Na razie ze strony Sowietów mamy same kłamstwa i ukrywanie prawdy. Tuz po katastrofie Sowieci od razu zdecydowali, ze "samolot był w 100% sprawny" ! Ogłosili to wtedy gdy szczatki Tupolewa rozsypane były na odcinku paruset metrów. Od razu Sowieci ustalili trzy ewentualne przyczyny tragedii wykluczając zamach czy sabotaż. W kraju w którym zamachy (?) sa na porządku dziennym wykluczanie na starcie tej przyczyny nie mieści się w głowie, tym bardziej ze w samolocie była całe dowództwo wojsk NATO kraju prowadzacego "wojnę z teroryzmem" arabskim. Potencjalnych więc amatorów "mocnych wrażeń" było sporo. Sowieci od pierwszego dnia próbowali tez zrzucić wine na pilota. kłamali że cztery razy podchodził do lądowania (podchodził raz), że nie znał rosyjskiego (znał wysmienicie) przez co nie rozumiał komend. Sugerowano tez że lądował "na własną rękę" wbrew zaleceniom wiezy lotniska. To tez kolejne kłamstwo. na całym świecie to wieża decyduje czy samolot siada czy leci na lotnisko zastępcze. Jeśli w takiej np. Warszawie jest mgła jak smietana wieża ZAMYKA pas lądowania ! Wtedy samoloty lądują w Poznani czy katowicach, tak jest wszędzie, tylko nie w Smoleńsku 10 kwietnia 2010. Teraz dochodzi sprawa godziny katastrofy, kolejne łgarstwo które być może służyło do ukrycia czegoś, pytanie czego ? Polski rząd wykazuje całkowitą indolencję, powinien rzadać powołania międzynarodowej komisji śledczej, nie był to bowiem samolot rejsowy tylko eksterytorialny samolot rządowy (!) z głowa państwa i całym naczelnym dowództwem. na pokładzie był też szef wojsk specjalnych który właśnie miał objąć stanowisko szefa wojsk NATO w Europie, znał więc najbardziej chronione tajemnice Paktu. Na poczatku mówiono że "powstanie komisja rosyjsko-polska z pełnoprawnym udziałem Polaków", tak zapowiadał KGBista Putin, teraz okazuje się że nasza Prokuratura potulnie czeka na "wyniki analiz dokumentów i szczatek" !!! a więc nie mamy nawet dostepu do NASZYCH czarnych skrzynek, musimy o to kazdorazowo prosić Rosjan. Wyobraźmy sobie, odpukać, że w Smoleńsku rozbija się Air Force One z Czarnym na pokładzie, czy naprawde wierzycie w to co wmawiaja nam merdia że Amerykanie pozwolili by grzebać w złokach swoich generałów jakimś "specjalistom" FSB w Moskwie ??? Dość tej parodii! Żądamy prawdy i zaangazowania się NATO w wyjasnieniu tej tragedii. Przy okazji okazało się wczoraj że za skład delegacji, czyli wpakowanie do jednego samolotu całej "góry" Wojska odpowiada strona rzadowa, to ona ustalał skład i sposób transportu, Klich powinien zostać natychmiast zdymisjonowany.
krzysztofk149