Narządy miednicy mniejszej i dno miednicy
Moim zdaniem mięśnie Kegla powinny być ulubioną grupą mięśni każdej kobiety. Są dla nas bardzo ważne, a tak często o nich zapominamy. Najczęściej czytamy o nich w kontekście terapii nietrzymania moczu, ale wszystkie konkretne informacje są owiane tajemnicą. Z tego co krąży w internecie można wywnioskować, że jedynymi osobami, które powinny zająć się tą grupą mięśni są starsze kobiety i świeżo upieczone matki. Nic bardziej mylnego, ze swoimi mięśniami Kegla powinny być zaznajomione i zaprzyjaźnione wszystkie z nas.
· Przytrzymują narządy wewnętrzne na swoim miejscu. Zapobiegają ich przemieszczaniu i wypadaniu. Mówimy tu o pęcherzu, pochwie, macicy i jelitach, czyli wszystkim co mamy na dole :)
· Zaciskając ujście cewki moczowej i odbyt zapobiegają wyciekom.
· Podczas stosunku powodują zaciskanie pochwy wokół tego, co się tam znajdzie :) Dzięki temu zwiększają odczucia.
· Biorą udział również podczas porodu, ułatwiając dziecku wydostanie się na świat.
Zupełnym mitem jest, że wyłącznie starsze kobiety mają z nimi problem. W rzeczywistości wyciekanie moczu może pojawić się u młodych dziewczyn, które są aktywne fizycznie – ćwiczą jedynie mięśnie brzucha, które potrafią wytworzyć dzięki temu wysokie ciśnienie w jamie brzusznej, któremu nie podołają słabe mięśnie dna miednicy. Problem mogą mieć te z nas, które są bardzo aktywne seksualnie. W tym przypadku ćwiczenia pozwolą zachować uczucie jędrności w środku. Ostatnią z grup szczególnie narażonych na osłabienie mięśni Kegla są mamy, których mięśnie rozciągnęły się zarówno podczas ciąży jak i porodu.
Po pierwsze – wizualizacja!
Kiedy wiadomo już co ćwiczyć, stajemy przed wyborem w jaki sposób. Oto parę opcji:
· Opisy – jest ich dużo w internecie i zwykle mówią o tym samym. Napnij, rozluźnij… Nie jestem wielką fanką takich słownych programów ćwiczeń, bo nie wyjaśniają zbyt wiele i pozostawiają wiele wątpliwości co do tego jak konkretnie ćwiczyć. Są lepsze raczej dla tych z nas, które już wiedzą jak to powinno wyglądać i chcą jedynie ustalić jak często i długo powinny trenować. Przykładowy zestaw na stronie o vulvodynii.
· Darmowe filmiki z internetu – coś dla początkujących i bardziej zaawansowanych. A przede wszystkim – zupełnie za darmo. Podobnie jak z opisami – nie wszystko co jest w internecie jest warte uwagi. Mnie spodobał się Baby and me Yoga.
· DVD – na polskim rynku jest ich jak na lekarstwo, ale warto sobie takie upolować, bo moim zdaniem to najlepszy sposób na ćwiczenia. Mamy dokładnie pokazane jak i w jakiej pozycji ćwiczyć, jak długo. Dodatkowo, na tego typu DVD pojawiają się również ćwiczenia na mięśnie brzucha i pleców, bardzo przydatne dla wielu z nas. Szczególnie polecam płytę przygotowaną przez norweską profesor Kari Bo – “Pelvicore technique”. Można zamówić ją za darmowo na tej stronie. Zawiera opis ćwiczeń mięśni Kegla, brzucha i pleców oraz dodatkowe porady dla kobiet cierpiących na nietrzymanie moczu. DVD zawiera różne wersje językowe – m. in. polską i angielską, ale niestety nie zawiera napisów.
· Przyrządy – temat zupełnie obcy polskim sklepom medycznym. Chociaż googlałam długo, nie udało mi się odnaleźć żadnego przydatego urządzonka dostępnego dla polskiej klientki. Pozostaje w takim wypadku albo zamówienie egzemplarza dla siebie z zachodniej strony, albo z eBay. Mam nadzieję, że wkrótce ta nisza zostanie przez polskie sklepy zapełniona. Poniżej wklejam uroczy filmik w którym Teri Hatcher opowiada w programie Jaya Leno o urządzeniu Kegelmaster 2000.
Wszystko zależy od tego jaką wybrało się metodę i jak gorliwie wykonuje się ćwiczenia. Szacowany czas oczekiwania na pojawienie się efektów to 8 – 12 tygodni. Jeśli jednak zmiany nie będzie, albo problemy wręcz pogorszą się, trzeba koniecznie skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu i o wszystkim mu opowiedzieć.
Sygnity