3D LAB. CD12.pdf

i−Fi

Odtwarzacze CD

tem, tworząc urządzenie wyglądające cie−

kawie, i przy tej cenie na wskroś eleganc−

ko.

N iemal oczywiste wydawało się,

3DLab. CD12

wykorzystuje trzystrumieniowy

mechanizm pochodzący od Sony.

Do konwersji użyto, uwaga,

16−bitowego przetwornika. Fakt

użycia w odtwarzaczu poniżej

1000 zł konwertera innego niż

1−bitowy, wart jest

podkreślenia.

Szuflada znalazła się na środku panelu,

a pięć klawiszy służących mechanice po

prawej stronie. Lewą okupuje niewielki wy−

świetlacz, czytelny i przejrzysty.

Niespodziankę przynosi gałka potencjo−

metru słuchawek, którą można bez trudu

wyjąć. Naturalnie to żaden problem − wszak

klej “Kropelka” stworzono specjalnie do

przyklejenia gałek... Jeśli już jesteśmy przy

substancjach kleistych: nóżki urządzenia

zakończono okrągłymi kawałkami gumy,

pokrytymi czymś w rodzaju kleju. Pozwala

to na stabilne umocowanie (ustawienie)

urządzenia, bez utraty, jakże ważnej dla

odtwarzacza CD, sprężystości nóżek.

Seryjna wersja urządzenia nie została

wyposażona w wyjście cyfrowe, jednak pro−

ducent przewiduje elektryczne S/PDIF jako

opcję. Urządzenie wyposażone jest także

w zdalne sterowanie, które rozszerza nieco

listę możliwości dostępnych z przedniego

panelu.

że do testu trafią wyłącznie urzą−

dzenia japońskie, ewentualnie ko

reański Sherwood i może euro−

pejski Philips. Philipsa jednak zabrakło

(jest za to Marantz), a mimo to nie zabrakło

reprezentanta Starego Kontynentu. Komu

się udało? Umiejętność wielkich koncernów

w projektowaniu, produkowaniu i sprzeda−

ży niskobudżetowych (a nawet bardzo nis−

kobudżetowych) urządzeń jest powszech−

nie znana, a tak się składa, że wszystkie,

za wyjątkiem Philipsa, właśnie pochodzą z

Dalekiego Wschodu. 3D wyskoczył jak dia−

beł z pudełka przy okazji odbioru od pols−

kiego dystrybutora odtwarzacza marki

Sherwood. Natychmiast zdecydowałem się

dołączyć CD12 do testu, nie tylko po to, by

zaznaczyć europejską obecność, ale także

by zestaw odtwarzaczy CD za sumę około

1000 zł był jak najbardziej kompletny.

3DLab.

CD12

Francuska firma 3D Lab. oferuje aż

dziesięć urządzeń odtwarzających płyty −

począwszy od flagowego modelu składają−

cego się z transportu T2000 i konwerte−

ra DAC2000, aż po najtańszy, testowany

właśnie, CD12.

Wygląd CD 12 jest znajomy. Nie ozna−

cza to, że produkt wykazał całościowe po−

dobieństwo do innego, obecnego na rynku.

Chodzi raczej o wzornicze zapożyczenia,

które znamy z oferty innych firm. Weźmy

choćby charakterystyczne wybrzuszenie,

ciągnące się przez całą długość przednie−

go panelu − kłania się Harman Kardon, któ−

ry lansował ten wzór przez wiele lat. Idźmy

dalej − wyświetlacz. Pomarańczowy kolor

przywodzi na myśl choćby Cambridge Au−

dio, choć do pełnego déjá vu brakuje

okrągłego kalendarza pokazującego liczbę

utworów na płycie. Elementy wzornicze po−

łączono w CD12 bardzo zgrabnie i z polo−

Lekkość, swoboda grania, a jed−

nocześnie urzekające ciepło − oto

co CD12 wniósł do odtwarzanych

nagrań. Właśnie swoboda odtwarzania

różnych gatunków muzyki jest elemen−

tem rodzącym podziw i przykuwającym

uwagę podczas sesji odsłuchowej. Rzecz

w tym, że mocne i szybkie dźwięki śred−

nich tonów przekazywane są słuchaczowi

nie tylko z wielką dynamiką i zaangażo−

waniem, ale także z doskonałą rozdziel−

czością. Jeśli dodamy do tego ich odpo−

wiednią kulturę, to okaże się, że umiejęt−

ności CD12 w tym zakresie są zdecydo−

wanie ponadprzeciętne. Średnie tony

otrzymują mocne wsparcie basowe, koja−

rzące się z ostrzałem artyleryjskim. Ba−

su wcale nie jest za dużo w normalnych,

zrównoważonych (przez realizatora)

utworach. Wszystko jest wówczas na

miejscu, bas jest dość głęboki, wystar−

czająco dobrze kontrolowany. Jednak nie−

które efekty zwyczajnie rozjuszają CD12 −

do ataku rusza wtedy lawina niskotono−

wych dźwięków, które nie potrafią uciszyć

się na czas.

Wysokie tony nie wymagają dłuższego

komentarza − począwszy od czytelności,

poprzez efekty przestrzenne, aż po neu−

tralność, wszystko wydaje się na swoim

miejscu.

zaangażowany i swobodny

sposób prezentacji

wzorowe wysokie tony

czasami przesadzony bas

wyjście cyfrowe tylko jako opcja

AUDIO 12/99

Hi−Fi

i−Fi

Odtwarzacze CD

3DLab. CD12

zaangażowany i swobodny

sposób prezentacji

PODSUMOWANIE

Ścisły przedział cenowy oznacza bardzo

silną i wyrównaną konkurencję. Sam jestem

sobie winien, bowiem prosząc dystrybutorów

o przygotowanie urządzeń nalegałem, by by−

ły one zbliżone możliwie jak najbardziej do

granicy 1000 zł. No i właśnie − w teście oka−

zało się, że poziom jakości oferowany przez

odtwarzacze jest bardzo wyrównany. Natu−

ralnie pewne aspekty brzmienia odróżniają je

zdecydowanie, jednak suma wad i zalet po−

zostaje na, mniej więcej, tym samym pozio−

mie. Niestety, w ślad za tendencjami rynku,

nie potrafię wybaczyć braku cyfrowego wyj−

ścia − wszak w dobie taniejących radykalnie

cyfrowych nagrywarek może stanowić to nie

lada problem. Tylko jeden z testowanych od−

twarzaczy nie daje nadziei na wysokiej jakoś−

ci kopie: Sherwood CD−3050R. W dodatku

ów odtwarzacz, tak naprawdę, kosztuje 100

zł więcej, bowiem w podanej cenie nie zawar−

to zdalnego sterowania (problem przestaje

istnieć, gdy w systemie wykorzystywany jest

pilot wzmacniacza lub amplitunera tej samej

marki).

Zanim przejdę do urządzeń najbardziej

smakowitych, słowo o zjawisku niezwykłym:

JVC XL−Z232. Jest to odtwarzacz nocny, o

tak relaksującej barwie i pociągających skłon−

nościach, że zdecydowanie wymyka się

wszelkim klasyfikacjom. Grać inaczej − wyda−

je się być mottem modelu eXtra Large. Co z

tego wynika? To, że JVC śmiało mogę pole−

cić jako odtwarzacz alternatywny, dla drogie−

go audiofilskiego, który już posiadamy (spój−

rzcie w tabelę, ile JVC kosztuje). Gwarantuję,

że XL pozwoli się zrelaksować o wiele szyb−

ciej po dniu pełnym wyczerpującego stresu.

Przechodząc do najlepszych: dobrze spraw−

dził się Europejczyk. Nie tylko jakość dźwię−

ku, ale i łatwość obsługi zasługuje na uzna−

nie. 3DLab. CD12 jest ambitny w kwestii wy−

jścia cyfrowego − proponuje standard S/PDIF

zamiast zwykłego optycznego, jednak jedy−

nie jako opcję, co oznacza, niestety, dopłatę.

Ponadto, o ile mi wiadomo, jego cena została

specjalnie zaniżona, miejmy nadzieję, że nie

tylko na użytek testu. Nasza rekomendacja

wiąże się ściśle z deklarowaną ceną 1000 zł.

Naturalizowany Japończyk, Marantz, był jed−

nym z faworytów testu. Bez niespodzianek −

producent potwierdził swą renomę, dostar−

czając urządzenie nie tylko dobrze brzmiące,

ale także bardzo apetyczne z użytkowego

punktu widzenia.

Jeśli chodzi o staranność i solidność wy−

konania to, zdradziłem się już wcześniej −

Sony. W dodatku nowy QS nie miał proble−

mu, by pozytywnie wyróżnić się jakością

brzmienia. Powtórzę jeszcze raz banał (dla

mnie), który dla wielu jest jeszcze powoli i

boleśnie odkrywaną tajemnicą: Sony był i na−

dal jest potęgą w dziedzinie odtwarzaczy CD.

Jednak tym razem, zamiast tradycyjnej

trójki zwycięzców, trzeba na podium przygo−

tować cztery miejsca. Jedno z nich z pew−

nością należy się Teacowi − za odtwarzacz

bardzo wyrównany, dobrze brzmiący i dobrze

zbudowany.

Rafał Pietrzak

Technics Pioneer

Teac

Sherwood

Denon

3D Lab. Kenwood

JVC

Sony

Marantz

SL−PG590 PD−207 CD−P1820 CD−3050R DCD−435

CD12 DP−2010 XL− Z232 CDP−XB630 CD4000

Zdalne sterowanie

Tak

Opcja

Tak

Wyjście słuchawkowe

Reg.

Re.

Reg.

Nie

Reg.

Regulacja

napięcia wyjściowego

Tak

Nie

Tak

Nie

Tak

Nie

Tak

Wyjście cyfrowe

opt.

Nie

opt.

opcja

Opt.

Koaks.

(S/PDIF)

Cena [zł]

799

899

995

999

995

999

829

699

999

Dystrybutor

Panasonic

Audio

The

Horn

The

JVC

Sony

Philips

Polska

DSV

Klan

Hi−End Distribution

Distribution Hi−End

Hi−End Paros

Paros

Polska

Poland

Polska

AUDIO 12/99

Regulacja

Wyjście cyfrowe

Cena

Polska

DSV

Klan

Hi−End

Distribution

Hi−End

Paros

Polska

Poland

Polska

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika: