Star Trek DS9 - s07e11 - Prodigal Daughter.txt

(26 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[20][72]- Przy okazji, pani gagh przyleciało.|- Moje co? Oh, nie...
[72][119]- Oh, tak i czeka w ładowni drugiej.|- Twoje gagh?!
[119][165]Jad'zia je zamówiła. Planowała przyjęcie|urodzinowe dla Martoka.
[166][201]- Jak dużo gagh zamówiła?|- 51 skrzyń.
[202][253]- Każda z innš odmianš.|- Sš odmiany gagh?
[256][316]Nawet pamiętam, jak każda z nich smakuje.|I to, co czujesz, gdy je połykasz.
[317][389]Torgud gagh się trzęsie. Filden gagh się|skręca. Meshta gagh skacze...
[398][436]- Wszystko w porzšdku?|- A z tobš?
[454][506]- Ze mnš?|- Nic się nie odzywasz. Co cię gnębi?
[507][562]- Po prostu nie mogę się doczekać Milesa.|- Niech zgadnę. Umówilicie się do holokabiny.
[563][602]- Znów obrona Alamo?|- Znasz mnie na wylot.
[603][627]- Kiedy przylatuje?|- Za pół godziny.
[628][688]Bithool gagh ma stopy. Niech pan|je wywali. Wszystko.
[688][740]- Przepisy rodowiskowe.|- Dlaczego nie dasz ich Martokowi?
[742][788]Nalegałby, żeby się nimi ze mnš|podzielić, jako punkt honoru.
[790][865]Wistan gagh jest otoczony w krwi targa.|Muszę już ić. Na razie.
[878][946]- Ja też już pójdę.|- Niech pan przekaże pozdrowienia Santa Anna.
[1244][1302]Miles prosił, żebym nic nie mówił,|ale nie odzywał się już od trzech dni.
[1303][1346]- Mylę, że co mogło się mu stać.|- Powiedział mi, że leci zobaczyć ojca.
[1347][1414]Mógł zasugerować, że odwiedzi ojca,|ale tego nie powiedział...
[1418][1463]- Gdzie zatem jest?|- Ostatnio był na Nowym Sydney
[1464][1512]- i mówił, że jest na obiecujšcym tropie.|- On nie jest detektywem.
[1513][1586]Jest moim głównym mechanikiem i teraz|zaginšł. Kim jest ta kobieta, której szuka?
[1587][1628]Jest wdowš po Liamie Bilby.
[1631][1672]Tego, z którym zaprzyjanił się|w zeszłorocznej tajnej operacji?
[1673][1726]Miles czuje się odpowiedzialny za jego|mierć. Był w kontakcie z wdowš.
[1727][1772]I kiedy zniknęła trzy tygodnie temu,|postanowił jš odnaleć.
[1773][1802]- A teraz zniknęli oboje. Pięknie.|- Na jego obronę, sir...
[1803][1852]Miles próbował załatwić to oficjalnie, ale|władze na Nowym Sydney nie były zbyt pomocne.
[1853][1882]A że to nie jest planeta federacyjna,|Flota nie ma tam władzy...
[1883][1935]Więc postanowił zamienić się|w jednoosobowy oddział policyjny.
[1935][1993]- Nowe Sydney jest w systemie Sapporo, tak?|- Tak.
[1994][2075]Chcę mieć szczegółowy raport|na temat tej kobiety i planu O'Briena.
[2080][2106]- Czy mogę zapytać, co pan zrobi?|- Nie, nie może pan.
[2108][2144]Ma pan na to godzinę.
[2257][2317]Twoja rodzina mieszka w systemie Sapporo,|może więc majš kontakty na Nowym Sydney?
[2318][2365]Na pewno. Moja matka jest jednš z ważniejszych|postaci biznesu w systemie.
[2366][2421]Tak, jest włacicielkš pištej co do wielkoci|kopalni pergu w całym sektorze.
[2422][2484]Właciwie to szóstej. Ferengi znaleli|duże pokłady na Timor Dwa.
[2486][2546]Mama prawie zemdlała, gdy dowiedziała się,|że wypadlimy z pierwszej pištki.
[2547][2600]A pomoże nam z władzami?|Żeby zaczęli poszukiwania Szefa.
[2602][2654]- Na pewno.|- Wreszcie jaka dobra wiadomoć.
[2677][2715]- Co nie tak?|- Nie...
[2722][2753]Tak. Nie wiem.
[2773][2848]Ostatnio widziałam jš tuż po połšczeniu,|pół roku temu.
[2848][2898]Odwiedziła mnie na Trill, gdy nadal|byłam trochę... zagubiona.
[2898][2973]Gdy jš zobaczyłam, spojrzałam jej w oczy|i powiedziałam "Czeć, mamo, to ja, Curzon".
[2974][3032]- Póniej było już tylko gorzej.|- Na pewno to zrozumiała.
[3033][3089]Nie była przygotowana na połšczenie.|To nie twoja wina, że była zagubiona.
[3090][3171]Nie obwiniała mnie o to, ale chciała, żebym|wróciła do domu. Miałymy sprzeczkę.
[3175][3243]- Chyba nie po raz pierwszy...|- Nie, na pewno nie po raz pierwszy...
[3244][3307]- Gdybym nie musiał, nie prosiłbym cię o to.|- Tak, wiem.
[3307][3359]Odszukanie Szefa jest najważniejsze.|Zaraz zadzwonię do matki.
[3360][3408]- Dzięki, staruszku.|- Nie ma sprawy.
[3452][3499]- Martwilimy się o ciebie.|- Wszystko w porzšdku. Naprawdę.
[3500][3578]- I już dobrze wiem, kim jestem.|- To ulga. Nie chciałabym cię nazywać Curzon.
[3614][3669]Dostałam awans. Podporucznik|Ezri Dax, do usług.
[3680][3696]Ezri Dax?
[3697][3756]Nazwisko symbiontu jest zastępowane|nazwiskiem gospodarza. Taka tradycja.
[3757][3828]Aż tak długo z dala od Trillu nie byłam...|Najważniejsze, że dobrze sobie radzisz.
[3829][3882]Mamo, dzwonię, bo potrzebuję twojej pomocy.|Jeden z naszych oficerów, Miles O'Brien,
[3883][3939]poleciał na Nowe Sydney trzy tygodnie temu|i zaginšł. Kapitan Sisko pytał, czy ty...
[3940][3988]- Zrobię, co tylko będę mogła.|- Dziękuję.
[3989][4038]- A kiedy przylecisz do domu?|- Nie wiem, kiedy będę mogła się wyrwać.
[4039][4096]- Nie była w domu przez trzy lata.|- Wiem, ale mamy wojnę i w ogóle...
[4097][4157]Ezri Tiggan... Dax,|powiedz swojemu przełożonemu,
[4157][4216]że nie zgodzę się, jeżeli|nie dostaniesz przepustki.
[4220][4262]- Proszę, nie stawiaj mnie w takiej...|- Ezri, do widzenia.
[4263][4296]Zobaczymy się, jak przylecisz.
[4314][4348] CÓRKA MARNOTRAWNA
[4373][4420] We to na chorobę kosmicznš,|na pewno nie pożałujesz.
[4420][4466]- Jak i reszta pasażerów.|- Wszystko, co Flota wie o Bilbym i wdowie.
[4467][4515]- A gdzie twój raport?|- To ten z odciskami stóp kapitana Sisko.
[4516][4545]Nie przejmuj się, jestem pewna,|że migiem wyjdziesz z niełaski.
[4546][4576]Mam nadzieję.
[4667][4732]Jako że sam nie jestem zbyt blisko|ze swoimi rodzicami, dobrze cię rozumiem.
[4733][4808]Zobaczš zupełnie nowš Ezri, a nie wiedzieli|nawet co sšdzić o poprzedniej.
[4816][4838]Ale dzięki za chęci, Julian.
[4839][4910]- Odezwę się jak dowiem się czego o Milesie.|- Bezpiecznej podróży.
[5409][5442]- Zee.|- Norvo.
[5453][5500]- Nie mogę uwierzyć, że naprawdę tu jeste.|- Ani ja.
[5501][5557]- cięła włosy.|- Tak, wchodziły mi w oczy. Podobajš ci się?
[5558][5619]- Przyzwyczaję się.|- Jeszcze nie raz to powtórzysz...
[5623][5660]- Czy to twoje?|- Mama nalegała, żeby to tu powiesić.
[5661][5685]- Nie znoszę go.|- Dlaczego?
[5686][5729]Kompozycja jest dziecinna i oczywista.|Te kolory spotyka się na zabawkach,
[5730][5763]- a technika jest żałosna.|- Ale poza tym...
[5765][5795]Jest idealny.
[5798][5841]- Witamy w domu, dziewczynko.|- Czeć, Janel.
[5842][5897]Czy muszę wzišć prysznic,|zanim mnie uciskasz?
[5935][5977]- Dobrze cię widzieć.|- Ciebie też. Co się im stało?
[5978][6019]cięła je. Mylę, że to podkrela jej oczy,|daje klasyczne spojrzenie.
[6020][6084]Ładne. Mama już tu idzie. Mam ci dać wstępny|raport na temat twojego przyjaciela.
[6085][6138]- Czy policja co znalazła?|- Jeszcze nie.
[6150][6187]Ale majš kilka tropów.
[6205][6270]Chyba doceniasz jej trud? Wykorzystała wiele|przysług w policji Nowego Sydney.
[6271][6329]- Oczywicie, że to doceniam.|- Na jak długo zostajesz?
[6330][6384]- Jeszcze nie wiem.|- Ile będzie musiała, nic więcej.
[6385][6428]Mamy rodek wojny, Janel.|Mam obowišzki na DS9.
[6428][6467]Zawsze się co znajdzie...
[6489][6540]- Witaj, matko.|- Nie podoba mi się twoja fryzura.
[6577][6597]- Jadła już?|- Jeszcze nie.
[6597][6653]To wietnie, bo Korella przygotowuje|specjalny obiad. Czy zajšłe się Lorkinem?
[6654][6704]- Zaraz się z nim skontaktuję.|- Ma być opłacony i daleko stšd do obiadu.
[6705][6744]- A co z przeglšdem trzeciego kwartału?|- Nadal nad nim pracuję.
[6745][6791]- Pracujesz nad nim już tydzień.|- le obliczyłem niektóre dochody.
[6793][6826]- Będę musiał go przerobić.|- Wiem, że nie znosisz księgowoci,
[6827][6869]ale naprawdę potrzebuję go,|jak najszybciej się da.
[6870][6950]Chcę pokazać ci nowe solarium. Wszystkie|dreny sš z Andorii, pomalowane ręcznie...
[6959][7004]- Niech Lorkin przyjdzie do biura.|- Dlaczego pozbywacie się Lorkina?
[7005][7074]Zepsuty falowód to strata tysišca|sztabek latinum dziennie. Matka sšdzi,
[7075][7109]- że to przez niechlujnš konserwację.|- A co ty sšdzisz?
[7110][7155]Nowy falowód tak|po prostu się nie psuje.
[7156][7208]- To znaczy Bokar za tym stoi?|- Stara się nam co powiedzieć.
[7209][7252]- Syndykat Oriona nie przyjmuje odmowy.|- Może powiemy matce...
[7253][7295]Nie. Poradzę sobie z Bokarem.
[7297][7337]- No nie wiem.|- Spokojnie.
[7348][7389]Wszystko będzie w porzšdku.
[7538][7595]Jadzia bardzo zaprzyjaniła się z Kirš.|Teraz też jestemy sobie bliskie.
[7596][7643]- Spędzamy razem dużo czasu.|- Nie miała problemów z przystosowaniem się
[7644][7691]- do nowego Daxa w jej życiu?|- Nie, nie bardziej niż inni.
[7692][7742]Wštpię, żeby spodziewali się|kolejnego Daxa w ich życiu.
[7743][7771]- Czy zastanawiali się...|- A co z tym młodzieńcem,
[7772][7824]którego poznała na Destiny?|Porucznik...
[7825][7895]Brinner Finok. Był choršżym.|Rozmawiałam z nim po połšczeniu tylko raz.
[7894][7954]Ale nie pasujemy już do siebie.|Zbyt przypomina mi mojego syna Grana.
[7955][8005]Czuję się niezręcznie w jego|towarzystwie. Przepraszam.
[8006][8056]Syna Audrid. Nadal pracuję nad zaimkami.
[8060][8090]Na pewno wszyscy Trille po połšczeniu|przez to przechodzš.
[8091][8123]Tylko ja, nie ma nic|prostego dla Ezri.
[8124][8174]Gdy komputer prosi o identyfikację,|waham się, co odpowiedzieć.
[8175][8246]Albo gdy się budzę, nie pamiętam|swojej płci, dopóki nie cišgnę koca.
[8247][8298]Mam także nieznonš|tendencję do paplania.
[8301][8365]To nie twoja wina. Do przyjęcia|symbiontu potrzeba lat przygotowań.
[8366][8421]To nie fair, że połšczono cię z Daxem,|bo była jedynym Trillem na pokładzie.
[8422][8474]To normalne, że masz problemy z ułożeniem|wspomnień i dowiadczeń z omiu żyć.
[8475][8524]Czasem jest to troszkę przytłaczajšce.
[8527][8569]Ale nie martw się.|My się tobš zajmiemy. Prawda?
[8570][8603]- Oczywicie.|- Jak najbard...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin