BARABASZ TUR SZUKA SEKRETARKI.doc

(33 KB) Pobierz
BARABASZ TUR SZUKA SEKRETARKI

BARABASZ TUR SZUKA SEKRETARKI

 

Występują
Zenon Szypuła maszynopisarz
Pan Ż. cholera wie kto?
Hieronim mało uroczy jak zwykle
Hania dziewczątko pół naiwne, pół rzeczowe
Barabasz Tur kierownik

Barabasz (w swoim gabinecie czeka na kolejne kandydatki. Wchodzi pierwsza)

Zenon Nazywam się Zenon Szypuła, po matce Zofia...

Barabasz Za brzydka! Następna! (Zenon wychodzi, wchodzi następna)

Pan Ż. Nazywam się...

Barabasz Za brzydka, następna! (wchodzi następna)

Hania Nazywam się Hania...

Barabasz Następna! (wchodzi następna)

Hieronim Nazywam się Hieronim...

Barabasz Rany boskie! To już lepiej dajcie poprzednią!

Hania (wraca) Nazywam się Hania. Już jako dziecko wsłuchiwałam się w odgłosy maszyny do pisania której używał mój ojciec. Mając 6 lat zaparzyłam pierwszą kawę...

Barabasz Dość! Kiedy pierwszy raz usiadła mężczyĽnie na kolanach?

Hania Jeszcze nie miałam roczku, kiedy dziadek...

Barabasz Dobra! Kiedy ostatni raz siedziała na kolanach?

Hania To były moje piąte urodziny...

Barabasz No tak! Tego się spodziewałem! Przerażający brak profesjonalizmu. Czy ona wie, czego oczekuje się od sekretarki?

Hania (zaniepokojona) Kto?

Barabasz Ona ona! (wskazuje Hanię)

Hania (wciąż niezbyt rozumiejąca) Ona? Zapytam. (prowadzi dialog wewnętrzny)

Czy wiesz czego się oczekuje od sekretarki?

Wiem, pisania na maszynie i parzenia kawy.

Coś ty taka głupia?! Nie wiesz, że chodzi o seks?

Wiem, ale popatrz jaki on brzydki. (patrzy na Hieronima)

Faktycznie, brzydki jak delirium.

No i co on sobie wyobraża?

Nie wiem.

To zapytaj.

Hania (pyta Barabasza) Co on sobie wyobraża?! Że co?

Barabasz (odchodzi na bok i prowadzi dialog wewnętrzny)

Ty, co ty sobie wyobrażasz?

Gówno cię to obchodzi!

Barabasz (wraca do Hani) Zmieńmy temat. Ostatecznie to ja zadaję pytania!

Hania A ja?

Barabasz A to też jest pytanie!

Hania To nic mam nie mówić?

Barabasz Drugie!

Hania Co drugie?

Barabasz Trzecie!!!

Hania Pytanie?

Barabasz CZWARTE!

Hania Czy ja o coś pytam?

Barabasz Milczeć!

Hania (zasłania sobie usta) Teraz dobrze?

Barabasz Won!!!

Hania (przeprowadza krótką naradę ze sobą)

To co? Iść, czy jeszcze o coś zapytać?

A czy on ci odpowiada?

Wcale. (koniec narady)

Hania Wychodzę! On mi zupełnie nie odpowiada. (wychodzi)

Barabasz (speszony)

Ty, dlaczego ty nikomu nie odpowiadasz?

...

(Barabasz sobie też nie odpowiada)

KONIEC

Autor: Władysław Sikora


Powrót

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin