06. Musset.rtf

(10 KB) Pobierz

Mussed

 

"Kaprysy Marianny"

Osoby: Klaudio(sędzia), Celio, Oktaw, Tibia(służący Klaudia), Pippo(służący Celia), Malwolio( intendent Hermii), Pachołek z gospody, Marianna(żona Kłaudia), Hermia(matka Celia), Cziuta(stara kobieta), słudzy. Rzecz się dzieje w Neapolu.

AKT I

Cziuta mówi Mariannie, że Celio jest w niej bardzo zakochany, a ta odpowiada, że poskarży się za te bzdury mężowi. Celio jest niepocieszony. Klaudio podejrzewa żonę, że ma gachów wygrywających jej serenady pod oknami(wysyła ich Celio). Celio spotyka pijanego Oktawa, który jest Marianny męża krewnym. Obiecuje dopomóc Celiowi w rozpaczy. Marycha nie chce go widzieć, drze jego listy. Zaczepia ją więc Oktaw i mówi, że przez jej obojętność Celio bardzo cierpi. I że tak naprawdę to ona wcale nie kocha Klaudia.

Celio rozmawia z matką, Hermią. Ona opowiada mu, że dawniej, przez to, że nie potrafiła pokochać pewnego mężczyzny, zabił się(Orsini), bo ona wyszła za jego kumpla( ojca Celia).

Klaudio dochodzi do wniosku, że żona jednak jest mu wierna. Marianna donosi mu o odwiedzinach Oktawa i jego intencjach, prosi męża, by zakazał Celiowi i Oktawowi wstępu do domu. Klaudio węszy w tym podstęp, myśli, że żona chce uśpić jego czujność.

AKT II

Cziuta rozmawia z Oktawem, któremu bardzo zależy, żeby pomóc przyjacielowi- spełnić marzenia Celia i przegonić Klaudia, mimo że ten jest prawie już zrezygnowany. Wchodzi Marianna- Oktaw jej oświadcza, że Celio już kocha inną; ona na to, że co za pech, już go miała pokochać- zarzuca Celiowi niestałość i niezdecydowanie. Oktaw na to, że ona zaś jest obojętna- ,,jesteś jak owe bengalskie róże: bez cierni i bez zapachu”.

Celio rozmawia z Klaudiem- Maryśka naskarżyła mężowi, że Oktaw przybył do niej z oświadczynami Celia, ona zakazała wpuszczania Oktawa do domu. Oktaw z Celiem rozmawiają w gospodzie; Oktaw obiecuje mu, że znajdzie mu jakąś inną dziewczynę. Oktaw sam piej wino( bo nie ma rudej Rozalindy- jego kochanki), Marianna wraca z nieszporów. Ona porównuje kobiety do wina. Zarzuca mu, że jego usta są wybredne, serce zaś zadawala tanim winem( interesuje się Rozalindą).

Klaudio zarzuca żonie, że najpierw zakazuje Oktawowi wstępu do domu, a później ,,grucha” sobie z nim w altanie gospody. Nie podoba mu się to. Ona odpowiada, że będzie się z nim widywała, kiedy się jej spodoba. On grozi, że ją za to ukarze. Marycha wzywa Oktawa, wypytuje go o Celia i stwierdza, że chce mieć jednak kochanka( tak głośno to mówi, żeby jej stary to słyszał). Daje Oktawowi wstążkę, którą ma jej oddać wybrany przez niego kochanek. Stawia jednak warunek, że nie może to być Celio, bo on się jej nie podoba. Jakiś inny pierwszy lepszy.( ma nadzieję, że to będzie sam Oktaw). Oktaw postanawia sobie, że będzie to właśnie Celio. Ustala z nim okoliczności wieczornej serenady. Ten wychodzi, a Oktaw dostaje od Marianny list, że Klaudio otoczył dom zbirami i żeby nie przychodził. Oktaw pędzi na ratunek przyjacielowi.

Celio puka w żaluzję. Marianna ostrzega go, zwracając się do niego per Oktawie, myśląc, że to on. W Celiu wzbiera gniew na Oktawa- myśli, że Oktaw specjalnie go tu podstawił zamiast siebie, bo wiedział, że czeka go śmierć.

Oktaw i Marianna stoją nad grobem Celia.  On ubolewa, że był to wspaniały człowiek i że kobieta, która by go pokochała, byłaby szczęśliwa.  Marianna pyta, czy kobieta, która pokochałaby jego, nie byłaby szczęśliwa. On mówi, że nie szanuje kobiet, a kochał tylko Celia. Żałuje, że nie pomścił śmierci przyjaciela. Na końcu zwraca się do Marianny-,, Ja Cię nie kocham, Marianno; to Celio cię kochał”.

 

 

"Nie igra się z miłością"

Osoby: Baron, Oktaw(jego syn), Blazjusz(nauczyciel Oktawa), Bridaine(proboszcz),

Kamilla(siostrzenica barona), Panna Pluche(jej ochmistrzyni), Rozalka(mleczna(!)siostra Kamilli), wieśniacy, służba.

 

AKT I

 

Przybywa Blazjusz na winobranie( na mule), oświadcza, że Oktaw został doktorem filozofii w Paryżu, ma 21 lat. Teraz uczony powraca stamtąd. Nauczyciel widzi w tym też swoją zasługę, uczył go w końcu od 4 roku życia.  Jedzie też na ośle panna Pluche- oznajmia chórowi( pełniącemu funkcję narratora), że przyjeżdża też Kamilla- wyszła z klasztoru by ,,objąć majątek po matce”(18 lat). Baron przedstawia sobie Blazjusza i księdza Bridaine. Ksiądz wyczuwa woń wina od nauczyciela. Potem baron przedstawia księdzu pannę Pluche.  Baron mówi księdzu o swoich planach cd małżeństwa Kamilli i Oktawa. Baron piastuje urząd generalnego poborcy. Baron prosi księdza o pobłogosławienie tego związku. Przybywają młodzi, Oktaw jest zachwycony pięknem swojej ,,siostrzyczki”. Baron jest disappointed, bo młodzi się nie całują, Kamilla nie chce. Kamilla się przygląda portretowi siostry dziadka, Izabeli, która była zakonnicą. Oktaw usiłuje namówić Kamillę na spacer, ta się nie daje, a przysłuchujący się temu Baron jest rozżalony, także postawą Pluche, która broni swej pani.

 

Oktaw rozmawia z chórem, wspominając dobre czasy dzieciństwa, nie podoba mu się, że chór mu się kłania. Widzi śpiewającą Rozalkę, siostrę mleczną Kamilli. Oktaw ją zaprasza na wieczerzę do zamku.

 

Blazjusz donosi Baronowi, że ksiądz to pijak, do obiady wypił bowiem 3 butelki wina a potem wlazł w grządki.  Od nauczyciela- donosiciela zajeżdża winem. Ksiądz mówi, że Oktaw puszcza z dziećmi kaczki i idzie pod rękę z jakąś wieśniaczką.Ksiądz rzeczywiście się zatacza.

 

AKT II

 

Oktaw oświadcza baronowi, że on jest chętny na ślub z Kamillą. Ta mówi młodemu, że po prostu nie chce w ogóle wychodzić za mąż i zamierza wracać do klasztoru. Jest mu przykro, ale mówi, że zadowoli się przyjaźnią. Ksiądz wyraża żal, że nauczyciel odebrał mu jego przywileje u barona. Blazjusz donosi, że widział, jak nauczycielka panny Kamilli sprzeciwiała się dostarczeniu listu komuś, kto zaleca się do pastuszek. Przez nieporozumienie obaj dochodzą do wniosku, że Kamilla kocha się w jakimś pastuchu. Oktaw dostaje liścik i przychodzi w wyznaczone miejsce- okazuje się, że Kamilla go całuje po przyjacielsku i prosi o opinię czy dobrze robi, wstępując do zakonu. Mówi, że go kochała, ale jak sobie przypomni rozpacz jednej młodej mniszki z powodu zawodu miłosnego, traci nadzieję na szczęśliwe życie we dwoje. A chce kochać miłością wieczną. Zarzuca mu, że nie potrafi obdarzyć nikogo stałą miłością, nie pamięta nawet imion swych kochanek.  Oktaw stwierdza, że opowieści kobiet z klasztoru o niespełnionej miłości i niemożności bycia szczęśliwym w niej, zaśmiecają jej głowę.

 

AKT III

 

Baron wyzywa Blazjusza o niestateczność i zakłamanie( korespondencja Pluche). Widziano go podkradającego wino z kredensu. Prosi Bridaine’a o pomoc, wstawiennictwo, ale ten go olewa, cieszy się, że wróci u Barona do łask. Blazjusz chce wyrwać list Kamilli do Luizy, mniszki, którego niesie na pocztę Pluche. List przechwytuje Oktaw. Czyta go- pisze w nim Kamila, że wie, iż z jej powodu Oktaw będzie cierpiał, że próbowała go do siebie zniechęcić, ale się nie dało, i że jutro wyjeżdża. Jego ta treść dziwi i chce dowieść jeszcze przed jej wyjazdem, że kocha inną(będzie się zalecał do Rozalki) i że wcale nie jest  zraniony. Pisze list do Kamilli list, aby stawiła się w umówionym miejscu, przychodzi tam z Rozalką i głośno wyznaje jej miłość i obiecuje ślub, co słyszy ukryta Kamilla. Zakłada Rozalce na szyję łańcuch i wrzuca do wody pierścionek od Kamilli. Ta, ponaglana przez Pluche do drogi, nie zamierza jednak jeszcze wyjeżdżać.

 

Bridaine donosi Baronowi, że jego syn świruje do chłopki.

 

Kamilla dowiaduje się od Pluche, że Oktaw przeczytał jej list i domyśla się, że ta szopka w lesie to zemsta. Uświadamia biednej Rozalce, że ten ją okłamał, że na pewno się z nią nie ożeni i jej nie kocha. Kamilla chce się z nim widzieć. On jej mówi, że zgubił pierścionek, ona, jak się okazuje, wyjęła go z wody, niszcząc klasztorną sukienkę. Oktaw wyznaje, że jedyne, co wie, to to, że ją kocha i że nigdy nie kłamie. Kamilla czyni mu wyrzuty, że okłamał jednak biedną Rozalkę, mówi mu, że go nie kocha.  Stawia mu ultimatum:,, ale zaślubisz tę dziewczynę albo jesteś nikczemnikiem”. On się zgadza. Gdy dowiaduje się o tym Baron, jest wstrząśnięty. Przybywa do narzeczonego Rozalka i mówi, że ludzie z niej szydzą, prosi Oktawa, by wziął łańcuszek i dał żyć spokojnie przy matce. Ten zabiera ją na spacer, by zademonstrować całej wsi, że ją kocha i się z nią ożeni. Kamilla wyznaje Bogu, że chyba to nie on jest jej jedyną miłością, dochodzą z Oktawem do wniosku, że się kochają.  Nagle słychać krzyk..Okazuje się, że Rozalka ich podsłuchiwała i umarła. Dramat kończą słowa Kamilli :,,Żegnaj, Oktawie.”

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin