Czym była zbrodnia katyńska
ricz
2010-04-08, ostatnia aktualizacja 2010-04-07 21:57
Z wnioskiem o rozstrzelanie jeńców wziętych do niewoli po napaści ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. - zamkniętych w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku - oraz ludzi aresztowanych na kresach RP wystąpił Ławrientij Beria.
Dokument
Notatka Ławrentina Berii do Józefa Stalina z propozycją wymordowania polskich...
Szef NKWD, uzgodniwszy to z Józefem Stalinem, w ściśle tajnej notatce zapewniał towarzyszy: "W obozach dla jeńców wojennych i w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi znajduje się duża liczba byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników policji polskiej i wywiadu, członków nacjonalistycznych, kontrrewolucyjnych partii, członków ujawnionych kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych, uciekinierów i in. Wszyscy są zatwardziałymi wrogami władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego".Beria wnioskował o tryb specjalny, "z zastosowaniem najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania". Dodawał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów czy aktu oskarżenia. Towarzysze z biura politycznego - oprócz Stalina Wiaczesław Mołotow, Kliment Woroszyłow, Michaił Kalinin, Anastas Mikojan i Łazar Kaganowicz - przyjęli wnioski Berii. Do obozów jenieckich i więzień wyruszyły komanda śmierci, by sporządzić listy przeznaczonych na rozstrzelanie.
Wyroki śmierci wydawała w Moskwie "trojka" wysokich funkcjonariuszy NKWD: Leonid Basztakow, Bogdan Kobułow i Wsiewołod Mierkułow. Ich zadaniem było jednak tylko formalne podpisanie list skazańców sporządzonych przez czekistów w obozach i więzieniach.Taśma śmierci ruszyła 3 kwietnia 1940 r., gdy zaczęło się "rozładowywanie" obozu w Kozielsku. 4421 jeńców przewieziono do Katynia i zabito strzałami w tył głowy. 3894 Polaków ze Starobielska zamordowano tak samo w siedzibie NKWD w Charkowie i pogrzebano w pobliskich Piatichatkach. 6311 jeńców z Ostaszkowa rozstrzelało NKWD w Kalininie (dziś Twer), pochowano ich w Miednoje.Na Ukrainie zamordowano 3435 Polaków, część pochowano w podkijowskiej Bykowni. 3870 więźniów zginęło na Białorusi, być może spoczywają w Kuropatach pod Mińskiem. Rodziny pomordowanych zesłano w głąb ZSRR.Groby w Katyniu odkryli polscy robotnicy przymusowi w 1943 r. (stąd nazwa zbrodnia katyńska, inne miejsca kaźni Polaków nie były znane aż do 1990 r.). Potem Niemcy przeprowadzili tam ekshumację, przywożąc na miejsce Polaków i międzynarodowych specjalistów patologów. Władze Związku Radzieckiego natychmiast zaprzeczyły, że to one są odpowiedzialne za zbrodnię, oskarżając polski rząd w Londynie o "haniebną współpracę" z nazistami. Podczas procesu w Norymberdze w 1946 r. ZSRR oskarżył o zamordowanie Polaków hitlerowskich zbrodniarzy, ale z powodu słabych dowodów w wyroku nie znalazło się słowo o Katyniu. W PRL o zbrodni nie można było publicznie mówić ani pisać. Władze ZSRR dopiero w 1990 r. przyznały, że to bolszewicy są za nią odpowiedzialni - ówczesny przywódca Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow przekazał Polsce część dokumentów o mordzie. Główne dokumenty dotyczące sprawy katyńskiej kazał przekazać Polsce w 1992 r. prezydent Rosji Borys Jelcyn.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,7743308,Czym_byla_zbrodnia_katynska.html#ixzz1JV4MZvdL
krzysztofk149