Orędzia Żywego Płomienia - Sokółka - Nie lękajcie się postawy klękania przy przyjmowaniu Komunii Świętej. Za każdą doznaną zniewagę i zawstydzenie z powodu klękania, obdarzę was hojnie nagrodą.docx

(14 KB) Pobierz

Sokółka, 29 październik 2011r. godz.  12:50                           Przekaz  nr  581

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

 Jezus Chrystus.

              Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu zranionemu Sercu. Kocham was niezmiernie, lecz pragnę od was waszej miłości i zaangażowania. Oto tu, w tym niewielkim miasteczku zostawiłem mój trwały ślad Cudu Eucharystycznego, aby rozgrzać w wierze stygnące już wasze serca. Coraz mniej ludzi wierzy w Moją realną obecność w tym małym kawałku Eucharystycznego Chleba. Pragnę dać wam cały ocean Moich Świętych Łask, lecz już niewielu  o nie prosi i mało kogo one obchodzą, a to jest dla Mnie przykre.

              Pragnę, aby dzieło Rycerzy Najświętszego Sakramentu mogło już zacząć działać oficjalnie w kościele, pragnę jego erygowania. Chcę, abyś przy pomocy biskupa lub kilku z nich, utworzył Centrum Kultu Eucharystycznego. Pragnę, aby odbywały się w nim rekolekcje połączone z adoracją Mojego Świętego, Eucharystycznego Serca. Chcę rozpromieniać serca ludzi Bożą Miłością, tych którzy uczestniczyć będą w takich rekolekcjach. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was. Chcę czynić wielkie cuda i udzielać wielkich Łask Bożych, choćby przez takie miejsca, jak tu w Sokółce.

              Pragnę ożywienia dogasającej wiary w sercach bardzo wielu kapłanów. Jest jednak jeszcze maleńka garstka Moich kapłanów, którzy wierzą w Moją realną obecność w Najświętszym Sakramencie.

              Drogie, kochane dzieci Boże, kto tylko z was chce i może, niechaj dołącza do skarbca Kościoła swoje modlitwy, cierpienia, trudy, znoje. Łączcie zawsze to wszystko z Moją doskonałą ofiarą wraz z ofiarami Mojej Świętej Mamy. Jedynie w ten sposób, będę mógł wam ofiarować pomnożone Łaski Boże.

              Nie oglądajcie się już na nikogo, ani nigdy niczym się nie sugerujcie, lecz zawsze podążajcie za głosem miłości. Nie patrzcie już na zapowiadane daty, lecz na wypełniające się znaki, które już się dopełniają. Demon ogarnął wiele ludzkich serc swoją demoniczną hipnozą i nie wierzą już Prawdzie, lecz podjęli z Nią zażartą walkę, mając Ją w wielkiej pogardzie.

              Kto z was jeszcze Mnie przyjmuje w waszych braciach i siostrach? Jestem w nich coraz bardziej wzgardzony. Miłość, ta prawdziwa wymaga naprawdę wielu ofiar, czego Sam jestem największym dowodem. Nie ulegajcie zdziwieniu, że biorę od was coraz więcej waszego wkładu cierpienia w dzieło zbawienia. Kto z was gotowy jest do prawdziwych poświęceń? Staliście się gnuśni i leniwi, także uśpieni przez demona. Jedynie we Mnie i w Mojej Mocy jest wasza siła.

              Żywy Płomieniu, już niedługo pozwolę działać tobie na szeroką skalę. Demony nie zdołają ci wiele zaszkodzić, jedynie na tyle, na ile je do siebie dopuścisz. Jesteś pod specjalną ochroną Trójcy Świętej, ale nie oznacza to, że jesteś uwolniony od twoich pokus i przywar, jakich masz jeszcze wiele. Trwaj wierny Bogu!!!

              Kto z was pozwoli wejść Mnie do wnętrza swojego serca? Zapewniam was, że o wiele lepiej Mnie w nim będzie, niż w zimnym, choć złotym Tabernakulum. Czy chcecie i pragniecie, aż tak bardzo doznania pełni działania Łaski Bożej Sprawiedliwości? Ja cały czas czekam na odzew waszych serc, chętnych na podjęcie apelu o wzmożoną modlitwę i ofiarę. Cierpienie nieadresowane, jest marnowane bezpowrotnie.

              Nigdy nikogo nie opuściłem zwłaszcza w jego cierpieniu, jak myśli o tym wiele osób. W takim właśnie czasie jestem najbliżej was. Ja sam cierpiałem za was bolesną mękę oraz umarłem za was na krzyżu pełen boleści, a uczyniłem to dobrowolnie, bez jakiegokolwiek przymusu, poza przymusem Mojej nieskończonej ku wam miłości. Wykupując was za najwyższą cenę, cenę Moich boleści, zapewniłem wam możliwość decydowania, do jakiego miejsca docelowego waszego wiecznego przebywania chcecie się udać, czy ze Mną do Nieba, czy za demonami do piekła – jeziora ognia i siarki?

              Czart wysyła coraz więcej swoich demonicznych proroków, podając im słowa do złudzenia podobne do Słów, które podajemy wam z Nieba. Hipnoza demoniczna zwiodła już wiele dusz, nawet wielu dobrych Moich proroków. Sieją oni swoje słowa i czyny, powodując w duszach wiele niepokojów.

              Dni wielkiej trwogi zbliżają się nieuchronnie. Jedynie od was i waszych postaw zależy z jaką siłą te wydarzenia na was spadną i czy przeżyjecie je doceniając zdarzenia, które nadchodzą niechybnie.

              Podejmijcie niezbędne trudy, wysiłki, wasze starania, Ja widząc to, dokonam niezbędnej przemiany waszych serc. Chcę rozpalić w was o wiele większą miłość, lecz czy pozwolicie Mi na to? Pragnę gorącości waszych serc, waszych ofiar, waszej miłości. Chcę poczuć woń waszej w pełni zaangażowanej miłości.

              Czytajcie prawdziwe Słowa z Nieba, a rozpoznacie je po ich owocach jakie one ze sobą niosą. Te złe, nieprawdziwe niosą ze sobą strach, zniewolenie i mają wiele nieprawdziwych informacji. Demon zna Światłość Bożą, bo w Niej na początku swojego istnienia przebywał i potrafi Ją naśladować, lecz nie zdoła wszystkiego ukryć ze swojej złej, skażonej natury. Bądźcie dobrymi obserwatorami.

              Nie lękajcie się postawy klękania przy przyjmowaniu Komunii Świętej. Za każdą doznaną zniewagę i zawstydzenie z powodu klękania, obdarzę was hojnie nagrodą, która będzie niewspółmiernie wysoka, w porównaniu z doznanymi upokorzeniami.

              Błogosławię wam dziś Moim specjalnym błogosławieństwem, wzmocnionym Błogosławieństwem Boga Ojca i Boga Ducha Świętego.

              Wszystkim czytającym i słuchającym te Słowa, błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufajcie! Pozwólcie Mi królować w waszych sercach!! Kocham was niezmiernie!!! A wy Mnie, jak kochacie?

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin