Turetskiy gambit_1.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:08:Studio |Nikity Micha�kowa
00:00:13:Przedstawia
00:00:18:Film |D�anika Fajziewa
00:00:20:T�umaczenie |MALARZ
00:03:22:- Uciekamy!|- Daj spok�j, Listwicki, tylko pogorszysz spraw�...
00:03:44:/Jestem oficerem, dobrodzieju!
00:05:11:Do domu. No co ty...
00:05:27:Chwa�a Allahowi, Anwar-efendi.|Witajcie w Widynie.
00:05:31:Ma pan krew na mankiecie. Jest pan ranny?
00:05:35:Musia�em zastrzeli� rosyjskiego je�ca. Widzia� moj� twarz.|Nie ma co ryzykowa�. Zbyt wysoka stawka.
00:05:44:-Natychmiast zniszczy� zdj�cie.|- Prosz� si� nie denerwowa�. W tej chwili to zrobimy.
00:05:50:Klisz� do mnie do gabinetu.|Osobi�cie j� zniszcz�.
00:05:53:Zapraszam do �rodka, Anwar-efendi.|Wszystko przygotowane jak pan kaza�.
00:06:10:- E2-E4...|- Znowu pan nie patrzy na szachownic�? E7-E5...
00:06:15:G2-G3...
00:06:17:Oddaje pan pionka, efendi. Ale prawo go�cinno�ci|nie pozwala mi skorzysta� z pa�skiego przeoczenia.
00:06:25:Jusuf-pasza, szachy to wojna. A na wojnie|nie ma praw... Prosz� bra�, pionek jest wasz.
00:06:31:Gdzie ochrona?
00:06:36:Pozwoli pan, �e przedstawi� - osobisty adiutant feldmarsza�ka|Osmana-paszy pu�kownik Ismai�-bej...
00:06:44:Nie znam szczeg��w pa�skiej misji,|ale kr��� o panu legendy.
00:06:49:A pa�skiego pionka w takim razie bior�...
00:06:52:No c�. Teraz b�dzie pan zmuszony zrobi� ruch tu,|ja tu... Pan tu - nie ma pan innego ruchu.
00:06:59:I koniec, czcigodny Jusufie-paszo, partia przegrana.|I wszystko przez takiego ma�ego pionka.
00:07:05:Taki manewr nazywa si� "gambit" - odda� ma�o, �eby|wygra� przedsi�wzi�cie. To samo zrobi� z Rosjanami.
00:07:13:Jutro Osman-pasza zajmie Plewno|i wejdzie Rosjanom na ty�y.
00:07:17:Rosjanie zawr�c� na Plewno i ugrz�zn�|tam na d�ugo. Natarcie zostanie wstrzymane.
00:07:22:C�, je�li zabiera si� za to sam Anwar-efendi|to nie ma si� czym martwi�.
00:07:30:Jednakowo�, czas modlitwy, efendi.|Zapraszam do s�siedniego pokoju - jego okna skierowane s� na Mekk�.
00:07:46:GAMBIT TURECKI
00:07:54:/Rok 1877
00:07:55:/2 czerwiec - Widy�.|2 czerwca... Hmmm, to ju� 2-gi...
00:07:59:/Osman Pasza?|Osman-pasza wejdzie Rosjanom na ty�y,|�eby zaj�� Plewno...
00:08:04:Rosjanie zawr�c� do P-plewna i ugrz�zn� tam|na d�ugo - Natarcie zostanie wstrzymane...
00:08:11:/WIDY� - RUMUNIA - ROSJA - BU�GARIA|Taki manewr nazywa si� "gambit" - odda� ma�o, �eby|wygra� przedsi�wzi�cie...
00:08:16:/Wojna Rusko - Turecka, pierwszy miesi�c dzia�a�.|Z Widynia do Plewna jakie� 160 kilometr�w, nie mniej...
00:08:22:/PLEWNA|Do licha... Trzeba si� spieszy�...
00:08:50:Olga Krasko w roli|Warwary Suworowej
00:09:03:Jegor Berojew w roli |Erasta Fandorina
00:09:26:M�wi�em wam, �e to przebrana dziewka...
00:09:37:Ona jest ze mn�. Trzymaj...
00:09:49:Ech, mademoiselle, mademoiselle...|Lepiej by�o poczeka� w domu na narzeczonego.
00:09:54:To nie romans Mayne Reida. Baszybuzucy si� tu kr�c�.
00:09:58:Jak?.. To znaczy, kto panu...
00:10:02:Brak opalenizny - to raz.|W�osy wystaj� spod czapki - to d-dwa.
00:10:10:Po co rosyjska panna potajemnie pr�buje si� przedosta� do armi?|Jedynie z romantycznych pobudek. To t-trzy.
00:10:20:Ten w�sacz, kt�ry pani� tu przyprowadzi�,|a potem znikn�� - to pani p-przewodnik?
00:10:24:- Tak.|- I wszystkie pani rzeczy na pewno zabra� ze sob�?
00:10:28:- Tak.|- Ca�kowita g�upota. To - cztery.
00:10:36:- Kim pan jest? Sk�d pan przyby�?|- Erast Pietrowicz Fandorin. Serbski ochotnik. Uciek�y z niewoli.
00:10:44:- Waria. Suworowa Warwara Andriejewna.|Bardzo mi mi�o.
00:10:49:- Co mam z pani� zrobi�,|Warwaro Andriejewna Suworowa?
00:11:00:Potrzebny jeszcze jeden �rodek t-transportu...
00:11:10:- Potrzebny mi osio�. |- 10 lei...
00:11:14:Nie mam pieni�dzy...
00:12:26:- Gdzie osio�? |- Jeszcze raz!
00:12:30:Osio�!
00:12:35:Powiedzia�em: jeszcze raz!
00:12:48:Bia�ouchy z czerwonym siod�em.
00:13:06:- Bia�ouchy z czerwonym siod�em. Aha...|- Pan go wygra�, tak? A co ma pan w kieszeni? Pistolet, tak?
00:13:12:- Niestety, kiesze� pusta.|- No, a gdyby si� nie przestraszy� - ten, krzywy?
00:13:20:Z takim, co by si� nie przestraszy�,| nie siada�bym do gry...
00:13:26:Przecie� nie mia� pan pieni�dzy. |Co pan postawi�?
00:13:29:Pani�.
00:13:30:MNIE?! |Ty... Ty nikczemny awanturniku!
00:13:36:Nigdy nie przegrywam w gry hazardowe.|Dlatego te� nie gram. Nieciekawie...
00:13:50:Paw!.. Nad�ty paw!..
00:13:56:- Twardo? Chce pani p-pod�o�y� sobie moj� kurtk�?|- Nic panu do moich spraw!
00:14:01:Nawet je�eli jest pan Rycerzem Sm�tnego Oblicza, |to ja nie jestem Sanczo Pans�.|Odst�pi�by pan damie mu�a!
00:14:09:Niech pan na mnie patrzy, |gdy si� do pana zwracam!
00:14:19:- Niech pani siada na os�a.|- Ani my�l�!
00:14:22:- Siadaj!|- Nie rusz� si� z miejsca!
00:14:30:- Za p�no. Zauwa�yli.|- Kto to?
00:14:36:Baszybuzucy.
00:14:43:To ci, co odr�buj� g�owy?|UCIEKAJMY...
00:14:47:Za p�no! Lepiej zosta�... |Jeste�my p-prostymi ch�opami - co nam zabra�?
00:15:00:Co teraz b�dzie? |Ju� koniec? Zabij� nas?
00:15:06:Je�li b�dzie pani cicho, chyba nie. |Niech pani spu�ci g�ow�...
00:15:10:Spu�� g�ow�.
00:15:50:- Prosz� siada�. Jedziemy.|- Widzia� pan? Widzia�?
00:15:53:Widzia�em. Tak, maj� w niewoli naszego |oficera - powiadomimy o tym pierwszy napotkany patrol.
00:15:57:- Nie to, g�ow�!|- Prosz� siada�! Cicho!
00:16:03:- Aj!|- CICHO!
00:16:14:Mamusiu... Mamusiu...
00:16:28:- Aha! Dziewka!|- Patrz, szanowny panie, z�oty medalion. Z rubinami...
00:16:36:Z rubinami?
00:16:41:Wsiadaj. Szybciej, b�agam ci�...
00:17:05:Wio, wio, wio...|B�agam, szybciej. Doganiaj� nas.
00:17:41:- No strzelaj, strzelaj! Dlaczego nie strzelasz?|- Ten partyzant nie nabi� broni.
00:17:56:Przygotowa� bro�! Za mn�!
00:18:08:Maj� je�ca oficera!
00:18:17:Jeste�cie czetnikami? |Chcia�bym wam zada� par� pyta�.
00:18:22:Jestem korespondentem angielskiej |gazety "Daily Post", Seamus McLaughlin.
00:18:28:Jeste�my Rosjanami. Ja jestem Fandorin,|a to p-pani Suworowa.
00:18:35:- Kobieta...|- Jad� do narzeczonego. S�u�y w sztabie.
00:18:44:- Ale mu przy�o�y�em! A� si� nogami nakry�. A?..|- Pewnie.
00:18:49:Kim jest ten w kapeluszu?
00:18:51:Monsieur d'Evrait, korespondent "Revue Parisienne", |gwiazda francuskiego dziennikarstwa.
00:18:57:A w bia�ym - Michel Sobolew - doskona�y wojak.|Obecnie jest przy sztabie. Nudzi si� bez wojny.
00:19:04:Nas z Charlesem wszystko ciekawi.|Jeste�my pierwszy dzie� na froncie.
00:19:14:Uciekli, sucze syny! Maj� lepsze konie!|Ma� ich turecka!
00:19:19:- Generale, tu jest dama...|- Gdzie?
00:19:23:- To madame Suworowa. Konspiracyjnym sposobem |stara si� dosta� do obozu - do narzeczonego.
00:19:31:Mademoiselle...
00:19:33:Pani pozwoli, �e si� przedstawi� - |Charles d'Evrait, korespondent. Pani krwawi.
00:19:43:Prosz�. Tak lepiej.
00:19:48:- I co z kapitanem? Martwy?|- Zdaje si�, �e martwy...
00:19:53:- Poka�. Zdaje mu si�, zdaje...|Sam �e� martwy!..
00:19:59:A, delikatnie... Poszcz�ci�o ci si�, kapitanie.|Masz, �yknij...
00:20:06:Kapitan Pieriepio�kin. Wydzia� Intendentury.|Wasza dostojno��, nigdy wam tego nie zapomn�!
00:20:10:- My�la�em, �e tu g��bokie ty�y, a tu...|- �le my�la�e�! Samemu podr�owa�. Opatrzy�.
00:20:19:Sta�! Zwi�za� go p�ki nie oprzytomnia�.
00:20:26:- Wasza dostojno��...|- Ty� kto?
00:20:29:- Romaiew, umy� si�...
00:20:32:Radca tytularny Fandorin. |Uciek�em z t-tureckiej niewoli.
00:20:35:Mam nadzwyczajnie wa�n� informacj�, |skomplikowan� i tajn�.
00:20:41:Jaka to informacja?
00:20:42:- Mo�na na osobno�ci, panie Generale?..|- Nie ma co si� rozczula�. M�wcie.
00:20:52:Mademoiselle...
00:20:57:Trzeba niezw�ocznie zaj�� Plewno. |Kieruje si� tak korpus Osmana-paszy.
00:21:02:Co on robi w takiej dziurze?
00:21:04:To mog� powiedzie� tylko w sztabie,| Generale. Czas p-pili...
00:21:09:Wszyscy �ywi?
00:21:11:Wasza dostojno��, zdaje si�, |�e znalaz� si� Siemionow z drugiej sotni.
00:21:15:Trzeba si� spieszy�, Generale.
00:21:17:Czekaj. Le� do oddzia�u, we� p� sotni|i do Plewna. Zobaczymy co tam.
00:21:21:Tak jest.
00:21:22:A tego tu, zamkn��. |Radca tytularny...
00:21:28:Panie G-generale! |Co mo�e 50 ludzi p-przeciwko k-korpusowi?
00:21:35:- Jaki� to Siemionow? U Siemionowa nos jak kartofel, a ten?|- No jak nie? Taki nos... Pieprzyk... Brak z�ba...
00:21:45:Ej, mademoiselle... Mademoiselle...
00:21:50:Wachmistrzu, p-przekaza� pan notatk�? |Czas mija. Jeszcze godzina i b�dzie za p�no!
00:21:58:Powiedzcie, a ta osoba, |kt�ra przedstawia si� jako radca tytularny...
00:22:02:Fandorin.
00:22:02:- Tak. Z baszybuzukami rozmawia� po turecku?|- Tak. By� 8 miesi�cy w niewoli - to si� nauczy�.
00:22:10:Pluj� na to co on pani napl�t�!|Jak on m�wi� po turecku? Bez j�kania?
00:22:15:Nie pami�tam! Na pewno si� j�ka�.|Zawsze si� j�ka.
00:22:20:Zrobi� ci konfrontacj�. Sied� tu cicho.|Nie wychylaj si�. Bo do szczur�w wsadz� - do piwnicy.
00:22:28:Dy�urny! Przyprowadzi� aresztowanego.
00:22:38:Podpu�kownik korpusu �andarm�w - Kazantzakis.|Naczelnik aresztu.
00:22:42:Przyby�y przedwczoraj do obozu czynnej armii.|Od razu przyst�pi�em do wype�niania s�u�bowych obowi�zk�w.
00:22:47:- GDZIE ON JEST?!|- Jaki on, Wasza Ekscelencjo?
00:22:51:Osoba, kt�ra przedstawia si� jako 'radca tytularny'.| Fandorin. Gdzie ten cz�owiek?
00:22:56:W moim doniesieniu wszystko by�o przedstawione.
00:22:58:- Dzie� dobry, �awrientiju Arkadiewiczu!|- Fandorin! Witaj, Era�cie Pietrowiczu!
00:23:01:- Nu�e, synku, otwieraj. RUSZAJ SI�!|- Wys�ali wojska do Plewa?
00:23:07:Oto rozkaz. |Chcia�em si� upewni� tylko, �e to rzeczywi�cie pan.
00:23:11:B�agam pana, na Boga, szybko. |Na Boga!
00:23:14:Niezw�ocznie zaszyfrowa� i do |sztabu Krudenera polowym telegrafem. �ywo!
00:23:19:Tak jest.
00:23:23:A m�wili: "Zabity w Serbii"...|Niech ci� u�ciskam, go��beczku...
00:23:30:Jab�okow! Zaszyfrowa�. Pilne!
00:23:34:Tak, na marginesie... Tam do was...
00:23:37:-Co? |-Kobieta... Tak... Nic takiego... R�bcie!
00:23:43:-R�bcie, Jab�okow, pilnie! Co si� tak guzdracie...|- Szyfrogram nr 3456...
00:23:49:/Szyfrogram Nr 3456.|/Szyfr...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin