Colin Sisson - Sztuka swiadomego oddychania.rtf

(370 KB) Pobierz

COLIN P. SISSON

SZTUKA ŚWIADOMEGO ODDYCHANIA

 

 

Spis treści

Rozdział l

Wprowadzenie  w  istotę świadomego oddychania połączonego ............   6

Rozdział 2

Pierwszy element: swobodne oddychanie

(świadome oddychanie połączone) .................................... 24

Rozdział 3

Drugi element:

skupienie świadomości.................................................. 33

Rozdział 4

Trzeci element:

Przyzwolenie na uczucia i akceptacja............................... 35

Rozdział 5

Czwarty element:

relaks.........................................................   38

Rozdział 6

Piąty element: integracja(cokolwiek się dzieje, dzieje się dobrze).... 42

Rozdział 7

Cykl wolności ........................................................ 46

Rozdział 8

Cyklofiary .......................................................... 53

Rozdział 9

Skupienie świadomości................................................... 62

Rozdział 10

Nowa koncepcja szczęścia .................................................. 85

Rozdział 11

Nasze Prawdziwe Ja  i jego ekstatyczna świadomość ..................... 93

Rozdział 12

Sztuka relaksacji ...............................................   117

Rozdział 13

Ograniczające systemy przekonań................................   130

Rozdział 14

Główne przekonanie ............................................   147

Rozdział 15

Pięć głównych przeszkód..........................................    157

Rozdział 16

Stawianie oporu ..................................................    163

Rozdział 17

Utożsamianie się................................................... 167

Rozdział 18

Analizowanie .......................................................    174

Rozdział 19

Samoobserwacja ................................................   176

Rozdział 20

Reakcje samosabotażu ............................................    185

Rozdział 21

Anatomia lęku..............................................    207

Rozdział 22

Uwalnianie przeszłości.........................................   216

Rozdział 23

Wyobrażenie o sobie ........................................   222

Rozdział 24

Akceptacja siebie ......................................   233

 

 

 

 

WPROWADZENIE W ISTOTĘ ŚWIADOMEGO ...       7

 

Rozdział l

Wprowadzenie w istotę świadomego oddychania połączonego

CZYM JEST ŚWIADOME ODDYCHANIE POŁĄCZONE?

Nauka o oddychaniu, znana pod nazwami "świadome oddychanie połączone", "integracja oddechem" lub "rebirthing", stosuje proces, w którym posługujemy się technikami oddechowymi w celu usunięcia fizycznych, mentalnych i emocjonalnych blokad czy stresów, zwłaszcza powstałych w momencie narodzin i we wczesnym okresie życia.   Źródłem większości problemów w zachowaniach ludzkich są przeżycia z najwcześniejszego dzieciństwa. Dzięki uświadomieniu sobie przeszłych traumatycznych doświadczeń stłumionych w podświadomości i delikatnemu uwolnieniu się od nich uzyskujemy przynoszącą radość integrację energii; dzięki temu potrafimy pełniej cieszyć się życiem, samymi sobą i związkami z innymi ludźmi.

 

Świadome oddychanie połączone jest to proces wewnętrznego rozwoju. Składają się nań, poza swobodnym oddychaniem, także samoobserwacja i medytacja. Dzięki niemu uzyskujemy większą samoświadomość. Celem jest osiągnięcie wolności w chwili obecnej, doświadczenie samorealizacji (odkrycie, kim naprawdę jesteśmy). Podobny cel stawiają sobie liczne inne szkoły rozwoju osobistego. Ważne jest to, że wszystko, co zostało tutaj napisane, można osobiście sprawdzić dzięki doświadczeniu i praktyce. Praca z oddechem nie jest teorią, lecz praktycznie przeżywanym procesem.

PODSTAWY FILOZOFICZNE

W naszym podejściu staramy się trzymać z daleka od wszelkich filozofii czy koncepcji samorozwoju, lecz koncentrujemy się na rozpoznaniu przeszkód w odkrywaniu samego siebie. Zamiast gubić się w wyjaśnieniach prawdy, skupiamy się na wyjaśnianiu "osobistych blokad". Kiedy je zrozumiemy, każdy może wyruszyć we własną "wewnętrzną przygodę", by odkryć własną prawdę. Zatem oświadczam na samym początku, iż jeśli już musimy mówić o filozofii, jest nią idea, że myśl jest twórcza i że tworzymy swoje życie zgodnie z naszymi:

•   postawami i przekonaniami,

•   myślami i uczuciami,

•   wyborami i decyzjami - zarówno w podświadomej, jak i świadomej sferze umysłu.

 

Sprawdzianem twierdzenia, że tworzymy naszą rzeczywistość, są ćwiczenia zawarte w tej książce. Wiedza, której nie można potwierdzić doświadczeniem, ma niewielką wartość.

Przez pierwszych siedem lat życia wpajano nam normy zachowań społecznych, które ukształtowały nasze przyszłe wybory i decyzje, myśli i uczucia, postawy i przekonania. Nikt nie zaprzeczy potężnemu wpływowi rodziców, nauczycieli i społeczeństwa. Problem w tym, iż programowanie społeczne doprowadziło do tego, że większość z nas nie potrafi osiągnąć najważniejszych celów w życiu: nie umie znaleźć trwałej miłości, szczęścia i wolności. W miarę jak oczyszczamy się z blokad, zaczynamy pojmować, że nikt nie rodzi się po to, by cierpieć.

POCZĄTKI PRACY Z ODDECHEM

Posługiwanie się oddechem w celu osobistego rozwoju sięga tysiące lat w przeszłość.   Amerykanin Leonard Orr na nowo odkrył dawno zapomnianą metodę oddychania i nazwał ją rebirthingiem. Od roku 1980 rozwijam własny styl rebirthingu, składający się z pięciu elementów, który nazwałem "rebirthingiem ułatwionym". Mój system skupia się bardziej na integracji i rozpuszczaniu niż na dramatycznym przeżywaniu i otwartym wyrażaniu przeszłych urazów. Wytycznymi w mojej pracy stały się potęga miłości i zezwolenie na to, by procesy zachodziły w sposób naturalny bez ponownego przeżywania urazów przez

 

"wewnętrzne dziecko". Metoda integracji oddechem zrodziła się z połączenia elementów kilku innych procesów, takich jak medytacja, samoobserwacja i techniki uwalniania stresów. W roku 1992, kiedy spotkałem Marinę, praca przyjęła nowy obrót. Razem rozszerzyliśmy The Inner Adventures Programmes (IAP) (Programy Wewnętrznego Przebudzenia), stowarzyszenie nadające ramy organizacyjne naszej pracy, i rozpoczęliśmy działalność w wielu krajach świata. Narodziła się metoda integracji oddechem. Ale nazwa nie jest ważna i niezależnie od tego, czy nazwiemy ten system świadomym oddychaniem połączonym, integracją oddechem, rebirthingiem, czy po prostu świetną zabawą, jest on wspaniale skuteczny.

RÓŻNICA MIĘDZY REBIRTHINGIEM A INTEGRACJA ODDECHEM

Zasadnicza różnica polega na tym, że rebirthing skupia się głównie na oddechu, a integracja oddechem, aczkolwiek również stosuje pracę z oddechem - koncentruje się na świadomości. Jedna metoda nie jest lepsza od drugiej. Obie bardzo skutecznie prowadzą do uzyskania czystości energetycznej, równowagi i osobistego spełnienia.

Nazywamy ten proces integracją oddechem z dwóch powodów: oddychanie jest głównym narzędziem czy też techniką, a integracja jest rezultatem. Oddychanie wywołuje u nas naturalne poczucie rozluźnienia i przyjemności. Poszerza świadomość, dzięki czemu obejmuje wszystkie doświadczenia z przeszłości i uwalnia przeżycia traumatyczne. Czasami może się w nich zawierać wspomnienie własnych narodzin. Integracja daje nam wyraźne poczucie zupełnie nowego startu w życiu, jaśniejszy kierunek, większą radość i zdolność współodczuwania. Jest to cudowna przygoda w głębi własnego serca, zarazem jednak poszerza ona świadomość tak, że obejmujesz nią cały świat.

CO TO SĄ STŁUMIENIA?

Stłumienia są ogniskami stresu i napięcia, tworzącymi się wskutek konfliktu w umyśle. Konflikt powstaje, kiedy staramy się uniknąć tak zwanych przeżyć traumatycznych, ponieważ postrzegamy je jako złe, bolesne albo nieprzyjemne.

Nasze wyuczone w przeszłości uwarunkowane nawyki działają jak wbudowany mechanizm obronny, który wycofuje naszą świadomość z pewnych doświadczeń. Dzieje się tak, abyśmy mogli znowu lepiej się poczuć i lepiej sobie radzić. Unikamy nieprzyjemnego przeżycia i zaprzeczamy, że jest niedobrze. Często zdarza się to zupełnie nieświadomie.

Niczego nie da się nigdy uniknąć. Jeśli jednak próbujemy, to tylko tłumimy doświadczenie. Stłumione, tworzy blokadę energetyczną tamującą naturalny przepływ życia. Dotyczy to każdego negatywnie osądzonego przeżycia, w tym osądzania jako złe pewnych wewnętrznych obszarów nas samych, a także cech czy zachowań innych ludzi.

 

W głębokich pokładach pamięci tkwią wspomnienia wszystkich doświadczeń życiowych. Doświadczenia postrzegane jako nieprzyjemne albo traumatyczne bywały często tłumione, aby można było sobie poradzić z sytuacją. Stłumione przeżycie staje się nieświadome, a wtedy nasza świadomość staje się o nie uboższa. Stłumienie czegoś oznacza, że trzeba trzymać to pod kontrolą, powściągać, hamować. Utrzymywanie stłumienia w ciele albo w umyśle wymaga stałego zużywania energii i prowadzi do zmęczenia, przedwczesnego starzenia się, psychoz i chorób. Gdy na przykład napinamy mięśnie ramienia i trzymamy je napięte, spalamy energię. To samo dotyczy blokad w organizmie. Przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu, rok po roku następuje ciągłe zużywanie subtelnej energii. Sen i normalny odpoczynek nie uwalniają nas od tych napięć i większość ludzi przeżywa całe swoje życie z tym dodatkowym ciężarem.

Dyskryminowane i odrzucone części nas samych nie mogą pozostawać w zamknięciu na zawsze. Gromadzą wokół siebie podobną energię, tworząc uzależnienia, obsesje, natręctwa oraz niekontrolowane emocje i myśli. Ich pole energetyczne przyciąga do naszego życia określonych ludzi i sytuacje, których zadaniem jest pomóc nam odzyskać równowagę i uleczyć się. Te wydarzenia i osoby ożywiają naszą przeszłość; uświadamiając ją sobie, rozpoczynamy naturalny proces uzdrawiania. Możemy sądzić, że ci ludzie nas denerwują, a wydarzenia męczą. Nie jest

to jednak ich celem. Zjawiają się w naszym życiu po to, aby nas uzdrowić i pchnąć ku wolności. Niestety, kiedy tak się dzieje, w naszym stanie nieświadomości aż nazbyt często czujemy, że nie dajemy sobie rady ze związanymi z owym procesem uwalniania trudnymi przeżyciami emocjonalnymi, i po prostu znowu je w sobie tłumimy.

INTEGRACJA

Przez "integrację" rozumiemy scalenie i harmonijną współpracę wszystkich obszarów nas samych: intelektualnego, emocjonalnego, fizycznego i duchowego. Kiedy mamy w sobie blokady, te różne aspekty naszej osobowości (które w istocie są jednym) działają niezależnie od siebie, rodząc dysharmonię. Brak równowagi wpływa na każdą dziedzinę naszego życia. Gdy zintegrujemy wszystkie aspekty, odpadają ograniczenia i wzmaga się nasza żywotność, skuteczność działania i zdolność odczuwania przyjemności. Większość praktyków integracji oddechem woli używać terminu "integracja" niż "uwolnienie", ponieważ "uwolnienie" sugeruje pozbywanie się czegoś złego. W istocie nie ma nic złego ani niewłaściwego, czego należałoby się pozbyć, a przekonanie, że jest inaczej, było pierwotną przyczyną naszych stłumień.

Wszystko zależy od tego, jak postrzegamy rzeczy. Jeśli wierzymy, że coś jest złe albo krzywdzące, najprawdopodobniej zareagujemy odrzuceniem oraz zawężeniem świadomości. Taki osąd, oparty na lęku,

 

rozpoczyna proces tłumienia. Kontrolowanie albo wstrzymywanie oddechu kończy go na poziomie fizycznym. To ludzkie osądy nadają rzeczom wartość. Tymczasem wszystko po prostu jest!

Myśl jest twórcza w takim sensie, że doświadczamy czegoś, co po prostu jest, następnie decydujemy, że jest to złe lub niewłaściwe, tworzymy wewnątrz siebie reakcję, a ta przejawia się jako emocja, a potem fizyczny stres. Integracja to proces poszerzania świadomości, pozwolenie, by to, co kiedyś osądziliśmy jako złe, było po prostu takie, jakie jest. Samoświadomość oznacza między innymi bycie świadomym rzeczy, o których kiedyś postanowiliśmy myśleć jako o złych czy niewłaściwych.

STŁUMIENIE A INTEGRACJA

Jeśli stłumienie oznacza powściąganie i kontrolę, to integracja jest jego przeciwieństwem. Wszystko, co istnieje, może być postrzegane jako lubiane albo nielubiane, dobre albo złe, kochane albo nienawidzone. Ma to mało wspólnego z samym przedmiotem postrzegania, natomiast związane jest z naszym jego osądem. Przekonanie, że coś jest złe czy niewłaściwe, stwarza dualizm i oddziela nas od rzeczywistości. Nie ma w tym, co istnieje, niczego, co jest złe; wszystko polega na naszej percepcji i na tym, jak postanawiamy widzieć rzeczy. Na przykład rodzina, która wybrała się na wycieczkę na wieś, jest sfrustrowana i zła, ponieważ zaczęło padać i dzień jest zepsuty.

 

Ale miejscowi rolnicy cieszą się z deszczu, który podlewa ich pastwiska i pola. Świadczy to o tym, że nie ma dobra ani zła, tylko po prostu różne punkty widzenia i to, jak ludzie postanowią widzieć rzeczy. Wierzyć, że coś jest złe, to tyle samo, co wierzyć, że uczucia i doznania zmysłowe są złe czy niewłaściwe.

Prawda jest doskonała. Wszystko jest prawdziwe i dlatego doskonałe. Gdy postrzegamy to, co doskonałe, jako niedoskonałe, znaczy to, że negatywnie to osądziliśmy. Wiemy, że to nie działanie ani uczucie są złe, lecz kryjąca się za nimi myśl. Jedyne tak zwane złe rzeczy, i złudne, to punkty widzenia. Nasza ograniczona zdolność widzenia rzeczy, zawsze przez filtry naszego przeszłego uwarunkowania i ograniczających przekonań, które nazywamy "ego", to odruch warunkowy oparty na indywidualnym zaprogramowaniu.

Inny przykład: jeśli z jakiegoś powodu postanowiliśmy nie lubić szarlotki, to w istocie postanawiamy mieć nieprzyjemne odczucia za każdym razem, kiedy ją jemy albo chociażby o niej pomyślimy. Szarlotka jest taka sama, bez względu na to, czyją lubimy, czy nie. Po prostu jest. Gdybyśmy kiedyś zjedli szarlotkę, postanowiwszy, że nam smakuje, to od tej pory jedzenie jej sprawiałoby nam przyjemność. Ten mechanim dotyczy wszystkiego. Kluczem jest decyzja o tym, jak zareagujemy, a nie sama rzecz. Decyzja d pokochaniu to zawsze decyzja o cieszeniu się czymś i dobrym samopoczuciu; wybór zawsze należy do nas.

 

Krótko mówiąc, proces tłumienia to postanowienie, by postrzegać coś jako złe albo nieprzyjemne, i w celu przywrócenia dobrego samopoczucia wycofanie tego ze świadomości.

Proces integracji to pozwolenie sobie na pełną świadomość czegoś, czego kiedyś unikaliśmy przez tłumienie, a czym teraz postanawiamy się cieszyć.

Jak można postanowić kochać coś, czego nienawidzimy? Obserwując własne punkty widzenia. Będąc bardziej świadomi tych rzeczy, których się boimy, i wchodząc z nimi w bliski związek; nie zaś przez ich odpychanie. Lęk rodzi się z niezrozumienia. Kiedy zachodzi stłumienie doświadczenia, wypieramy także ograniczającą myśl skrytą za jego oceną. Wyparta myśl czy przekonanie lokuje się w podświadomości i wyraża się dalej przez konflikt wewnętrzny, co prowadzi do zewnętrznego konfliktu z życiem. Tworzą się postawy i sztywne poglądy, które nie są już tylko przekonaniem, lecz są doświadczane przez nas jako nasza rzeczywistość. Przekonanie niektórych ludzi, że życie jest ciężkie i jest ciągłą walką, to wyraz ich podświadomych konfliktów i tego, jak na nie patrzą. To tak, jakbyśmy patrzyli przez okno podczas deszczu przez mokrą szybę, widzieli zniekształcony i zamazany świat i wierzyli, że to rzeczywistość.

SIŁA ŻYCIOWA

Możemy także opisać proces tłumienia w kategoriach związku między ciałem fizycznym a naszą wewnętrzną "siłą życiową". Siła życiowa jest formą

świadomości, najlepiej definiowalnąjako samoświadomość albo wyższa świadomość. Świadoma uważ-ność jest energetyzującym punktem skupienia siły życiowej, a stłumienie to tymczasowe wycofanie świadomości z części ciała fizycznego w celu uniknięcia pewnych doświadczeń.

Wycofanie świadomości z nieprzyjemnego przeżycia, czy to w ciele, czy w umyśle, oznacza zatem wycofanie siły życiowej z części naszego jestestwa. Może to spowodować przerwę w dopływie życiodajnej energii do danego obszaru ciała. Rezultatem jest starzenie się i choroba. "Nieprzyjemne" wzorce energii, których nie wyrazimy albo z którymi sobie odpowiednio nie poradzimy, umiejscawiają się w mięśniach w postaci blokad energetycznych i objawiają się jako stres albo napięcie. Mogą one pozostawać w ciele latami, chociaż nie jesteśmy ich świadomi. Tkwiące w nas blokady po pewnym czasie wpływają na resztę ciała, powodując powstawanie kolejnych blokad i ogólny stan mniejszej wrażliwości, mniejszej świadomości, mniejszej żywotności i większej liczby stłumień. Tak więc jedno stłumienie jest początkiem gromadzenia się całych pokładów stresu i dalszego stopniowego zmniejszenia się dopływu siły życiowej do całego ciała. Śmierć to całkowite stłumienie organizmu. Większość ludzi rozpoczyna proces tłumienia w momencie narodzin. Jeśli nie przypominacie sobie własnych narodzin, prawdopodobnie to się właśnie zdarzyło. W miarę jak świadomość poszerza się i wzrasta naturalny przepływ energii, siła życiowa ożywia i wzmacnia całą naszą istotę.

 

Aktywacj a polega na uświadomieniu sobie stłumionych wzorców energii. Nie jest ważne, by powrócić do pierwotnego, negatywnie osądzonego doświadczenia ani nawet by je sobie przypomnieć. Od czasu do czasu, gdy dzięki aktywacji stłumione przeżycie wydostaje się na powierzchnię, pojawiają się wspomnienia z przeszłości, ale dzieje się to rzadko. Wspomnienia nie są ważne. Ważne jest natomiast bycie całkowicie uważnym w trakcie przepływania przez nasze ciało i umysł zaktywowanych wzorców energii. Uważność ta rozszerza świadomy umysł i przyśpiesza proces integracji.

Łatwiej jest integrować przeżycia, niż je tłumić. Na przykład, kiedy mocno ściskamy pióro w ręku, spalamy energię. Gdy przestaniemy napinać mięśnie ręki, pióro wypadnie. Integracja wymaga tylko powstrzymania się od negatywnego podejścia. Przestańmy źle osądzać. Dotyczy to wszystkiego w naszym życiu. Łatwiej odnieść sukces, niż ponieść porażkę. Łatwiej być szczęśliwym niż nieszczęśliwym. Łatwiej kochać, niż nienawidzić.

Nie musimy nic robić, aby żyć, kochać i bawić się. Musimy natomiast włożyć wiele energii w to, aby nie cieszyć się życiem. Tak więc, w teorii, łatwiej jest coś zintegrować, kiedy zostanie to już zaktywowane. W praktyce nie jest to takie proste, gdyż jesteśmy notorycznymi mistrzami tłumienia. Trudność wynika z głęboko zakorzenionych, zaprogramowanych nawyków.

 

SPOŁECZEŃSTWO I STŁUMIENIA

Wszyscy tłumimy przeżycia. Kiedy coś nas boli, idziemy do lekarza, który daje nam pigułki na złagodzenie objawów, czyli stłumienie bólu. Integracja oddechem leczy przyczyny, a nie objawy. Kiedy mamy gorączkę, łykamy aspirynę, która ją tłumi. Na poziomie psychicznym trzymamy się kurczowo naszych wypartych przeżyć i napięć, ponieważ nie jesteśmy ich świadomi. Czujemy się niespokojni, przestraszeni, urażeni, smutni i czasami samotni i za te uczucia winimy innych ludzi albo sytuacje. Ale przyczyną emocji, które odczuwamy, jest stawianie oporu temu, co było pierwotnie doskonałe. Trzymamy się swoich stłumień, ponieważ nasze ego sądzi, że odpuszczenie ich oznacza utratę części siebie. Utożsamiamy się ze swoimi uczuciami, myśląc, że one to my, a nie, że jedynie do nas należą. Tłumimy je i dusimy, aby je przed sobą ukryć. Lecz potrafimy utrzymać tylko pewną liczbę zduszonych emocji, zanim ciało i umysł zareagują odmową na utrzymywanie następnych.

Emocje takie jak strach, złość i smutek zaczynają wyłamać się na powierzchnię przy najmniejszej prowokacji. Jesteśmy łatwo pobudzani przez zakrywo-wane stłumienia innych ludzi - negatywne emocje karmią się sobą nawzajem, tworząc dysharmonię i konflikt. W takich chwilach potrzebujemy pomocy, aby utrzymać nasze stłumienia w podświadomości, gdzie nie będą nas nękać. Robimy to, uciekając się do narkotyków, alkoholu i licznych innych eskapistycznych

 

nałogowych zachowań, aby stłumić niepokojące emocje, rozpaczliwe myśli i ból fizyczny.

Nadużywanie pigułek nasennych i uspokających wskazuje na ogromny problem wypierania przeżyć w społeczeństwie. Anestezja, stosowana w szpitalach i gabinetach dentystycznych, dotyczy tłumienia bólu fizycznego. Środki uspokajające działają na umysł, a także na mięśnie, tłumiąc ich funkcjonowanie. Leki, takie jak valium, i używki, jak alkohol, nikotyna, kofeina i marihuana, tłumią emocje. Alkohol, na przykład, chociaż niektórzy ludzie mogą reagować nań inaczej, na ogół tłumi lęk. Kiedy człowiek się boi, naczynia krwionośne kurczą się, co sprawia, że twarz blednie. Alkohol rozszerza naczynia, poprawiając chwilowo samopoczucie. Przyjrzyj się nałogowemu pijakowi, a zobaczysz kogoś, kto woli zapić się na śmierć, niż czuć lęk.

Nałóg kofeinowy jest powszechny. Tłumi on rezultaty znieczulenia i podtrzymuje inne formy stłumień. Wymaga to dużo energii, a więc bardzo "stłumieni" ludzie czują potrzebę regularych dawek kofeiny w celu podtrzymania wygodnego dla nich poziomu stłumienia.

Marihuana na ogół tłumi smutek. Narkotyki psychodeliczne, takie jak LSD, działaj ą głównie jako "su-perstymulatory"; to, że ludzie pod ich działaniem doznają wizji czy rzeczy normalnie im nieznanych, wynika z tego, że substancje te tłumią same stłumienia. Stymulatory to używki naj powszechniej stosowane i najbardziej tłumiące. Często powodują nałóg i uzależnienie; a wszystko, co stwarza nałóg,

 

SZTUKA ŚWIADOMEGO ODDYCHANIA

jest postacią stłumienia. Nieprzerwane stosowanie stymulatorów prowadzi do degeneracji umysłu i ciała. Większość narkotyków ma działanie tłumiące, niszczy ciało lub umysł, tłumiąc siłę życiową.

Jeśli używasz którejkolwiek z wymienionych powyżej substancji, spróbuj zaniechać jej na miesiąc. Dzięki temu zorientujesz się, czy stała się ona dla ciebie nałogiem i czy stosujesz ją po to, aby coś stłumić. Każda forma uzależnionego, eskapistycznego zachowania tłumi pociąg do życia. Może to dotyczyć każdej nawykowej rozrywki, oglądania telewizji, przejadania się, joggingu, ciągłego gadania albo urządzania przyjęć. O kimś, kto pozwala sobie na okolicznościowy kieliszek wina, wypalenie cygara w Boże Narodzenie albo nawet pali od czasu do czasu, nie można twierdzić, że używa tych stymulatorów w celu wyparcia czegoś.

PRZYGOTOWANIE DO PIERWSZEJ SESJI ODDECHOWEJ

Podczas sesji oddechowej nie wymuszaj żadnych wydarzeń. Po prostu oddychaj w zalecony sposób, według wskazówek praktyka integracji oddechem, i pozwól, by wszystko działo się samo bez jakiejkolwiek ingerencji. Tylko świadomie obserwuj. Takie pozwolenie umożliwia proces szybszej integracji zakty-wowanego materiału i sprawia, że jest ci wygodniej i przyjemniej. Pozwól sobie na odczuwanie, a jeśli to konieczne, wyrażaj wszystko, co do ciebie przychodzi. Jest to częścią procesu. Jeśli masz ochotę śmiać

 

WPROWADZENIE W ISTOTĘ ŚWIADOMEGO ...       21

się, śmiej się. Jeśli masz ochotę płakać, płacz. Pozwól, aby działo się to, co się dzieje.

Podczas swojej pierwszej sesji ludzie czasami martwią się, że robią to "źle". Rozluźnij się, nigdy nie możesz źle wykonać świadomego oddychania połączonego. Jeśli towarzyszący ci praktyk nic akurat do ciebie nie mówi, to prawdopodobnie dlatego, że to, co robisz, czy jak oddychasz w tym momencie, jest dokładnie takie, jakie być powinno - więc rób tak dalej. Integracja może nastąpić nawet wtedy, kiedy wzorzec energii jest wciąż jeszcze na bardzo subtelnym poziomie świadomości. Niezależnie od tego, jak dramatyczne albo przerażające było twoje doświadczenie wtedy, kiedy je stłumiłeś, można je łatwo zintegrować podczas sesji.

Jeśli integracja nie zachodzi na subtelnym poziomie aktywacji energii, to energia ta stanie się stopniowo coraz bardziej intensywna, aż w końcu będziemy zmuszeni, z powodu wyczerpania, się jej poddać. W tym momencie albo stanie się przyjemna, albo zniknie. Termin "poddanie" oznacza zaprzestanie bronienia się i walki, mającej na celu utrzymanie stłumień poza świadomością, oraz objęcie akceptacją wszystkich obszarów naszej istoty. Proces ten wymaga ogarnięcia świadomością całego stłumionego materiału oraz poddania się mu. Poddanie wymuszone przynosi rezultaty, ale z powodu intesywności naszego oporu nie jest zwykle przyjemne. Kiedy nauczymy się integrować aktywowany materiał na poziomie subtelnym, będziemy mieli znacznie większe poczucie bezpieczeństwa. Proces będzie toczyć się łagodniej i bez oporu i z gotowością pozwolimy wyłonić się stłumionym treściom.

Integracja oddechem absolutnie nie wymaga wysiłku, jest całkowicie bezpieczna i łatwa do nauczenia się. Wyniki są trwałe, a w około 95 procentach praca sprawia wielką przyjemność. Pozostałe 5 procent to rezultat niechęci do porzucenia cierpienia i walki. Wszelki dyskomfort wynika z trzymania się naszego uzależnienia od stresu i bólu. Nie ma w rym nic dziwnego, jeśli uświadomimy sobie, że mamy jakieś negatywne nawyki albo nosimy w sobie stłumione napięcia od wielu lat i możemy wobec tego nie być gotowi do oddania czegoś tak sobie znanego - nawet jeśli to bolesne - w zamian za doświadczenie bycia bez tego. Ale ci, którzy są gotowi przeżyć coś nowego, przez "oduczenie się" i zintegrowanie wypartych treści negatywnych, mogą uczynić doświadczenie przepływającej energii bardzo przyjemnym. Energia, która porusza się w ciele i umyśle podczas sesji, jest własną, czystą siłą życiową danej osoby, usuwającą blokady z organizmu. Blokady nie są czymś złym czy niewłaściwym - to tylko wzorce mentalne albo fizyczne, które przestały już być potrzebne.

Skuteczna praca z oddechem nie jest religią, kultem ani czymś, do czego trzeba przystąpić. Proces oddychania nie ma nic wspólnego z sektami, nie kłóci się z żadną religią, metodą uzdrawiania ani programem samodoskonalenia. To czysto naturalny proces,

 

który oczyszcza nas z fizycznych, mentalnych i emocjonalnych stresów, przywracając zdolność do pełniejszego cieszenia się życiem.

Integracja oddechem jest tak prosta, że mogą ją stosować wszyscy, niezależnie od stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. Ale dopóki się jej uczymy, konieczna jest praca z praktykiem, który sam nauczył się radować swoją energią.

Proces jest najskuteczniejszy, kiedy przebiega łagodnie i przyjemnie, i rolą praktyka jest w tym pomóc. Nie chodzi w nim o konfrontację ze stłumie-niami czy innymi problemami. Proces ten ma nam dostarczać informacji o nas samych, sprawiać przyjemność i odprężać. Dlatego, chociaż integracja oddechem jest procesem całościowym, opisujemy ją jako składającą się z pięciu elementów. Łatwiej ją w ten sposób zrozumieć.

PIĘĆ ELEMENTÓW INTEGRACJI ODDECHEM

1. Swobodne oddychanie

2. Skupienie świadomości

3. Przyzwolenie i akceptacja

4. Relaks

5. Integracja (cokolwiek się dzieje, dzieje się dobrze).

 

PIERWSZY ELEMENT: SWOBODNE ODDYCHANIE...      25

 

 

 

Rozdział 2

Pierwszy element:

swobodne oddychanie

(świadome oddychanie połączone)

Podstawowym narzędziem stosowanym w naszej metodzie jest oddech. Używamy nazwy "swobodne oddychanie", ponieważ kiedy swobodnie uwalniamy wydech, my sami wyswobadzamy się. Pokrótce to wyjaśnię. "Świadome oddychanie połączone" jest nazwą powszechnie stosowaną dla określenia procesu oddychania, z którym pracują rebirtherzy. My sami wolimy używać terminu "swobodne oddychanie".

Oddech jest łącznikiem między siłą życiową a ciałem fizycznym. Świadomie łącząc wdech z wydechem (usuwając krótką przerwę pomiędzy oddechami, która występuje u większości ludzi), wprowadzamy wszystkie części ciała do naszej świadomości. Stłumiony materiał zostaje zaktywowany, to znaczy, zaczyna wydostawać się do powierzchniowej warstwy umysłu.

 

W istocie łączymy oddech wewnętrzny, czyli siłę życiową, zwaną też "praną", z zewnętrznym oddechem układu oddechowego. Świadomie łączymy na nowo wszystkie obszary naszej istoty, poszerzając świadomość samych siebie, innych ludzi, życia i promieniując współczuciem, radością i poczuciem wolności.

Kiedy człowiek tłumi jakieś przeżycie, silnie oddziałuje to na oddech. Kontroluje wydech, a nawet zatrzymuje go na jakiś czas. U osób zdenerwowanych, zwłaszcza opanowanych strachem, oddech staje się wysilony i kontrolowany. Dzieje się tak, kiedy zachodzi tłumienie, a więc wstrzymywanie oddechu i tłumienie to jeden i ten sam proces.

Na poziomie umysłu tłumimy przeżycia, wycofując z nich świadomość. Na poziomie ciała tłumimy oddech, aby ułatwić akt tłumienia. Właśnie dlatego stosujemy techniki oddechowe, aby zaktywować czy też poruszyć stłumioną treść. Ponieważ wstrzymywanie oddechu jest fizycznym aktem tłumienia, użwamy pełnego, zrelaksowanego oddychania jako środka do odwrócenia tego procesu. Przywraca nam to równowagę - powracamy do głębokiego, swobodnego i niekontrolowanego oddechu. Swobodne oddychanie jest dokładnym przeciwieństwem rodzaju oddychania, który stosujemy, aby stłumić i utrzymać stłumione treści w podświadomości. Kiedy nasze oddychanie jest swobodne i świadomie połączone, energia potrzebna do utrzymywania stłumień zostaje usunięta i zaczynają, one przedostawać się do świadomości.

 

SZTUKA ŚWIADOMEGO ODDYCHANIA

Swobodne oddychanie obejmuje następujące dwie składowe:

1. Wdech jest połączony z wydechem, nie ma między nimi przerwy.

2. Wydech jest całkowicie rozluźniony i zupełnie niekontrolowany.

Pomocne jest oddychanie tylko przez usta albo tylko przez nos, ponieważ wtedy wdech łączy się z wydechem. Po prostu robimy wdech i zupełnie puszczamy wydech. Nie wymuszamy wydechu ani absolutnie go nie kontrolujemy w jakikolwiek sposób; pozwalamy, aby uczyniła to za nas siła ciążenia.

Uwolniony oddech oznacza zupełnie niepo-wstrzymywane oddychanie, absolutne puszczenie, nawet zapadnięcie się na wydechu. Kiedy coś tłumimy, ciało hamuje proces oddychania, aby utrzymać stłumioną energię pod kontrolą. Przypomina to zakręcenie kranu i przerwanie naturalnego przepływu wody. Różne stłumienia zalegają w postaci blokad w różnych miejscach ciała - w płucach, klatce piersiowej, mięśniach brzucha i barków, w tchawicy, zatokach, nosie i ustach. Powoduje to nie tylko niepotrzebne spalanie energii, lecz także zahamowanie dopływu życiodajnego tlenu, w procesie "pod-od-dychania".

Ilekroć jakaś treść zostanie zintegrowana, oddychanie staje się swobodniejsze i po kilku sesjach z praktykiem oddechu odczuwamy rosnące poczucie wolności w wielu dziedzinach życia. Czasami niektórzy ludzie doświadczają zjawiska, które nazwano

 

PIERWSZY ELEMENT: SWOBODNE ODDYCHANIE...      27

"uwolnieniem oddechu". Zachodzi ono, kiedy integrują oni traumę swego pierwszego oddechu; zjawisku towarzyszy niekiedy dławienie się i łapanie powietrza, po czym następuje wielkie otwarcie i oddech staje się niezwykle zrelaksowany. Każda integracja jest częściowym uwolnieniem oddechu i na ogół dławienia się i chwytania powietrza doznają tylko ci, którzy czują, że muszą walczyć. Jeśli pamiętamy o pięciu elementach integracji, cały proces przebiega łagodnie, w odprężeniu i przyjemnie.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin