POLSCY PISARZE POLITYCZnI XVIII WIEKU.pdf
(
1984 KB
)
Pobierz
454772589 UNPDF
WŁADYSŁAW KONOPCZYŃSki
POLSCY PISARZE POLITYCZnI XVIII WIEKU
(do Sejmu Czteroletniego)
VPARSZAWA 1966
PAl ST PO 'PE WYDA PNICT PO NAUKO PE
, O
Vydał
EMANUEL ROST POROWSgl
VSTĘP
Oklndhę i obwolutę prorektownł
HENRYK BIAŁOSKbRSKI
, r 1
, lf
't t
Copyright
by Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Warszawa 1868
Printed in Poland
h
PANSTWOWE WYDAWNICTWO NAUgOWE
Nnkłnd 2250+250 e z. Ark. wyd. 20. Arh. druk. 28,25.
Pnpies druh. sat. kl. III, 80 g. 8 x t04. Oddnno d,i shłn-
dnnin 27. VII1. t%5 r. Podpisnoo do drukn t2. I. t466 r.
Druh uhończono w styezuia t966 r. Znm. 742/63 - O-7.
Cenn zl 42;
WROCŁAWSKA DftUKARNIA NAUKOWA
Przedsięwzięciu naszemu przyświecają trzy znako-
mite wzory: Roman Pilat pisał w r. 1872 O lite aturze
politycznej Sej ,u Czterolet iego, Stanisław Tarnow-
ski opracował przed pół wiekiem polskich pisarzy po-
litycznych XVI w., Wilhelm Feldman dał przed laty 30
Dzżeje polskiej I.yślż politycz ej.
Nie są to, jak wiadomo, tematy ani opracowania
skoordynowane. Na kartach Tarnowskiego jaśnieją
gwiazdy pierwszo- i drugorzędne, zaćmiewając rozwi-
jający się u ich podstaw ruch polityezny. Dla Feldma-
na wszelki wyraz idei politycznej: gazeta, mowa, me-
moriał, pamflet, ma wartość nie mniejszą niż traktat
polityczny cięższego kalibru, jakieh w XIX w. stosun=
kowo jest mniej niż w Wieku Złotym. Mniej go obcho-
dzą talenty pisarskie niż prądy społeczno-ideowe, nie
mówiąc już o tym, że ci dwaj badacze patrzą na spra-
wę narodową z dwóch skrajnie przeciwnych stanowisk
- jeden z prawicy, drugi z lewicy:
Łatwiej nam naśladować wzór Tarnowskiego niż
Feldmana. O prądach. ideowych w Rzplitej w pier-
wszej połowie XVIII w. nie może być mowy. To, co
pisali budziciele ducha publicznego, nie pokrywało się
bynajmniej z tokiem masowej polskiej myśli politycz-
ńej. Czym innym żywiła się opinia, a co innego kiełko-
wało w mózgach samotnych myślicieli. Kto by chciał
Polsc pżsarze polżt czni
zilustrować tamtą, musiałby czerpać ze szlacheckich
miscellaneów najprymitywniejszego gatunku. Dopiero
po pijarskiej reformie szkół wytwarza się warstwa in-
telektualna, zdolna do pielęgnowania pewnego zasobu
przemyślanych prawd polityczny h; odtąd książki ura-
biają coraz skuteczniej opinię publiczną, opinia żywi
i ośmiela literaturę. Z powyżs ych względów zdecydo-
waliśmy się dać tej pracy skromny tytuł: Polscy pisa-
ze polżtycznż *,
Pobieżne przeglądy literatury politycznej XVIII w. po-
dejmowano u nas dotąd w związku z badaniem genezy reform,
przy czym uwaga koncentrowała się na epoee saskiej i na
5ejmie Czteroletnim; lukę w opracowaniach stanowi:a epoka
między Konarskim i Staszicem. Mamy więc próbne oświetlenia
większych całości u Szujskiego, Dzieje Polskż, t. IV, Lwów
1866; u Roepella, Polen um dże Mżtte des XV111 Jahrhunderts,
Gotha 1876; W. T. Kisielewskiego, Książęta Ćzartorysc ż żeh
reforma na sejmże kon2vokacyjnym li64 r., Sambor 1880
A. Rembowskiego, StanżslazU Leszez ńskż jako statysta, Niwa
1878 i wstęp do wyd. Głosu u;olnego w Bibl, flrd. Krasińskich
(w r. 1903); St. Tarnowskiego, Histo wia literatury polskiej
t. III, Krakówů 1900; S. Grabskiego, Zarys rozzeoju żdei
spolecżno=gos odarezych w Folsce, Przegląd Polski 1902 i odb.
1903; w monografiach instytucji: u W Konopezyńskiego, Li=
berum veto, Kraków 1918; Geneza ż ustano2vżeńże F.ady Nie-
u.stającej, Kraków 1917; J. Lewickiego, Geneza Komżsjż Edu-
kacjż Narodouej, Biblioteka Filomacka, nr 7, Warszawa 19?3
S. Sosina, Rejorma sejnzikó2u na Sejmże Czteroletnżm, (w:)
Korp us Kadetózv dziesż tq rocznicę żstnienia, Chełmno 193Q
w dziele A?. Świętochowskiego, Historża chłopó polskich
t. 2, Lwów-Poznań 1928, Materiał źródłowy zestawili: L. Fin-
kel, Bżbliograjża hżstorżż Xolskżej, Kraków 1906-1914; K. i S.
Estreicherowie, Bibliografia polska, tomy 12-33 oraz G. Kor-
but, l,iteratu a Xolska, t. II, Warszawa IQ23, którego be-
nedyktyński trud, nie pozbawiony zresztą usterek i braków
odsądzony od war ości przez S. Lama, śłusznie wzięty w ob-
ronę przez I. Chrzanowskiego w Myśli Narodowej, na równi
2
G Vstęp
Jest to jeszeze mniej, niżby obiecywał tytuł: "Li=
teratura polityczna". Przez literaturę rozumie się pe
wną całość, odzwierciedlającą wymianę myśli i sło-
wva. Takiej wymiany i w w. XVI było niewiele.
Wprawdzie nam dzisiaj trudno odtwarzać związki po-
szezególnych zjawisk literaekich z potrzebami chwili,
również wpływ jednego pisarza na drugiego nie od ra-
zu daje się uchwycić, nie wiemy, jak dalece ich myśli
spotykały się zc sobą choćby w głowach przypadko-
wych czytelników; ale sądząc ze sposobu ujmowania
kwestii i z ogólnego przebiegu spraw publicznych, tych
zwiążków, wpływów, spotkań było niewiele. Z pe-
wniejszym, więc skutkiem możemy wezytywać się
w pisarzy niż konstruować literaturę. Kompetentny
znawca dziejów prasy i opinii publicznej, wiedeński
profesor Wilhelm Bauer nawet w obrębie XiX stuleeia
radzi odróżniać wypowiedzi publicystyki od ech prze-
eiętnego obywatelskiego myślenia i przestrzega; że nie
należy mierzyć wpływu gazet ich poczytnością. Już
raczej u nas w dobie, kiedy nie było sztucznej, for-
sownie finansowanej propagandy, a każdy kupował lub
przepisywał dosłownie to, co mu się podobało, można
by snuć takie wnioski o przewadze tyeh lub owych
poglądów; w tym celu należałoby nie tylko rejestrować
publikacje, ale obliczać ich nakłady tudżież badać sto-
pień rozpowszechnienia nie drukowanych pisemek
z Bibliografią Estreieherów oddał największe usługi autorowi
tego dzieła. Ważne przyczynki ze rał po Pilacie W. Smoleński,
Publicyśeż anoni no2 . ż końca XVIl1 Z.vieku, Przegl. Hist. 1912.
Tymezasowe zestawienie najpilniejszych poprawek w za-
kresie samej tylko sehyłkowej epoki zro::iliśmy dla Przeglądu
Powszechnego 19:0, nr 7-8 [artykuł pt. Wśród blędóu); szeze-
gółowe sprostowania i uzupełnienia znajdzie czytelnik w ni-
niejszej pracy i w przypisach do niej.
Polsc pisarze polityczni
Wstęp
ulotnych. O takim ilościowym ujęciu przedmiotu nikt
dotychczas nie pomyślał, więc i z tego względu nie
chcemy czytelnikowi obiecywać zbyt wiele. Po prostu
podobnie jak świeżo Wacław Borowy z literatury
pięknej XVIII w. wydobył to, co w niej było poezją l,
tak książka o "Pisarzach" z literatury prozaicznej po-
stara się wydobyć trzon myśli, rozwijającej się obok
akcji czynnych polityków.
Byłoby zapewne wdzięcznym zadaniem zestawić
przejawy naszej myśli politycznej czasów saskich i sta-
nisławowskich z literaturą odpowiednią Zachodu; na
ogół takie zestawienie byłoby dla czytelnika jedną
więcej lekcją skromności, jakiej bardzo potrzebowali
nasi statyści, drukujący nieraz swe pomysły bez żad-
nej przyczyny po łacinie (prawda, że łatwiej im było
wówczas o tacytowską łacinę niż o rejowską polszczy-
2nę). Wiek XVIII uczył się i u nas, i w całej Europie
od Grotiusa, Locke a, Pufendorfa, Leibnitza, Hume a,
Śaint-Pierre'a, Woltera, Monteskiusza; encyklopedys-
tów, fizjokratów, pod koniec od Mably'ego, Burke'a,
Priestleya. Mało kto z cudzoziemców zadał sobie trud,
by poszukać promyków obywatelskiej rady choćby
u Leszczyńskiego czy tłumaczonego na parę języków
Konarskiego. Jednak i my mamy w publicystyce za-
chodniej pewne skromne aktywa; mielibyśmy niewąt-
pliwie więcej do powiedzenia Wschodowi, ale ów na-
wet francuską oświatę przyswajał sobie w nieszkodli-
wych, starannie cedzonych dozach; polskiej wolności
nie potrzebował ani w karykaturalnej postaci sarmac-
kiej, ani w ulepszonej - stanisławowskiej.
' V. Borowy, O poezjż polskiej w wżeku XVIII, Kraków
1948.
Zamiast tedy rozwodzić się o skarbach ówczesnej
literatury politycznej Francuzów, Anglików, Włochów;
Niemców, odsyłamy czytelnika do opracowań tejże,
i mianowicie przede wszystkim do większych cało-
kształtów.
Sir Frederick Pollock, An Irztroduction to the Hżs-
to y of the Scże ce of Polżtżcs (Londyn 1890), istotnie
dał raczej zachęcający wstęp niż opraeowanie całości.
Polski przekład wyszedł w r. 1903. Francuz Paul Ja=
net parokrotnie przedrukowywał dzieło, którego tytuł
mówi za siebie: Hżstożre de la scże'nce polżtżque dans
ses rapportś avec la tnorale (I wyd. 1859, III, 1887 -
według niego przekształcony przekład polski pod red.
A. Peretiatkowicza, Hżsto ża doktryn polżtycz ych, Po-
znań 1923), przeważa tu oświetlenie filozoficzne w du-
chu pozytywizmu i liberalizniu.
Z niemieckiej literatury (którą w granicach XIX w.
podał Georg Jellinek, Allgemeż'ne Staatslehre, Hei-
delberg, t. III, 1900) zasługują na polecenie: Robert
von Mohl, Geschżchte u d Lżteratur de Staatst,vżsse -
schafte , t, I, Erlangen 1855 oraz Hermann Rehm, Ge-
schżchte der Staatsrecht żsse schaft (Handbuch des
Offentlichen Rechts, Einleitungs Band, Freiburg und
Leipzig 1896).
Włoch Gaetano Mosca, b. profesor uniwersytetu
w Rzymie, Lezżo i di storża delle żstżtuzżoni e delle dot-
trż e polżtżche (1932), powiązał pouczająco rozwój teo-
rii ze wzrostem urządzeń; przekład polski Stanisława
Kozickiego, uzupełniony rozdziałem o Polsce, pt. "His-
toria doktryn politycznych od starożytności do naszych
czasów", ukazał się bez daty, nakładem firmy Trzas-
ki, około r. 1936.
0 Polscy pżsarże polżtyczni
Wyżej od tych wszystkich wykładów należy posta-
wić dwa dzieła rosyjskie prof. Borysa Cziczerina: Isto-
rża polżtżezeskżeh ucze żj; 5 t., Moskwa 1896-1902
oraz tegoż Polżtżezeskżje 7n,yslżtżelż dre nżago ż no a-
go mżra, 2 t.
Żadne z zacytowanych dzieł nie wyczerpuje, rzecz
prosta, przedmiotu; usiłuje go stopniowo wyczerpać
literatura monograficzna, co do niektórych pozycji im-
ponująca.
Związki nasze z Zachodem postaramy się przy każ-
dej przebijającej w literaturze sposobności odsłaniać.
Ale nierównie więcej będzie do powiedzenia o w s p ó ł-
zależności między publicystyką a rze-
ć z y w i s t ą p o 1 i t y k ą danego momentu. Jeżeli
dawniej pisano z myślą wychowawezą na przyszłość,
niekiedy "na wiatr", to w krytycznych "klimakterach"
XVIII w., w obliczu nadciągającej katastrofy, wśród
walki stronnictw, pod dozorem cudzoziemców każdy
isarz polityczny dobrze rozważał chwile, kiedy należy
puś ić w obieg swe rady. Literatura grupowała się oko-
ło wojen, sejmów, konfederacji, elekeji. Każdy jej
pomnik należy czytać sub specie dopiero co przeży-
tych lub zapowiadających się wypadków politycznych
i trzeba znać ludzi - zarówno piszących, jak i tych,
dla których pisano.
Na wstępie narzuca się tu jedno ogólne spostrzeże-
nie: podezas gdy literatura polityczna XVI w. rozpły-
nęła się w piasku sejmikowego prymitywizmu, aby
Plik z chomika:
NSZowiec
Inne pliki z tego folderu:
04_mariusz_troliski.jpg
(80 KB)
318944_4866264618202_1124626367_n.jpg
(86 KB)
526280_489556737722374_1080260582_n.jpg
(60 KB)
kaczyzm_banner.jpg
(13 KB)
524928_317918928284005_100001977014807_716227_1373576150_n.jpg
(14 KB)
Inne foldery tego chomika:
Pliki dostępne do 21.01.2024
Fakty i mity o globalnym ociepleniu
Filmy i muzyka
Galeria
Historia
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin