1.mroczne widmo cd2.txt

(17 KB) Pobierz
00:00:02:Jeste smutna.
00:00:06:Królowa się martwi.|Jej poddani cierpiš, ginš...
00:00:10:Musi przekonać Senat do działania...
00:00:15:inaczej nie wiem, co się stanie.
00:00:19:Zrobiłem to dla ciebie.
00:00:22:Na pamištkę.
00:00:24:Wyrzebiłem go z kawałka japoru.
00:00:27:Będzie ci przynosić szczęcie.
00:00:30:liczny. Ale nie potrzebuję go,|Żeby cię pamiętać.
00:00:37:Wiele rzeczy się zmieni,|kiedy dotrzemy do stolicy.
00:00:41:Ale nigdy nie przestanę cię lubić.
00:00:46:Ja też cię lubię... tylko...
00:00:49:Tęsknisz za mamš.
00:01:09:Coruscant. Cała planeta|to jedno wielkie miasto.
00:01:13:Widzę prom kanclerza Vallorum.|Patrz, senator Palpatine.
00:01:46:To wielka radoć, widzieć cię Żywš.
00:01:49:Federacja blokuje łšcznoć,|czekamy...
00:01:53:na wasz raport.
00:01:55:- Oto Wielki kanclerz Valorum.|- Witam, wasza wysokoć.
00:01:59:To dla mnie zaszczyt.
00:02:01:- Dziękuję.|- Musisz wiedzieć...
00:02:04:Że bolejemy nad sytuacjš.
00:02:07:Zwołałem posiedzenie Senatu.
00:02:10:Jestem wdzięczna za troskę,|kanclerzu.
00:02:14:A kwestie protokolarne|na pewno da się obejć.
00:02:19:Muszę porozmawiać z Radš Jedi.
00:02:21:Sytuacja się skomplikowała.
00:02:29:Ani, chod.
00:02:42:Ja myleć, Że królowa|być bardzo ładna.
00:02:46:Niezła.
00:03:14:Mieszkańcy czujš się niepewnie.
00:03:19:Republika nie jest już tym,|czym dawniej.
00:03:22:W Senacie zasiada wielu chciwych,|kłótliwych delegatów.
00:03:28:Nie interesuje ich wspólne dobro.
00:03:32:Będę szczery: nie liczę na to...
00:03:35:- Że Senat zareaguje na inwazję.|- Valorum nie stracił nadziei.
00:03:40:Jeli można...
00:03:42:jego pozycja jest bardzo słaba.|Pomówiono go o korupcję.
00:03:48:- Rzšdzš biurokraci.|- Jakie mamy opcje?
00:03:52:Najlepiej byłoby przeforsować|wybór silniejszego kanclerza...
00:03:57:który opanowałby biurokratów,|a nam oddał sprawiedliwoć.
00:04:02:Mogłaby zażšdać ogłoszenia|wotum nieufnoci wobec Valorum.
00:04:07:Naszego największego poplecznika?
00:04:10:Alternatywš byłoby|wniesienie oskarżenia.
00:04:15:Sšdy działajš powolniej niż Senat.
00:04:19:Nasi poddani ginš.
00:04:22:Musimy powstrzymać Federację.
00:04:25:Jedynym realnym wyjciem|byłaby zgoda na rzšdy Federacji...
00:04:30:przynajmniej na razie.
00:04:34:Tego nie mogę zrobić.
00:04:43:Zna sztukę walk Jedi.
00:04:46:Wniosek jest jeden:|to Lord Sith.
00:04:49:Niemożliwe.|Wyginęli przed tysišcleciem.
00:04:54:Nie mogliby się pojawić|bez naszej wiedzy.
00:04:58:Ciemnš stronę dostrzec ciężko.
00:05:01:Rozwikłamy tę zagadkę.
00:05:04:Ustalimy tożsamoć napastnika.|Niech Moc będzie z wami.
00:05:12:Mistrzu Qui-Gon...
00:05:15:więcej co do powiedzenia masz?
00:05:18:Jeli pozwolisz, mistrzu.
00:05:22:Napotkałem skupienie Mocy.
00:05:26:Skupienie, mówisz?
00:05:28:Wokół osoby?
00:05:30:Chłopca.
00:05:31:Ma więcej midichlorianów|niż jakakolwiek istota.
00:05:35:Możliwe, Że został|przez nie poczęty.
00:05:40:Jak w proroctwie o tym,|który przywróci równowagę Mocy.
00:05:44:To ten chłopiec?
00:05:46:- Nie zakładam...|- Zakładasz!
00:05:50:Zdradziłe się.
00:05:52:Poddajmy chłopca próbie.
00:05:55:Szkolenia Jedi Żšdasz dla niego?
00:05:59:Napotkałem go z woli Mocy.|Nie wštpię w to.
00:06:10:Przyprowad go zatem.
00:06:23:- Przyszedł chłopiec do Padme.|- Niech wejdzie.
00:06:29:Żałuję, ale jej tu nie ma.
00:06:33:Kto to?
00:06:35:Anakin Skywalker.|Do Padme, wasza wysokoć.
00:06:38:- Co załatwia.|- ldę do wištyni Jedi...
00:06:42:by rozpoczšć szkolenie.|Mam nadzieję.
00:06:45:Może juŻ nigdy jej nie zobaczę,|chciałem się pożegnać.
00:06:49:Jej serce na pewno|będzie ci towarzyszyć.
00:06:54:Dziękuję.
00:07:09:Udzielam głosu senatorowi|z suwerennego układu Naboo.
00:07:19:Wielki Kanclerzu, delegaci Senatu.
00:07:24:Doszło do tragedii...
00:07:26:wskutek opodatkowania|naszych szlaków handlowych.
00:07:29:Nasza planeta jęczy w jarzmie|Federacji Handlowej.
00:07:35:Oburzajšce! Zgłaszam sprzeciw!
00:07:39:Nie udzieliłem głosu|delegatowi Federacji Handlowej.
00:07:43:Zarzuty przedstawi Amidala...
00:07:47:władczyni Naboo, która przemówi|w imieniu nas wszystkich.
00:07:56:Szanowni reprezentanci Republiki.
00:08:00:Przywiodły mnie tu tragiczne|wydarzenia. Układ Naboo...
00:08:04:- podbiły wojska Federacji...|- Sprzeciw! Nie ma dowodów!
00:08:09:To niewiarygodne.
00:08:11:Żšdamy powołania komisji,|która ustali prawdę.
00:08:16:Malastare popiera|delegata Federacji.
00:08:20:- Trzeba powołać komisję.|- To punkt...
00:08:23:Biurokraci.
00:08:25:Prawdziwi władcy Republiki,|opłacani ...
00:08:29:przez Federację Handlowš.
00:08:32:To włanie o nich|rozbije się siła kanclerza Valorum.
00:08:38:Uwzględnimy ten punkt.
00:08:40:Czy zechcesz wycofać zarzuty|aż do ustalenia ich zasadnoci?
00:08:46:Nie! Żšdam zajęcia stanowiska|w sprawie inwazji.
00:08:51:Mam patrzeć na mierć poddanych...
00:08:54:podczas gdy wy będziecie|omawiać tę kwestię w komisjach?
00:08:59:Skoro Senat nie potrafi działać,|zmieńmy przewodniczšcego.
00:09:06:Żšdam wotum nieufnoci|dla Kanclerza Valorum.
00:09:21:Głosowanie!
00:09:23:Spokój!
00:09:25:Teraz wybiorš nowego kanclerza.|Silnego kanclerza.
00:09:30:Który położy kres naszej tragedii.
00:09:35:Chłopak nie przejdzie prób, mistrzu.|Jest za duży.
00:09:39:Anakin zostanie Jedi.
00:09:42:Nie sprzeciwiaj się Radzie.
00:09:45:Zrobię to, co muszę.
00:09:49:Gdyby przestrzegał kodeksu,|sam byłby w Radzie.
00:09:53:Tym razem nie pójdš ci na rękę.
00:09:56:Wiele musisz się nauczyć,|mój młody uczniu.
00:10:02:Statek.
00:10:05:Kubek.
00:10:07:Statek.
00:10:10:migacz.
00:10:18:- Czujesz się jak?|- Zimno mi.
00:10:24:- Strach czujesz?|- Nie.
00:10:27:- Na wylot widzimy cię.|- Bšd wiadom swoich uczuć.
00:10:32:Twoje myli kršżš wokół matki.
00:10:36:Tęsknię do niej.
00:10:38:Stracić się jš boisz?
00:10:41:A co to ma do rzeczy?
00:10:43:Wszystko!
00:10:46:Strach to cieżka|ciemnej strony Mocy.
00:10:49:Strach do gniewu prowadzi,|gniew do nienawici, a ona...
00:10:52:do cierpienia.
00:11:01:Wielki strach w tobie czuję.
00:11:16:Twoja myleć,|Że twoje ludzie wyginš?.
00:11:20:Nie wiem.
00:11:21:Gunganie też wymrš, co?
00:11:26:Mam nadzieję, Że nie.
00:11:28:Gunganie nie ginšć bez walki.|Nasza być wojownicza.
00:11:34:Nasza mieć wielka armia.
00:11:36:I dlatego wasza nie lubić nasza.
00:11:39:Wasza wysokoć.
00:11:43:Wasza wysokoć...
00:11:45:sen. Palpatine został nominowany|na następcę Valorum.
00:11:50:Niespodzianka,|ale bardzo pożšdana.
00:11:54:Jeli zostanę wybrany,|położę kres korupcji.
