DOKU.- 'Była taka taśma Wałęsa się przyznał' - Walesa TW 'Bolek' Borusewicz Gwiazda Bulc solidarn.txt

(3 KB) Pobierz
"Była taka tama, Wałęsa się przyznał" 
 
Andrzej Gwiazda, członek Wolnych Zwišzków Zawodowych w Stoczni Gdańskiej w końcu lat 70., uważa że "to niegodziwoć uczynienie z takiego człowieka jak Wałęsa symbolu i wizytówki Polski", bo "cały czas działał na szkodę ťSolidarnociŤ". 
W Warszawie odbyło się spotkanie zwišzane z kontrowersjami wokół ksišżki historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", która ma znaleć się w księgarniach w najbliższy poniedziałek. Organizatorami spotkania byli Warszawski Klub "Gazety Polskiej" oraz Dyskusyjny Klub Filmowy Uniwersytetu Warszawskiego.

Według autorów ksišżki, Wałęsa był w poczštkach lat 70. XX w. agentem SB o kryptonimie "Bolek"; dokumenty wiadczšce o tym zabrał on jednak z archiwum UOP w latach 90., kiedy sprawował urzšd prezydenta. Zdaniem Cenckiewicza i Gontarczyka, w 2000 r. Sšd Lustracyjny wadliwie ocenił dowody na temat Wałęsy i pominšł ich częć. Wałęsa zaprzecza kierowanym pod jego adresem zarzutom. Gwiazda podkrelił, że on nie może nic powiedzieć na temat tajnej współpracy Lecha Wałęsy z SB. - Natomiast wiele mogę powiedzieć o jawnej współpracy, o tym, co Wałęsa robił i co widzieli wszyscy i ja z tego wysnułem wniosek, że niewštpliwie jest sterowany przez bezpiekę. A czy jest to poparte podpisami i instrukcjami, tego nie wiem - mówił Gwiazda.

Jego zdaniem "od poczštku strajku (w 1980 w Stoczni Gdańskiej) Wałęsa cały czas działał na szkodę ťSolidarnociŤ".

- A to, że mu się nie udało to tylko zawdzięcza załodze ze Stoczni Gdańskiej, załogom strajkujšcych zakładów, a potem dziewięciu milionom członków "Solidarnoci" w całym kraju oraz całemu społeczeństwu, które wprawdzie nosiło Wałęsę na rękach, ale robiło swoje - zaznaczył Gwiazda.

Gwiazda odniósł się także do tamy nagranej przez kolegę z Wolnych Zwišzków Zawodowych Andrzeja Bulca w czasie spotkania w 1979 r., podczas którego Lech Wałęsa miał przyznać się do współpracy z SB.

- Była taka tama, Wałęsa się przyznał, że bezporednio po strajku rozpoznawał ludzi z filmów i nagrań, potem się tłumaczył, że teraz wie, że to bardzo le, ale on wtedy nie wiedział, bo uważał, że władza, żeby rzšdzić, to musi wiedzieć. Więc on władzy pomagał rzšdzić - mówił Gwiazda.

Obecny na spotkaniu Bulc potwierdził, że taka tama istnieje, a jej jedynš kopię przekazał obecnemu marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi. Jak zaznaczył dzwonił do marszałka w sprawie oddania tamy. - Dzwoniłem, ale on nie odpowiada. Mogę nawet teraz zadzwonić i niech on powie, co z tš tamš zrobił - dodał Bulc.

Podczas spotkania wywietlony został film "Plusy dodatnie, plusy ujemne" Grzegorza Brauna opisujšcy postać tajnego współpracownika SB o pseudonimie "Bolek", którym według autorów filmu miał być Lech Wałęsa. W filmie przedstawiono wypowiedzi wiadków - stoczniowców Henryka Lenarciaka i Henryka Jagielskiego, członków Wolnych Zwišzków Zawodowych Joanny i Andrzeja Gwiazdów oraz Lecha Wałęsy.

Drugim wyemitowanym w czasie spotkania filmem był "TW Bolek" Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka, którego głównš częć stanowi opowieć Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka - autorów ksišżki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" o przygotowaniach do jej powstania.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin