{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {26}{137}Dawno, dawno temu,|w odległej galaktyce... {139}{187}- Co ty pleciesz?|- No ten... {189}{240}Tak się zaczynajš|"Gwiezdne wojny". {240}{321}To odcinek o więtach,|a nie o kosmosie. {321}{364}W kosmosie też majš więta. {547}{602}- Klepie jak za cara.|- No. {607}{671}Dlaczego nie mogš|umiecić Magazynu na Maui? {674}{712}Ja tam kocham zimę. {712}{810}Uwielbiam skutery nieżne,|wojny na nieżki i cydr jabłkowy. {810}{861}Chyba jeste z gór. {861}{925}Przez rozrzedzone powietrze|twój mózg nie jest normalny. {928}{990}I to mówi facet,|który chichocze na Grand Tetons. {993}{1038}Wiesz, co to znaczy|po francusku? {1230}{1307}Wpadło mi za kołnierz!|Bardzo mieszne. {1307}{1352}I kto tu jest dzieciakiem? {1352}{1400}Tu sš bomby. {1405}{1458}Mogła mi przebić|błonę bębenkowš. {1458}{1506}Szło po łuku.|Nawet nie... {1566}{1628}Ale czad! {1640}{1664}Dzyń, dzyń! {1774}{1849}Pianki!|Brawo! {1882}{1953}Artefaktowy deserek.|Przepyszna zamieć w kubku! {1956}{2024}A te migoczšce wiatełka? {2088}{2160}Niech nas Bóg błogosławi. {2172}{2275}W tym narożniku,|ważšcy 90 kilogramów Joshua Donovan, {2275}{2364}trzymajšcy rękawice,|w których Ali zmiótł Foremana. {2364}{2386}Czeć, Josh. {2398}{2482}- Co one robiš?|- Widzisz przez nie gwiazdki. {2482}{2527}Myka! {2527}{2621}To oryginalna jemioła.|Działa bardzo silnie. {2659}{2683}Tetons. {2683}{2736}- Zdejmijcie to.|- Już się robi. {2743}{2870}Po raz pierwszy|mam z kim spędzić więta. {2872}{2932}Mylałam, że posiedzimy przy kominku|i skubniemy jakiego karpia. {2932}{2999}- Kłopotliwa sytuacja.|- Dlaczego? {3021}{3081}- Pete i ja jedziemy na więta do domów.|- Przykro mi. {3081}{3150}To nic. {3153}{3311}- Spędzimy więta z Artiem.|- Co ty zrobiła z moim biurem? {3325}{3421}Mam co dla ciebie.|Spodoba ci się. {3450}{3512}- Dlaczego?|- To się nazywa prezent. {3522}{3570}Wiesz, co to takiego? {3570}{3652}Wymieniamy się nimi|na znak sympatii i wdzięcznoci. {3652}{3767}- Dzięki, ale nie.|- Artie, to prezent.|We go. {3767}{3798}No włanie. {3817}{3879}Możemy skończyć tę zabawę? {3879}{3951}Niektóre z tych artefaktów|sš niebezpieczne... {3992}{4062}To nie jaka wystawa wišteczna|w domu handlowym! {4287}{4316}Widzicie? {4426}{4450}Pocišgać to! {4509}{4597}Los Angeles|w stanie Kalifornia {4757}{4814}Tato, prawie zapomniałam! {4814}{4925}W szkole wymienialimy się prezentami|i Matthew dał mi pokrowiec na komórkę. {4925}{4992}Nigdy się ze mnš nie przywitał,|a znał mój ulubiony kolor. {4992}{5045}Może będę musiała|jeszcze się mu przyjrzeć. {5045}{5073}Brzmi niele. {5116}{5239}- Znów pracujesz.|- Wybacz, skarbie. {5239}{5308}- To niegrzeczne.|- Jestem cały twój. {5308}{5366}Mama ma rację.|Nie słuchasz kobiet. {5366}{5452}- A kiedy stała się kobietš?|- Mam prawie 10 lat. {5452}{5538}- Mam spore dowiadczenie życiowe.|- Chyba masz rację. {5538}{5562}Będę musiał za tobš nadšżyć. {5562}{5615}Dlaczego nie pomogłe|ubierać choinki? {5620}{5649}Obiecałe mamie. {5670}{5745}Mama czasem zmyla,|bo jest na mnie zła, {5745}{5814}ale wiedziała,|że w tym tygodniu nie dam rady. {5814}{5869}Goniš mnie terminy dotyczšce|nowego centrum handlowego. {5869}{5951}Przykro mi, mała.|Przepraszam. {5963}{5982}W porzšdku. {5996}{6085}Przekaż Matthew,|że tatu ma rutówkę. {6085}{6181}- Niedługo będę chciał go poznać.|- Ani się waż! {6200}{6251}Widzisz?|Cały czas cię słuchałem. {6272}{6332}- Kocham cię, skarbie.|- Ja ciebie też, tato. {6696}{6720}Jest tam kto? {7550}{7586}Co jest?|Co ty...? {7735}{7795}Przestań, proszę! {7859}{7881}Nie! {8353}{8401}NIEGRZECZNY. {8591}{8655}Ale w Colorado Springs|majš wietny pokaz wiateł. {8655}{8713}W North Canton galerię sław|zawodowych futbolistów, {8713}{8739}i odkurzacze Hoovera. {8739}{8792}Odwołajcie swoje loty.|Nici z podróży. {8804}{8816}Co? {8816}{8859}- Żartujesz?|- Sš więta. {8859}{8883}Mamy sprawę. {8895}{8981}To na pewno co dla nas? {8993}{9068}Spójrzmy...|Wtargnięcie. {9068}{9166}Ofiara niechętnie zgłosiła,|że intruz, cytuję: {9166}{9255}"Przeleciał po pokoju|w chmurze wiatła, {9255}{9298}a potem zniknšł w kominku". {9312}{9413}Oto jego rysopis. {9427}{9447}Nie... {9475}{9535}To jaki żart. {9744}{9894}Tłumaczenie: k-rol {9901}{10050}Korekta: Biesiad {10343}{10425}odc.13 "TAJEMNICZY MIKOŁAJ" {10497}{10516}Biedny Artie. {10516}{10600}Bycie zrzędliwym nawet w więta|musi być wyczerpujšce. {10600}{10648}Mylisz,|że w dzieciństwie|też był taki? {10648}{10710}Nigdy nie wyobrażałam go sobie|jako dziecka. {10710}{10751}- To niepokojšce.|- Fakt. {10751}{10804}Nie pokazywałam wam tego? {10804}{10861}Rany boskie,|spójrz na to. {10861}{10899}Nawet wyglšda na szczęliwego. {10899}{10955}Czy on przyszedł już na wiat|z takimi brwiami? {10955}{11043}Wyznał mi kiedy,|że uwielbiał siedzieć przy tym pianinie. {11053}{11110}- Artie umie grać?|- Tak. {11110}{11168}Jego ojciec był jakim|zawodowym muzykiem. {11168}{11238}Uczył kompozycji w Temple.|Posłał Artiego do Juilliard. {11240}{11338}Ale gdy wyjechał do pracy dla NSA,|ojciec więcej się do niego nie odezwał. {11341}{11420}Jak przywrócimy umiech|na twarzy starego zrzędy? {11429}{11482}Gluckklavier? {11489}{11549}- Glut co?|- To marka pianina. {11554}{11643}W CERN poprawiłem trochę niemiecki.|Ale nigdy nie słyszałem o Gluckklavier. {11655}{11712}Jeste genialny, braciszku.|Znajdziemy je. {11712}{11748}Danke.|Co znajdziemy? {11748}{11787}To pianino! {11796}{11904}- Dokładnie to? Ale jak?|- Wcišż znajdujemy różne rzeczy. {11911}{11983}Artie dorastał w Filadelfii?|Obdzwonimy stroicieli fortepianów. {11983}{12038}Znajdziemy tego,|który zajmuje się tym glutengrajkiem. {12038}{12110}I co?|Przeszukasz każdego|stroiciela w miecie? {12110}{12139}A ilu może ich być? {12139}{12257}W sumie na tym obszarze... {12276}{12304}486. {12324}{12381}Podzielimy się.|No dalej! {12384}{12448}W najgorszym razie nabijemy|gigantyczny rachunek za telefon. {12448}{12566}Ale jeli się uda,|damy Artiemu najwspanialszy prezent! {12750}{12832}Czujniki ruchu ani zamek|nie zadziałały. {12834}{12894}Wyszedł przez kominek? {12897}{13002}Przez godzinę zabawiałem policjantów,|którzy gapili się na mnie jak na wira. {13002}{13055}Dlaczego Tajne Służby|potrzebujš bisu? {13055}{13122}Nie przyszlibymy,|gdybymy uważali pana za szaleńca. {13129}{13175}Za wšsko,|żeby się wspinać. {13180}{13290}A Mikołaj z tym swoim bandziochem... {13292}{13340}Nie wspinał się... {13362}{13400}Wleciał tam ze wistem. {13407}{13470}- I migotał.|- wiszczšco migoczšcy. {13494}{13551}Kto musiał|czego używać. {13563}{13616}Bzdura.|Zróbcie mi narkotest. {13616}{13702}- Udowodnię wam.|- Nie to miał na myli. {13702}{13741}Proszę mi wierzyć,|miał pan szczęcie. {13741}{13817}wiszczšco migoczšcy jest dużo lepszy|niż skwierczšco plaskajšcy, {13817}{13882}a już na pewno od|strzelajšco uderzajšcego. {13942}{14028}Ma pan wrogów,|panie Newley? {14040}{14105}Jestem bogaty, szczupły,|powodzi mi się. {14110}{14203}- To zwykle kogo wpienia.|- Chodziło mi o kogo z motywem. {14206}{14306}Zaczšł pan rozbiórkę|pod nowe centrum handlowe. {14323}{14357}Kto został eksmitowany? {14357}{14431}Były tam tylko stare sklepy,|do których nikt nie chodził. {14443}{14513}I jeden wkurzony typ.|Ale to się zdarza. {14513}{14587}- Brzmi jak motyw.|- Chodmy z nim pomówić. {14594}{14618}- Teraz?|- Tak. {14815}{14899}Wsuńcie to pod tyłek wujka,|zanim usišdzie. {14899}{14923}Będzie ubaw. {14947}{14971}Bawcie się dobrze. {14997}{15040}No super.|Co jest? {15043}{15138}- Przyprowadziłe swoje papugi, Newley?|- Kto napadł na mój dom. {15138}{15179}Panie Wilkie,|oni sš z Tajnych Służb. {15179}{15230}Ależ pan ważny. {15230}{15277}Jak go znajdziecie,|podajcie mi jego nazwisko. {15277}{15328}Wylę mu najlepszego|gumowego kurczaka. {15328}{15390}Bardzo mieszne.|Gdzie reszta stroju Mikołaja? {15390}{15450}- To jaki żart z grubasa?|- Gdzie pan był dwie noce temu? {15450}{15503}Siedziałem tu|i przeglšdałem ogłoszenia o pracy. {15503}{15551}Może nie słyszelicie,|ale wypadam z interesu. {15551}{15647}Jeli macie jakie zarzuty,|przyjdcie z nimi do biura. {15647}{15719}Płacę panu dużo więcej|niż ten lokal jest wart. {15719}{15793}Mój ojciec go zbudował!|Wypchaj się swojš kasš! {15798}{15855}Nikt nie chce|kolejnej galerii handlowej. {15855}{15958}Czas takich sklepów się kończy.|Proszę go sprzedać,|póki ma pan szansę. {16050}{16141}Zaraz po Nowym Roku|cały ten kompleks runie. {16361}{16383}Przestań. {16412}{16498}wietny prezent.|Moja siostra uwielbia takie rzeczy. {16507}{16565}Facet jest szalony.|Sprzedaje sztuczne wymiociny. {16572}{16635}Uwielbiam je.|Powinienem był je kupić. {16635}{16735}Ale eksmisja po Nowym Roku?|Niewiele ma to wspólnego z duchem wišt. {16735}{16795}Wspomniałem, że mu płacimy? {16795}{16862}Poza tym co jest bardziej w duchu wišt,|jeli nie centrum handlowe? {16862}{16917}Ludzie chodzš do nich,|aby więtować! {16917}{16968}Mamy wioski Mikołaja,|ogromne choinki. {16980}{17040}Kiedy ostatnio bylicie|w jakim małym, rodzinnym sklepiku? {17040}{17083}Wychowałam się w takim. {17116}{17157}Więc wiesz,|że mam rację. {17174}{17251}Liczyłem, że personel|przyjdzie chociaż na pół dnia. {17392}{17474}Pete, co to? {17694}{17769}- To się naprawdę wydarzyło?|- Leci za Newleyem. {18032}{18104}To się włanie dzieje.|Widzielicie? {18104}{18123}Tak. {18524}{18593}Obserwowałem cię,|durniu Larry, {18596}{18668}i jestem bardzo zawiedziony. {18689}{18814}Nie zasługujesz na nie! {18833}{18915}To nie one się liczš! {18963}{19075}- Naprawdę go wnerwiłe.|- Czas się kończy. {19080}{19171}Napraw swe życie|albo ci je odbiorę! {19238}{19289}Żegnaj, tumanie Larry! {19387}{19418...
faputapu