zagajewski, poezje.doc

(170 KB) Pobierz
Adam Zagajewski

Adam Zagajewski

i jego poezja

 

O twórcy

 

Urodził się 21 czerwca 1945 roku we Lwowie. Poeta, prozaik, eseista, laureat wielu prestiżowych nagród literackich, tłumaczony na wiele języków.

 

Wkrótce po urodzeniu, skutkiem akcji repatriacyjnej, rodzice przyjechali wraz z nim do Polski w granicach wyznaczonych przez układ jałtański. Dzieciństwo spędził na Śląsku, w Gliwicach, lata uniwersyteckie w Krakowie. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim - psychologię i filozofię. Prowadził zajęcia z filozofii jako asystent uczelniany, pracował w redakcjach czasopism "Student" i "Odra", szybko zdobył sławę czołowego poety swego pokolenia (pokolenia '68) zwanego krakowską Nową Falą.

 

Wywodzi się z programu krakowskiej grupy "Teraz". Po podpisaniu "listu pięćdziesięciu dziewięciu" w 1975 roku został objęty zakazem druku. W latach siedemdziesiątych był związany z niezależnym ruchem literackim, od 1982 roku mieszkał w Paryżu, w 2002 roku wrócił do Polski i zamieszkał w Krakowie. Jest synem prof. Tadeusza Zagajewskiego - pioniera polskiej elektroniki (1912-2010) i mężem aktorki i tłumaczki Mai Wodeckiej.

Członek redakcji "Zeszytów Literackich". Laureat nagrody Vilenica w 1996 roku i Nagrody Adenauera w 2002. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Prowadził gościnne warsztaty poetyckie w Studium Literacko-Artystycznym na UJ w Krakowie. Prowadził kurs "creative writing" na uniwersytecie w Houston, w USA.

 

 

O twórczości:

 

**poezja

Jego pierwsze książki poetyckie, "Komunikat" i "Sklepy mięsne", stanowiły realizację pokoleniowego postulatu mówienia prawdy o otaczającej rzeczywistości społecznej i obnażania fałszu języka oficjalnego. Tom "List. Oda do wielości" oprócz wierszy stanowiących reakcję na wprowadzenie stanu wojennego przyniósł już tematy i sposoby ich poetyckiego ujęcia, które na stałe zadomowiły się w twórczości Zagajewskiego, stającej się odtąd poezją zamyślenia pełnego znaków zapytania i eseistyką pisaną przez "człowieka problematycznego". Do stałych tematów poetyckich Zagajewskiego należą: nieustanne kwestionowanie ról biograficzno-egzystencjalnych bohatera lirycznego wierszy i pochwała życia oglądanego w "jego zmienności, w jego falowaniu, w jego wieloznaczności" (jak pisał w eseistycznej książce "Solidarność i samotność"), zanurzenie w świecie kultury europejskiej i kontemplacja jej dziedzictwa, sięganie w głąb własnych korzeni ("Poemat") i roztrząsanie wariantów swego losu, przymierzanie kostiumów i masek. W wierszach Zagajewskiego często powraca obraz zamyślonego wędrowca z książką w ręku, podróżującego przez świat "wypożyczony z wielkiej biblioteki" ("Płótno"). Zagajewski tworzy niemal wyłącznie wiersze białe i wolne. Wbrew postmodernizmowi, uważa, że to sens jest najważniejszą cecha twórczości, nie kształtowanie języka. Nie ma zatem u niego neologizmów, czy zniekształceń słownych. Sam z wielkim dystansem odnosi się do swojej poezji.

**proza

Podobne wątki odnajdujemy w jego prozie. Powieść "Ciepło, zimno" opowiada o wchodzeniu w życie dorosłe i wystawionego na pokusy młodego inteligenta: dręczące go wątpliwości i niemożność opowiedzenia się po stronie świata jednoznacznych zasad, sprawiają, że zaczyna służyć policyjnemu państwu. Z kolei powieści "Cienka kreska" i "Słuch absolutny" opowiadają o rozterkach duszy współczesnego artysty. Antynomiczność, wielość rzeczywistości to stały motyw również i w powieściach Zagajewskiego. "Zrozumiałem, że świat jest podwójny, podzielony, zarazem wspaniały i trywialny, ciężki i lotny, bohaterski i tchórzliwy" - wyznaje po latach komunistyczny funkcjonariusz w opowiadaniu "Zdrada" (w tomie "Dwa miasta"). Z podobnej perspektywy przedstawiany jest świat w esejach Zagajewskiego. Poza młodzieńczą książką manifestem literackim "Świat nie przedstawiony", są one kolejno dopisywanymi partiami z duchowej autobiografii autora. "Solidarność i samotność" (1986) ukazuje schorzenia i iluzje kultury zbytnio zaangażowanej w politykę i rozważa dylematy przed jakimi staje dziś pisarz czy artysta. Prozy i mini eseje zawarte w "Dwóch miastach" i książce "W cudzym pięknie" przynoszą rozważania filozoficzne, refleksje z lektur i podróży po Europie. Zagajewski pisze o Krakowie i o Paryżu, o miastach dzieciństwa, mitycznych miejscach swej środkowoeuropejskiej edukacji, o Nietzschem, Jungerze, Brunonie Schulzu, Cioranie, Gotfriedzie Bennie, o zagrożeniach, jakie nasza cywilizacja niesie dla życia duchowego, o paradoksach jakie rodzą się w sytuacji, gdy jest coraz więcej środków przekazu, a coraz mniej do przekazania, i o wielu innych sprawach i postaciach kluczowych dla naszej współczesności.

"Nigdy nie będę kimś, kto pisze wyłącznie o śpiewie ptaków, chociaż śpiew ptaków bardzo podziwiam, ale nie do tego stopnia, żeby usunąć się ze świata historycznego, bo świat historyczny jest też pasjonujący. To co mnie naprawdę interesuje , to splecenie świata historycznego ze światem kosmicznym, tym nieruchomym, czy raczej: ruchomym, ale w zupełnie innym rytmie. Nigdy nie będę wiedział, jak te światy ze sobą współistnieją. One walczą ze sobą i uzupełniają się - i to dopiero jest warte refleksji." (Adam Zagajewski)

 

 

Jak umieścić w czasie poszczególne etapy twórczości Zagajewskiego?

 

Grudzień 1970 – krwawe wydarzenia na Wybrzeżu, przejęcie władzy przez Gierka i zasianie nadziei na lepsze jutro (jeśli chodzi o kulturę i sztukę). Większość pisarzy nie dała się zwieść pozorom. Reakcją na tę sytuację były inicjatywy młodych –Juliana Kornhausera i Adama Zagajewskiego, z krakowkskiej grupy „Teraz”, którzy w 1974 roku stworzyli zbiór szkiców „Świat nie przedstawiony”. Atakował on ówczesną poezję i prozę za obcesowość oraz za unikanie problemów współczesności. 

 

W latach siedemdziesiątych został Zagajewski nazwany  poetą „Nowej Fali”. Program poezji poetów „nowej fali (do których zaliczymy także Kornhausera, Barańczaka, Krynickiego) opierał się przede wszystkim na nastawieniu na odkrywczość językową, a zarazem na penetrację w problemy życia współczesnego, zakładał również wyraźne odcięcie się od pokolenia poprzedników. Program ten realizuje się takich zbiorach Zagajewskiego jak: „Komunikat” - 1972, Sklepy mięsne – 1975. W latach siedemdziesiątych Zagajewski debiutował jako prozaik.

 

Po ogłoszeniu stanu wojennego znalazł się na emigracji. Silną, uczuciową reakcję na stan wojenny zawarł w niektórych wierszach ze zbioru „List”

 

W latach ’80 zaliczał się do najwybitniejszych twórców średniego (wówczas) pokolenia. Wydał wtedy takie zbiory jak: „Oda do wielości” (1983), „Jechać do Lwowa” (1985), „Płótno” (1990). W zbiorach z lat osiemdziesiątych Zagajewski stał się poetą coraz bliższym klasycyzmowi i tradycyjnej poetyckiej nastrojowości.

 

 

 

Utwory (zbiorczo – dla ułatwienia przyswajania):

 

Poezja:

·         Komunikat. Kraków, 1972. (debiut literacki)

·         Sklepy mięsne. Kraków, 1975. (ukształtowanie poetyki nowofalowej)

·         List. Oda do wielości. Paryż, 1983.

·         Jechać do Lwowa. Londyn, 1985.

·         Płótno. Paryż, "Zeszyty Literackie", 1990.

·         Ziemia ognista. Poznań, 1994.

·         Trzej aniołowie. Kraków, 1998.

·         Pragnienie. Kraków, 1999.

·         Powrót. Kraków, 2003.

·         Anteny. Kraków 2005. (Nominacja do Śląskiego Wawrzynu Literackiego, maj 2006 r.)

·         Niewidzialna ręka. Kraków 2009

Powieści i proza:

·         Ciepło, zimno. Warszawa, 1975.

·         Słuch absolutny. Kraków, 1979.

·         Cienka kreska. Kraków, 1983.

Eseje:

·         Świat nieprzedstawiony. Kraków, 1974.

·         Drugi oddech. Kraków, 1978.

·         Solidarność i samotność. "Zeszyty literackie", 1986.

·         Dwa miasta. Paryż-Kraków, 1991.

·         W cudzym pięknie. Poznań, 1998.

·         Obrona żarliwości. Kraków, 2002.

·         Poeta rozmawia z filozofem. Warszawa, 2007.

 

 

 

 

Cechy poezji Zagajewskiego na podstawie jego wierszy

 

 

 

 

·         Postulat mówienia prawdy o otaczającej rzeczywistości

 

 


List od czytelnika

 

Za dużo o śmierci,

o cieniach.

Napisz o życiu,

o zwykłym dniu,

o pragnieniu ładu.

Dzwonek szkolny

może być wzorem

umiarkowania,

nawet erudycji.

Za dużo śmierci,

zbyt wiele

czarnego olśnienia.

Zobacz, narody stłoczone

na ciasnych stadionach

śpiewają hymny nienawiści.

Za dużo muzyki

za mało zgody, spokoju,

rozumu.

Napisz o chwilach, kiedy kładki przyjaźni

zdają się trwalsze

niż rozpacz.

Napisz o miłości,

o długich wieczorach,

o poranku,

o drzewach,

o nieskończonej cierpliwości

światła.

 

 

Sklepy mięsne

 

Afrykanin a nie Murzyn

nie słyszy się już dziś o Murzynach

którzy zginęli w kopalni węgla

to robotnicy afrykańscy ze zmiażdżonymi

czaszkami spoczęli pod zwałami mózgu

nie słyszy się już dziś o rzeźniku

starym rycerzu krwi

sklepy mięsne oto muzea nowej wrażliwości

urzędnik a nie kat

nie słyszy się już dziś o hyclu

którego nienawidziły dzieci

W dwudziestym wieku pod rządami nowej władzy rozumu

pewne rzeczy już się nie zdarzają

krew na ulicy na maskach samochodów

i na samochodach bez maski

człowiek biały z przerażenia

Europejczyk oko w oko ze śmiercią

nie słyszy się już dziś o śmierci

zgon a nie śmierć

to jest właściwe słowo

Wymawiam je i nagle spostrzegam

że moje usta wyścielono tekturą

którą dawniej nazywano milczeniem

 


 

 

 

 

·         Poezja zamyślenia, pełna znaków zapytania

 

Antologia

 

Wieczorem czytałem antologię.

Za oknem pasły się szkarłatne obłoki.

Miniony dzień znikał w muzeum.

 

A ty – kim jesteś?

Nie wiem. Nie wiedziałem,

Czy byłem urodzony do radości?

Do smutku? Do długiego czekania?

 

W czystym powietrzu zmierzchu

czytałem antologię.

Dawni poeci żyli we mnie, śpiewali.

 

 

·         Sięganie wgłęb własnych korzeni

 

Dom

 

Czy pamiętasz jeszcze czym był dom?

Dom – kieszeń w płaszczu styczniowej zawiei,

domy, niskie i pękate jak egipska samogłoska.

Zawsze pod opieką zilonych języków drzew

- najwierniejsza była lipa, w jesieni

płakała suchymi łzami.

Niemodne suknie kołysały się na strychu

jak wisielec. Płonęły dawne listy.

W salonie drzemał stray fortepian,

hipopotam o żółtych i czarnych zębach.

Na ścianie wisiał krzywo krzyż

z przegranego powstania i zdjęcie

smutnej dziewczyny – przegrane życie.

Powietrze pachniało jak wermut,

było słodkie i gorzkie jednocześnie.

Domy, domy, gdzie jesteście,

pod którym oceanem, w czyim wspomnieniu,

pod dachówką którego nieistnienia?

Gdy wiatr otwierał okna, do pokoi

wdzierała się sina przyszłość

i dławiła oddech muślinowych firanek.

Ogień był narzeczonym śmierci

i wciąż jej przynosił bukiety bladych iskier.

 

·         Miasto (jako temat poezji twórców „Nowej Fali”)

 


...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin