PAŁKA ZAPAŁKA.doc

(27 KB) Pobierz
PAŁKA ZAPAŁKA, DWA KIJE

PAŁKA ZAPAŁKA, DWA KIJE
KTO NIE ZAMARZNIE, TEN ŻYJE

 

Osoby:
Narrator komentator meteorologiczny
Dziewczynka z zapałkami uboga nieboga
Panicz blondyn ciepło odziany

 

(ulica za oknem)

Narrator Jest jesień. Za oknem - wieje wiatr i pada deszcz. Mała dziewczynka lekko ubrana nasiąka od wilgoci. Jest trochę zimno. Robi się gęsia skórka, nóżki mokną w sandałkach, a z małych płuc wyrywa się kaszelek.

Dziewczynka z zapałkami Ludzie! Kupcie zapałki od sierotki z gorączką. Wspomóżcie ubogą niebogę gą gę gę gą.

Panicz Dziewczynko. Nie powinnaś tu stać z zapałkami. Zapałki w ręku dziecka, to nie dla psa kiełbasa!

Dziewczynka z zapałkami Ale mi jest zimno!

Panicz Posłuchaj, moje dziecko...

Dziewczynka z zapałkami (z nagłą nadzieją) Tata?...

Panicz Ależ skąd. Przecież jesteś sierotką.

Dziewczynka z zapałkami Ach tak.

Panicz Posłuchaj DURSZLAKI! Rób druszlaki! Świat jest pełen makaronu, a ty tak się trzęsiesz, że wystarczy przystawić gwóĽdĽ do blachy, a druszlak ci sam wyjdzie.

Narrator Uradował się panicz bardzo, że wspomógł ubogą niebogę gą gę gę gą dobrą radą.

Panicz Tak, to jest dobra rada.

Narrator Dziewczynka chcąc się wtrącić...

Dziewczynka z zapa...

Panicz NIE WTRˇCAJ SIĘ! Dobre rady to moje hobby! (idzie sobie)

Narrator Minął jakiś czas. Za oknem skończył się deszcz. Pada śnieg i wieje wiatr. Jest już bardzo zimno. Wszystko się trzęsie z chłodu. A najbardziej dziewczynka. Jej los jest przesądzony albo zapalenie płuc, albo choroba wibracyjna. Lecz mimo to trwa na ulicy dzwoniąc zębami.

Dziewczynka z zapałkami (podzwania) Dzyń dzyń, dzyń dzyń...

Panicz (podzwania niedaleko) Dzyń dzyń, dzyń dzyń!

Dziewczynka z zapałkami O, paniczowi też zimno?

Panicz Nie, ja wracam z kuligu.

Dziewczynka z zapałkami Aaaaa kulig. Mmmm... futra, pochodnie - to rozumiem.

Panicz Ty byś się lepiej za robotę wzięła!

Dziewczynka z zapałkami A tego nie rozumiem.

Panicz Dlaczego nie robisz druszlaków?

Dziewczynka z zapałkami Bo wolę być dziewczynką z zapałkami niż z druszlakami. Kup paniczu zapałki.

Panicz Ja już mam zapałki, moje dziecko.

Dziewczynka z zapałkami Tata?...

Panicz Mówiłem ci już sieroto jedna, że nie! (odchodzi zirytowany)

Narrator Minął dzień i nastała noc. Za oknem ciemno i cholera wie co pada... ale wieje wiatr. Jest bardzo zimno! Dziewczynka już trochę zamarzła na śmierć.

Dziewczynka z zapałkami (przytupując zawzięcie) U hu ha, u hu ha, ale ciemno!

Panicz (przechodząc nieopodal) ˇ, ę, chyba słyszę ubogą niebogę gą gę gę gą. Co robisz?

Dziewczynka z zapałkami Marznę.

Panicz A weĽże się za durszlaki! Bez pracy nie ma kołaczy! Pracuj i ucz się, a kołacz ci sam wyrośnie. BądĽ grzeczną.

Dziewczynka z zapałkami A kup zapałki.

Panicz (mocno wnerwiony) MÓWIŁEM JUŻ MOJE DZIECKO...!!!

Dziewczynka z zapałkami PYTAŁAM JUŻ TATA?!!

Panicz NIE!!! (odchodzi na zawsze)

Dziewczynka z zapałkami Ach tak...

Narrator Powiedziała dziewczynka i dotkliwie odczuła brak ciepła rodzinnego. A tu nastał nowy kolejny dzień. Za oknem śnieg nie pada, deszcz nie pada, pada dziewczynka...

(pada dziewczynka, wieje panicz)

KONIEC

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin