Sandemo Margit - Saga o czarnoksiężniku 15 - W nieznane.txt

(350 KB) Pobierz
MARGIT SANDEMO
W NIEZNANE
Saga o czarnoksiężniku tom 15
STRESZCZENIE
      Przed dziesištkami tysięcy lat, jeszcze przed czasami Atlantydy i legendarnej krainy Mu, istniało królestwo zwane Lemuriš, położone między południowymi Indiami a Madagaskarem. W posiadaniu jego mieszkańców znajdowało się złociste Słońce, wielka kula, którš otrzymali od Obcych. Nikt nie wiedział, skšd przybyli Obcy. Złocista kula oraz dwa wielkie kamienie szlachetne były najcenniejszymi skarbami Lemurów, stanowiły bowiem klucz do Wrót, otwierajšcych drogę do wiata Obcych.
      więte Słońce i dwa towarzyszšce mu kamienie, szafir i farangil, odznaczały się jeszcze wieloma innymi właciwociami. Obdarzały włacicieli nadprzyrodzonymi zdolnociami, dawały władzę, przysparzały sławy i bogactwa, potrafiły leczyć, a ponadto zapewniały niemiertelnoć. Legenda trzech kamieni przetrwała wieki i przed dwoma tysišcami lat założono pierwszy Zakon więtego Słońca. Bracia zakonni zawsze kierowali się złem, walczyli o władzę i korzyci, jakie mogło zapewnić Słońce. Zdarzało się, że działalnoć Zakonu zamierała, by póniej znów zostać podjęta, zawsze przez złych ludzi.
      Rycerze dšżyli do zdobycia więtego Słońca. Szafir i farangil wcale ich nie interesowały, nie pojmowali bowiem, że oba kamienie sš niezbędne do odnalezienia Słońca, dlatego też ich poczynania skazane były na niepowodzenie. Do ich klęsk przyczynił się także fakt, iż ostatni Lemurowie na Ziemi nie chcieli mieć do czynienia ze złym Zakonem.
      Pod koniec XVII wieku na Islandii żył młody czarnoksiężnik Móri. Oskarżony o czary, musiał opucić ojczyznę. Przybył do Norwegii i tu spotkał młodziutkš bezbronnš dziewczynę, Tiril, oraz kupca Erlinga Millera. Wszyscy troje, a także pies Nero, bardzo się zaprzyjanili.
      Tiril dowiedziała się, że jest tylko przybranš córkš swoich rodziców, a wtedy we trójkę postanowili poznać prawdę o jej pochodzeniu, szczególnie po tym, jak dwóch nieznajomych usiłowało jš zamordować.
      Okazało się, że prawdziwš matkš Tiril jest księżna Theresa z Austrii. W jej rękach znalazły się kosztownoci, które Zakon uważał za swoje. Klejnoty te przekazała w spadku swemu jedynemu dziecku, Tiril, i dlatego Zakon cigał dziewczynę.
      Theresa zabrała odnalezionš córkę i Móriego do Austrii, tam się osiedlili. Tiril i Móriemu urodziło się troje dzieci, osobliwy Dolg i blinięta, Taran i Villemann. Cień, stwierdziwszy, że ma do czynienia z dobrymi ludmi, został duchem opiekuńczym Dolga w nadziei, że chłopiec pomoże mu odnaleć więte Słońce. Cień został na Ziemi przed dziesięcioma tysišcami lat, kiedy to Lemurię spotkała zagłada i wszyscy jej pozostali przy życiu mieszkańcy dzięki Słońcu przeszli przez Wrota do wiata Obcych. Wszyscy, poza Cieniem i czworgiem Strażników.
      Czarnoksiężnik Móri, przekraczajšc w młodoci granice naszego wiata ze wiatem istniejšcym obok, sprowadził ze sobš do ludzkiego wymiaru grupę duchów. Duchy, wprawdzie budzšce przerażenie, wspierajš rodzinę w walce z zakonem rycerskim.
      Jako pierwszy z kamieni Dolg odnalazł szafir, a także czuwajšcš nad nim Strażniczkę z rodu Lemurów. Póniej dotarł również do farangila i jego trojga Strażników. Niebieski szafir to kamień życiodajny, posiadajšcy właciwoci uzdrawiajšce. Czerwony farangil jest kamieniem obronnym, w ekstremalnych sytuacjach bywa miertelnie niebezpieczny.
      Na Ziemi pozostała jeszcze jedna istota wywodzšca się z czasów Lemurów: król Silinów, Sigilion. Uwięził on w swym samotnym zamczysku na wyżynach Karakorum czworo Madragów, przedstawicieli bawolego ludu. Rodzina czarnoksiężnika zdołała unicestwić Sigiliona i uwolnić Madragów. Dolg zdobył od nich więcej informacji na temat więtego Słońca. Znaleli też między innymi księgę więtego Słońca oraz mapę wskazujšcš, gdzie znajdujš się Wrota, a tym samym również złocista kula.
      W tym czasie rodzina się powiększyła. Księżna Theresa polubiła Erlinga Mullera i wspólnie zaopiekowali się dwojgiem skrzywdzonych dzieci, rodzeństwem Danielle i Rafaelem. Duchy Móriego, w podzięce za dobre serce Tiril, przedłużyły życie jej ukochanemu psu. Odtšd Nero miał żyć tak długo jak Dolg. Okazało się, że Dolg i Nero sš ze sobš zwišzani mocniej, niż by się to wydawało: kiedy rycerze usiłowali zgładzić psa, o mało nie umarł przy tym również Dolg. Pies i jego pan zawsze trzymajš się razem, pilnujšc, aby tego drugiego nic złego nie spotkało.
      Historia losów czarnoksiężnika dotarła już do roku 1746. Ustalono, że Słońce zostało ukryte w okolicach Tiveden w Szwecji. Przed dziesięcioma tysišcami lat, kiedy Lemurowie ukryli tu złocistš kulę, włanie tędy przebiegała granica Morza Yoldiowego.
      Okazało się jednak, że więte Słońce ma nowego, niemile widzianego strażnika. Finowie, siłš przeniesieni w te okolice przed setkami lat, przywiedli ze sobš swych dawnych bożków. Wywodzšcy się z ich wierzeń zły Hiisi, potrafišcy przybierać wiele rozmaitych postaci, zajšł bagno, cišgnšce się przy górze, gdzie ukryte jest Słońce. Młoda Mariatta, do której uczuciem zapałał Villemann, uprzedziła Móriego, że Hiisi nie odda swego skarbu dobrowolnie. Żšda w zamian ofiary z ludzi. Móri nie zgodził się na takie rozwišzanie, nie umiał jednak zaproponować nic innego. Akurat kiedy o zmroku stali bezradni nad brzegiem moczarów, nadcišgnšł Zakon więtego Słońca w sile blisko trzydziestu ludzi, rycerzy i ich pachołków, odcinajšc Móriemu i jego przyjaciołom drogę powrotu.
      Grupa czarnoksiężnika przedstawia się następujšco:
      Móri, czarnoksiężnik, lat 56.
      Dolg, niezwykły młodzieniec o oczach i rysach twarzy Lemurów, lat 23.
      Villemann, żšdny przygód brat Dolga, lat 21.
      Taran, zawsze optymistycznie usposobiona bliniaczka Villemanna, lat 21.
      Uriel, podobny do anioła, istota sprzed wielu tysięcy lat, mšż Taran.
      Mariatta, Finka z pochodzenia, znajšca się na czarach, lat 22.
      Cień, olbrzymia istota w mnisiej opończy.
      Czworo Strażników, Lemurowie o oczach niezwykłego kształtu, odziedziczonych po Obcych.
      Nauczyciel, przywódca duchów, niegdy czarnoksiężnik rodem z Hiszpanii.
      Duch Zgasłych Nadziei, Duch Rozwianych Iluzji, najstraszniejszy z duchów, o wielu imionach.
      Hraundrangi - Móri, czarnoksiężnik z Islandii, ojciec Móriego.
      Pani powietrza, piękna kobieta, nie zniszczona jeszcze działalnociš ludzi.
      Nidnogg, strażnik ziemi o budzšcym grozę wyglšdzie, szczególny opiekun Tiril.
      Zwierzę, potwornie okaleczone, rezultat bezrozumnego zachowania ludzi wobec ich niemych przyjaciół.
      Pustka, której nikt nie może zobaczyć, a która wraz z Duchem Zgasłych Nadziei potrafi odebrać człowiekowi wszelkš chęć życia.
      W domu Mariatty nad jej dwojgiem dzieci czuwa pani wody, podobnie jak pani powietrza wcišż piękna i nieskażona. Wraz z niš jest też pies Nero.
      W Austrii natomiast pozostali:
      Theresa, księżna, matka Tiril.
      Erling, jej mšż, stary przyjaciel Tiril i Móriego.
      Rafael, marzyciel, przybrany syn Theresy i Erlinga, lat 23.
      Amalie, ukochana Rafaela.
      Danielle, delikatna, łagodna i bezbronna siostra Rafaela, lat 19.
      Leonard, wybranek Danielle.
      Tiril, zrozpaczona wyjazdem najbliższych do Skandynawii.
      Madragowie, przebywajšcy właciwie w wymiarze duchów, lecz mimo to mieszkajšcy w starym pałacyku myliwskim w Theresenhof, by być blisko swoich przyjaciół.
      Nad nimi wszystkimi zawisła groba utraty domów na rzecz nowego cesarza.
      Z biegiem lat duchy Móriego, przy niezamierzonej pomocy Sigiliona oraz czarownicy L'Araignee, dokonały znacznego wyłomu w szeregach Zakonu rycerskiego. Wród tych, którzy stanęli teraz nad bagniskiem, najważniejsi to:
      Brat Lorenzo, wielki mistrz Zakonu więtego Słońca, spadkobierca kardynała von Graben, rozszarpanego przez Sigiliona.
      Brat Gaston z Francji.
      Brat James z Anglii.
      Hospodar i ksišżę, dwaj niezwykle przystojni rycerze, których Móri pragnie unieszkodliwić uciekajšc się do rytuału magii imienia, kiedy tylko się dowie, jak się nazywajš. Móri nigdy nie zabija.
1
      Z powodu bliskoci Hiisi, uosobienia zła, oba kamienie, czerwony i niebieski, zmatowiały, zmętniały. Posługiwać się nimi będzie można dopiero po usunięciu Hiisi. Ale jak tego dokonać?
      Maria Stenland powoli i bolenie wracała do przytomnoci.
      Z poczštku nic nie rozumiała, otaczały jš obce głosy. Czyżby klientki pracowni krawieckiej, w której znalazła zatrudnienie?
      Ale przecież nie mieszka już w Góteborgu? Przeprowadziła się... Dokšd?
      Na twarzy czuła chłodny powiew. Ostrożnie otworzyła oczy, ujrzała mroczne nocne niebo bez gwiazd.
      Wokół niej ludzie. Kto klęczał i podtrzymywał jej głowę.
      - Mariatto?
      Nikt tak jej nie nazywał od czasów, kiedy w Tiveden mieszkali jeszcze dziadkowie. Chociaż... był kto taki. Nawet kilkoro.
      Jest w Tiveden!
      Wróciła jej zdolnoć mylenia. Maria jęknęła przerażona. Moczary! Straszne podmokłe bagniska, którymi tak bardzo interesowali się ci ludzie... Słońce, więte Słońce? Serce zabiło jej mocniej.
      Villemann!
      To on tak delikatnie jš przytrzymywał.
      Dzieci! Odzyskała ukochane dzieci! Były teraz w domu, bezpieczne.
      - Jak się czujesz, Mariatto?
      Ten serdeczny, zatroskany głos! cisnęło jš w gardle, musiała przełknšć linę. Maria nie przywykła do tego, by kto się o niš niepokoił. W ciemnoci nie dostrzegała go wyranie, wiedziała jednak, że przejrzyste błękitne oczy patrzš na niš z troskš. Villemann! Taki wspaniały!
      Znów zalała jš fala strachu. Hiisi, zła moc fińskiej sagi o bogach! Moc, która ukryła się w bagnisku, a właciwie stała nim samym, aby nikt nie mógł jej odebrać skarbu, jaki znalazła - Słońca.
      Tak bardzo jš, Mariattę, chwalili za to, co uczyniła, by ich uratować. Móri...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin