Biuletyn_7_2008.pdf

(4474 KB) Pobierz
untitled
N R 7 ( 9 0 )
l i p i e c
2 0 0 8
Bezpłatny dodatek: ilm DVD
Buntownicy. Studencki Komitet Solidarności
b i u l e t y n
inStytutu pamięci narodowej
ISSN 1641-9561
numer indeksu 374431
nakład 15000 egz .
9 771641 956001 >
9
0
cena 7 zł (w tym 0% VAT)
b i u l e t y n
inStytutu pamięci narodowej
40780683.089.png 40780683.100.png 40780683.111.png 40780683.122.png
oddZiaŁy ipn
adreSy i teleFony
BIAŁYSTOK
ul. Wars­tat­wa 1a, 15-637 Białystok
tel. (0-85) 664 57 03
GDAŃSK
ul. Witomińska 19, 81-311 Gdynia
tel. (0-58) 660 67 00
KATOWICE
ul. Kilińskiego 9, 40-061 Katowice
tel. (0-32) 609 98 40
KRAKÓW
ul. Reformacka 3, 31-012 Kraków
tel. (0-12) 421 11 00
LUBLIN
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. (0-81) 536 34 01
ŁÓDŹ
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 Łódź
tel. (0-42) 616 27 45
POZNAŃ
ul. Rolna 45a, 61-487 Poznań
tel. (0-61) 835 69 00
RZESZÓW
ul. Słowackiego 18, 35-060 Rzeszów
tel. (0-17) 860 60 18
SZCZECIN
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. (0-91) 484 98 00
WARSZAWA
ul. Chłodna 51, 00-867 Warszawa
tel. (0-22) 526 19 20
WROCŁAW
ul. Sołtysowicka 21a, 51-168 Wrocław
tel. (0-71) 326 76 00
BIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
Kolegium: Jan Żaryn – przewodniczący,
Łukasz Kamiński, Kazimierz Krajewski, Filip Musiał,
Barbara Polak, Leszek Próchniak, Jan M. Ruman, Jacek Żurek
Redaguje zespół: Jan M. Ruman – redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak – zastępca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), barbara.polak@ipn.gov.pl
Jacek Żurek – sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-55), jacek.zurek@ipn.gov.pl
Piotr Życieński – fotograf (tel. 0-22 431-83-95), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat – Maria Wiśniewska (tel. 0-22 431-83-47), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt graiczny: Krzysztof Findziński; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
łamanie: Tomasz Ginter; korekta: Maria Żurek
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: „2 K” s.c., ul. Płocka 35/43, 93-134 Łódź
oddZiaŁy ipn
adreSy i teleFony
40780683.001.png 40780683.012.png 40780683.023.png 40780683.034.png 40780683.043.png 40780683.044.png 40780683.045.png 40780683.046.png 40780683.047.png 40780683.048.png 40780683.049.png 40780683.050.png 40780683.051.png 40780683.052.png 40780683.053.png 40780683.054.png 40780683.055.png 40780683.056.png 40780683.057.png 40780683.058.png 40780683.059.png 40780683.060.png 40780683.061.png 40780683.062.png 40780683.063.png 40780683.064.png 40780683.065.png 40780683.066.png 40780683.067.png 40780683.068.png 40780683.069.png 40780683.070.png 40780683.071.png 40780683.072.png 40780683.073.png 40780683.074.png 40780683.075.png 40780683.076.png 40780683.077.png 40780683.078.png 40780683.079.png 40780683.080.png 40780683.081.png 40780683.082.png 40780683.083.png 40780683.084.png 40780683.085.png 40780683.086.png 40780683.087.png 40780683.088.png 40780683.090.png 40780683.091.png 40780683.092.png 40780683.093.png 40780683.094.png 40780683.095.png 40780683.096.png 40780683.097.png 40780683.098.png 40780683.099.png 40780683.101.png 40780683.102.png 40780683.103.png 40780683.104.png 40780683.105.png 40780683.106.png 40780683.107.png 40780683.108.png 40780683.109.png 40780683.110.png 40780683.112.png 40780683.113.png 40780683.114.png 40780683.115.png 40780683.116.png 40780683.117.png 40780683.118.png 40780683.119.png 40780683.120.png 40780683.121.png 40780683.123.png 40780683.124.png 40780683.125.png 40780683.126.png 40780683.127.png 40780683.128.png 40780683.129.png 40780683.130.png 40780683.131.png 40780683.132.png 40780683.002.png 40780683.003.png 40780683.004.png 40780683.005.png 40780683.006.png 40780683.007.png 40780683.008.png 40780683.009.png 40780683.010.png 40780683.011.png 40780683.013.png 40780683.014.png 40780683.015.png 40780683.016.png 40780683.017.png 40780683.018.png 40780683.019.png 40780683.020.png 40780683.021.png 40780683.022.png 40780683.024.png 40780683.025.png 40780683.026.png 40780683.027.png 40780683.028.png 40780683.029.png 40780683.030.png 40780683.031.png 40780683.032.png 40780683.033.png 40780683.035.png 40780683.036.png 40780683.037.png 40780683.038.png 40780683.039.png
BIULETYN
N R 7 ( 90)
LIPIEC
2008
SPIS TREŚCI
ROZMOWY BIULETYNU
W oparach absurdu
Z Łukaszem Kamińskim rozmawia Barbara Polak ............................... 2
Prawda w żartach zawarta
Z Janem Pietrzakiem rozmawia Patrycja Gruszyńska-Ruman ........ 11
KOMENTARZE HISTORYCZNE
Justyna Błażejowska – Żarty z misia ..................................................................... 18
Agnieszka Pietrzak – Jerzy Wilczura i zbiorek żartów okupacyjnych ........... 41
Sławomir Kalbarczyk – Czuji paniusia tyn smród? ............................................ 53
Mirosław Bernaciak – Kary za humory ................................................................ 59
Andrzej Krajewski – Zapomniana sztuka aluzji ................................................. 68
Paweł Knap – Studencka anegdota, czyli żegnajcie chłopcy ....................... 73
Przemysław Zwiernik – Zanim napisano ostatnią zwrotkę... ........................... 78
KSIĄŻKI .......................................................................................................... 85
WYDARZENIA ................................................................................................. 91
NAGRODY
Książka Historyczna Roku ............................................................................ 101
Janusz Cisek – Oskar Halecki – patron nagrody
Książka Historyczna Roku....................................................................... 103
Kustosz Pamięci Narodowej 2008 .............................................................. 110
Na okładce: str. I – rys. Andrzej Krauze, 1975 r.; str. IV – Obwieszczenie rozwieszane w Poznaniu
przez struktury podziemne przed wyborami do Rad Narodowych w czerwcu 1988 r.
1
INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
40780683.040.png
W OPARACH ABSURDU
Z ŁUKASZEM KAMIŃSKIM ROZMAWIA BARBARA POLAK
B.P. – Każda doktryna, a komunizm nie był tu wyjątkiem, nawet
można powiedzieć, był jej klinicznym przypadkiem, jeśli śmier-
telnie poważnie traktuje swoją ideologię, już na początku swego
praktycznego funkcjonowania przeradza się w jakąś poczwarną
formę przez to, że jest tak niesłychanie pryncypialna, nie pozwala
na spojrzenie na rzeczywistość w inny sposób, z innej niż włas-
na perspektywy. Komunizm podtrzymywany aparatem przemocy,
oderwany od tego, co było tradycją, sprawdzoną praktyką czy chociażby realnoś-
cią obszaru, na który został implantowany, sam skazywał się w wielu przypadkach
na śmieszność. Pamiętajmy też, że absurd i śmieszność często idą w parze.
Ł.K. – Zgadzam się z tym, ale nie do końca. Musimy rozróżniać róż-
ne etapy. Jest faktem, że system komunistyczny kreował wiele absur-
dów, czy też sam w pewnym sensie był w swoim założeniu absurdalny.
Z drugiej strony, w swojej fazie szczytowej, którą dla komunizmu był
etap stalinowski, absurd był przesłaniany przez grozę. Elementy groteski
były widoczne na zewnątrz. Jeśli ktoś w latach pięćdziesiątych mógł się
swobodnie śmiać z pewnych absurdów komunizmu, to mógł to robić
na zewnątrz systemu. Śmiech był ważny także wewnątrz, ale to już był
śmiech przez łzy. Absurdalność sytemu w przypadku Polski najpełniej
ujawniła się, czy też raczej została obnażona przez społeczeństwo w
latach osiemdziesiątych, gdy robiono to w sposób otwarty. To jednak była długa droga
– od okresu grozy do obnażenia wprost absurdu i groteskowości systemu. W latach osiem-
dziesiątych odbywało się to już nie cichaczem, nie w kameralnych gronach, ale w sposób
otwarty, tak, jak robiła to chociażby Pomarańczowa Alternatywa na ulicach kilku polskich
miast. Wyśmiewano właśnie to śmiertelnie poważne traktowanie przez władze absurdalnej
rzeczywistości i funkcjonowania systemu.
B.P. – Czy wśród działaczy aparatu partyjnego istniała jakaś świadomość grotesko-
wości takich chociażby sytuacji, jak różne okazje, przy których przedstawiciele wła-
dzy posługiwali się retoryką czy ceremoniałem rodem z przedwojennych czasów,
np. uczestnicząc w uroczystościach religij nych lub państwowych z oprawą religij ną,
co samo w sobie dla jednych było obrazą Boską, dla innych czystą groteską.
Ł.K. – Przede wszystkim, istnieje bardzo mało świadectw tego, jak myśleli, i jak postrzegali
rzeczywistość ludzie partii, zwłaszcza w pierwszych latach Polski Ludowej. Jak się wydaje,
w drugiej połowie lat czterdziestych raczej nie postrzegali oni wspomnianych wyżej sytuacji
jako groteskowych czy absurdalnych. Istniała grupa działaczy, potępionych już w 1945 r.
przez Gomułkę, którzy po prostu nie rozumieli, dlaczego na „obecnym etapie” Bierut musi
uczestniczyć w nabożeństwach. Ich pryncypialna postawa wykluczała postrzeganie rzeczy-
wistości w kategoriach absurdu.
2
40780683.041.png
Przejawy takiego sposobu myślenia – dostrzegania groteskowości niektórych sytuacji – za-
częły się pojawiać w aparacie znacznie później.
B.P. – Można więc powiedzieć, że rozpoznawanie rzeczywistości i nazywanie jej
absurdalną – pomij am całą tę przestrzeń strachu – było domeną rządzonego spo-
łeczeństwa. Jego obroną i czasami jego atakiem.
Ł.K. – W sytuacji totalnego ubezwłasnowolnienia w okresie stalinowskim śmiech, obok
pogłosek i plotek, był jedną z nielicznych broni dostępnych przeciętnemu Polakowi. Mówi
się, że dowcip polityczny i śmiech to jest broń słabych. Pozwalają one z jednej strony lepiej
się poczuć, rozładować napięcie i emocje, z drugiej, a może przede wszystkim – osła-
biają przeciwnika – wszechpotężnego, kontrolującego sytuację, dysponującego aparatem
przemocy, który może z obywatelem zrobić wszystko. Jedyne, co może zrobić obywatel, to
właśnie wyśmiać władzę, aparat partyjny, ofi cjalną propagandę czy kogoś personalnie.
Znaczna część dowcipów politycznych przez cały okres peerelu, to były kawały ad perso-
nam , kpiące z tego, kto Polską rządzi na najwyższym szczeblu…
B.P. – Do klasyki peerelowskich dowcipów politycznych należy ten, który jest za-
razem swoistą defi nicją gatunku – krótkie, śmieszne i do siedzenia. Zawiera się
w nim również ta gorzka prawda, że ta broń słabych jest również mało skuteczna,
czy też jej używanie rodzi konsekwencje obracające się przeciw jej użytkownikom.
Czy da się przytoczyć z okresu stalinizmu jakieś zachowania o charakterze grupo-
wym, jeśli takie były, które ośmieszały władze, czy pozostało to ośmieszanie tylko
w wymiarze „szemrania”, opowiadania sobie anegdot w zaufanym gronie. Chodzi
mi o napisy, hasła, okrzyki.
Ł.K. – Wiele było takich zachowań w latach wcześniejszych. W okresie zdobywania władzy
pojawiały się takie zachowania, następnie w okresie przejściowym, w latach 1947–1948,
kiedy już było jasne, że sytuacja w Polsce potoczy się w kierunku stalinizacji i sowietyzacji
kraju. Zanikła wówczas nadzieja na możliwość zmian, rozpoczęto narzucanie społeczeń-
stwu pewnych pożądanych z punktu widzenia władzy wzorców, jak na przykład obowiąz-
kowe uczestnictwo w pochodach pierwszomajowych. W dokumentach archiwalnych z tego
czasu znajdują się nieliczne wzmianki wskazujące na to, że ludzie nie zawsze traktowali
to ze śmiertelną powagą. Zaznaczanie dystansu do uczestnictwa w pochodzie pierwszo-
majowym manifestowano nie tylko np. w formie ulotek o charakterze wprost politycznym,
kilkakrotnie także urzędy bezpieczeństwa odnotowały wykpiwanie ofi cjalnych okrzyków. Na
przykład zamiast okrzyku „niech żyje 1 maja” czy „niech żyje Stalin” grupy młodzieży skan-
dowały „niech żyje moja teściowa” czy „niech żyje pół litra”. Takie zachowania po 1948 r.
zostały jednak spacyfi kowane i odżyły dopiero w okresie „odwilży” w 1956 r. Wtedy po-
jawiły się takie półjawne próby kpiny z władzy. Publicznej kpiny w okresie stalinowskim
raczej nie było, mimo że to właśnie wówczas władza zachowywała się najbardziej absur-
dalnie. Przypomnij my jej irracjonalne zachowania takie, jak propagowanie miczurinizmu
czy łysenkizmu w biologii. Działo się to na masową skalę, istniały kółka miczurinowskie
w każdej szkole. Było to absurdalne nie tylko dla ludzi nauki, ale dla każdego człowieka
z jakąkolwiek praktyką rolniczą. W okresie stalinowskim nikt z ludzi nauki nie zdobył się,
żeby powiedzieć, żeby wykrzyknąć „król jest nagi!”, że to kompletna bzdura. Kontrola nad
3
40780683.042.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin