Don.Juan.DeMarco..txt

(47 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:48:DON JUAN DeMARCO
00:02:02:Nazywam si� Don Juan deMarco.
00:02:05:Jestem synem wielkiego szermierza | Antonio Garibaldi deMarco,
00:02:10:kt�ry zosta� zabity | broni�c honoru mojej matki...
00:02:13:pi�knej Donii Inez | Santiago di San Martine.
00:02:18:Jestem najwspanialszym | kochankiem �wiata.
00:02:39:Kocha�em si� | z ponad tysi�cem kobiet.
00:02:44:Wzesz�y wtorek sko�czy�em 21 lat.
00:02:51:- Dobry wiecz�r. | - Dobry wiecz�r, Nicholas.
00:02:59:�adna kobieta nie opu�ci�a | moich ramion niezaspokojona.
00:03:02:Tylko jedna mnie odrzuci�a. | Nieszcz�liwym zrz�dzeniem losu...
00:03:06:to ona by�a t� jedyn�, | kt�ra mia�a dla mnie znaczenie.
00:03:10:Oto dlaczego maj�c 21 lat, | postanowi�em zako�czy� swoje �ycie.
00:03:17:Ale najpierw... | jeszcze ostatni podb�j.
00:03:35:Scenariusz i re�yseria
00:03:49:- Czy mog�? | - Czekam na przyjaciela.
00:03:53:Sp�nia si�, | ale nied�ugo powinien przyj��.
00:03:55:Nie zajm� wiele czasu.
00:03:59:Jestem Don Juan.
00:04:03:Zabawne. Czy w hotelu | jest bal kostiumowy?
00:04:06:Nie, jestem Don Juan...
00:04:10:potomek starej, hiszpa�skiej | szlacheckiej rodziny.
00:04:13:I uwodzisz kobiety.
00:04:15:Nigdy nie wykorzystuj� kobiet.
00:04:18:Daj� im przyjemno��...
00:04:21:je�li jej pragn�.
00:04:24:To najwi�ksza rozkosz | jakiej kiedykolwiek do�wiadcz�.
00:04:34:Istniej� kobiety...
00:04:37:o delikatnych rysach...
00:04:39:w�osach niezwyk�ej mi�kko�ci...
00:04:43:i ma��owinie ucha wyrze�bionej | niczym muszla.
00:04:49:D�onie tych kobiet...
00:04:55:dor�wnuj� wra�liwo�ci� ich nogom.
00:05:00:Opuszki palc�w u r�k s� r�wnie | podatne na dotyk, jak palce u st�p.
00:05:04:Kiedy pie�cisz miejsca, | w kt�rych si� zginaj�
00:05:07:wydaje si�, | �e dotykasz kobiecych kolan.
00:05:12:sk�ra na d�oniach...
00:05:18:jest r�wnie aksamitna i delikatna | jak na udach.
00:05:30:W ko�cu...
00:05:40:Ka�da kobieta jest tajemnic�, | kt�r� trzeba rozwi�za�...
00:05:43:ale przed prawdziwym kochankiem | nic si� nie ukryje.
00:05:48:Kolorjej sk�ry | powie mu jak post�powa�.
00:05:52:Delikatna i bia�a, | niczym p�atek r�y...
00:05:57:zar�owi si� od poca�unk�w, | gor�cych jak promie� s�o�ca.
00:06:02:Strojna w piegi sk�ra rudow�osych | wo�a o nami�tno��...
00:06:07:gwa�town�jak morskie fale.
00:06:08:Wystarczy �mia�o pod��y� w g��biny...
00:06:10:i wydoby� na powierzchni� | radosny �ywio� mi�o�ci.
00:06:15:Nie znam metafory prawdziwie | opisuj�cej mi�o�� z kobiet�.
00:06:21:To jakby gra na rzadkim instrumencie.
00:06:25:Zastanawiam si�, | czy skrzypce Stradivariusa...
00:06:29:czuj� taki sam zachwyt | kiedy muzyk...
00:06:30:wydobywa pojedyncz�, | doskona�� nut� wprost z ich serca?
00:06:58:Ka�dy prawdziwy kochanek wie, | �e moment prawdziwej satysfakcji
00:07:03:przychodzi, kiedy uniesienie | ju� dawno min�o.
00:07:06:Gdy widzi przed sob� kwiat, | kt�ry zakwit� pod jego dotykiem.
00:07:16:Przepraszam za sp�nienie, kochanie.
00:07:20:Mam nadziej�, �e si� nie nudzi�a�.
00:07:33:No, c�. | Teraz musz� umrze�.
00:08:13:Cze��, Jack.
00:08:17:Przyty�e�.
00:08:20:Chodzimy do tej samej piekarni.
00:08:24:Przepraszam, �e ci to robi�...
00:08:26:ale to jest robota | dla super psychiatry...
00:08:30:Go�� jest zdeterminowany, czuj� to.
00:08:33:- Co to za kostium? | - Don Juana.
00:08:38:Pragnie ze sob� sko�czy� | w wielkim stylu.
00:08:43:��da najlepszego szermierza. | Chce z nim walczy�...
00:08:49:Najlepiej, aby to by� | Don Francisco da Silva.
00:08:54:Naprawd� tak powiedzia�?
00:08:57:By�em na g�rze.
00:09:04:- Jak mam tu wej��? | - T�dy.
00:09:13:Jeste� pewien | �e Freud te� tak zaczyna�?
00:09:16:Co ja wiem? | Jestem tylko g�upim glin�.
00:09:35:Gdzie jest Don Francisco da Silva? | Nie b�d� walczy� z nikim innym.
00:09:39:- Gdzie on jest? | - Don Francisco da Silva...
00:09:44:wyjecha� na Majork� w ten weekend...
00:09:48:ale jestem jego wujkiem | Don Octavio del Flores.
00:09:53:To niedobrze. | Musz� zgin�� z r�k Don Francisco.
00:09:58:Jestem Don Juan DeMarco.
00:10:00:- TEN Don Juan? | - Zgadza si�.
00:10:05:Dlaczego wielki Don Juan...
00:10:09:pragnie zako�czy� | swe pe�ne sukces�w �ycie?
00:10:12:Poniewa� nie pozosta�o nic | dla czego warto by �y�.
00:10:16:Absolutnie nic?
00:10:21:Nie, kiedy wszystkim jest Dona Ana.
00:10:26:Wi�c ma na imi� Dona Ana...
00:10:29:Teraz rozumiesz, | dlaczego musz� umrze�.
00:10:34:Prosz� tylko, aby to Don Francisco | zada� mi �mier�.
00:10:37:Chc� zgin�� w chwale, | z r�k szacownego przeciwnika.
00:10:42:Ta m�oda kobieta... Dona Ana, | musi by� wyj�tkowa.
00:10:48:Chcia�bym co� o niej us�ysze�.
00:10:54:Czy spotka�e� kiedy� kobiet�, | kt�ra wzbudzi�a w tobie tak� mi�o��,
00:10:59:�e to uczucie zaw�adn�o | wszystkimi twoimi zmys�ami?
00:11:04:Oddychasz ni�... | Smakujesz...
00:11:08:W jej oczach widzisz | swoje nienarodzone dzieci...
00:11:12:Wiesz, �e twoje serce | znalaz�o wreszcie dom.
00:11:16:Twoje �ycie rozpoczyna si� z ni�...
00:11:19:a bez niej | na pewno si� sko�czy.
00:11:25:Nie mam w�tpliwo�ci, | �e utrata takiej mi�o�ci...
00:11:29:mo�e by� bardzo bolesna...
00:11:32:ale dlaczego, wraz z nadziej� | traci� te� �ycie?
00:11:34:Czemu traci� wszystko?
00:11:37:Nie wolno ci zapomina�, | m�j przyjacielu...
00:11:39:�e moc twojej mi�o�ci...
00:11:42:moc mi�o�ci Don Juana... | jest wieczna...
00:11:46:i nigdy nie zginie.
00:11:53:Prosz� o wybaczenie...
00:11:56:za to niem�skie zachowanie, | Don Octavio.
00:12:06:Prosz�.
00:12:10:Niech tak b�dzie.
00:12:46:Bia�y m�czyzna, wiek 21 lat...
00:12:48:skierowany na 10-dniowy pobyt | po pr�bie samob�jstwa.
00:12:54:Najwyra�niej spowodowanej | zawodem uczuciowym...
00:13:00:Brak wcze�niejszych | pr�b samob�jczych...
00:13:04:Nie ma zapis�w o hospitalizacji.
00:13:09:Zero informacji.
00:13:10:Szko�a, wi�zienie, matka, ojciec... | Nic.
00:13:15:Dzieciak jest... stukni�ty...
00:13:20:Ma urojenia...
00:13:24:Wierzy, �e jest kim� innym.
00:13:26:- Kim�, kogo znamy? | - Uwa�a si� za Don Juana.
00:13:34:Nie �artuj�.
00:13:37:Wystarczy!
00:13:38:Lubi� takie sprawy.
00:13:42:Kto go chce?
00:13:49:Ja.
00:13:49:- Daj spok�j! | - Co w tym �miesznego?
00:13:55:Nie idziesz na emerytur�?
00:13:56:Oczywi�cie, �e id�. | Niech to b�dzie moja �ab�dzia pie��.
00:14:00:Z tego, co powiedzia�e�, | terapia b�dzie d�ugotrwa�a.
00:14:03:Dam go Billowi. | Masz czas?
00:14:13:Wstrzymaj si� na chwil�.
00:14:16:Chcia�bym to przedyskutowa�.
00:14:21:- Mo�emy pogada� p�niej? | - Z przyjemno�ci�.
00:14:25:- Chc� tego dzieciaka. | - B�d� rozs�dny.
00:14:28:- Zosta�o ci 10 dni. | - Tyle samo, co jemu.
00:14:34:Pacjent z urojeniami | nie wyzdrowieje w p�tora tygodnia.
00:14:37:Po 10 dniach | terapia zostanie przed�u�ona.
00:14:41:Wtedy i tak trafi do Billa.
00:14:43:Gdybym rok temu powiedzia�, | �e bior� go na 10 dni,
00:14:48:- Nie by�oby sprawy. | - Prawdopodobnie masz racj�.
00:14:50:Wi�c nie dlatego | dajesz go Billowi.
00:14:58:Harujesz od wielu miesi�cy.
00:15:01:Wypali�e� si�. Dlatego | poprosi�e� o wcze�niejsz� emerytur�.
00:15:04:Nie potrzebujesz wi�cej czasu | aby podr�owa� z Marilyn.
00:15:07:Nie utrudniaj mi �ycia.
00:15:11:Jak d�ugo ci� znam? | 25 lat m�czymy si� tu razem.
00:15:14:Jeste� najlepszym, | cholernym lekarzem...
00:15:17:jaki kiedykolwiek tu pracowa�. | Ka�dy to wie.
00:15:19:Ale kiedy� trzeba odej��.
00:15:23:Gdzie si� wybierasz? | Piramidy? To cudownie.
00:15:25:Ten piasek, niebo, te widoki... | B�dziesz si� �wietnie bawi�.
00:15:29:Chcia�bym, | aby� m�g� zobaczy� swoj� twarz.
00:15:33:Daj� go Billowi.
00:15:39:Ten dzieciak zata�czy flamenco | na g�owie Billa...
00:15:42:i zrobi z niej tortill�...
00:15:44:A wszystko na twoich oczach.
00:15:55:Chcia�by� porozmawia� o tym... | dlaczego pr�bowa�e� si� zabi�?
00:16:03:Chcesz, aby Don Juan DeMarco, | najwi�kszy kochanek �wiata...
00:16:06:rozmawia� z tob�?
00:16:09:Co ty wiesz o wielkiej mi�o�ci?
00:16:15:Czy kiedykolwiek kocha�e� kobiet�...
00:16:18:a� s�odkie mleko sp�yn�o z jej cia�a, | jakby zrodzi�a czyst� mi�o��...
00:16:25:kt�r� trzeba karmi�, | aby nie zgin�a?
00:16:30:Czy kiedykolwiek | smakowa�e� kobiet�...
00:16:33:a� uwierzy�a, �e jedyne, | co mog�oby j� zaspokoi�...
00:16:37:to odgryzienie j�zyka, | kt�ry j� po�era?
00:16:41:Czy kiedykolwiek kocha�e� kobiet� | tak ca�kowicie...
00:16:46:�e d�wi�k twojego g�osu | w jej uszach...
00:16:49:wywo�ywa� dr�enie jej cia�a...
00:16:51:kt�re wybucha�o | tak intensywn� rozkosz�...
00:16:55:�e jedynie �zy | mog�y przynie�� ukojenie?
00:17:01:Gdzie jest Don Octavio del Flores?
00:17:03:Kto?
00:17:05:Gospodarz tej willi.
00:17:09:Via?
00:17:15:Willi!
00:17:24:Gdzie jest Don Octavio?
00:17:28:Masz na my�li doktora Micklera?
00:17:31:Kogo?
00:17:37:Czemu my�lisz, �e dr Mickler | to Don Octavio del Flores?
00:17:43:Czemu my�lisz, �e Don Octavio | del Flores to dr Mickler?
00:17:54:Witaj, Billy. | Jak si� masz?
00:17:58:- Don Octavio del Flores. | - Do us�ug.
00:18:02:Powiedzia�e� mu, �e jeste� | Don Octavio del Flores?
00:18:05:Powiedzia�e� pacjentowi, | kt�ry ma urojenia...
00:18:08:�e jeste� XVll-wiecznym | hiszpa�skim szlachcicem.
00:18:10:Musia�em go jako� | sprowadzi� na d�, prawda?
00:18:13:Jest tw�j, "Don".
00:18:16:Zaczekaj! | Zawiadomi�e� Paula?
00:18:19:- A jak my�lisz? | - I co powiedzia�?
00:18:24:Pozw�l, �e zacytuj�: | "Jack narozrabia�, to niech naprawia."
00:18:35:Mi�o z twojej strony, | �e wskazujesz mi drog�.
00:18:44:Prosz�!
00:18:50:Przyprowadzi�am...
00:18:53:Pan Juan przyszed� na spotkanie.
00:18:57:Dzi�kuj�, Glorio.
00:18:58:- Mog� przyj�� po niego za godzin�. | - Nie trzeba.
00:19:02:Naprawd� nie ma k�opotu.
00:19:04:B�d� przechodzi�a obok tych drzwi | dok�adnie za godzin�.
00:19:07:- Dzi�kuj�. | - Nied�ugo mam przerw�.
00:19:14:Co ty robisz tym dziewczynom?
00:19:21:Don Octavio, | two...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin