bezNazwy1(1).txt

(5 KB) Pobierz
      Wraca mąż ze szpitala, gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i wściekły
      mĂłwi do ĹĽony:
      - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i
      zamieszka z nami!
      - Nie rozumiem... - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama
      jest umierajÄ…ca!
      - Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie, kurwa, radził przygotować
      siÄ™ na najgorsze!!!
       
      ...............

      Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
      Byłeś. Ale Cię oddali.
       
      ...............

      Podchodzi do baru 3 murzynĂłw i jeden mulat.
      Barman: Co podać najjaśniejszemu panu ?
       
      ...............

      MĂłwi mÄ…ĹĽ do zony:
      - idĹş po piwo.
      ĹĽona na to:
      - ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo
      No to mÄ…ĹĽ na to:
      - hokus pokus, czary mary, wypierdalaj po browary :))
      ...............

      Na rozprawie rozwodowej:
      - A pan jakie ma zastrzeĹĽenia do ĹĽony?
      - Panie sędzio ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś chce!
      - Prosimy o jakieś przykłady...
      - AleĹĽ bardzo proszÄ™! W sobotÄ™ wpadli kumple na piwko.
      Siedzimy na tarasie, gadamy, pijemy, słoneczko świeci bo lipiec gorący
      jak nie wiem, a ta jak nie zacznie znowu: - wyrzuć choinkę i wyrzuć
      choinkÄ™!
      ...............


      Nowobogacki Rosjanin złamał sobie rękę i przyszedł do lekarza.
      Prześwietlenie, konsultacja itd.
      - No, proszę pana, złamanie. Trzeba będzie gips położyć
      - Gips?! Ja ci, k...a, dam gips! Marmur kłaść!

      ...............
       

      Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mĂłwi:
      Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
      - A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
      - Miejska Izba Wytrzeźwień

      ...............

      Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?
      To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek a potem mówi:
      - Ty jesteś następna, grubasku...
      ...............


      Według najnowszych badań przeprowadzonych przez międzynarodowych psychologów są dwie główne przyczyny, dla których mężczyźni spędzają wieczory w knajpie:
      a) Nie majÄ… kobiety
      b) MajÄ… kobietÄ™

      ...............
       

      Para zakochanych spaceruje po parku:
      - Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julie...
      - To znaczy?
      - Hmm... a moĹĽe przytul jak Abelard swÄ… Heloize...
      - Czyli jak?
      - Jak, jak, jak,..., Srak kurwa! Czytałeś coś w ogóle kiedyś?
      - Tak! NaszÄ… SzkapÄ™. PociÄ…gniesz?

      ...............
       

      Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanÄ…Ĺ‚ Jasio.
      - Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
      - A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę.Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
      A Jasio krzyczy: - Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!

      ...............
       

      Kolega opowiada koledze:
      - Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek na rozwolnienie.
      - Zażyłeś ten środek?
      - Zażyłem.
      - I co, kaszlesz?
      - Nie mam odwagi...

      ...............
       

      Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something.
      W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
      - Drogi Watsonie, czy śpisz?
      - Nie..
      - A co widzisz nad sobÄ…, drogi Watsonie?
      - WidzÄ™ miliony gwiazd drogi Sherlocku.
      - I co ci to mĂłwi, drogi Watsonie?
      - Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą latać do gwiazd...
      A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
      - Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapierdolił namiot!

      ...............
       

      Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
      - Ano... są dwie możliwości:
      1. albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
      2. albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu ;)))
      ...............


      Żona do męża:
      - Piszą, że woda podrożała...
      - O, wreszcie i abstynentom siÄ™ do dupy dobrali!
      ...............

      Sierżant zebrał kompanię i mówi:
      - Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
      Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował:
      - Dobra, pozostali pĂłjdÄ… na piechotÄ™. 




















Zgłoś jeśli naruszono regulamin