00:11:58:inni kandydaci?
00:12:00:Bail Antilles z Alderaanu|i Ainlee Teem z Malastare.
00:12:04:Nasze położenie zyska nam|wiele Życzliwych głosów.
00:12:10:Zostanę kanclerzem.
00:12:12:Nim pokonasz biurokratów...
00:12:15:nie zostanie po nas ladu.
00:12:18:Rozumiem tę troskę...
00:12:20:ale Federacja|zawładnęła naszš planetš.
00:12:25:Senatorze...
00:12:27:to twoja domena.|Ja zajmę się swojš.
00:12:34:Postanowiłam wrócić do Naboo.
00:12:36:Zmuszš cię do podpisania paktu.
00:12:41:Niczego nie podpiszę.
00:12:43:Los poddanych|będzie moim losem. Kapitanie...
00:12:47:- Mój statek.|- Zostań tutaj...
00:12:50:gdzie jeste bezpieczna.
00:12:53:Republika nie funkcjonuje.
00:12:57:Przywróć Senatowi rozsšdek|i zdolnoć współczucia.
00:13:10:- Moc jest w nim silna.|- Więc przejdzie szkolenie?
00:13:16:Nie, nie przejdzie szkolenia.
00:13:19:Nie?
00:13:22:Jest za duży.
00:13:25:Jest wybrańcem.|DostrzeŻcie to.
00:13:29:Mglistš przyszłoć jest|tego chłopca.
00:13:35:A zatem ja go wyszkolę.
00:13:40:Będzie moim Padawanem.
00:13:44:Masz ucznia już, Qui-Gon.|Drugiego brać nie możesz.
00:13:49:Kodeks tego zabrania.
00:13:50:- Obi-Wan jest gotów.|- Poddam się próbom.
00:13:54:Kto jest gotów, my ustalamy.
00:13:58:Jest uparty, nie zgłębił Mocy,|ale jest gotów.
00:14:03:Niewiele więcej|mogę go nauczyć.
00:14:07:O losie młodego Skywalkera|zadecydujemy póniej.
00:14:11:Nie pora na to.
00:14:14:Senat wybiera nowego kanclerza,|królowa Amidala wraca do domu...
00:14:19:to grozi eskalacjš konfliktu.
00:14:22:Napastnik się ujawni.
00:14:24:Leć z królowš na Naboo|i ustal, kim jest ten wojownik.
00:14:30:To nam pomoże rozwišzać|zagadkę Sithów.
00:14:34:Niech Moc będzie z wami.
00:14:49:To nie brak szacunku,|tylko prawda.
00:14:52:- Z twojego punktu widzenia.|- Chłopiec jest niebezpieczny.
00:14:56:- Czemu tego nie dostrzegasz?|- On nam nie zagraża.
00:15:00:O jego przyszłoci zdecyduje Rada.
00:15:04:A teraz id na pokład.
00:15:11:Qui-Gon...|nie chcę sprawiać kłopotów.
00:15:14:l nie sprawisz.
00:15:17:Nie wolno mi cię szkolić,|więc obserwuj mnie.
00:15:21:Pamiętaj... twoje skupienie|okrela twojš rzeczywistoć.
00:15:27:Trzymaj się mnie,|a będziesz bezpieczny.
00:15:30:Mistrzu...
00:15:32:Yoda mówił co|o midichlorianach.
00:15:35:Co to takiego?
00:15:39:Mikroskopijna forma Życia|obecna w komórkach organizmów.
00:15:46:- Sš we mnie?|- W twoich komórkach.
00:15:48:Żyjemy z nimi w symbiozie.
00:15:52:Czerpiemy z tego połšczenia|wzajemne korzyci.
00:15:56:Bez nich nie byłoby Życia,|ani wiadomoci Mocy.
00:16:01:Przemawiajš do nas...
00:16:03:przekazujšc nam wolę Mocy.
00:16:06:Kiedy wyciszysz umysł,|usłyszysz ich głos.
00:16:10:Nie rozumiem.
00:16:12:Czas i szkolenie ci pomogš.|Zrozumiesz.
00:16:19:Cieszę się, mogšc służyć|pomocš i ochronš.
00:16:23:Dziękuję.
00:16:25:Sen. Palpatine sšdzi,|Że grozi mi mierć.
00:16:29:Obiecuję do tego nie dopucić.
00:16:32:Nasza wracać do domu!
00:16:35:Chod, R-2.
00:16:46:Planeta opanowana?
00:16:48:Przejęlimy ostatnie kolonie|prymitywnych form Życia.
00:16:52:Sprawujemy nad niš pełnš władzę.
00:16:55:Dopilnuję, by sytuacja w Senacie|pozostała bez zmian.
00:17:01:Wysyłam z wami mojego ucznia,|Dartha Maula.
00:17:05:- ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin