{25}{60}Gotowe zamawiać? {60}{106}Macie co naprawdę wyjštkowego? {106}{184}Nie według mojego pedagoga szkolnego. {184}{229}Poproszę talerz wegetarianina. {229}{276}Ale zamiast buraków,|poproszę jarmuż. {276}{336}A zamiast brokułów,|więcej jarmużu. {336}{384}Warzywa majš być gotowane na parze. {384}{426}A zamiast sosu,|poproszę sok z cytryny. {426}{472}Nie musi pani tego zapisywać? {472}{595}Gdybym zaczęła co pisać,|zamieniłoby się to w samobójczy list. {595}{668}Zakładam, że cały stolik|będzie mieć podobne zamówienia. {668}{741}Zgadłam po waszych kapeluszach. {765}{830}2 Broke Girls 1x02|/And the Break-up Scene {850}{925}Tekst polski: Steward {980}{1057}Earl, chciałabym,|żeby czego spróbował. {1057}{1174}Te same słowa sprawiły,|że zaczšłem używać kokainy w latach 80. {1174}{1232}Upiekłam babeczki o nowym smaku. {1232}{1318}Przepyszna ciemna czekolada,|której nie oprze się żadna pani. {1318}{1371}Nazwałam jš "Earl". {1371}{1440}Nie myliła się. {1440}{1470}Już jestem. {1470}{1522}Spóniałam się,|więc postanowiłam przywołać taksówkę. {1522}{1576}Potem przypomniałam sobie,|że nie mam żadnej kasy przy sobie. {1576}{1631}A potem przypomniałam sobie,|że nie mam jej w ogóle. {1631}{1695}Więc przeszłam całš drogę tutaj. {1695}{1749}Mieszkamy trzy przecznice stšd. {1749}{1774}Wiem. {1774}{1834}Trzy przecznice|i 15 "Hola chica!" stšd. {1834}{1895}Nie możesz się więcej spóniać. {1895}{1941}Wystarczy, że ja się spóniam... {1941}{1994}co miesišc. {1994}{2067}Kiedy tu szłam,|bezdomny poprosił mnie o pienišdze. {2067}{2125}Powiedziałam mu,|że zazwyczaj zawsze daję, {2125}{2184}ale mój ojciec jest teraz|zamieszany w skandal Ponzi, {2184}{2256}straciłam mojš rodzinnš fortunę|oraz mój apartament na Manhattanie, {2256}{2314}więc teraz pię na kanapie w Brooklynie, {2314}{2361}ale mimo wszystko,|wcišż jestem nastawiona na to, {2361}{2470}że ty i ja odniesiemy sukces|w naszym biznesie babeczkowym. {2470}{2529}I zobacz, co mi dał! {2529}{2595}Wzięła pienišdze od bezdomnego? {2595}{2689}Wolę myleć o Bobie spod mostu|jako naszym pierwszym inwestorze. {2689}{2758}Można odbierać!|Specjalna kanapka. {2758}{2815}Mylę włanie o bardziej|specjalnej kanapce. {2815}{2926}Ty, ja i ta goršca blond żyrafa. {2926}{3029}Niedawno pozbyła się godnoci,|więc może masz szansę. {3029}{3103}Witam wszystkich dzisiaj! {3103}{3143}Mam plakietkę dla ciebie. {3143}{3214}Dopiero twój drugi dzień,|a już dostajesz plakietkę. {3214}{3277}Jako nowy właciciel|po prostu rzšdzę. {3277}{3302}Dziękuję. {3302}{3336}Napisane jest "Carolin". {3336}{3383}Jestem Caroline.|Z "e" na końcu. {3383}{3426}Jestem Caroline. {3426}{3486}Jako nowy właciciel,|jestem do dupy. {3486}{3534}Po prostu jš przyczep. {3534}{3574}Nie możesz mówić Azjacie,|że zrobił błšd. {3574}{3645}Pójdzie na tyły|i przebije się mieczem. {3645}{3685}Dziękuję, panie Lee. {3685}{3718}Możesz mówić mi Han. {3718}{3757}H-a-n. {3757}{3803}W moim imieniu nie ma żadnych pułapek. {3803}{3912}Powinnymy zrobić pierwszy krok|w naszym biznesie babeczkowym, {3912}{3962}piszšc "Babeczki domowej roboty Max" {3962}{3994}na naszej tablicy z daniem dnia. {3994}{4034}Nie mogę tam umiecić|swojego imienia. {4034}{4110}Wszyscy, którym wiszę kasę,|mylš, że mieszkam w Seattle. {4110}{4212}Kiedy posiadalimy Seattle. {4212}{4266}Max, musimy wyjć z nimi do ludzi. {4266}{4291}Niech ludzie gadajš. {4291}{4317}wietny pomysł! {4317}{4339}Niech ludzie gadajš. {4339}{4369}Dokładnie.|Aby wszystko... {4369}{4429}Nabijam się z ciebie. {4429}{4474}W razie wštpliwoci,|zawsze nabijam się z ciebie. {4474}{4510}Bšd poważna, Max. {4510}{4567}Ten biznes to nasza szansa. {4567}{4609}Nasza szansa na sukces. {4609}{4681}Chcę ci jeszcze raz podziękować,|że pozwoliła mi się wprowadzić. {4681}{4735}Jeli jest co,|w czym mogłabym ci pomóc... {4735}{4799}Poza obsługiwaniem stolików? {4799}{4896}Cokolwiek, żeby pomóc ci|po rozstaniu z Robbiem. {4896}{4978}Dzięki, ale nic mi nie jest. {4978}{5004}Poza tym pracujemy. {5004}{5061}Przynajmniej jedna z nas. {5061}{5105}Na pewno nic ci nie jest? {5105}{5158}Ponieważ słyszałam wczoraj|jak płaczesz. {5158}{5190}Ja nie płaczę. {5190}{5298}Sprzedałam swoje kanaliki łzowe|do banku organów dwa lata temu. {5298}{5404}Leżałam sobie na kanapie,|gdy usłyszałam jak płaczesz w sypialni. {5404}{5472}Poważnie?|A jaki to był dwięk? {5472}{5598}Taki... {5634}{5667}Nie płakałam. {5667}{5696}W takim razie co... {5696}{5782}Nie moja sprawa. {5782}{5841}Dokładnie.|I zapamiętaj to. {5841}{5872}Załatwione. {5872}{5908}Powiedzmy sobie,|że cokolwiek się dzieje {5909}{5974}w mojej sypialni, przy moich stolikach|czy moim życiu, {5974}{6000}ty się w to nie wtršcasz. {6000}{6034}Wyznaczamy granice.|Zrozumiałam. {6034}{6158}Nie wspominaj też nikomu w pracy,|że pozwoliłam ci się wprowadzić. {6158}{6218}To jedyna granica,|której obie nie chcemy przekraczać. {6218}{6265}Dlaczego? {6265}{6313}Hej, współlokatoreczki. {6313}{6365}Dlatego. {6520}{6552}Mam nadzieję,|że pociel ci pasuje. {6559}{6582}Nie przejmuj sie tym. {6584}{6618}Wiem, że nie stać cię|na nic lepszego. {6641}{6709}Niekoniecznie.|Ta dobra jest na moim wyrku. {6709}{6763}Przez ten piekarnik jest|tu tak goršco. {6763}{6819}Możesz być tak dobra|i otworzyć tylne drzwi? {6819}{6903}Znamy się dopiero dwa dni,|a już pytasz o tylne wejcie? {7081}{7129}Dobry boże! {7129}{7185}Zapomniałam, że jeste Jedzieckš Barbie. {7185}{7250}A te zawsze sš w zestawie z koniami. {7250}{7293}Nie. {7293}{7363}Wyjd, koniu!|Zły koń. {7363}{7504}Kasztan. {7504}{7585}Nie trzeba krzyczeć,|to champion. {7585}{7632}Champion nasmrodził. {7632}{7682}Na podwórku strasznie jebie. {7682}{7757}To nie Kasztan,|to Brooklyn. {7757}{7942}Włanie widzę jak "champion"|wali konkretnego "brooklyna". {7942}{8017}Mylałam o tym jak przesadziła z reakcjš {8017}{8065}na twoje imię na tablicy z daniem dnia. {8065}{8114}Mylisz, że to strach|przed sukcesem? {8114}{8199}Jestem za biedna,|żeby bać się sukcesu. {8199}{8238}W Szkole Biznesu Whartona,|nauczylimy się, {8238}{8297}że każde nowe przedsięwzięcie|przynosi ze sobš porcję strachu. {8297}{8404}Można jako gdzie sprawdzić|tę całš Szkołę Biznesu Whartona? {8404}{8531}Może ciężko ci sobie wyobrazić,|że ten interes może odnieć sukces, {8531}{8611}ponieważ nikt nigdy w ciebie|nie wierzył. {8611}{8641}Tylko zgaduję. {8641}{8711}Mogę sprawić, że się uda. {8711}{8767}Dla mnie, dla ciebie, dla nas. {8767}{8818}Tylko dalej rób te niesamowite|babeczki. {8818}{8883}A ja zajmę się resztš,|póki nie uwierzysz. {8883}{8995}Wierzę we wszystko oraz w to,|że dzieci to nasza przyszłoć. {9455}{9505}Max, to ja! {9505}{9579}Wiem, że to ty. {9579}{9627}pisz z nożem pod poduszkš? {9627}{9730}Tylko na taki system bezpieczeństwa|mnie stać. {9730}{9783}Do tego lubię kroić. {9783}{9847}Nie mogę spać na tej kanapie. {9847}{9947}Mylę, że Ikea oznacza po skandynawsku|rwę kulszowš. {9947}{10007}Do tego z ulicy dochodzi|dziwny dwięk. {10007}{10063}A nie mam przy sobie|maszyny do białego szumu. {10063}{10102}To portorykański dwięk. {10102}{10131}Przyzwyczajaj się. {10131}{10209}Mogę się na chwilę tutaj położyć? {10209}{10279}Nie pozwalałam na to nawet facetom,|z którymi sypiałam. {10279}{10345}Nie mogę się teraz zajšć|twoimi problemami. {10345}{10394}Potrzebuję snu! {10394}{10481}Dobra, wskakuj. {10481}{10518}Co to? {10518}{10605}Chipsy.|Jem przez sen. {10605}{10665}Cool Ranch & Bacon? {10665}{10715}Stara, sš przepyszne. {10715}{10765}To przez twoje zerwanie z Robbiem? {10765}{10796}Po prostu wskakuj. {10796}{10874}Za pięć godzin muszę być|w miecie niańczyć dzieci. {10999}{11039}wietnie, jeste jak latarnia. {11039}{11153}Jeste taka blond. {11153}{11218}Dziękuję. {11245}{11355}Max, kto jest w salonie. {11355}{11419}Max, kto jest w sypialni! {11419}{11453}Robbie! {11453}{11496}Co jest, kotek? {11496}{11537}Robbie, co tutaj robisz? {11537}{11571}Zerwalimy. {11571}{11618}Nadal? {11618}{11663}Tak, nadal.|Uderzałe do mnie. {11663}{11739}Potem ona przyłapała cię z kim innym|w tej oto pocieli. {11739}{11808}Którš mam nadzieję wyprała. {11808}{11837}Kumam już. {11837}{11901}Olała mnie,|bo lubisz laski. {11901}{11966}Co jest spoko.|Ja też je lubię. {11966}{12029}A teraz widzę dwie laski,|które lubię. {12029}{12099}Gdybym miała zostać lesbijkš,|ona byłaby ostatniš kobietš, {12100}{12164}z którš bym się lesbiczyła. {12164}{12203}Słuchaj, kotek. {12203}{12231}Naprawdę jš skrzywdziłe. {12231}{12257}Stój. {12257}{12329}Przez ciebie je transtłuszcze|przez sen. {12329}{12379}Masz.|Wepchnij wszystko do buzi. {12379}{12491}Rozumiem, kochana.|Już milczę. {12491}{12539}Robbie, to w ogóle nie jest spoko. {12591}{12643}Pojawiać się tutaj po tym,|co zrobiłe? {12643}{12687}Jedziesz mu, mała. {12687}{12766}Mam ci co do powiedzenia|i lepiej tego posłuchaj. {12863}{12943}A ty jeste duchem zwišzkowym? {12943}{12978}Robbie, id już lepiej! {12978}{13049}Nie mogę powiedzieć tego, co chcę|przy duchu zwišzkowym. {13049}{13093}Zadzwonię do ciebie,|zeby wpadł po swoje rzeczy {13093}{13120}i wtedy pogadamy. {13120}{13151}Zostaw klucz. {13151}{13249}Mówię szczerze, Max.|Łamiesz mi serce. {13249}{13324}Jeste jedynš kobietš,|do której kiedykolwiek co czułem. {13416}{13474}Trzymaj. {13474}{13528}Nie wiem co tutaj się dzieje, {13528}{13605}ale byłoby o wiele bardziej seksownie,|gdybym dołšczył. {13677}{13733}Wszystko w porzšdku? {13733}{13791}Jeli chcesz pogadać,|jestem tutaj. {13791}{13867}Mogę też? {13999}{14087}I ty nazywasz je pysznymi? {14087}{14162}Boże, ale jestemy biedne. {14286}{14312}Dzień dobry! {14312}{14351}Piękny mamy dzionek. {14351}{14438}One powinny być opuszczone. {14438}{14554}Od teraz myl o mnie jako wampirze,|ale bez te...
Ettariel