Galaxy Quest.txt

(51 KB) Pobierz
0:00:24:Polski Oddział Gwiezdnej Floty|zaprasza na film
0:00:31:Galaxy Quest
0:00:40:Włanie opuszczamy węzeł czasowy.|- Żyjemy.
0:00:43:Udało się nam komandorze, udało!
0:00:45:Na młot Grabthara, żyjemy,|aby przekazać to potomkom.
0:00:49:Systemy pokładowe sprawne
0:00:51:Wszystkie systemy działajš, komandorze.
0:00:54:Nie podoba mi się to.|Było zbyt łatwo.
0:00:58:Chwila... o nie... sš wszędzie...|węzły czasowe otwierajš się z każdej strony!
0:01:03:Pułapka!
0:01:04:Zostalimy otoczeni komandorze!
0:01:10:Mamy uszkodzony rdzeń. Nie możemy go opanować!
0:01:14:Poddanie się może być naszym jedynym wyjciem.
0:01:17:Nie!|Nie rezygnować, nie poddawać się!
0:01:21:Pańskie rozkazy, sir?
0:01:25:Sir! Jakie rozkazy?
0:01:29:Uruchomić "Omegę 13"
0:01:33:CIĽG DALSZY NASTĽPI...
0:01:35:No i?
0:01:50:Jestecie pierwszymy ludmi...
0:01:52:którzy mogli obejrzeć|zaginiony odcinek 92 Galaxy Quest...
0:01:56:dwuczęciowy,|wyemitowany po raz pierwszy w 1982 roku.
0:02:04:A teraz moment na który tak czekacie:
0:02:07:Nieustraszona załoga N.S.E.A. Protector!
0:02:25:Gdzie on jest do cholery?|Półtora godziny spónienia.
0:02:28:Półtora godziny!
0:02:30:Popatrzcie na nich.|Zaraz zacznš się gryć.
0:02:34:Co, nie słyszała?|Zarezerwował sobie inny występ bez nas.
0:02:38:Żartujesz!
0:02:47:Dlaczego się w to wplštałem?|- O nie... znowu...
0:02:50:Grałem Ryszarda III.|- "Pięć razy dawalicie ukłony..."
0:02:53:Kiedy byłem aktorem do cholery. A teraz...|spójrzcie na mnie... SPÓJRZCIE.
0:02:56:Nie. Nie wyjdę tam!|Nie powiem tej idiodtycznej kwestii kolejny raz.
0:03:02:Nie moge. Nie zrobię tego.
0:03:04:Alex, przynajmniej masz poważnš rolę.|Masz postać, którš ludzie uwielbiajš.
0:03:09:W wywiadzie ze mnš miałam 6 akapitów o moich cyckach|i o tym, jak pasujš do mojego kostiumu.
0:03:15:Nikt nawet nie zapytał mnie, czym się zajmuję w serialu.
0:03:19:Ty przeciez... ten, no...
0:03:23:Powtarzam slowa komputera.
0:03:26:No, wasz dowódca jest na pokładzie!
0:03:33:Przyszedłem za póno, żeby zobaczyć|paniczny cios Alexa?
0:03:37:Pewnie nie...
0:03:38:Nie powinienes tak wyglšdać.
0:03:44:No dobra. Co takiego zrobiłem?
0:03:49:No co?
0:03:50:Przez te cztery sezony rozwijalimy|tš samš sympatię do załogi...
0:03:55:co członkowie załogi do samych siebie.
0:03:58:Nie byli tylko łowcami przygód badajšcymi kosmos...
0:04:01:byli przyjaciółmi.
0:04:03:Niemożliwe.|Jeste taki zarozumiały!
0:04:05:To nic wielkiego. Ci gocie wybudowali to|w swojej piwnicy. Wyjdę za godzinę.
0:04:10:Nic się nie stało. Oni tylko chcš komandora...
0:04:14:Zaczyna się... Alexander stój!
0:04:20:OK. Zaczynamy!
0:04:23:No, stary przyjacielu...
0:04:25:Przyjacielu? Ukradłe moje najlepsze kwestie,|całkowicie wycišłe mnie z odcinka 2
0:04:29:... Tawny Madison - moja ulubienica - Gwen Demarco!
0:04:37:Ależ tu goršco komandorze!
0:04:40:Powitajmy teraz naszego pierwszorzędnego|artylerzystę/nawigatora...
0:04:43:Laredo, Tommy Webber!
0:04:48:Wyjdziesz tam!
0:04:49:Nie wyjdę. I nic, co powiesz, nie zmusi mnie.
0:04:52:Przedstawienie musi trwać.
0:04:58:A niech cię.
0:05:01:Powiem tš głupiš kwestię jeszcze raz
0:05:04:"Doktor Lazarus z Tev'meck" ... Alexander Dane.
0:05:13:Na młot Grabthara, zostaniesz pomszczony!
0:05:23:I wreszcie moi drodzy widzowie...
0:05:27:Odważny komandor N.S.E.A. Protector...
0:05:32:Peter Peter Peter Peter
0:05:34:Quincy Quincy Quincy Quincy Quincy
0:05:36:Taggert Taggert Taggert Taggert
0:05:38:Jason Nesmith!
0:05:47:Kochamy Cię komandorze!
0:05:51:Nie rezygnować i nie poddawać się!
0:05:55:Mam gdzie działa rezonansowe|cała naprzód!
0:06:02:Komandor i jego załoga będš dawać autografy|na pokładach imperialnych C i B...
0:06:06:obok budek z colš.
0:06:16:Czeć wszystkim.|A włanie, chciałem Ci podziękować za
0:06:19:nasze powitanie...
0:06:21:Guy.
0:06:23:Pewnie nie poznałe mnie w tych okularach.
0:06:26:W 1982 wystšpiłem w serialu. Odcinek 81.
0:06:28:Zabił mnie potwór z lawy przed pierwszš reklamš.
0:06:32:Słuchajcie...
0:06:34:co wy na to, żebym się przysiadł...|i dał kilka autografów?
0:06:37:Na młot Grabthara, na słońca Warvan -|- zostaniesz pomszczony!
0:06:47:Na młot Grabthara -
0:06:50:Następny!
0:06:52:... gdybym ruszył się o cal,| bestia zabiłaby mnie.
0:06:55:Z drugiej strony - załoga|była w niebezpieczeństwie
0:06:57:- Skšd wiedziałe, co zrobić?|- No co ty? Jestem przeciez komandorem!
0:07:02:Chyba każdy pamięta, co stało się|z bestiš na Enok 7...
0:07:08:Muszę przyznać, naprawdę go kochajš.
0:07:11:Prawie tak jak on kocha siebie.
0:07:17:Przepraszam komandorze - zastanawialimy się,
0:07:20:czy nie mógłby pan rozstrzygnšć|mojš i mojej załogi kwestię spornš.
0:07:23:Jeżeli pamięta pan "The Quasar Dilemma"...
0:07:26:Wybaczcie koledzy.
0:07:32:Nawet nie doszedłem do najistotniejszego.
0:07:35:W odcinku 15, "Mist of Delos 5?" zdawało mi się,
0:07:38:że Pani i komandor mielicie randkę...|czy to prawda?
0:07:43:Nie. Komandor i ja nigdy nie umówilimy się.
0:07:46:To jej zdanie.
0:07:53:Przepraszam.
0:07:56:Gwen...
0:07:59:Gwen!
0:08:05:Komandorze.|Przepraszam.
0:08:07:Muszę z Panem porozmawiać.|To sprawa najwyższej wagi...
0:08:09:Jestemy Thermianami z mgławicy Klatu.
0:08:11:I potrzeeebujemy Pańskiej pomocy.
0:08:16:Czy chodzi o jutrzejszy dzień?
0:08:18:Możecie omówić szczegóły z moim agentem.|I podelijcie limuzynę.
0:08:21:Ostatnio przy tej robocie wsadzili mnie do Toyoty.
0:08:26:Pamiętajcie.
0:08:29:Oczywiscie, ale...
0:08:41:"Załogancie Madison. To ta mgła na tej dziwnej planecie...|wypełnia mojš głowę takimi mylami."
0:08:47:To było miłe, kiedy cię nie znałam.
0:09:18:Co za głupota.
0:09:20:To jest po prostu komiczne.|Banda idiotów!
0:09:23:Rozdajš autografy i pozujš na bohaterów.
0:09:26:Nic więcej nie potrafiš.|Od 20 lat robiš to samo.
0:09:30:Słyszałe Nesmitha? Powinien być na emeryturze,|a udaje kosmicznego komandora.
0:09:35:A jego przyjaciele? Wiem, nie mogš go znieć!|Słyszałe, jak go obgadywali?
0:09:40:On nie ma pojęcia, że jest pomiewiskiem.|Nawet dla swoich kolegów.
0:09:43:Żałosne.|Choć, zobaczymy "gwiazdy".
0:09:47:Hehe... "cała naprzód".
0:10:04:Komandorze, jak już mówiłem... w "The Quasar Dilemma"
0:10:08:użył pan panelu na pokładzie b do ominięcia Gammy.
0:10:12:Rzecz w tym, że schematy z sieci wyranie wskazujš,
0:10:15:że pokład b jest niezależny od macierzy prowadzšcej.
0:10:18:Zastanawialimy się więc, w czym leży błšd?
0:10:22:To tylko serial telewizyjny.
0:10:25:No tak, ale mylelimy, że wahania kwantowe...
0:10:29:Nie ma nic takiego wahań kwantowych,|nie ma paneli pomocniczych.
0:10:33:Nie ma żadnego przeklętego statku. Zrozumiałe?
0:10:49:Mówię poważnie, Alex. Nigdy się tak nie zachowywał.
0:10:52:Nie w stosunku do fanów.|To było po prostu dziwne.
0:10:56:Gwen, powtarzam to od lat.
0:11:00:Jest chory psychicznie.
0:11:04:Martwię się.|To do niego niepodobne.
0:11:27:Jak długo będzie istniała niesprawiedliwoć...
0:11:30:gdziekolwiek Targathiańskie dziecko zapłacze...
0:11:33:gdziekolwiek wezwanie pomocy|zabrzmi poród gwiazd...
0:11:36:będziemy tam.
0:11:38:Ten wspaniały statek i ta wspaniała załoga...
0:11:41:nie zrezygnuje i nie podda się.
0:12:42:W czym mogę pomóc?|Sir, rozumiem, że to jest poważne...
0:12:45:złamanie protokołu...|- Tak, tak, wchodcie.
0:12:47:ale błagam o wysłuchanie naszej proby.
0:12:49:Jestemy Thermianami z mgławicy Klatu.
0:12:52:Nasz lud jest systematycznie polowany i dręczony...
0:12:55:przez Roth'h'ara Sarrisa z Fatu-Krey.
0:12:57:Mamy się spotkać w celu negocjacji,|jednakże nasze przeszłe osišgnięcia...
0:13:01:to tylko katastrofy.
0:13:03:Proszę komandorze,|jest pan naszš ostaatniš nadziejš.
0:13:10:Zabezpieczylimy limuzynę.
0:13:16:Aaa... no tak... bierzmy się do roboty.
0:13:22:Chyba powinienem założyć gacie.
0:13:26:Wchodcie.
0:13:33:Komandorze. Chciałbym powiedzieć,|że stanie przy Panu...
0:13:36:jest największym zaszczytem...
0:13:38:jaki mógł nas spotkać w życiu.
0:13:41:Naprawdę doceniam to.
0:13:43:Czy moglibycie poszukać takiego buta?
0:13:57:Sir, jestem Lank, starszy oficer zaopatrzeniowy.
0:14:00:Zanim udamy się na statek,|proszę dać mi znać o wszelkich wymaganiach:
0:14:03:broni, dokumentach, personelu...
0:14:06:Macie może Colę?
0:14:09:Sir, jestem Teb.
0:14:12:Chciałbym bardziej szczegółowo wytłumaczyć|historię naszego ludu
0:14:15:i Dominium Sarrisa.|- Czeć. Jak się masz?
0:14:18:Pięć milionów lat przed wielkim wybuchem mgławicy
0:14:21:nasz lud był jednociš.|- Jak masz na imię?
0:14:25:Czy ona umie mówić?
0:14:27:Jej tłumacz jest zepsuty.
0:14:35:Wiecie chłopcy, męczyłem się do póna...
0:14:37:z Kreemoriańskš bestiš szablozębnš... więc
0:14:40:pozwólcie, że przymknę na chwilę oczy,
0:14:43:ale mówcie dalej. Słucham każdego słowa.
0:14:48:Pięć milionów lat przed|wielkim wybuchem mgławicy...
0:14:51:nasz lud był jednociš.
0:14:53:Ale wtedy nastała wielka migracja,|a potem zmiana Milosiańska.
0:15:02:...walczšc zrobilimy wielkš błšd,
0:15:07:a to był ten wiek, w którym pojawił się Sarris.
0:15:17:Komandorze.|Komandorze!
0:15:21:Przykro mi, że muszę pana obudzić,
0:15:23:ale pańska obecnoć jest wymagana|na pokładzie dowódczym.
0:15:30:Sir, Sarris przesunšł ostateczny termin.
0:15:32:Zbliżamy się do jego statku przy Ni-delta.
0:15:35:Chce odpowiedzi na jego propozycję.|Rozumiem, że został Pan poinformowany.
0:15:38:Załapałem większoć w samochodzie.|Sarris to ten zły, prawda?
0:15:41:Tak, sir. Jest on naprawdę złš osobš.|Torturował naszych naukowców.
0:15:44:Zmuszał nas do pracy w kopalniach arszeniku galu,
0:15:46:porywał nasze kobiety do własnych obłškanych celów...
0:15:49:Tak tak tak. Rozumiem.|Macie scenopis, czy mam improwizować?
0:15:52:Zdaje mi się, że nie rozumiem.
0:15:54:Komandorze, witamy na P...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin