ROZDZIAŁ II.doc

(39 KB) Pobierz
ROZDZIAŁ II

kl. Tomasz Szaro

 

ROZDZIAŁ II

 

TERMIN ”SŁUGA JAHWE” W STARYM TESTAMENCIE

 

 

 

 

 

              W Iz 40-55, tej części księgi która przypisywana jest Deuteroizajaszowi, w sposób szczególny na uwagę w moich rozważaniach zasługują utwory liryczne zwane „Pieśniami o Słudze Jahwe”: 42, 1-4; 49, 1-6; 50, 4-9; 52, 13-53, 12. Pośród pism Deuteroizajasza wyróżniają się one nie tylko tematyką, ale także treścią teologiczną, przy czym prawie powszechnie przyjmuje się, że nie mają one związku z kontekstem, w którym je znajdujemy.[1] Chociaż pieśni o Słudze Jahwe różnią się między sobą pod względem literackim i pojęciowym, to jednak wykazują pewną jedność pozwalającą traktować je całościowo. Łączy je tajemnicza postać Sługi, który w pierwszej pieśni przedstawiony jest jako prorok i prawodawca, w drugiej – jako prorok i nauczyciel mądrości, w trzeciej – jako cierpiący i w czwartej – jako pośrednik i kapłan sprawujący ekspiację zastępczą.[2]

              Określenie „Sługa Jahwe” (hebr. ‘ebed JHWH) znane jest już w księgach sprzed niewoli babilońskiej, stanowi zarówno pełne pokory samookreślenie, jak i zaszczytny tytuł, którym Bóg obdarzył wybitne postaci historii. Termin ten jest znany w księgach Starego Testamentu kiedy to sam Bóg powołując konkretne osoby nazywa je swoimi sługami.[3]

             

 

-          Abraham

 

Pierwszą postacią biblijną do której Bóg odnosi ten tytuł jest Abraham.  Bóg uważał go za swego sługę rozmawiając z Izaakiem. „Ja jestem Bogiem twego ojca Abrahama. Nie lękaj się bo ja będę z tobą. I będę ci błogosławił, rozmnażając twoje potomstwo przez wzgląd na Abrahama, który mi służył” (Rdz 26, 24). Następnie Mojżesz błagając za ludem tak zwraca się do Boga: „Pomnij na sługi twoje: Abrahama, Izaaka i Jakuba” (Pwt 9, 27). Nie ma więc wątpliwości, iż rzeczownik ten jest mianem zaszczytnym, tym bardziej, że Jahwe zaznacza, iż w swoim słudze ma upodobanie gdyż sam go wybrał i jemu polecił zadanie do spełnienia. Wybierając go w tym samym momencie włączył go w swoje plany, w ich realizację. Planem tym jest zbawienie. Abraham zostaje powołany przez Boga, by wyruszył do ziemi egipskiej i wybawił lud spod władzy faraona, lud który cierpi. Jest to niejako zapowiedź powszechnego zbawienia którego Jahwe pragnie dokonać. To pragnienie swoje popiera obietnicą którą daje Abrahamowi. Obiecuje mu, iż potomstwo jego będzie tak liczne jak gwiazdy na niebie.

 

 

-          Mojżesz

 

Następną figurą którą sam Bóg nazywa swym sługą jest Mojżesz. To właśnie jemu Bóg zleca realizację swego zadania, wyprowadzenie z niewoli narodu którego umiłował „Gdy Izraelici widzieli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu, i oraz jego słudze Mojżeszowi” (Wj 14, 31). Sam Bóg potwierdza wybranie Mojżesza nazywając go swoim sługą w rozmowie z Aaronem i Miriam. „Lecz nie jest tak ze sługą moim, Mojżeszem. Uznany jest za wiernego w całym moim  domu” (Lb 12, 7).

Temat przepowiadania sługi jest streszczony w jednym słowie „miszpat”, jest to termin teologiczny często powracający w Starym Testamencie, oznacza „sąd”, „prawo”. Tak więc sługa będzie miał do spełnienia zadania nawrócenia narodów pogańskich i doprowadzenia ich do prawdziwej religii. Dla osiągnięcia tego celu będzie oddziaływał na umysły ludzkie, nauczając je prawdy o Bogu, ale również na wolę, nakłaniając je do pełnienia sprawiedliwości i pobożności. W rozważanej przeze mnie perykopie sługa ukazany jest na wzór Mojżesza, ponieważ ma on wśród pogan wypełnić te zadania, jakie Mojżesz spełnił wobec Izraela.

W drugiej pieśni sam Sługa zwraca się do ludów. Oświadcza, że został powołany i wyposażony w umiejętności skutecznego przemawiania, by przyprowadzić z powrotem do ojczystej ziemi lud wybrany przez Boga. Wspomina przy tym, że w swej dotychczasowej działalności spotkał się z przeciwnościami, które udaremniały jego wysiłki, ale się nie załamał, ponieważ Jahwe jest jego siłą.[4] Są tu widoczne wyraźnie rysy Mojżesza który będąc w Egipcie jest zmuszony do czynienia nadzwyczajnych rzeczy mocą Boga, by pokazać faraonowi, iż to sam Bóg działa przez niego. Jahwe pragnąc zbawienia wybrał naród izraelski by uczynić go swym ludem. Lud ten będzie wychowywany przez Jahwe aby w przyszłości stał się tym, przez którego Jahwe dokona zbawienia wszystkich narodów.

 

 

-          Cyrus

 

Również Cyrus, pogański król, jest tym którym Jahwe posługuje się aby uwolnić swój lud z niewoli babilońskiej. Nadzieję na odmianę losu narodu wiązał prorok z osobą zwyciężającego Cyrusa, którego uważał za realizatora  zamierzeń Jahwe. Wyrocznia ta jest zdumiewająca nie tylko dlatego że nadzieje na wybawienie narodu, odbudowę Jerozolimy ze świątynią, a także innych miast judzkich, zniszczonych w 587 r. przed. Chr., łączy z osobą pogańskiego króla Cyrusa, który nawet nie zna Jahwe, ale także dlatego, że władca ten występuje w niej jako pomazaniec Jahwe, którego Ten ujmuje za rękę, wzywa po imieniu, obdarza zaszczytnym imieniem, opasuje do zwycięskich i zdobywczych bojów z nieprzyjaciółmi (45, 1-5). Cyrus na innym miejscu nazywany jest pasterzem Jahwe. Nie ulega wątpliwości, że Deuteroizajasz widzi w Cyrusie króla, który z woli Jahwe jako Pana wszechświata i dziejów ludzkości doprowadzi do spełnienia się nadziei na powrót do Palestyny i odbudowy miast judzkich.[5] Prorok nie widział w nim Mesjasza oczekiwanego przez naród, ale tylko tymczasowe narzędzie, którym Bóg miał się posłużyć dla urzeczywistnienia swoich zamiarów wobec Izraela.

 

 

-          Naród Izraelski

 

Kolejną figurą która nazwana jest Sługą Jahwe jest cały Naród Izraelski. „Ty zaś Izraelu, mój sługo” (Iz 41, 8). Jahwe ciągle przypomina ludowi iż to On ich wybrał i wyprowadził z niewoli, gdyż go umiłował i przeznaczył do specjalnego zadania, naród jest jego sługą. „Jesteś moim sługa, Izraelu” (Iz 49, 3). Cały lud został wybrany aby być tym który będzie zapowiedzią zbawienia dla wszystkich narodów. Bóg na samym początku wybawia swój wybrany lud z niewoli, niejako zbawia go dając mu ziemię. Jest to figura przyszłego zbawienia wszystkich narodów. Izrael jako Sługa Jahwe jest zapowiedzią obietnicy danej Abrahamowi na samym początku. Jest to Izrael rzeczywisty, cierpiący, przebywający w niewoli którego sam Jahwe uwalnia.

Od początku Jahwe troszczy się o swój lud. Jest on Stworzycielem i Królem Izraela. „Ja jestem Pan, wasz Święty, Stworzyciel Izraela, wasz Król” (Iz 43, 15). To grzechy ludzi niejako zmuszają Boga do wymierzenia im kary, którą stosuje z łagodnością, aby nie zostało sprofanowane Jego Imię. Jahwe jest szczęśliwy kiedy może przebaczyć (Iz 44, 23), chce pocieszyć Izraela (49, 13), ponieważ go kocha i nigdy go nie odrzucił. Dlatego jest jego wybawicielem i odkupicielem zwłaszcza wobec Babilończyków. Przyrzeka zgromadzać swój lud i prowadzić go swoim świętym ramieniem do Jerozolimy, gdzie zamierza założyć swoje królestwo. Narodowi temu powierzył specjalną misję religijną wśród pogan (Iz 43, 21). Grupa deportowanych przedstawiona jest jako ”reszta Izraela”, otoczona miłością Boga.[6] Ta właśnie reszta jest zaczątkiem zbawienia powszechnego. Naród, jako Sługa Jahwe jest głosicielem imienia Jahwe, przez którego Bóg pragnie zbawić wszystkie ludy.

Zbawienie którego Bóg pragnie dokonać, było od samego początku dziełem Boga przy udziale człowieka. Jahwe w całej historii wybierał poszczególne osoby które stawały się niejako narzędziami w jego ręku i przez które to, dokonywał zbawienia o coraz to większym zasięgu. Zestawienie figur które tu przedstawiłem są tego najlepszym wyrazem.  Na samym początku jest to wybór jednej tylko osoby i obietnica jaką Jahwe jej daje. Obietnica ta wkrótce staje się rzeczywistością, Jahwe wybiera sobie swój lud, którego „wychowawca” staje się następny Sługa Jahwe, Mojżesz. Wydarzenia historyczne sprawia, iż zasięg zbawienia zatacza coraz to większe kręgi, sam król pogański Cyrus staje się narzędziem zbawienia. On dokonuje wyzwolenia narodu wybranego, tak bardzo ukochanego przez Jahwe. Następnie dziełem zbawczym a zarazem narzędziem objęty jest już cały wyzwolony lud izraelski.  On jest tym który doświadczył na sobie wyzwoleńczej interwencji samego Jahwe i to właśnie on ma być narzędziem przez które Jahwe dokona zbawienia wszystkich narodów.

4

 


[1] Zob. J. Synowiec „Oto twój król przychodzi. Mesjasz w pismach Starego Przymierza”, Wyższe Seminarium Duchowne OO. Franciszkanów, Kraków 1992, s. 145.

[2] Zob. T. Brzegowy, M. Gołębiewski, A. Strus „Wprowadzenie w myśl...” (dz. cyt.), s. 23.

[3] Por. H. Langkammer „Stery Testament odczytany na nowo”, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1994, s. 162.

[4] Por. J. Synowiec „Oto Twój król ...” ( dz. cyt.), s. 168.

[5] Zob. J. Synowiec „Prorocy Izraela ich pisma i nauka”, Wydawnictwo OO. Franciszkanów „Bractwo Zew”, Kraków 1999, s. 375.

[6] Zob. T. Brzegowy, M. Gołębiewski, A. Strus „ Wprowadzenie w myśl i wezwanie ...’ (dz. cyt.), s. 22.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin