roboczy.doc

(573 KB) Pobierz

Widzę ciągle przenikanie

Widzę ciągle przenikanie Co się stać ma to się stanie Myśli płonę jak pochodnie Ciało moje jest już na dnie

Serce szarpie się nerwowo Puste niebo ponad głową Widzę ciągle przenikanie Co się stać ma to się stanie

Dręczą stale mnie wyrzuty Że za ciasno jestem skuty Serca mnie oplotły liany Mój więzieniu ukochany

Stoję nad przepaści progiem Chcę krok zrobić i nie mogę Tak dygocę w każdą stronę I mam nerwy rozwalone

Stoję, stoję i nie płaczę Ja pokażę wam smarkacze Kiedy wszyscy już pomrzecie Ja sam będę na tym świecie

Jeździł konno grał na wszystkim I malował przede wszystkim Będę dużo pisał wierszy I we wszystkim będę pierwszy

Będę jadł same owoce Piękne będą wszystkie noce Będę latać będę pływać I nie będę się odzywać


Na złocistej fajerce


Licho


 


Na złocistej fajerce Spalę różową różę, Czarne pióreczko kurze I jedno ludzkie serce.

Nikogo nie otruję, Nikogo nie zabiję, To serce niczyje,

Gołębia nie zaduszę, Me czary są bezkrwawe, W czarodziejską potrawę Wrzucę swą własną duszę.


Nie wolno mnie wyganiać Nie wolno mnie odpychać Obejmę jabłoń za szyję Zacznę z jabłonią usychać

Zapłaczę nad agrestem Przejdę się malinami Będą skurczone liście jagody z ciemnymi plamami

Nie wolno mnie wyganiać Szparagi wyginą suche Do grzęd cienistych truskawek Namówię ciotkę ropuchę

W stajni rozplotę włosy Zaplotę znów do góry I przyjdą z ziem indyjskich Olbrzymie rogate szczury

Trzeba mnie wziąć do domu Przy stole dębowym posadzić Trzeba mnie długo pieścić Po zimnych stopach gładzić

A kiedy sen mnie zmorze Albo zaleję się łzami Długo po czole miedzianym Ciepłymi wodzić ustami

Nie wolno mnie wyganiać Nie wolno mnie odpychać Obejmę jabłoń za szyję Zacznę z jabłonią usychać


Tak jak w kinie


Cud niepamięci


 


Mam cichy dom, mam dobry dom, mam życie tak jak w  D F A A4 A

kinie

I żonę mam i dzieci mam, ale bez pani ginę

D F A A4 A A4

Tak jak w kinie, tak jak w kinie

Żona nie cieszy, dzieci też, gdy pani tak na boku Chociaż nie umiem bez nich żyć tak jakoś pusto wokół I pani o tym dobrze wie, więc mi ucieka jak najdalej

0              dobry Boże gdybym mógł wtedy nie spotkać pani
wcale

Gdy minie czar, gdy minie czas, gdy wszystko w dal odpłynie

1              pani będzie miała dom i życie tak jak w kinie
Nie będzie pani płakać już, zapomni pani o mnie

I nigdy się nie dowie, że rozdarty byłem nieprzytomnie


Gdy wszystko idzie źle              a F

I nie masz dokąd pójść              a F

Przyjaciół tłum rozproszył się              a G A d

Wydaje ci się, że              a F

Tak pozostanie już              a D

Lecz okazuje się, że nie - bo oto:              C G A d G

Budzi się z nocy nowy dzień              A E A E A D

Nieskalanie czyste niebo              E D

Co było wczoraj odeszło w cień              A E A E A D

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin