Star Trek DS9 - s06e01 - A Time to Stand.txt

(28 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[62][89]/W poprzednim odcinku|/Star Trek: Deep Space Nine
[90][129]- Przybywaj� kolejne okr�ty Jem'Hadar.|- Musimy z tym sko�czy�!
[130][157]- I sko�czymy.|- Jak ich powstrzymamy?
[158][220]Zaminujemy wlot do korytarza.|Dominium nie otrzyma wi�cej posi�k�w.
[221][292]Usu�cie miny, albo odbierzemy|wam stacj� i sami je usuniemy.
[331][363]Panie Worf, strzela� bez rozkazu!
[429][468]Pi�� lat czeka�em na t� chwil�.
[534][562]Stracili�my zasilanie os�on!
[641][683]- Jakie rozkazy, kapitanie?|- Zrobili�my, co w naszej mocy.
[684][746]Powiadomcie ca�y personel Floty.|Opuszczamy stacj�.
[749][781]Podobno nie lecisz z nami.|Przydzielili ci� na okr�t Martoka.
[782][825]- Niepr�dko si� zn�w zobaczymy.|- Mo�e nigdy si� nie zobaczymy!
[872][904]Dukat chce odzyska� stacj�,|to prosz� bardzo.
[1000][1030]/A teraz ci�g dalszy.
[1260][1305]- Kadecie?|- Nie ma �ladu Jem'Hadar.
[1309][1351]- Chyba przerwali po�cig.|- Znudzi�o ich ganianie za nami.
[1352][1387]Trzy miesi�ce krwawych walk|i co z tego mamy? Nic.
[1388][1433]Atak i odwr�t. Atak i odwr�t.|Cho� raz ja chcia�bym goni� ich.
[1435][1462]- Wystarczy, szefie.|- Przepraszam, sir.
[1463][1501]- Chyba jestem niewyspany.|- Jak my wszyscy.
[1502][1531]Jeste�my na nogach jakie�|siedemdziesi�t osiem godzin.
[1532][1574]- Czemu Si�dma Flota si� nie odzywa?|- Za wcze�nie, by si� martwi�.
[1575][1622]Do uk�adu Tyra jest daleko,|b�dzie co� wiadomo za dzie� lub dwa.
[1624][1685]- My�licie, �e powstrzymaj� Dominium?|- A pewnie. Kto� musi.
[1756][1784]No, jest pan wreszcie.|Ju� traci�em nadziej�, doktorze.
[1785][1831]S�dzi�em, �e wsp�lne posi�ki upowa�ni�|mnie do leczenia poza kolejk�.
[1831][1885]Mia�em tuzin rannych,|wszyscy w gorszym stanie ni� pan.
[1886][1916]Je�li chce mnie pan pocieszy�,|to si� panu udaje.
[1918][1944]- Ju� mi lepiej.|- Co si� sta�o?
[1945][1979]Analizowa�em mapy dla kapitana|podczas ostatniego ataku,
[1980][2021]przez co dozna�em nag�ego i do��|niemi�ego zetkni�cia z kad�ubem.
[2022][2054]- Prze�yje pan.|- Chcia�bym podziela� ten optymizm.
[2055][2118]G�owa si� zagoi, ale widz�c bieg wojny,|nie licz�, �e do�yjemy staro�ci.
[2119][2146]Faktycznie, nie jest najlepiej,|ale mog�o by� gorzej.
[2147][2206]Wykorzysta� pan sw�j ulepszony|intelekt, by obliczy� nasze szanse?
[2207][2230]To nie by�o takie trudne.|Zacz��em od zwyk�ych...
[2231][2262]To mnie nie interesuje, doktorze.
[2263][2319]Odk�d wyda�a si� pa�ska przesz�o��,|popisuje si� pan przy byle okazji.
[2320][2352]Nie musze si� kry�, wi�c korzystam|ze swoich umiej�tno�ci.
[2362][2400]No to jakie mamy szanse?|Powy�ej pi��dziesi�ciu procent?
[2401][2438]- Trzydzie�ci dwa koma siedem.|- �a�uj�, �e zapyta�em.
[2439][2482]- Jest pan pewien?|- Mam pokaza� wyliczenia?
[2483][2526]Niekoniecznie.|Te� mi poprawki genetyczne...
[2527][2551]- Co prosz�?|- Prosz� na siebie spojrze�.
[2553][2582]Zachowuje si� pan, jakby|by�o to panu oboj�tne.
[2583][2630]To ta wy�szo�� sprawia,|�e panu podobni s� niepopularni.
[2631][2691]- Pr�buje mnie pan obrazi�?|- Pa�skie wyliczenia to obraza.
[2692][2725]Prosz� nie bra� tego do siebie.|To tylko kwestia matematyki.
[2726][2758]Nie, to kwestia naszych istnie�.
[2759][2800]Nie jest pan genetycznie ulepszony.|Jest pan Wolkanem.
[2801][2846]Skoro tak, to sk�d bierze si�|m�j ch�opi�cy u�miech?
[2846][2889]Ju� nie jest taki|ch�opi�cy, doktorze.
[2897][2946]- My�lisz, �e dok�d nas teraz wy�l�?|- Nie wiem, ale gdybym mia� decydowa�,
[2947][2989]- zaraz wr�ciliby�my na front.|- Dobrze powiedziane, kapitanie!
[2991][3026]M�j okr�t wr�ci razem z wami.
[3078][3114]- Powiedz jej.|- Co takiego?
[3118][3156]- To mo�e poczeka�.|- Nie! Nie mo�e!
[3157][3178]Raktajino!
[3179][3228]- Wci�� go to gn�bi�o.|- O co chodzi, Worf?
[3268][3319]- O nasze wesele.|- Masz trem�?
[3320][3370]Ustali�a�, �e rytualne po�wi�cenie|tar'ga odb�dzie sie po uczcie.
[3371][3422]Nie widzieli�my si� pi�� tygodni,|a ty tak mnie witasz?
[3424][3469]Zgodzili�my si� na tradycyjny �lub.
[3478][3507]Dobrze, niech b�dzie.
[3508][3550]- Najpierw ofiara, potem uczta.|- Tak powinno by�!
[3551][3601]Od kilku dni m�wi� tylko o tym.
[3602][3656]- Zawsze sie martwi...|- Najlepsze s� skromne wesela.
[3658][3704]Ka�dy ma takie, jakie woli.
[3705][3750]- Do zobaczenia p�niej, kapitanie.|- Nie po�amcie sobie ko�ci!
[3773][3813]Skoro to mamy ju� za sob�,|zajmijmy si� ranami.
[3814][3865]Klingoni to dobrzy wojownicy,|ale marni lekarze.
[3869][3898]- Kapitanie...|- W�a�nie pana mi trzeba.
[3899][3943]Mamy zg�osi� si� do po nowy|przydzia� do Bazy Gwiezdnej 375.
[3975][4021]- Co� jeszcze?|- S� wie�ci od Si�dmej Floty.
[4050][4070]S�ucham.
[4071][4098]Wr�ci�o tylko czterna�cie okr�t�w.
[4099][4138]- Czterna�cie? Ze stu dwunastu!|- Nie mo�emy ponosi� takich strat!
[4139][4199]- Nie, je�li chcemy wygra�!|- Dzi�kuj�, doktorze, to wszystko.
[4262][4298]Zajm� si� pa�sk� r�k�.
[4388][4424]CZAS OPORU
[4451][4499]/Dokumentacja, zapis trwa�y,|/wpisuj�cy: Dukat.
[4500][4534]/Codziennie otrzymujemy raporty|/o kolejnych zwyci�stwach.
[4534][4599]/Wojna toczy si� po naszej my�li,|/wr�g wycofuje si� na ca�ej linii.
[4599][4684]/Upadek Federacji i podbicie Ziemi|/przez Dominium to tylko kwestia czasu.
[4686][4759]/W sumie, jest to dobry okres|/dla Kardasjan. I dla Dominium.
[4760][4809]Droga pani major, pani s�owa|niezwykle mnie raduj�.
[4809][4887]Dukat, otrzyma�em cudown� wie��:|Bajoranie wracaj� na stacj�.
[4890][4934]- Wiem o tym.|- Wi�c tak�e si� cieszysz!
[4934][4995]�ycie wr�ci do normy: otwarte|sklepy, t�tni�ca �yciem Promenada
[4996][5029]i radosny �miech dzieci|w pier�cieniu mieszkalnym!
[5030][5069]Podwoj� patrole ochrony.
[5095][5182]- Czy to naprawd� niezb�dne?|- Z Bajoranami trzeba uwa�a�.
[5182][5217]Co jest, Dukat? Boisz si�,|�e zn�w odbierzemy ci stacj�?
[5217][5268]- Tylko spr�bujcie.|- Spokojnie, bez k��tni.
[5269][5302]- Jeste�my przecie� przyjaci�mi.|- Naprawd�?
[5302][5362]Oczywi�cie! Je�li ma pani jakie�|sugestie, ch�tnie ich wys�ucham.
[5364][5421]Zgoda. Chcemy, by przywr�cono|bajora�skie oddzia�y ochrony.
[5421][5471]- Pewnie mamy te� da� im bro�?|- Zgadza si�.
[5472][5520]Stacja nie potrzebuje ju�|bajora�skich si� ochrony.
[5522][5606]- Nasi �o�nierze dadz� sobie rad�.|- Federacja dzieli�a z nami obowi�zki.
[5606][5649]M�wi� pan, �e z Dominium|b�dzie podobnie.
[5649][5700]W ko�cu wszyscy jeste�my|przyjaci�mi, prawda?
[5705][5773]- Mo�e przemy�lisz swoj� decyzj�?|- Nie zmieni� jej.
[5773][5814]Ty mo�e ufasz Bajoranom,|ale ja nie.
[5814][5866]I p�ki na to zaufanie nie zas�u��,|wol� by chodzili bez broni.
[5868][5915]Zrobi�aby pani tak samo, majorze.
[5936][5972]Mo�e pani ludzie powinni|przez jaki� czas odpocz��.
[5973][6018]Z czasem z pewno�ci� rozwi��emy|wszelkie drobne problemy.
[6019][6065]- Przypomn� panu te s�owa.|- Bez w�tpienia. Jeszcze jedno...
[6076][6108]- Odo.|- Co z nim?
[6123][6213]Czy wie, �e staram si� wzmocni�|wi�zy mi�dzy Dominium i Bajoranami?
[6221][6286]- Prosz� go zapyta�.|- Nie �miem go nachodzi�.
[6305][6341]Mi�ego dnia, majorze.
[6393][6437]- Fascynuj�ca kobieta, prawda?|- Sk�d mam wiedzie�?
[6440][6484]- Musi by� naszym sojusznikiem.|- Bajoranie nigdy nimi nie b�d�.
[6484][6527]Precz! Nie patrz na niego.|Masz wyj��!
[6528][6561]Ju�!
[6642][6689]- Jest przydatny.|- Na przysz�o��...
[6691][6769]b�d� tak mi�y i konsultuj ze|mn� decyzje dotycz�ce stacji.
[6773][6852]Co z korytarzem? Zapewnia�e� mnie,|�e w ci�gu miesi�ca usuniesz miny.
[6853][6920]- A by�o to dwa miesi�ce temu.|- Idzie wolniej, ni� s�dzi�em.
[6920][6964]Jak jednak wiesz,|nie s� to zwyk�e miny.
[6964][7040]Gdy jak�� niszczymy lub wy��czamy,|s�siednia replikuje now�.
[7044][7087]Musimy usun�� pole minowe|i otworzy� korytarz.
[7087][7145]Zrobimy to.|Nie trzeba panikowa�.
[7148][7187]- Przecie� wygrywamy wojn�.|- Na razie tak.
[7187][7242]Ale by pokona� Federacj�, potrzeba|nam posi�k�w i zapas�w ketracelu.
[7242][7286]- I to szybko.|- Weyoun...
[7299][7340]Powiedzia�em przecie�,|�e zajm� si� polem minowym.
[7340][7369]I mam taki zamiar.
[7502][7554]Dobry wiecz�r panom.|Widz�, �e lubicie ten stolik.
[7556][7609]Zadziwia mnie, jak wielu klient�w|uwa�a m�j bar za drugi dom.
[7613][7701]Szkoda, �e nie mam holokamery,|by utrwali� t� pi�kn� chwil�.
[7706][7743]Co�, co mo�na powiesi�|na �cianie w koszarach.
[7766][7847]Czy grali�cie ju� w dabo?|Hostessy ch�tnie was naucz�.
[7858][7880]Ju� wiem...
[7880][7941]Godzina w naszej|wspania�ej holokabinie.
[7943][7989]Mo�emy zadowoli� wszelkie|wasze potrzeby.
[8005][8045]A mo�e innym razem.|Mi�ego wieczoru.
[8065][8081]Trudni klienci...
[8081][8128]M�wi� ci, Odo, Dukatowi|chodzi tylko o zemst�.
[8128][8161]Nie mo�e prze�y� faktu, �e|Bajoranie przegonili Kardasjan.
[8163][8192]S�dzisz, �e zn�w chce|utworzy� obozy pracy?
[8192][8215]W ko�cu tak.
[8218][8270]Chyba trzeba si� cieszy�,|�e Weyoun go pilnuje.
[8270][8304]Mo�e i tak...|Ci�ko go rozgry��.
[8305][8358]Niezbyt mu ufam, ale na pewno|bardziej ni� Dukatowi.
[8361][8423]Weyoun wie, �e przestrzeganie|traktatu le�y w interesie Dominium.
[8424][8470]Chc� udowodni� reszcie kwadrantu,|�e Dominium dotrzymuje s�owa.
[8471][8535]Weyoun pyta� o ciebie.|Martwi si�, co o nim my�lisz.
[8543][8595]- Staram si� nie my�le�.|- By�by rozczarowany.
[8595][8631]Musz� mu o tym wspomnie�.
[8652][8698]- Dobrze, �e wci�� si� u�miechasz.|- Tylko, gdy jestem z tob�.
[8699][8730]- Mi�o, �e tak m�wisz.|- Bo to prawda.
[8732][8772]Gdy rozmawiam z tob�, wszystko|wydaje si� mniej straszne.
[8774][8809]Ale jak pomy�l� o Dukacie|w biurze kapitana...
[8810][8862]Albo, �e Federacja przegrywa wojn�,|a my siedzimy tu bezczynnie...
[8863][8912]Czuj� to samo, ale na razie|nie mo�emy zrobi� nic wi�cej.
[8912][8974]Tak jak m�wi� kapitan:|Bajor musi by� neutralna.
[8976][9000]Nie sprzeciwi� si� Wys�annikowi.
[9002][9052]Dzi�ki, �e poc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin