[5][31]Dr Hart? Nazywam się|dr Harley Wilkes. [31][45]Jestem z BlueBell w Alabamie. [45][60]- Harley Wilkes był twoim ojcem.|- Co? [60][81]Zostawił ci swojš przychodnię. [81][98]Zoe, to Lemon Breeland. [99][106]George Tucker. [107][128]Jeste burmistrzem?|Lavon Hayes, wspomagajšcy? [129][149]Dzielisz pršd|z Wadem Kinsellš. [149][166]Nie chcę,|żeby sobie co pomylała. [181][204]Zauważyła, że zawsze iskrzy,|kiedy się pojawiam? [204][228]Z tego co pamiętam,|jestemy na twoim przyjęciu zaręczynowym. [229][247]Wiesz, jakie to|dla mnie trudne. [254][268]Trudnoci nigdy mnie nie powstrzymały. [268][288]- Kim jeste?|- Didi. Wasza nowa recepcjonistka. [288][307]Chciałaby kiedy|wyskoczyć na obiad? [307][320]Czuję się mile widziana. [321][339]- Kwiaty od burmistrza.|- Burmistrza? [340][364]Nie obchodzš mnie|wasze stosunki, ale... [364][384]Lemon,|jestem teraz zajęty. [703][742]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [743][754]Ohyda. [870][891]Mam pytanie.|Dlaczego jeste prawie nagi? [897][920]Albo co ważniejsze,|dlaczego ziemia płonie? [931][948]Lavon Hayes pragnie|powitać cię [948][976]na twojej pierwszej|fali goršca w BlueBell, [979][1001]gdzie goršco i kłopot|nabierajš nowego znaczenia. [1002][1011]Znaczenia? [1011][1038]Ludziom zwykle trochę|odbija o tej porze roku. [1039][1063]Przygotuj się na oglšdanie|półnagich ludzi, [1063][1083]robišcych zupełnie|zwariowane rzeczy. [1083][1111]Nie chcę tego oglšdać.|Chcę zamknšć się w lodówce. [1111][1126]Dziewczyno, lepiej się pilnuj, [1126][1150]bo goršczka w końcu|dopada wszystkich. [1150][1166]Nawet lekarki z Nowego Jorku. [1166][1218]Tak, za chwileczkę|całkowicie zewirujesz. [1219][1245]- Wštpię.|- Uwierz. Wszyscy tak majš. [1246][1285]Nie chcę cie rozczarować, Lavon,|ale nie kryje się we mnie wir. [1285][1301]Nie jestem zwariowanš osobš. [1301][1328]Ambitna? Na pewno.|Ale nie wiruję. [1329][1338]Dlaczego nie? [1343][1363]Od kiedy ubrania na niadaniu|stały się opcjonalne? [1364][1378]Odkšd przyszła fala goršca, kotku! [1411][1449]BlueBell staje się|bardziej rozrywkowe przy 45 stopniach. [1457][1494]I odkšd Didi i ja idziemy jutro|na pierwszš randkę. [1519][1542]Nie wiem, jak możecie się|cieszyć z takiej pogody. [1543][1572]Soczewki dosłownie|przyklejajš mi się do oczu. [1572][1595]Upały to przepustka|do robienia wszystkiego, na co masz ochotę. [1595][1619]- Czego tu nie lubić?|- Zakładam, że to pytanie retoryczne? [1619][1645]I zakładam, że nie wiesz,|co to znaczy "retoryczne". [1645][1664]To znaczy, że nie musisz|odpowiadać na pytanie. [1665][1680]Wiem wszystko|o takich przepustkach. [1681][1702]To jak z mojš mamš i szampanem. [1702][1721]Kiedy pije, myli,|że nic się nie liczy. [1721][1736]Organizowała ogromne imprezy [1737][1761]dla swoich sławnych klientów|w naszym domu. [1762][1782]Szampan płynšł strumieniami,|a następnego dnia [1782][1812]kto kończył w areszcie,|kto tracił spodnie, [1813][1841]a mamę znajdowano za kanapš,|nieprzytomnš, [1841][1867]z mężem której z przyjaciółek|i modelem Calvina Kleina. [1867][1891]Dokładnie. Twoja mama wiedziała,|jak korzystać z przepustek. [1892][1913]Tak dobrze,|że popłynęła w rejs do Grecji, [1914][1945]przespała się z jakim kolesiem,|a teraz ja mieszkam w Alabamie. [1950][1973]Chodzi o to, że nie robię|szalonych rzeczy. [1973][2000]Naoglšdałam się ich,|szaleństwo pocišga za sobš konsekwencje. [2005][2022]Nie ma czego takiego|jak przepustka. [2031][2040]Zobaczysz. [2048][2084]Kiedy jest tak goršco,|pozbędziesz się swoich zahamowań. [2113][2133]Mogłaby uznać to za szansę. [2140][2178]Chciała co zrobić|po przyjedzie tutaj i nie zrobiła? [2188][2202]Teraz po prostu to zrób. [2208][2250]Bez oceniania, bez zahamowań.|Zrób to. [2265][2275]Wiesz o czym mówię? [2298][2309]Dobra. [2324][2351]- Może... zrobię.|- Tak? [2481][2518].:: Grupa Hatak ::. [2518][2553]{Y:b}HART OF DIXIE|1x04 [2575][2603]Tłumaczenie: Mirela|Korekta: jarmisz [2655][2664]O mój Boże! [2665][2686]George, kochanie, dlaczego nie mówiłe,|że jest tak póno? [2691][2705]Nie wiedziałem, że powinienem. [2706][2724]Kotku, nie mogę|wylegiwać się cały dzień. [2725][2735]Muszę przygotować kaczkę, [2735][2758]a według przepisu twojej mamy,|musi marynować się dobę, [2758][2779]a ja nawet nie oczyciłam|chilli z pestek. [2779][2788]Ugotuj co innego. [2788][2813]Kochanie, nie mogę tak po prostu|ugotować czego innego. [2814][2829]Jutrzejszy obiad|musi być idealny. [2829][2848]Twoi rodzice przyjeżdżajš|tylko raz na miesišc, [2849][2867]więc spędzam z nimi|za mało czasu. [2867][2891]Serio? Miałem wrażenie,|że jest odwrotnie. [2892][2921]George, mówię poważnie.|Nie chcesz, żeby twoja mama mnie lubiła? [2922][2933]Lubi cię. [2933][2958]Wiesz, że uważa,|że jestem głupia i nadwrażliwa. [2958][2983]Nie traktuje mnie poważnie,|a my mamy się pobrać. [2983][3016]Ten obiad jest symbolem|naszej przyszłoci. [3016][3042]Niedługo będziemy obchodzić|więto Dziękczynienia i Gwiazdkę, [3042][3062]muszę pokazać jej,|że mam ugodowš naturę. [3076][3104]- No co? Jestem ugodowa.|- Oczywicie, że tak. [3108][3139]Dobra. Spróbuj jutro|wrócić wczeniej z pracy. [3140][3152]Im szybciej zjemy,|tym lepiej. [3152][3179]Inaczej twój tata zacznie pić burbon.|Wiemy, co będzie póniej. [3180][3194]Futbol. [3231][3245]Może powinna pogadać|z Brickiem. [3260][3282]Może powiniene pogadać|ze swoim tatš. [3297][3312]Dobra, w porzšdku. [3315][3343]Zobaczę, co się da zrobić|z wczeniejszym powrotem do domu. [3356][3383]Ale póki co,|kaczka może zaczekać. [3410][3421]Mamy falę goršca. [3493][3516]- Ugryzienia komara.|- Pogryzły mnie na łodzi zeszłej nocy. [3517][3562]- Wnioskuję, że sš też na...|- Poladkach. Tak, proszę pani. [3562][3591]- Musi je pani obejrzeć?|- Nie. Wierzę na słowo. [3591][3624]To trochę dziwne, bo sš tylko|na plecach i prawej nodze, [3624][3647]ale nie ma ich z przodu|ani na lewej nodze. [3648][3675]To nie takie dziwne, bioršc pod uwagę,|w jakiej byłem pozycji. [3675][3712]- A jaka to była pozycja?|- Zna pani chociaż trochę Kamasutrę? [3714][3726]Addy?! [3733][3758]Możesz dać temu młodzieńcowi|mać na swędzenie? [3759][3768]Najlepiej wiaderko. [3768][3795]Chod, Fred.|Mały diable. [3806][3820]Ta waza miała być moja. [3820][3847]Mama zmieniła zdanie,|kiedy dała ci samochód! [3854][3880]Nigdy nie chciałam samochodu!|Chciałam wazę, i wiesz o tym! [3881][3896]Dostała samochód,|to się wypchaj! [3896][3935]- O co to zamieszanie?|- Addy, pamiętasz siostry Parker? [3935][3968]Jasne, że tak. Polly. Fiona.|Jak się panie majš? [3968][4002]Dziękuję, krwawię.|Siostra próbowała zabić mnie zegarem. [4002][4018]Gdybym chciała cię zabić,|byłaby martwa. [4018][4054]Obie bšdcie cicho.|Zabiorę was do Bricka, spróbujemy to rozwišzać. [4055][4088]Może powinnimy je rozdzielić|pomiędzy dwóch lekarzy, [4089][4115]bo Polly jest strasznie zirytowana. [4116][4147]Chcesz żebym przekazała dr Hart|pacjentkę dr. Breelanda? [4148][4161]Brickowi to się nie spodoba. [4161][4190]W BlueBell panuje skwar,|a was zalewa nadmiar pacjentów. [4190][4201]Brick sie nie sprzeciwi. [4201][4215]Wezmę tę krwawišcš. [4216][4237]Powiedz Brickowi,|żeby dał jej co na uspokojenie. [4237][4248]Nie chcę nic na uspokojenie! [4248][4267]Ale ja tak,|zatrzymasz je dla mnie? [4267][4285]Pani krwawišca?|Proszę wejć. [4286][4295]Dziękuję. [4296][4321]Mówię ci, robi się|coraz gorsza. [4322][4346]Bóg wiadkiem,|Polly zawsze była trudna, [4346][4375]ale od mierci mamy|dosłownie zwariowała. [4376][4399]Sprawdzalimy testament ich mamy|trzeci raz w tym miesišcu, [4400][4418]zrobiło się nieprzyjemnie|i nim się obejrzałem, [4418][4434]zegar leciał przez pokój. [4448][4466]Ile czasu minęło|od mierci waszej mamy? [4472][4487]Jakie osiem miesięcy, [4487][4536]Wiedziałymy, że to nastšpi.|Walczyła z rakiem przez 3 lata. [4545][4579]Teraz będzie łatwiej.|Przejdziemy przez to razem. [4580][4603]- Obiecuję.|- Dziękuję, panie Tucker. [4605][4627]Spotkała kiedy milszego prawnika? [4636][4677]I taki przystojny.|Odbiega od stereotypu. [4688][4729]Już wszystko gotowe.|Lepszego samopoczucia... Few... [4738][4773]- Fiono.|- Fiono. Wiedziałam. [4809][4821]Udanego dnia. [4839][4864]Powinnymy podkręcić klimatyzację.|Goršco tu, nie sšdzisz? [4925][4960]Panie Tucker,|włanie miałam po pana ić. [4967][4981]Wszystko w porzšdku, Didi? [4982][5003]Nie wiedziałam, ile czasu|zajmš panu bliniaczki Parker, [5003][5028]a chciałam mieć pewnoć,|że podpisze pan te dokumenty. [5030][5060]Doceniam asystentkę z inicjatywš, [5060][5104]ale żaden z tych dokumentów|nie wydaje się być naglšcy, więc... [5105][5132]Nie sš. Chciałam, żeby pan wiedział,|jak poważnie traktuję tę pracę [5133][5151]i jak bardzo jestem wdzięczna|za tę szansę. [5151][5160]Nie bardzo jest za co. [5161][5193]I jak bardzo byłabym wdzięczna,|gdybym miała jutro pół dnia wolnego. [5193][5203]Widzi pan, mam randkę, [5204][5236]a to pierwsza randka od wieków,|na którš się cieszę. [5238][5246]Dobrze, Didi. [5247][5263]Wiem, że to zabrzmi frywolnie, [5263][5285]ale pomylałam, że miło byłoby|pójć do fryzjera. [5286][5300]Trudno to wyjanić. [5302][5316]Przy takim poziomie wilgoci, [5317][5340]moje włosy majš tendencję|do puszenia się w sposób, [5340][5356]który można uznać|za straszny i... [5357][5377]Wiesz co, Didi?|Didi, zaczekaj z tym. [5377][5392]Tylko sekundkę, dobrze? [5427][5443]Twoja mama lubi irysy? [5443][5463]Bo przygotowuję bukiet|na jutrzejszy wieczór [5463][5479]i te urocze maleństwa|za chwilę rozkwitnš. [5479][5500]Kocha irysy.|I wiesz co? [5500][5511]/Wrócę jutro wczeniej. [5512][5542]/Zamkniemy biuro w południe|/z okazji wielkiej randki Didi. [5566][5589]Czyż nie jeste najsłodszym mężczyznš,|ja...
JohnyBravo_777