanowi. {17575}{17689}Znamy też pana wtyczkę w Pittsburghu,|odkšd Jason popełnił samobójstwo. {17700}{17780}Jakš wtyczkę?|Nigdy nie byłem w Pittsburghu. {17800}{17873}16 czerwca zameldował się pan|w hotelu Sherwyn w Pittsburghu... {17875}{17923}jako pan George Kaplan|z Berkley, w Kalifornii. {17925}{17998}Tydzień póżniej zameldował się pan|w hotelu B. Franklin... {18000}{18073}w Filadelfii jako George Kaplan|z Pittsburgha. {18075}{18123}11 sierpnia, w hotelu Statler w Bostonie. {18125}{18223}29 sierpnia, George Kaplan z Bostonu|zameldował się w hotelu Whitter w Detroit. {18225}{18273}Obecnie jest pan zameldowany|w pokoju 796, {18275}{18373}w hotelu Plaza w Nowym Jorku|jako George Kaplan z Detroit. {18375}{18473}Za dwa dni powinien pan być|w Chicago, w hotelu Ambassador East. {18475}{18548}A potem w hotelu Sheraton-Johnson|w Rapid City, w Południowej Dakocie. {18550}{18573}To nie ja! {18575}{18648}Nie ma sensu utrzymywać,|że pan nas zwodzi bardziej... {18650}{18690}niż my pana. {18700}{18773}Niewiele zmieni, jeli pokażę panu|dowód czy... {18775}{18825}prawo jazdy, prawda? {18825}{18886}Potrafišje wietnie podrobić. {18900}{18958}Robi się póżno. Mam goci. {18975}{19048}Ma pan zamiar współpracować?|Proszę powiedzieć po prostu tak lub nie. {19050}{19073}Po prostu nie. {19075}{19167}Z tej prostej przyczyny, że nie wiem,|o czym pan mówi. {19275}{19323}Podaj panu Kaplanowi drinka, Leonardzie. {19325}{19367}Miłej podróży. {19650}{19673}Szkocka? Żytnia? {19675}{19719}Bourbon? Wódka? {19750}{19798}Nic. Chciałbym pojechać|z powrotem do miasta. {19800}{19849}To jest załatwione. {19850}{19910}Ale najpierw się pan napije. {19925}{19960}Bourbon! {19975}{20048}Niech pan wypije.|Ja mam już doć podniet na dzisiaj. {20050}{20165}Lepiej, żeby pan sam wypił. W przeciwnym|razie będziemy musieli nalegać. {20500}{20539}Na zdrowie! {21675}{21753}Nie martwcie się o mnie.|Pojadę autobusem. {25850}{25898}Dziękuję za podwiezienie. {25900}{25973}Trzeba mu zrobić badanie|na zawartoć alkoholu we krwi. {25975}{25998}Doprawdy? {26000}{26048}Próbowali mnie zabić. {26050}{26099}On mnie nie słucha. {26100}{26148}W takim wielkim domu.|Próbowali mnie zabić. {26150}{26223}- Dobrze. Wejdżm...
rollopuchaty