00:00:01:movie info: XVID 608x336 23.976fps 699.7 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 00:02:54:TAPAS 00:03:05:Kto m�g�by zostawi� takiego psa...?|Co za pi�kny pies. 00:03:12:No cho�. 00:03:16:No dalej. 00:03:39:Dlaczego to robisz,|kiedy jest tyle innych rzeczy do zrobienia? 00:03:43:Potrzebujemy omlet�w. 00:03:45:Zr�b jeden z dorszem, jeden z czosnkiem... 00:03:48:i dwa z ziemniakami,|jeden bez cebuli. 00:03:51:Kupi�a� marynowanego tu�czyka? 00:03:54:-No dobra, Ja to zrobi�.|-Lolo! 00:03:57:Cholera, nie dam rady. 00:04:11:Jeszcze mam kaca|po wczorajszym. 00:04:13:Strasznie si� czuj�.|Nie zmru�y�em oka. 00:04:16:Potrzebujemy paru rzeczy|na twoj� impreze urodzinow�. 00:04:19:Cholera, daj mi doj�� do siebie|to pogadamy o tym, ok? 00:04:23:To ju� za par� dni. 00:04:26:Zadbam o katering. 00:04:28:-Robisz si� za stary na takie rzeczy.|-Chrza� si�. 00:04:32:Mam namiot. Jest wypasiony,| wystarczy na trzy osoby. 00:04:35:-Za�atwi�es �piwory?|-Jeszcze nie. 00:04:38:Gdzie m�wi�e�,|�e jest to miejsce na biwak? 00:04:39:Mile drogi od Benicassim,|niedaleko festiwalu 00:04:43:pe�nego w�oskich laseczek. 00:04:45:A ty przypadkiem nie preferujesz Dunek? 00:04:48:To zdziry. Przepisuj� im| pigu�ki antykoncepcyjne ju� w wieku 13 lat. 00:04:53:Ale przyje�d�aj� w czerwcu z Niemkami,| a one maj� wi�ksze cycki. 00:04:57:W lipcu, Angielki. Upijaj� si� i r�n� wszystko co si� rusza. 00:05:01:W sierpniu W�oszki i Francuzki. 00:05:05:S� cia�niejsze, ale niezgorsza.|Pizza i szampan, ziom! 00:05:11:Je�li nie zaliczysz w Hiszpanii w wakacje|to jeste� g��b. 00:05:14:Opo. 00:05:17:Jeste� zdrowo szurni�ty. 00:05:19:-1OOg szynki. Co� jeszcze?|-Nie kochana, Prosz�. 00:05:23:-Ma Pani niez�� emerytur�.|-Nie mog� nawet nakarmi� kot�w dzi�ki niej. 00:05:28:To oszcz�dno�ci. 00:05:30:-Ostro�nie z t� 20-sto cent�wk�.|-Ca�y ten post�p... 00:05:34:...a my wracamy do cent�w.|-Nie widzia�am Mariano ostatnio. 00:05:38:-Jak si� miewa?|-Dobrze. Ca�kiem dobrze. 00:05:42:Nie przepada za upa�ami|wi�c zostaje w domu. 00:05:45:-Acha.|-Mo�e wkr�tce uruchomi� klimatyzator. 00:05:47:On nienawidzi tego upa�u. Do zobaczenia. 00:05:50:-Do widzenia.|-Do zobaczenia. 00:05:52:Moja kolej. 4OOg garbanzos�w,|troch� oliwek... 00:05:55:i jakie� tanie anszua.|Nie mam oszcz�dno�ci. 00:05:57:S�ysza�a� Conchi. Nie utrzymasz si�| na emeryturze kt�r� dostaje. 00:06:01:-i nie ma dzieci, co by jej pomog�y.|-Mo�e dlatego ma oszcz�dno�ci. 00:06:05:Ich jest tylko dwoje.|Na moj� trojk� wydaj� ca�� pensj�. 00:06:08:Jeste� szcz�liwa| tylko kiedy narzekasz. 00:06:11:Raquel to ma dobrze. 00:06:13:Jest sama. To juz dwa lata| jak zostawi� ci� Santi, prawda? 00:06:19:To znaczy... kiedy si� rozstali�cie. 00:06:21:To wszystko. Co� jeszcze? 00:06:25:Nie, nic wi�cej. 00:06:27:Lolo, kawa si� przegotowuje. 00:06:30:Bo ca�kowicie wyparuje! 00:06:33:Tutaj jest twoje sushi.|Tylko i ty nie zaczynaj! 00:06:35:-Co si� sta�o?|-Jestem dzi� sam! 00:06:38:-Co z Rosali�?|-Posz�a na zakupy. 00:06:42:-Dostan� t� m�tw� czy co?|-Ju� id�, do cholery! 00:07:01:Rosalia. 00:07:03:Rosalia, gdzie jeste�? 00:07:05:{y:i}Rosalia. 00:07:08:{y:i}Do diaska, Rosalia,|{y:i}jest mn�stwo roboty. 00:07:12:{y:i}No dobra, pos�uchaj... 00:07:15:{y:i}Kiedy sko�czysz si� d�sa�... 00:07:17:{y:i}kup anszua|{y:i}i przynie� do baru. 00:07:25:Cztery tygodnie na statku? Cholera! 00:07:29:Moi ludzie woleli cztery tygodnie na statku ni� g�odowanie. 00:07:35:-Twoje zdrowie, sir.|-Zdr�wko. 00:07:41:Gor�co, prawda? 00:07:44:Mam raka. 00:07:51:I na domiar wszystkiego,|doktor powiedzia� bym rzuci� palenie. 00:07:56:-Wiesz co mu powiedzia�em?|-Nie. 00:07:58:"Doktorze, po co mam podciera� ty�ek| skoro stoj� w kiblu?" 00:08:05:To mu powiedzia�e�! 00:08:09:Mam... 00:08:12:mo�e dwa miesi�ce. 00:08:15:a w tym ukropie,|to b�dzie ci�ki okres. 00:08:17:No, jest za gor�co.|To pow�oka ozonowa. 00:08:22:Zacz�li mi podawa� prochy,| bym lepiej go znosi�. 00:08:25:Daj� ci prochy? 00:08:27:to kurwa dobrze! 00:08:29:Mariano, zga� faje. 00:08:32:-Co tutaj robisz?|-Nic. Ja... 00:08:35:Nic, kobieto.|Ch�opak dotrzymuje mi towarzystwa. 00:08:38:Chod� tu, Opo. 00:08:40:-Wiesz, �e nie chc� by� tu przebywa�.|-Ale ja lubi� rozmawia� z Mariano. 00:08:44:Przyszed�em po co� specjalnego.|Nied�ugo urodziny Cesara. 00:08:48:Starzeje si�. A przy zapasach i potrzebach takie jakie s�... 00:08:52:nie chcia�bym sko�czy� z pustymi r�kami. 00:08:54:-Czego chcesz?|-3O "Mitsubishi". 00:08:58:3O "Mitsubishi"? 00:09:00:Dobry Bo�e. To sporo. 00:09:04:-B�dziesz nas du�o.|-Rozumiem. 00:09:12:A mo�e "Simpson�w"? 00:09:13:Ekipa po nich za bardzo szaleje.|Jednego dnia, Xavi wzi�� jedn� i... 00:09:17:-Na kiedy je potrzebujesz?|-Na sobot�. 00:09:20:Sobot�? 00:09:23:-Zobacz� co da si� zrobi�.|-Ok. 00:09:27:A tak na marginesie, Mariano| przesadzi� dzisiaj. 00:09:30:Opowiedzia� mi jedn� historie... 00:09:32:Naprawd�?|Co ci powiedzia�? 00:09:34:Powiedzia� mi, �e ma raka| i podaj� mu prochy. 00:09:40:Tak czy inaczej, ja znikam.|Narazie. 00:10:46:Mariano! Czy� ty oszala�?|Zobacz co zrobi�e�! 00:11:28:-Cze��, Montse.|-Lolo. Jak leci? 00:11:30:-Potrzebuj� anszua.|-Nie ma sprawy. 00:11:32:Montse, kilo anszua dla Lolo. 00:11:35:Eloy, chcia�bym ci� o co� zapyta�. 00:11:39:Znasz mo�e kucharza, kt�ry pom�g�by mi| w barze przez par� dni? 00:11:44:Wys�a�e� swoj� �on� na wakacje? 00:11:47:Nie. Jest chora. 00:11:49:Nie zamykasz przypadkiem knajpy w sierpniu? 00:11:51:Teraz nie znajdziesz kucharza,| kt�ry chcia�by pracowa� tylko przez 3,4 dni. 00:11:54:My�la�em, �e m�g�bym jeszcze 2 tygodnie popracowa�. 00:11:58:Nie chc� zamyka�| na ca�y miesi�c. 00:12:00:Je�li twoja �ona jest chora, powiniene�. 00:12:05:Tak, no c�,| musz� ju� i�� otworzy� bar. 00:12:09:-Zapisz� sobie.|-Je�li dowiem si� o jakim�, dam ci zna�. 00:12:13:I dbaj o �on�. 00:12:15:Dobra, dobra. 00:12:19:SPRAWY NADAL MAJ� SI� KIEPSKO|W BUENOS AIRES. 00:12:21:WIEM. 00:12:31:STARAM SI� UZYSKA� PODW�JNE OBYWATELSTWO. 00:12:34:JESTE� PEWNY CO DO SIERPNIA?| JEST ZA GOR�CY. 00:12:42:BOISZ SI� SPOTKA� ZE MN� TWARZ� W TWARZ? 00:12:55:JUZ PӏNO, MUSZ� LECIE�. 00:13:02:{y:i}Kiedy stary s�o�|{y:i} wyczuwa, �e jego czas nadszed�... 00:13:06:{y:i}wybiera m�odszego s�onia|{y:i} aby opu�ci� stado razem z nim... 00:13:09:{y:i}i towarzyszy� mu podczas jego ostatniej wyprawy. 00:13:12:{y:i}B�d� szli przez sawann�... 00:13:31:-Nie wygl�dasz za dobrze.|-Nie mog�am spa�. 00:13:34:-To ten upa�.|-Mo�e kto� nie pozwoli� jej zasn��. 00:13:39:Nie, naprawd� nie mog�am spa�. 00:13:41:Tylko �artuj�. Ale b�d�c sama| mo�esz robi� co ci si� �ywnie podoba. 00:13:45:Pewnie. Zalety �ycia samej. 00:13:49:Wi�c? 00:13:51:Dwie puszki sardynek| i jaka� kie�basa. 00:13:53:-Lepiej by� zdan� tylko na siebie.|-Koniec ko�c�w to jest tego warte. 00:13:57:K�opoty jakie sprawiaj� faceci... 00:13:59:Dobrze jest mie� faceta|pod r�k� jak cieknie kran. 00:14:02:-Prawda.|-Wi�c co wtedy robisz? 00:14:05:-Korzystam z innego kranu. Co jeszcze?|-2OOg mortadeli. 00:14:09:M�j Cesar jest z�ot� r�czk� w domu.|Jego ojciec jest bezu�yteczny. 00:14:13:-Potrafi naprawi� wszystko.|-M�g�by naprawi� magnetowid Raqueli. 00:14:17:-Jest zepsuty, prawda?|-Tak. 00:14:19:-Powiem mu, �eby sie do ciebie zg�osi�.|-Nie. 00:14:22:Nie k�opocz si�, rzadko z niego korzystam. 00:14:24:Perwersyjne, brzydkie filmy| mog� ubarwi� twoje �ycie. 00:14:27:Naprawd�! 00:14:29:-Tak, powiem mu, �eby sie do ciebie zg�osi�.|-Jak chcesz. 00:14:32:-Co� jeszcze?|-Troch� jaj. 00:14:37:Zobacz.|Tak jak Bruce Lee. 00:14:40:To tylko ruch r�k�. 00:14:45:Patrz. 00:14:47:Kupuj� sobie jedno z tych. 00:14:53:-Kupujesz sobie nunchako?|- Tak. a co? 00:14:56:Samo-obrona, ch�opie. |A poza tym to jest sztuka walki jak judo czy karate. 00:15:01:Ale ob�miana prze prostak�w z kijami od szczotek| i �a�cuchami ze sp�uczek. 00:15:05:Bruce Lee zosta� zabity|przy pomocy nunchako, prawda? 00:15:08:Co ty m�wisz! 00:15:10:To by�a tylko przykrywka. 00:15:13:Bruce Lee zosta� zabity|przez producenta z Hollywood... 00:15:16:kt�ry chcia� by Chuck Norris|by� nowym kr�lem sztuk walki. 00:15:19:Nie chcieli|Chi�czyka za bohatera. 00:15:22:Dlatego David Carradine|by� Grasshopperem. 00:15:25:-Kto?|-David Carradine. Kill Bill. 00:15:28:Aaaa..., Kill Bill.|Ale Kill Bill by� Chi�czykiem. 00:15:31:Oczywi�cie, �e nie by� Chi�czykiem. 00:15:33:Nazywa� si� David Carradine.|Car-ra-dine. 00:15:38:Tak czy siak, zatrudnili sko�nookich aktor�w| bo istnia�a "chinofobia". 00:15:44:Bycie zamordowanym by�o najlepszym wyj�ciem dla Mistrza. 00:15:47:Lepszym ni� kana� telewizyjny "Norris - zakupy". 00:15:50:Co masz na my�li?|Chuck Norris nie�le si� trzyma. 00:15:54:-Naprawd�?|-Tak! 00:15:55:-Ma niez�� budow� cia�a.|-Teraz to jest ona dobra. 00:16:00:-Chuck Norris? Nie ma mowy!|-Tylko uwa�aj na siebie, Opo. 00:16:03:Uwa�aj na siebie. 00:16:09:Witam. Piwo prosz�. 00:16:12:Sko�czy�o mi si� beczkowe.|Zosta�o mi tylko w butelkach. 00:16:16:Poprosz� ma�e.|Jakie przek�ski (tapas) serwujecie? 00:16:20:-Te trzy.|-Acha. Poprosz� paczk� chips�w. 00:16:26:-O�miorniczka jest �wie�a.|-Jasne. Poprosz� chipsy. 00:16:31:Chuj. 00:16:37:Conchi, jak leci? 00:16:39:-Wiesz m�ody, jest gor�co.|-Nom. 00:16:47:To pieni�dze za kaw�. 00:16:49:-Ok.|-Narazie. 00:16:52:-Dzie� dobry, prosz� pani.|-Dzie� dobry. 00:16:58:Witaj, ma�y. 00:17:03:{y:i}-Tak?|{y:i}- To ja Cesar, syn Carmen. 00:17:06:{y:i}-Ja w sprawie magnetowidu.|{y:i}-Racja, wejd�. 00:17:12:{y:i}Wy��cz to. 00:17:23:O tutaj. 00:17:26:-Musz� je zabra�.|-Ok. 00:17:35:G�owice mog� by� zanieczyszczone,|ale to dobry magnetowid. 00:17:41:Tak.|Nie u�ywa�am go ostatnio. 00:17:55:Musz� je otworzy�.|Przynios� je z powrotem za par� dni. 00:17:59:Ok. Chcesz teraz jakie� pieni�dze...? 00:18:02:Nie. 00:18:04:-Mama by mnie zabi�a je�li wzi��bym od ciebie pieni�dze.|-Racja. 00:18:09:-Wi�c w porz�dku.|-Przynios� je wkr�tce. 00:18:13:Ok. 00:18:17:-Do widzenia.|-Do widzenia. 00:...
Pokemon92