00:01:46:Jestem dziewczynš, która ma problem. 00:01:48:To nie to, że się wymšdrzam. 00:01:52:Wydaje mi się, że jestem wplštana... 00:01:55:...w bardzo pocišgajšcš sprawę. 00:02:57:Naprawdę wiem lepiej,... 00:02:59:...ale niektórym rzeczom trudno jest się oprzeć. 00:03:03:Chcecie poznać mój problem? 00:03:06:Wyglšdasz wspaniale. Nie mam racji? | Kompletnie marnujesz sie w bibliotece. 00:03:10:Tak, wiem. Mam twoje natatki. Sš bardzo zabawne. 00:03:12:-Mogę prosić? | -Tak. 00:03:14:Mylę, że to godne podziwu, że nadal studiujesz. 00:03:17:Wiem Derrick, ale niektórzy z nas muszš skończyć sudia, | żeby w końcu dostać jakš pracę. 00:03:23:Znacie tę dziewczynę, która tam stoi? 00:03:25:Tš z krótkimi włosami. 00:03:27:To Rebecca. Widziała cię, id do niej. 00:03:30:Nie, nie, nie. 00:03:32:Travis, wyglšdasz wietnie. 00:03:34:A to, że masz co z ludzi z Soho czyni cię sexi. | Dodatkowo jeste miły. 00:03:38:Kobiety to lubiš w przeciwieństwie do przekonań Derrick'a. 00:03:42:-Tak? | -Tak. Id! 00:03:51:Id. 00:04:03:Wasz przyjaciel jest bardzo delikatny w stosunku do kobiet. 00:04:08:To żałosne. 00:04:13:Barmani. Dużo widzicie, co? 00:04:15:Mniej więcej. 00:04:17:Tak, ale ten facet... Powiniene usłyszeć historię jego życia. | Żałoć tego nie ukryje. 00:04:21:Tak? 00:04:22:Jest bezdomny, ale bogaty. | Całkowicie wychowany w hotelach. 00:04:26:Derrick, obiecałe, że nie będziesz o tym mówił. 00:04:28:Jego ojciec podróżuje. Jest wielkš gwiazdš rocka. 00:04:31:Nie spodziewaj się, że powiem kto to jest, | ale jeli na niego spojrzysz będziesz wiedział. 00:04:36:Zatem jego tatu jedzi gdzie, | jego mamusia jest super modelkš... 00:04:39:...a on zostaje w hotelach. 00:04:41:Dbajš o niego, tylko nie mogš przy nim być. 00:04:43:Czy to Jagger? 00:04:46:Widzisz, chciałem... nie mogę. Nie mogę, stary. 00:04:49:Kto widział go na Półwyspie | grajšcego w warcaby z portierem. 00:04:53:Mówišcego:"Kim jest ten dzieciak?" 00:04:55:Mieszkał tutaj przez dwa lata. | Bez rodziców w zasięgu wzroku. 00:04:58:Daj spokój. 00:04:59:Serio. Pokojówki czytajš mu do snu. 00:05:07:Spadamy? 00:05:09:-Skreliła mnie. | -Taa, chodmy. 00:05:12:Pozwólcie postawić sobie drinka. 00:05:18:Na koszt firmy. 00:05:22:Dzięki. 00:05:31:-Czy to Cobain? | -Zbyt młody. To Dylan. 00:05:33:-Czy to on? | -No co ty! 00:05:39:Wiesz, kochalibymy go, gdyby założył zespół. 00:05:45:Tak, zapytam go. 00:05:55:Co im powiedziałe? 00:05:56:-Nic. Bujdę. | -Bujdę? 00:05:59:Mielimy darmowe drinki, prawda? 00:06:01:Tak, ale ja nadal nikogo nie przeleciałem, co? 00:06:06:Przyjacielu, morze jest szerokie. | A w nim wiele ryb. 00:06:10:Wiele, wiele ryb. Zgoda? 00:06:33:Travis, nie spałe? 00:06:35:Mam pomysł. 00:06:38:Mamy zajęcia. 00:06:46:Derrick, wstawaj. Mamy zajecia u Goodwin'a. 00:06:52:Mam czynsz. Tylko jeszcze nie teraz. 00:06:55:-Travis, nie potrzebuję go. | -Nie, mam go. 00:06:57:-Powiedziałe przed chwilš, że nie masz. | -W tej chwili. 00:07:01:Posłuchaj, to moje mieszkanie, więc sam ustalam zasady: | To socjalizm. 00:07:05:Ja mam pienišdze, ty nie. Podział dóbr. Bez czynszu. 00:07:11:Travis, to ostatni raz, kiedy kto oferuje ci co za darmo. 00:07:16:Zawrzyj umowę. 00:07:17:Tak, traktuj mnie jak klienta. 00:07:20:Wasze wypracowania... 00:07:21:...majš być na pierwszy tydzień następnego miesišca, | żadnych przedłużeń. Ok. 00:07:26:W 1995 roku brukowiec zamiecił tę historię | na pierwszej stronie. 00:07:32:-Co sšdzicie? | -Morderca! 00:07:36:Dobrze. 00:07:38:The New York Times zamiecił tę historię następnego dnia... 00:07:42:...i przypisał sobie, bez przeprosin, | magazyn plotek jako ródło informacji. 00:07:50:Teraz powiedzcie mi, co o tym mylicie? 00:07:52:Panno Waters. 00:07:57:Cóż... 00:07:59:...wiadomoci i rozrywka sš teraz dokładnie takie same,... 00:08:03:...więc jak możemy stwierdzić, co jest rzeczywistociš, a co nie? 00:08:06:Czy ma pani jakie zdanie na ten temat? 00:08:09:Zdanie? 00:08:11:W rodowisku akademickim mylimy | o wiecie, w którym żyjemy. 00:08:15:Może to zbyt wiele pytać o to kogo kto | swojš twórczš inteligencję powięca włosom. 00:08:23:Uważam, że to, co powiedziała panna Waters, było wietne. 00:08:26:Webb przybył na pomoc pannie Waters. 00:08:28:Jej wdzięcznoć przyniesie mu satysfakcję. 00:08:31:Ale nareszcie mamy chętnego do wyrażenia swojej opinii. 00:08:34:Spróbujmy czego innego. | Poprzyjmy tę opinię argumentem. 00:08:39:Ok. 00:08:42:Plotka i wiadomoć sš tš samš rzeczš. | Zawsze były. 00:08:45:Ludzie opowiadajš historie. | To czyni z nas ludzi. 00:08:48:Dalej Webb. 00:08:49:Połšcz fakty. Mów janiej. 00:08:52:Ludzie przekazujš sobie historie... 00:08:54:...w końcu zapisujš je i tak powstaje religia. 00:08:57:Czytalicie ewangelie, sš historiami, | które wzajemnie sobie przeczš. 00:09:02:Mateusz mówi to, a Łukasz: "Nie, oto co ja słyszałem." 00:09:06:Co zakładasz? 00:09:08:Twierdzę, że ludzie sš ludmi. Robimy co robimy,... 00:09:11:...a póniej plotkujemy o tym. 00:09:13:Byłoby wspaniale, gdybymy byli bardziej szlachetni, ale... 00:09:15:...historie nie byłyby aż tak dobre. 00:09:18:Lubię plotki. Sš zabawne. 00:09:22:To było męczšce. 00:09:25:-Co napiszesz w wypracowaniu? | -To fiut. 00:09:27:Może powinnimy napisać jedno razem. | Pozwala tak robić. 00:09:32:Hej, Travis. Jak leci? 00:09:34:Rebbeca. wietnie. 00:09:40:Ciekawe, co ona myli, że kim ty jeste? 00:09:42:Nie wiem, ale cokolwiek myli założę się, | że posuwam często panienki. 00:09:53:Mam pomysł na wypracowanie do Goodwin'a. | Mylę, że powinnimy pucić pogłoskę. 00:09:58:-Celowo? | -Czemu nie? Jestemy w tym dobrzy. 00:10:01:Jaki to ma sens? 00:10:02:Wiesz, tropić jš, zobaczyć do jakich rozmiarów uronie. 00:10:04:-Jak telefon. | -Tak. 00:10:06:Zatem pućmy plotkę... 00:10:07:...np., że Jones sypia z nami. Dlatego razem mieszkamy. 00:10:11:Tak, nikt w to nie uwierzy. 00:10:13:Dlaczego? 00:10:15:Nigdy nie sypiasz z dziewczynš wystarczajšco długo, | żeby z niš mieszkać. 00:10:19:Cóż, mógłbym. 00:10:24:Gdyby Travis przejšł weekendy. 00:11:03:Siedzę za tobš na zajęciach Goodwin'a. 00:11:06:Uważam, że to, co powiedziałe dzisiaj | było po prostu wspaniałe. 00:11:10:Piękna dziewczyna sšdzi, że jestem wspaniały. | Lubię tš imprezę. 00:11:19:Pospiesz się, Jones. 00:11:21:Jeszcze tylko jedno. 00:11:23:Hej! 00:11:28:Dzięki. 00:11:31:Oczywicie. 00:11:33:Hej, Naomi? 00:11:40:Kto przyjeżdża na imprezę do chińskiej dzielnicy | takim samochodem. 00:11:44:Jej ojciec jest grubš rybš. 00:12:26:Zamierzała mi powiedzieć? 00:12:28:Powiedzieć co? 00:12:29:-Ty i Goodwin? | -Powtórz to jeszcze raz? 00:12:34:Zawsze to chciałam zrobić. Przespać się z profesorem. 00:12:37:O, tak, tak. Zabieram wszystkich moich nauczycieli na strych. 00:12:41:To zabawne. Słyszałam o jakim hotelu. 00:12:45:Kto ci to powiedział? 00:12:47:Obiecałam. 00:13:16:Znasz Naomi? 00:13:18:-Nie, jak się nazywa? | -Naomi Preston. 00:13:21:Przeniosła się w ostatnim semestrze z okolic Vermont. 00:13:25:A kim jest ten sztywniak próbujšcy jš rozgrzać? 00:13:28:Beau Edson. Ostatni chłopak z miasteczka akademickiego, | który myli, że się z nim przepi. 00:13:33:Każdy wie, że taka nie jest. 00:13:36:Nie rozumiem kobiet, które bojš się sexu. 00:13:51:Może myliłam się co do Goodwin'a. | Wyglšda mi to na zazdroć. 00:13:55:Najlepszym sposobem na pozbycie się Derrick'a z mojego życia, | byłoby przespanie się z nim. 00:14:00:To nie było "nie". 00:14:31:Dlaczego? Co? 00:14:33:-Nic. | -Wszystko w porzšdku? 00:14:37:Martini. 00:14:46:Hej, Travis! Co robisz, ukrywasz się? 00:14:49:Nie, tylko mylę. 00:14:52:Jeste pijany? 00:14:54:Prowadzę tylko rodzaj małego dialogu z grawitacjš. 00:14:49:Jestemy na miejscu. Tak, ok. 00:15:01:Mam cię. Mam cię. | Spokojnie. 00:15:04:-Wszystko w porzšdku? | -Tak. 00:15:06:Pochyl głowę. 00:15:09:Imprezy. 00:15:12:-Jak leci? Wszystko dobrze? | -Tak. 00:15:14:Przyniosę ci zimny ręcznik. 00:15:15:Trzymaj jš nisko. 00:15:20:Chod tutaj. 00:15:26:Jeste taka piękna. 00:15:42:Chod Naomi. Będzie wspaniale. 00:15:46:Przestań. 00:16:47:Beau... 00:16:49:...jestem taka pijana. Przestań. 00:17:08:Oh, Beau. 00:17:12:Proszę, przestań. 00:17:15:Proszę. 00:17:23:Widziała Marie? 00:17:25:Zniknęła z Derrick'iem Webbem. 00:17:28:Niemożliwe. Czy ona go chociaż zna? 00:17:32:Teraz już zna. 00:17:37:Czy wyczuwam seksualnš satysfakcję? 00:17:39:Hej, dżentelmen nigdy by... 00:18:12:Chyba mamy naszš plotkę. 00:18:14:Już słyszałam wielkš plotkę tego wieczoru. 00:18:17:-Taa. Ty i Goodman | -Ha, ha. 00:18:21:Kto to zaczšł? 00:18:22:Nie, to co innego. Ta dziewczyna na imprezie... 00:18:24:-Naomi jaka? | -Preston. 00:18:26:Tak. Hej! 00:18:28:Co o niej wiesz? 00:18:30:Jest ze mnš na rachunkach. | Przeniosła się, kupa forsy, wszystko drogie. 00:18:34:Pisze matmę piórem od Mont Blanc'a. | Przyjechała z Beau limkš tatusia. 00:18:40:Naprawdę nie znosisz bogaczy. 00:18:43:Więc nie znoszę ciebie. 00:18:44:-Kupię ci drinka. | -Proszę. 00:18:46:Lubię bogaczy, którzy sš mili. | A Naomi Preston jest dziwkš. 00:18:50:Hej, kolego! 00:18:53:Travis. 00:18:54:Żadnych poszukiwań. 00:18:57:Widziałem jš z chłopakiem w sypialni. 00:19:02:Byłem w łazience. 00:19:07:...a oni byli w pokoju, ona zemdlała, a on odszedł. 00:19:11:Zatem jaka jest ta plotka? 00:19:14:Rozgłosimy, że uprawiali sex w sypialni podczas imprezy. 00:19:19:Ale powiedziałe, ze tego nie robili. 00:19:21:Musimy pucić pogłoskę albo jak w przeciwnym razie | będziemy wiedzieć, że jest nasza? 00:19:26:Jest dobra, prosta i bliska prawdy. 00:19:28:Może się z powodzeniem rozprzestrzenić. 00:19:30:Hej, poczekaj! 00:19:33:Hej, Trav? 00:19:34:Poczekaj chwilę. 00:19:37:Pieprzę mojego starego, w każdym bšd razie, wiesz? 00:19:3...
rollopuchaty