Qayamat.Se.Qayamat.Tak.CD2.txt

(33 KB) Pobierz
00:00:02:Czy Mr.Raj ju� przyjecha�?
00:00:12:Popatrz. To chyba ta sama dziewczyna,|kt�r� widzieli�my w Mt. Abu
00:00:19:Rzeczywi�cie!
00:00:25:Nie szkodzi
00:00:27:Ale za to musisz mi zdradzi� swoje imi�
00:00:30:Pi�kne imi�!|To moja �ona Saroj
00:00:33:Pozdrowienia
00:00:35:Widzieli�my ci� w Mt. Abu
00:00:37:Ja pa�stwo r�wnie�
00:00:39:Jeste�cie rodzicami Raja
00:00:41:Tak.|Znasz go?
00:00:44:Tak... Czy znam? Nie...
00:00:49:To sk�d wiesz, �e jeste�my jego rodzicami?
00:00:56:Bo... Och Shyam,|dlaczego nie podejdziesz?
00:01:02:Hej, Shyam! Co tutaj robisz?
00:01:08:Pozdrowienia wujku!|Pozdrowienia
00:01:10:Shyam, dlaczego jeste� taki przera�ony?
00:01:12:Przera�ony? Nie... Sk�d...
00:01:14:Rashmi, mieszkasz w tym hotelu?
00:01:17:Nie prosz� pana|Przyjecha�am tutaj na biwak z przyjaci�mi
00:01:23:Raj i Shyam te�?
00:01:28:Tak.|Shyam, zawo�aj Raja!
00:01:31:Zawo�a� go?!|Tak,... Raja! Jeste�cie samochodem?
00:01:34:Tak.. mamy jeepa Hamida Khana
00:01:36:Przywie� go
00:01:40:A my porozmawiamy sobie w kawiarni, dobrze Rashmi?
00:01:52:Co si� sta�o?|Ojciec przyjecha� do hotelu.|Zauwa�y� nas
00:01:56:Rashmi w�a�nie z nim rozmawia.|Jedziemy
00:02:00:W drodze zepsu� mi si� autobus
00:02:02:Robi�am zdj�cia w pobliskim lesie
00:02:05:Nagle pojawi�o si�|czterech ch�opak�w
00:02:10:Zacz�li mnie zaczepia�
00:02:12:Raj, je�li wujek dowie si� o Rashmi,|b�dziemy mieli k�opoty
00:02:18:Nie�le oberwiemy!|Nie
00:02:21:Rashmi, nic nie powie!
00:02:23:I wyobra�cie sobie, �e w tym samym miejscu..
00:02:27:by� tak�e Raj!
00:02:29:Umar�abym, gdybym by�a sama w tym lesie
00:02:34:A p�niej przyjechali Hamid Khan i Shahid Khan
00:02:37:Pobili tych �obuz�w tak strasznie,|�e nie mog�am na to patrze�
00:02:42:Pewnie dali im nie�le popali�
00:02:45:Popatrz jest nasz Raj!
00:02:48:�adnych telefon�w, �adnych|wie�ci od ciebie
00:02:51:Zacz�li�my si� martwi�,|dlatego przyjechali�my
00:02:54:Przecie� wiesz co si� dzia�o.|Kiedy mieliby do ciebie zadzwoni�?
00:02:58:Podobno tamten �obuz dzielnie walczy�
00:03:01:Jeste� ranny?
00:03:03:Przelewanie krwi|jest chwa�� dla Rad�put�w
00:03:06:Prawda Rashmi?|Zdecydownie!
00:03:08:Ty te� jeste� Rad�putk�?|Tak
00:03:11:A nie m�wi�am.|Mia�am racj�
00:03:16:Dziecko, jak si� nazywa tw�j ojciec?
00:03:19:Ojcze, zarezerwowa�e� ju� pok�j?
00:03:22:Podobno, ci�ko|dosta� tu pok�j
00:03:25:Ju� mamy
00:03:28:Wystarczy... Wystarczy|Z�apali�my po��czenie z Delhi
00:03:31:Pani ojciec Mr. Randhir Singh|jest na lini
00:03:40:Jak powiedzia�?|Randhir Singh?!
00:03:44:Nie dos�ysza�em
00:03:48:Wiesz co� o pochodzeniu Rashmi?
00:03:54:Raj, daj mi klucze od jeepa!
00:03:56:Saroj, zaprowad� Raja i Shyama|do ich pokoju. Zaraz wr�c�
00:04:04:Tak ojcze, wr�c� za dwa lub cztery dni
00:04:08:Tak, dobrze... Dobrze
00:04:15:Sko�czy�a� rozmawia�?
00:04:17:Raj i Shyam poszli z Saroj.|Odwioz� ci�
00:04:24:Po co robi pan sobie tyle k�opotu?|Wezm� taks�wk�
00:04:27:Po co taks�wka, skoro mamy jeepa?
00:04:29:Podwioz� ci�
00:04:41:Wi�c, pochodzisz z Delhi
00:04:44:Tak
00:04:46:Jak si� nazywa tw�j ojciec?
00:04:48:Thakur Randhir Singh
00:04:52:Tw�j ojciec nie jest zwi�zany z Dhanakpur, prawda?
00:04:57:Oczywi�cie, �e tak.|Pochodzi stamt�d
00:05:00:Do dzisiaj mamy tam posiad�o��|i troch� ziemi
00:05:54:Rashmi, chce ci� o co� zapyta� -
00:05:58:Odno�nie ciebie i Raja
00:06:02:Wasza znajomo��...
00:06:04:Jeste�cie tylko przyjaci�mi?
00:06:07:Czy to co� wi�cej?
00:06:11:Rashmi, odpowiedz mi
00:06:13:Bardzo lubi� Raja
00:06:16:A on|On te�
00:06:18:Raj nigdy nie pyta� ci� o rodzin�?
00:06:23:Nie.|A ty nie pyta�a� kim on jest?
00:06:26:Rashmi, pope�nili�cie wielki b��d
00:06:29:Gdyby� wiedzia�a kim on jest -
00:06:32:Zamiast pokocha� -
00:06:34:Znienawidzi�aby� go.|To nieprawda -
00:06:37:Nie mog�abym.
00:06:39:Nawet wiedz�c, �e
00:06:42:jest on synem,|mordercy twego wuja Ratana Singha?
00:06:46:Ty...
00:06:48:Tak... Jestem Dhanraj Singh -
00:06:53:I to ja zabi�em Ratana Singha
00:07:01:Rashmi, to niemo�liwe, aby nasze|rodziny si� po��czy�y
00:07:09:Nawet, gdyby�my umierali z pragnienia
00:07:12:Nie poprosiliby�my was nawet|o kropl� wody
00:07:17:A je�eli chodzi o Raja -
00:07:19:Zapami�taj jedn� rzecz
00:07:21:On nigdy nie post�pi wbrew|woli rodziny, nawet dla mi�o�ci
00:07:27:Gdyby jednak zrobi� inaczej -
00:07:29:Zapewniam ci�,
00:07:32:�e w�asnymi r�kami|rozerw� go na kawa�ki
00:07:36:Nie pozwol� na �adn� relacj� z twoj� rodzin�
00:08:15:Kupi�am to dzisiaj dla ciebie
00:08:19:W hotelowym sklepiku.|Spodoba� mi si�
00:08:28:Jakie to dziwne
00:08:30:Z wszystkich ludzi na �wiecie,|pokocha�am w�a�nie ciebie
00:08:38:Musisz czu� si� okropnie,|wiedz�c kim jestem
00:08:42:Wiedzia�em to ju� wcze�niej
00:08:47:Pr�bowa�em z tym walczy�,
00:08:53:ale z przeznaczeniem nie wygrasz
00:08:56:Co dalej?
00:08:59:Co dalej zale�y od ciebie
00:09:04:Tw�j ojciec ostrzeg� mnie,
00:09:07:�e je�li post�pisz wbrew|rodzinie, zabije ci�
00:09:12:Tw�j zapewne post�pi tak samo,|jak tylko si� o tym dowie
00:09:17:Czy te gro�by|powstrzymaj� ci� od mi�o�ci?
00:09:21:Raj, nie wyobra�am sobie|�ycia bez ciebie
00:09:27:Rashmi, tylko my mo�emy|podejmowa� decyzje o naszym �yciu
00:09:33:Nie tw�j ojciec,|ani m�j
00:09:35:Jeste�my ich dzie�mi
00:09:37:Lecz nie w�asno�ci�
00:09:39:Ale oni tak my�l�
00:09:42:Gdy tylko b�d� mia� wystarczaj�co pieni�dzy
00:09:47:Nic mnie nie b�dzie przy nim trzyma�
00:09:59:Rashmi, nie mog� d�u�ej zosta�
00:10:03:Jutro wracam do Delhi
00:10:05:By� mo�e nie spotkamy si�|po powrocie do Delhi
00:10:09:Pami�taj,
00:10:11:�e zawsze b�d� przy tobie
00:10:15:Kiedy b�dziesz patrze� na zachodz�ce s�o�ce
00:10:20:Przypomnij sobie|Nasze pierwsze spotkanie
00:10:24:Popatrz
00:10:26:To zachodz�ce s�o�ce,|kiedy� po��czy nas na zawsze
00:10:59:Raj, wuj ka�e ci zej�� na d�.|Po co?
00:11:02:Nie wiem, ale wszyscy|tam ju� s�
00:11:06:Chod�my
00:11:08:Id�
00:11:20:Dhanraj, tylko spokojnie
00:11:30:To co si� sta�o w Mount Abu,|bardzo nas zrani�o
00:11:41:Nigdy nie przypuszcza�em, �e mojego syna
00:11:48:i c�rk� naszego najwi�kszego wroga Randhira Singha
00:11:51:b�d� trzyma�y jakie� wi�zy
00:11:55:Jak mog�e� do tego dopu�ci�?
00:12:02:Nie wiedzia�e� z jakiej rodziny ona pochodzi?
00:12:07:Raj, zada�em ci pytanie
00:12:09:Je�eli by�o to przypadkowe spotkanie -
00:12:13:To mog� ci przebaczy�
00:12:17:Obawiam si� jednak,|�e wiedzia�e� kim ona jest...
00:12:20:Dhanraj, o czym ty m�wisz|Zrozum
00:12:23:Gdyby wiedzia� z jakiej ona rodziny pochodzi
00:12:26:Nie m�g�by...|Bracie
00:12:28:Raj pope�ni� ogromny b��d,
00:12:30:Ale jestem pewna, �e nie zrobi tego ponownie
00:12:34:Saroj, chcia�bym to us�ysze� od niego
00:12:40:Raj, przyrzeknij przed ca�� rodzin�,
00:12:47:�e nigdy wi�cej nie spotkasz si� z t� dziewczyn�
00:13:02:Dobrze, je�eli taka|jest twoja odpowied�
00:13:07:Najlepiej b�dzie je�eli opowiem|Randhirowi Singh o wszystkim
00:13:12:Ojcze!|Nie dzwo� tam!|Dlaczego?
00:13:15:Po co wywo�ywa� kolejn� wojn�?
00:13:18:Ja si� jej nie boj�
00:13:23:Dobrze
00:13:25:Nigdy wi�cej nie spotkam si� z Rashmi
00:13:28:Przyrzekasz?
00:13:31:Tak
00:13:34:Dobrze, ale nie my�l, �e tak|�atwo o tym zapomnimy
00:13:40:Nie mam nawet cienia w�tpliwo�ci
00:13:44:Pami�taj.|B�d� ci si� uwa�nie przygl�da�
00:13:52:Mo�esz odej��
00:14:07:Tak, wszystko dobrze
00:14:11:Powiedz
00:14:14:Tak jest...
00:14:19:Zaraz sprawdz�
00:14:24:Tak, dostali�my zam�wienie
00:14:26:Tak, tak
00:15:02:Rashmi, dobrze si� czujesz?
00:15:04:Tak|A ty?
00:15:07:Tak...|Co si� dzia�o po powrocie z Sitanagar?
00:15:10:Tw�j ojciec co� m�wi�?
00:15:12:Moja rodzina chce, �ebym ci� zapomnia�
00:15:15:Na razie uda�o mi si� ich oszuka�
00:15:20:Ojciec zagrozi�,
00:15:22:�e powie wszystko twojej rodzinie
00:15:31:Tw�j ojciec co� podejrzewa?
00:15:34:Nie
00:15:39:Wiesz? Chcia�em kupi� co� dla ciebie -
00:15:43:Prezent urodzinowy
00:15:46:Ale nie mam pomys�u|co kupi�
00:15:50:Raj, pragn� tylko jednego
00:15:56:Ciebie -
00:16:00:I jest gotowa czeka� na to ca�e �ycie
00:16:04:Nie ca�e �ycie
00:16:06:Tylko do 22 pa�dziernika,|do twoich urodzin
00:16:10:Jak to..
00:16:15:Zadzwoni� do ciebie
00:16:18:Arey, Rashmi
00:16:20:Masz ju� wszystko co chcia�a� kupi�?
00:16:22:Tak.|To wracamy do domu
00:17:14:Oh, moja towarzyszko tej podr�y,| poczekaj na mnie,
00:17:24:pos�uchaj: wo�a nas przeznaczenie mi�o�ci.
00:17:36:Oh, moja towarzyszko tej podr�y,| poczekaj na mnie,
00:17:45:pos�uchaj: wo�a nas przeznaczenie mi�o�ci.
00:18:35:Zatrzyma� nas czas roz��ki,
00:18:39:go�� dw�ch moment�w.
00:18:44:Jak mogli�my unikn�� tej ciemno�ci?
00:18:49:Jak mo�na by�o zatrzyma� ten sztorm?
00:18:58:Zatrzyma� nas czas roz��ki,
00:19:02:go�� dw�ch moment�w.
00:19:07:Jak mogli�my unikn�� tej ciemno�ci?
00:19:12:Jak mo�na by�o zatrzyma� ten sztorm?
00:19:17:Dlaczego uchwycili�my przeznaczenia tej mi�o�ci?
00:19:26:Oh, m�j towarzyszu tej podr�y,| poczekaj na mnie,
00:19:35:pos�uchaj: wo�a nas przeznaczenie mi�o�ci.
00:20:13:Mi�o�� nie pozostawia �lad�w na ziemi.
00:20:18:twoje kroki zostawiaj� jeden �lad,
00:20:22:krocz�c tworz� jedn� �cie�k�.
00:20:27:W�a�nie tam, burz�c mur.
00:20:36:Mi�o�� nie pozostawia �lad�w na ziemi.
00:20:40:twoje kroki zostawiaj� jeden �lad,
00:20:45:krocz�c tworz� jedn� �cie�k�.
00:20:50:W�a�nie tam, burz�c mur.
00:20:54:Nawet gdy mi�o�� zostaje zatrzymana,| czy jej przeznaczenie te� temu ulega?
00:21:04:Oh, moja towarzyszko tej podr�y,| poczekaj na mnie,
00:21:13:pos�uchaj: wo�a nas przeznaczenie mi�o�ci.
00:21:50:We� to
00:21:52:Przeczytaj ten list|w imi� Boga
00:21:55:Ciocu, te naszyjniki,|bi�uteria... po co to wszystko?
00:21:59:Dharam, ja znam przyczyn� tego wszystkiego
00:22:01:To bardzo dobra nowina dla nas wszystkich
00:22:03:Ale przeczytaj ten list.|Chcemy wiedzie� co Pratap Singh napisa�
00:22:07:M�j drogi przyjacielu
00:22:10:Pomny wi�z�w mi�o�ci i szacunku|��cz�ce nasze rodziny
00:22:14:W c...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin