Znaczenie diagnozy w terapii uzależnienia
- AA – udzielanie wsparcia, zachęcanie do leczenia – nie stawiano diagnozy (skoro przyszedł, znaczy alkoholik). To podejście dalej pokutuje.
- zastosowanie zasad psychoterapii nerwic nie sprawdziło się
Obecnie to nieco się zmieniło:
- są coraz młodsi pacjenci, nie całkiem zniszczeni
- bywają trudności diagnostyczne
- 20% wciąż wypija większość alkoholu, choć w społeczeństwie następuje spadek ilości wypijanego alkoholu
- zaczynają procentować akcje profilaktyczne
- osobom uzależnionym łatwiej przyjść
- wcześniej maja wątpliwość – większa skuteczność terapii
Podejście uzalezniony-nieuzależniony powoduje, że nie mamy ofert dla szkodliwie pijących. Przy podejściu do picia alkoholu, jak do kontinuum, pijącym szkodliwie oferuje się na świecie programy picia kontrolowanego.
nurt farmakologiczny – silne lobby
nurt behawioralny - zły nawyk
Grupa osób pijących szkodliwie jest grupą trudną diagnostycznie i terapeutycznie.
W Polsce terapia uzależnienia jest oparta na całkowitej abstynencji. Co leży u podstaw takiego podejścia?
1. Trudność przed nazwaniem alkoholika w ten sposób. W pewnych kontaktach lepiej powiedzieć o tym od razu
2. Pierwszy kontakt może obejmować kilka wizyt. Poza nawiązaniem kontaktu trzeba postawić diagnozę, bo:
- nie mamy oferty dla niealkoholików
- nie powinniśmy wmawiać, że jest chory – rozbrajamy mechanizm iluzji i zaprzeczeń
- wcale nie musimy go o tym przekonywać. Nawet niewielka diagnoza powoduje rysę na systemie iluzji i zaprzeczeń
- żeby pacjent zaczął się przyglądać swojemu piciu: dotąd było straszenie i skargi odczuwane, jako atak na siebie, ale jeśli jest to w życzliwej atmosferze i z zainteresowaniem, to ma okazję, żeby coś zrobić. On częściowo to zapomni, ale czasem to sobie przypomni.
- trudności diagnostyczne występują często tam, gdzie mamy własne uprzedzenia i postawy.
Diagnoza to nie tylko nozologia (ustalenie jednostki chorobowej), ale też diagnoza problemowa (ustalenie problemów, z którymi pacjent sobie nie radzi). Ona ma wpływ na leczenie.
Zastosowanie OPT-ów daje szansę indywidualizacji diagnozy i terapii.
Diagnozowanie jest procesem, dlatego nie wszystko na raz. Diagnoza problemowa to stałe pogłębianie. Chcemy wiedzieć, co dało to pacjentowi. Jakie problemy rozwiązał i jaka jest nasza skuteczność.
1. KROK – DIAGNOZA W CELU PRZYJĘCIA DO PROGRAMU
Cel terapeutyczny: czy nasza placówka ma dla niego ofertę
Cel pacjenta: wzmocnienie motywacji do leczenia
- diagnoza nozologiczna
- określenie zdrowia psychicznego i somatycznego (co jest zepsute)
- ustalenie stopnia zaawansowania choroby
2. KROK – DIAGNOZA W CELU USTALENIA PROBLEMÓW DO TERAPII
Cel terapeutyczny: dopasowanie psychoterapii do (nie musi to być zgodne z interpretacja pacjenta). Co jest podłożem jego kłopotów. Skąd się one biorą. Jak się zachowuje, co się dzieje w jego psychice, kiedy pije, nie pije, ma abstynencję. Nie chodzi tylko o to, kiedy jest pijany.
Cel pacjenta: co się dzieje w moim życiu, co mogę na to poradzić
- opis przypadku, w jakiej jest sytuacji, z czym ma trudności, ci jest niedobrze z punktu widzenia pacjenta
- diagnoza wpływu mechanizmów uzależnienia na funkcjonowanie psychologiczne
- wprowadzenie porządku w myśleniu o własnych problemach
- uspokojenie pacjenta – nadzieja, że wiem, co mam robić
- do tego trzeba wracać – trzeba wracać do efektów terapii
- trzeba powtarzać diagnozę problemową
- czy nasza terapia przynosi efekty, a jeśli nie to trzeba ją zmienić, w jakim kierunku mają iść nasze oddziaływania.
- co pacjent z tego ma
- co osiągają w kwestii pracy nad innymi problemami i kłopotami
Czasami pacjenci przestają pracować: to powoduje konieczność analizy:
- czego jeszcze nie zrobił
- gdzie ma jeszcze deficyty (styl życia, zaangażowanie)
-
3. KROK
- kończenie kontaktu z pacjentem
- wskazówki, co jeszcze można zrobić, ma jeszcze możliwość reakcji w sposób nałogowy
- jakie ma jeszcze problemy
Co ma dać pacjentowi:
- myśleć osobie, przyglądać się sobie
- wyrobienie poglądu, że muszę przyglądać się swoim emocjom
- co terapia dała pacjentowi: ja to zrobiłem i to dało taki skutek
- co dalej mogę z tym zrobić
Kiedy sobie zadaje pytanie, co ma z tego wyniknąć, to daje sobie kierunek do pracy. Bierze odpowiedzialność za to, co z tego może wyniknąć i to daje podstawy do kierowania.
ŻEBY MÓC POSTAWIĆ DIAGNOZĘ MUSI BYĆ KONTAKT!!!!!
- kontakt daje możliwość rozpoznania objawów
- nie ma innych kryteriów biologicznych
- od tego zależy, co pacjent nam powie
- pytać, aby nie zwiększać oporu
- ustalić, że kłopoty mają związek z piciem
- jak się skoncentrujemy na ilości to będzie opór
- jak nawet dużo pije, to jeszcze o niczym nie świadczy – po co go przyłapywać
- spadek tolerancji w zaawansowanym stadium
- nie ma sensu koncentrować się na ilości
- pytania o zdrowie na ogół nie wywołują dużego oporu
- zadawać pytania, aby nie przyłapywać, że dużo pije
- nakłaniać, żeby opowiadał o objawach
- porozmawiać o szkodach w swoim życiu i stanie zdrowia
Tu się zaczyna opis przypadku i druga faza
- pytamy o aktualną sytuacje rodzinną
- rodzina pierwotna- czy był alkoholizm
- jak ta rodzina wpływa na trzeźwienie lub picie
- czy ktoś dalej pije, czy nakłania pacjenta
- kto daje wsparcie
To samo dotyczy życia rodzinnego/małżeństwa
- jak w tej chwili kontaktują się ze sobą
- czy żona udziela wsparcia
- konflikty prawne
- życie duchowe
- życie seksualne
- czy tam są sytuacje, która mogą go skłaniać do picia
- nie koncentrujemy się na przeżyciach emocjonalnych, tylko na uzależnieniu
CEL I I II KROKU: jak pacjent widzi problemy życiowe z jego punktu widzenia. To niekoniecznie musi być postawa/ocena racjonalna
Podstawowe założenie dotyczące diagnozy opierają się na konieczności całościowego rozumienia człowieka, którego uzależnienie jest jednym, ale nie jedynym problemem.
Cel poznania
1. poznajemy, żeby jak najtrafniej i indywidualnie ustawić pracę (co najpierw, a co później). Na ile to będzie przydatne do pracy z pacjentem.
2. żeby określić jakie problemy ma pacjent tu i teraz pracuje się tylko nad śladami przeszłości w teraźniejszości
3. na co zwracać uwagę, gdzie szukać problemu
1. Jakość kontaktu człowieka z osobami bliskimi (rzeczywistość zewnętrzna). Jak kontaktują się ze sobą, jaka jest jakość kontaktów, czy dają satysfakcję i rozwój
2. Efektywność działania osoby: poczucie sprawczości, kompetencji, zasoby potrzebne do realizacji (tu może być depresja, alkohol)
3. Stopień realizacji wartości własnych, norm kulturowych i środowiskowych
Poziom a. sytuacje stresowe, konkretne zdarzenia – co się stało i co z tego wynika. Jednostkowe zdarzenia nie dają jeszcze podstaw do psychoterapii
Poziom b. poszukiwanie schematów, które utrudniają mu życie (np. pacjent ma tendencje, by robić to czy to w określonej sytuacji). Należy określić wspólne cechy tych sytuacji.
Poziom c. samopoczucie pacjenta z tym, co sprawia mu kłopot (jego subiektywna wizja). Co on na to.
Poziom d. jak ta trudność wpływa na funkcjonowanie pacjenta we wszystkich trzech perspektywach: jak z pacjentowi z tym jest, jakie są tego skutki.
Mając te informacje dochodzimy do stwierdzenia, na czym polega jego problem, że tu sobie szkodzi. Tu jest niezadowolony. Ciągle powtarza ten sam schemat.
Poziom e. Jakie są tego przyczyny, że ciągle powtarza nieefektywne zachowania. Nie chodzi o genezę schematu, ale przyczynę korzystania z niego. Co takiego jest w jego psychice, a co w sytuacji życiowej. Jaki jest stan jego organizmu (np. charakteropatia). Jaka jest jego osobowość, że sobie szkodzi (sposób myślenia, przeżywania, hierarchii wartości, deficyty umiejętności)
Wiedza o tym, jak to się stało, że powstały te deficyty nie jest konieczna w tym momencie. Jeżeli pracujemy na podstawowym poziomie, to nie oczekujmy dużych zmian.
Po co się wykonuje Studium Osoby? To nie jest metoda diagnostyczna w praktyce psychoterapeutycznej.
1. Żeby wrobić sobie nawyk analizowania osoby z różnych perspektyw
2. Żeby uwrażliwić się na różne poziomy spostrzegania pacjenta (potrzebna jest tu wiedza z zakresu psychopatologii i teorii osobowości)
Zasady pisania Studium Osoby:
1. Należy wybrać osobę uzależnioną jakiś czas już trzeźwą. Warto nagrywać na taśmę magnetofonową. Nie chodzi o zbiór anegdot, ale o jakieś podsumowania. Szukamy schematów.
2. Zacząć od analizy funkcjonowania tego pacjenta z innymi ludźmi:
- wybrać trzy najważniejsze dla niego osoby (partner, mąż, żona, rodzice –aktualnie)
- czasem osoby, które już nie żyje jeszcze na nas wpływają. Wtedy ewentualnie tam szukamy jakichś schematów (dzieci, szef, koledzy, przyjaciel)
- czasem może to być osoba spostrzegana negatywnie, szkodząca
- robimy to po kolei. Łatwiej jest to robić punkt po punkcie
Tu decyduje subiektywna ocena pacjenta (jak pacjent funkcjonuje z tymi
osobami).
Analiza funkcjonowania w kontakcie z tą osobą
- jak się ze sobą komunikują?
- jak na siebie wpływają?
- czy jest z tego kontaktu zadowolony?
- o czym rozmyśla?
- odwołać się do konkretnych przykładów
...
AnnaMaria72