Adam Asnyk - Miłość jak słońce
Miłość jak słońce: ogrzewa świat całyI swoim blaskiem ożywia różanym,W głębiach przepaści, w rozpadlinach skałyDozwala kwiatom rozkwitnąć wiośnianymI wyprowadza z martwych głazów łonaCoraz to nowe na przyszłość nasiona.Miłość jak słońce: barwy uroczemiWszystko dokoła cudownie powleka;Żywe piękności wydobywa z ziemi,Z serca natury i z serca człowiekaI szary, mglisty widnokrąg istnieniaW przędzę z purpury i złota zamienia.Miłość jak słońce: wywołuje burze,Które grom niosą w ciemnościach spowity,I tęczę pieśni wiesza na łez chmurze,Gdy rozpłakana wzlatuje w błękity,I znów z obłoków wyziera pogodnie,Gdy burza we łzach zgasi swe pochodnie,Miłość jak słońce: choć zajdzie w pomroce,Jeszcze z blaskami srebrnego miesiącaPowraca smutne rozpromieniać noceI przez ciemność przedziera się drżąca,Pełna tęsknoty cichej i żałoby,By wieńczyć śpiące ruiny i groby.
saturn3231