Kocha, lubi, szanuje 10 - Knowles Leslie - Piosenka o milosci.pdf
(
640 KB
)
Pobierz
12809247 UNPDF
KNOWLES LESLIE
Piosenka o miłości
-
1
-
Piosenka o miłości
ROZDZIAŁ 1
- Uwaga, dziewczęta, powtarzamy ćwiczenie. Kristen, nie puszczaj
drążka. Będzie ci potrzebny przy rond de jam be.
Jake Cameron usłyszał Nicole Michaels przez szklane drzwi do sali
ćwiczeń. Poczuł bolesny skurcz serca. Nie sądził, że po pięciu latach
rozłąki sam dźwięk jej głosu wywoła w nim tyle wspomnień.
Tak jak dawniej lśniące kasztanowe włosy nosiła upięte w kok
wysoko na karku. W opcisłym czarnym kostiumie, jasnoróżowych
rajtuzach i satynowych baletkach wyglądała równie delikatnie i
zwiewnie jak kiedyś. Przez usta mężczyzny przemknął gorzki
uśmiech. Nicole była mniej więcej tak delikatna jak ciężarówka.
Drobne, kobiece ciało kryło pokłady niezłomnej woli.
Nicole zademonstrowała pełną gracji arabeskę. Osiągnięcie tak
perfekcyjnego ułożenia ramion i nóg, na pozór dziecinnie prostego,
wymagało wielu lat ćwiczeń i poświęceń. Balet doskonale pasował do
jej osobowości. Surowa dyscyplina utrzymywała w ryzach ognisty
temperament i pasję tańca. Serce z pozoru spokojnej i dobrze
ułożonej Nicole trawiły namiętność i ogień.
Ciało Jake'a natychmiast zareagowało na wspomnienie dotyku
-
2
-
Piosenka o miłości
gładkiej skóry opinającej twarde mięśnie i podniecenia, które
ogarniało go, gdy Nicole tuliła się doń bez tchu. Stłumił
przekleństwo. Chciał zapomnieć o dobrych chwilach. Przestały się
liczyć w momencie, gdy chłodno oznajmiła mu, że kariera jest dla
niej ważniejsza niż niezaplanowana ciąża. Odrzuciła jego
oświadczyny bez żadnych skrupułów, których najwyraźniej nie czuła
i teraz.
Nicole skończyła prezentację kolejnego układu i nachyliła się, żeby
włączyć stojący pod ścianą gramofon. Kątem oka zauważyła w
korytarzu jakąś postać i uniosła głowę. Z przerażenia serce zaczęło jej
walić jak szalone i oblała się zimnym potem. Jake! Jak ją znalazł?
Najwyraźniej dowiedział się o czymś. Ogarnęła ją panika. Brianna
jest moja i nikomu jej nie oddam! pomyślała.
Stał oparty o ścianę i przyglądał jej się równie uważnie jak wtedy,
gdy go poznała. Tylko że kiedyś patrzył na nią z aprobatą· Teraz
lodowate spojrzenie niebieskich oczu mężczyzny wyrażało jedynie
pogardę. Kunsztownie przystrzyżona broda, której nie nosił, gdy
spotykali się ze sobą, w najmniejszym stopniu nie łagodziła surowych
rysów twarzy. Nicole widziała, że mężczyzna z trudem hamuje
wybuch złości, i coś w niej zadrżało, gdy przypomniała sobie, jak cie-
pło i zmysłowo potrafił się uśmiechać. Teraz nie uśmiechał się i
widząc ponurą satysfakcję wypisaną na jego twarzy, musiała się
odwrócić. Najwyraźniej zauważył jej spojrzenie.
Drżącą dłonią próbowała nastawić gramofon. Wszelkie uczucia,
które żywił do niej, umarły. Zabiła je jednym kłamstwem, które i jej
rozdarło serce. Ale przecież nie miała wyboru. Czas, jak się okazało,
nie zaleczył ran. Nagłe pojawienie się Jake'a całkowicie wytrąciło ją z
równowagi i musiała wziąć się w garść. Jeśli przyjechał po Briannę,
-
3
-
Piosenka o miłości
będzie z nim walczyć. Miał pieniądze i sławę, ale Brianna należała
tylko do niej.
Nicole odetchnęła głęboko i umieściła igłę w rowku płyty.
Odwróciła się do grupy i z ulgą upewniła się, że zapomniała o
swoich uczennicach zaledwie na kilka sekund. Nie zauważyły, co się
z nią dzieje. Spostrzegły natomiast Jake'a i wymieniały szeptem
gorączkowe uwagi, zerkając nieśmiało w jego kierunku. Kobieta
głośno klasnęła w dłonie, żeby je uciszyć.
- Zaczynamy. I raz ... dwa ... trzy ... cztery ... i pique releve,
świetnie.
Z premedytacją poleciła dziewczętom powtórzyć ćwiczenie jeszcze
kilkakrotnie, zanim zwolniła je do domu. Przypomniała im, że w
przyszłym tygodniu będą miały przymiarkę kostiumów, ale już jej
nie słyszały. Otoczyły Jake'a, prosząc o autografy.
Nie mógł ich zignorować i Nicole miała okazję docenić jego
poczucie obowiązku. Potrzebowała czasu, żeby przygotować się na
konfrontację. Spojrzenie, które jej rzucił ponad głowami uczennic,
ostrzegło Nicole, że nie czeka jej serdeczne powitanie.
Patrzyła, jakJake podpisuje się w notatnikach, na starych
kopertach i rachunkach ze sklepów, ale zaskoczona jego widokiem
nie mogła zebrać myśli. Zauważyła, że urosły mu włosy i ciemne loki
opierały się na kołnierzu. Trochę przytył i nie był już tak chudy jak
dawniej. Szczupła, zadbana sylwetka zdradzała, że osiągnął sukces.
Przypomniała sobie dawne, wspólnie spędzone dni, kiedy często nie
mieli co włożyć do garnka, i zrozumiała, że Jake nie żywił się już ka-
napkami z masłem orzechowym i tanimi hamburgerami.
Przejrzała i poskładała płyty, a on tymczasem podpisał ostatnią
kartkę papieru. Poczekał, aż zostaną sami, i dopiero wtedy odwrócił
-
4
-
Piosenka o miłości
się do niej. Zmusiła się, żeby wyjść z sali i podejść do niego.
Zapomniała już, jakie wrażenie robiła na niej jego postura. Kiedyś
czuła się przy nim bezpieczna, teraz zaś była całkowicie bezbronna:
Z trudem opanowała chęć ucieczki, podobną do tej, której uległa
wiele lat temu. Nadszedł jednak czas, żeby stawić czoło Jake'owi. Z
nerwami, napiętymi do granic możliwości wzięła głęboki oddech i
spojrzała mu prosto w oczy. W duchu modliła się, żeby głos jej nie
drżał.
- Witaj, Jake. Ile to już lat?
- Byłoby o wiele mniej, gdybyś zostawiła mi swój adres.
Nicole wyczuła ironię w tej gorzkiej odpowiedzi i na nowo
ogarnęły ją uśpione do tej pory wyrzuty sumienia.
- Jak mnie odnalazłeś?
- Wynająłem prywatnego detektywa.
- Dlaczego? - wykrztusiła przez zaciśnięte gardło. - Przypomniałeś
sobie o mnie po pięciu latach? - dodała spokojniej.
- Musiałem się dowiedzieć, co się z tobą dzieje - odparł
oskarżycielskim tonem. - Gdy nie pojawiłaś się jako solistka w
zespole Adama ...
Po raz pierwszy Nicole dostrzegła delikatną pajęczynę zmarszczek
wokół oczu Jake'a. Świadczyły o czymś więcej niż tylko o dojrzałości.
Było w nich coś jeszcze, coś, czego nie miał w sobie, gdy byli
kochankami. Nie chodziło jednak o cierpienie ani o ból. Na pewno
nie. Jake'owi nie zależało na niej na tyle, żeby ból pozostawił w nim
trwałe ślady. A jednak coś ujrzała w jego oczach. Cynizm? Tak. .. i
determinację.
A jednak Jake potrafił troszczyć się o nią. Mimo że wielokrotnie
podkreślał, iż nie zamierzał się z nią wiązać, stać go było na
oświadczyny, gdy dowiedział się o ciąży. Tylko że propozycja
-
5
-
Piosenka o miłości
Plik z chomika:
kubolina12310
Inne pliki z tego folderu:
162. Small Lass - Intryga.pdf
(492 KB)
01. Richards Emilie - Niebezpieczne Związki - Romans z nieznajomą.pdf
(635 KB)
001. London Cait - Pora na miłość.pdf
(590 KB)
04. Hern Candice - Żona na sprzedaż.pdf
(1725 KB)
03. Ryan Nan - Samozwańcza księżna.pdf
(1150 KB)
Inne foldery tego chomika:
Regał 001
Regał 002
Regał 003
Regał 004
Regał 005
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin