0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:43:- Dobry wieczór.|- Dobry wieczór. 0:00:45:Przyjechalimy w odpowiedzi|na zgłoszenie pana Curtisa. 0:00:48:Spodziewałem się was jutro rano. 0:00:50:Większoć ludzi byłaby zachwycona. 0:00:54:Tak, cóż. 0:00:55:Macie jakie dowody tożsamoci? 0:00:58:Tak, pewnie. 0:01:02:Możemy wrócić jutro. 0:01:04:Nie.|W porzšdku. 0:01:05:Wejdcie, wejdcie. 0:01:07:W zgłoszeniu było o awarii zasilania. 0:01:10:Mam niezbędnš pršdnicę. 0:01:13:Mieszka pan tu sam. 0:01:20:Macie jaki pomysł,|w czym tkwi problem? 0:01:23:Właciwie, panie Graiman, mam. 0:01:29:Odcięlimy pańskie zasilanie. 0:01:33:Chod tu. 0:01:37:Czego chcecie? 0:01:39:Pańskie twarde dyski. 0:01:40:A mówišc dokładniej,|badania zawarte na pańskich dyskach. 0:01:43:Dobrze.|Bierzcie je i odejdcie. 0:01:44:Wspaniale. 0:01:46:Potrzebuję też, by przeprowadził mnie pan|przez szyfrowanie i zabezpieczenia, 0:01:49:jakimi niewštpliwie opatrzył pan pliki. 0:01:52:Możecie mnie zabić.|Nic wam nie powiem. 0:01:54:Zabicie pana nic mi nie da. 0:02:00:Jednakże pojadę na Stanford. 0:02:05:Odnajdę pana uroczš córkę, 0:02:07:przywiozę jš tu i skrzywdzę|na pańskich oczach. 0:02:16:Chyba kole ma atak serca. 0:02:20:Oddychaj, Charles. 0:02:25:Nie do wiary. 0:02:40:Nie poszło zgodnie z planem. 0:02:41:Zamknij się. 0:02:42:Wemiemy dyski|a potem złapiemy jego córkę. 0:02:45:Ona złamie jego kody. 0:02:58:Zabiłe odkurzacz. 0:03:00:Rozejć się. 0:03:01:Upewnijcie się,|że w domu nikogo już nie ma. 0:03:31:Dlaczego tego nie zastrzelisz? 0:03:34:Szefie, lepiej tu przyjd|i to obejrzyj. 0:03:36:Dolny poziom,|południowo-wschodni narożnik. 0:03:39:Cholerne krótkofalówki.|Id po niego, dobrze? 0:03:40:Nigdy nie widziałem|tak złożonych algorytmów. 0:03:42:Stary, po prostu go przyprowad! 0:04:53:To wóz w moim stylu. 0:04:56:Włanie taki. 0:05:02:Bez wštpienia nie ma|takiego na rynku. 0:05:13:Wyłšcz silnik|i wysiadaj z wozu! 0:05:35:Chcesz go cigać? 0:05:37:cigać kogo? 0:05:41:Ktokolwiek prowadził,|wie, że tu bylimy. 0:05:43:Mógł widzieć nasz twarze. 0:05:46:Jeli będziemy mieli szczęcie, 0:05:48:to mamy 24 godziny,|zanim zaroi się od policji i FBI. 0:05:53:Naszym zadaniem jest|dostarczyć Prometeusza 0:05:57:wraz z dziewczynš. 0:05:59:I dokładnie to zrobimy. 0:07:01:Tłumaczenie: Highlander|Korekta: MrGregorio (KMSG) 0:07:06:KNIGHT RIDER 0:07:10:.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. 0:07:15:/Uniwersytet Stanford|/Palo Alto, Kalifornia 0:07:18:Ten materiał nakręcono|w naszych laboratoriach, w zeszłym roku. 0:07:21:Jak możecie zobaczyć,|nanoboty wielkoci molekuł 0:07:23:potrafiš się rozdzielić|i przeformować w inny kształt 0:07:26:o zbliżonej masie. 0:07:27:I chociaż to stosunkowo|prosty przykład, 0:07:30:nie ma ograniczeń rozmiaru|czy złożonoci możliwoci. 0:07:34:To podstawy technologii,|której będziemy się uczyć w czasie semestru. 0:07:37:Jej ródła, jej podstawy|i możliwe zastosowanie w przyszłoci. 0:07:42:Tak? 0:07:43:Zastanawiam się czy będzie pani|pracować nad tym ze swoim ojcem. 0:07:46:Nie, nie współpracowalimy|od jakiego czasu. 0:07:50:Słyszałem, że pracuje dla Pentagonu. 0:07:52:Przepraszam.|Jak się nazywasz? 0:07:54:Dustin Cary. 0:07:56:Dustinie, jeli go znajdziesz,|to możesz go o to zapytać. 0:07:58:Poza tym, to moje zajęcia,|więc trzymaj się tematu, dobrze? 0:08:07:/Otwieraj, Mikey.|/Wiem, że tam jeste. 0:08:12:Mike, mamy problem. 0:08:14:Czeć.|Wybacz, Amber. 0:08:17:Znowu nalałe mydła|do zmywarki? 0:08:19:Przyszli twoi inwestorzy. 0:08:21:Nie wpadli napić się kawy.|To ten rodzaj pukania, Mike. 0:08:25:Czeć, Dylanie. 0:08:27:Sadie.|Czeć. 0:08:31:Co chcesz zrobić, Mike? 0:09:18:Od jak dawna dzwoni? 0:09:20:Od zawsze. 0:09:22:Rivai. 0:09:25:Jak dawno? 0:09:28:Już jadę. 0:09:30:Nie oczekiwałam niadania,|ale nie mylałam, że uciekniesz. 0:09:33:Wybacz.|Sytuacja awaryjna w pracy. 0:09:34:Zostań ile chcesz.|Popływaj, wyleguj się, co chcesz. 0:09:37:Tylko zamknij, jak będziesz|wychodzić, dobrze? 0:09:40:Nie obawiasz się zostawić kogo,|kogo ledwo znasz w swoim domu? 0:09:43:Nie. 0:09:46:Do zobaczenia. 0:09:53:Czeć. 0:09:54:/Witaj, Saro Graiman. 0:09:55:/Próbowałem się z tobš|/skontaktować od kilku godzin. 0:09:57:wietnie.|Kim jeste? 0:09:59:/Znam twojego ojca.|/Wysłał mnie, bym cię odszukał. 0:10:01:/Jako, że prawdopodobnie ludzie|/chcšcy cię skrzywdzić włanie cię ledzš. 0:10:06:Jeli wysłał cię mój ojciec|to podał ci kryptonim. 0:10:09:/Podał.|/Kryptonim brzmi "Knight". 0:10:14:/Gdzie jeste? 0:10:16:Włanie wstšpiłam do biblioteki. 0:10:17:/Dobrze.|/Wejd do rodka. 0:10:19:/Jeli kto będzie|/próbował cię ledzić 0:10:20:/bez odpowiedniego dowodu,|/to go dostrzeżesz. 0:10:23:Dobry pomysł. 0:10:24:/Tak, wiem. 0:10:30:Ten człowiek nie ma dowodu. 0:10:33:Dobrze, co się,|u diabła, dzieje? 0:10:35:Kim jeste i skšd|to wszystko wiesz? 0:10:37:/Nie ma czasu na wyjanienia.|/Spotkajmy się... 0:10:38:Tracisz łšcznoć.|Powiedziałe przed wejciem? 0:10:41:Halo? 0:10:44:Mike, co robisz, człowieku?|To zły pomysł. 0:10:46:Nie wezmš tego wozu, Dylanie. 0:10:48:Mike.|Co robisz, Mike? 0:10:50:Otwórz garaż. 0:10:51:Odbiło ci? 0:10:52:Stojš za drzwiami, człowieku. 0:10:53:Widzimy was. 0:10:55:Nie rób tego.|Wsiadaj do wozu. 0:10:56:Wiem, co mylisz.|Wsiadaj do wozu. 0:10:58:Wsiadaj do wozu!|Dobra, już wsiadam. 0:11:17:Podwieć was? 0:11:34:/Gdzie jeste? 0:11:35:Przed bibliotekš. 0:11:37:Jest tu policjant z kampusu. 0:11:39:/Saro, zaczekaj. 0:11:40:Przepraszam. 0:11:42:Dzięki Bogu. 0:11:43:Kto mnie ledzi. 0:11:45:ledził mnie do samej biblioteki.|Nie miał dowodu. 0:11:47:W porzšdku, proszę pani.|Proszę się uspokoić. 0:11:49:/Saro, jeste? 0:11:50:Tak, jestem z policjantem|z kampusu. 0:11:52:/To może być jeden z nich. 0:11:54:Co? 0:11:55:Im szybciej go zidentyfikujemy,|tym większe szanse na jego złapanie. 0:11:59:/Zapytaj go o co, co strażnik|/z kampusu by wiedział. 0:12:02:Słyszy mnie pani? 0:12:04:Tak. 0:12:07:Zaczšł mnie ledzić|przy wieży Wilsona. 0:12:09:Potem przeszedł|przez budynek Gunthera. 0:12:11:I tak wylšdowałam w bibliotece. 0:12:13:Dobrze. 0:12:14:Moi ludzie się tym zajmš. 0:12:16:W międzyczasie,|pójdzie pani ze mnš. 0:12:21:Ale tu nie ma budynku|Gunthera albo wieży Wilsona. 0:12:26:Prawda, Saro? 0:12:29:Sprytna dziewczyna. 0:12:31:Tak, jak ojciec. 0:12:34:Skšd znasz mojego ojca? 0:12:36:Bo patrzyłem jak umiera. 0:12:44:Nie, kłamiesz. 0:12:45:Tylko dwie osoby w wiecie|mogš odkodować pracę twojego ojca. 0:12:49:Pomóż nam, a pozwolę ci żyć. 0:12:56:Odmów... 0:12:57:to zaraz dołšczysz do ojca. 0:13:01:Nigdy ci nie pomogę. 0:13:04:Przykro mi to słyszeć. 0:13:13:/Saro, wsiadaj. 0:13:37:Przestań strzelać. 0:13:40:Cel zmierza w twojš stronę. 0:13:42:Jest w wozie z ubiegłej nocy. 0:13:44:/Czeć, Saro. 0:13:45:/Przepraszam za bycie szorstkim|/i za swojš opieszałoć. 0:13:49:O co tu chodzi? 0:13:51:/Pracuję włanie nad sensownym wyjanieniem|/będšcym odpowiedziš na to pytanie. 0:13:54:Ale mój ojciec cię wysłał. 0:13:56:/- Zgadza się.|- Nie żyje? 0:13:58:/Na obecnš chwilę nie mogę być pewny|/jego stanu ani lokalizacji. 0:14:06:/Zabezpieczenia posiadłoci zostały złamane|/przez ludzi o wrogich zamiarach. 0:14:09:/Mój plan na taki scenariusz|/został cile okrelony. 0:14:24:Co to za ludzie? 0:14:26:/To ci sami ludzie, którzy napadli|/Graimana ubiegłej nocy. 0:14:29:Ruszaj, ruszaj! 0:14:35:/Tempo bicia twojego serca|/i oddychania jest wyższe, 0:14:37:/niż norma u kobiet|/w twoim wieku, Saro. 0:14:38:Tak uważasz? 0:14:41:Mój ojciec cię jako nazwał? 0:14:42:/Jestem Knight Industries|/Three Thousand. 0:14:44:/Możesz mnie nazywać KITT. 0:14:46:Dobrze, KITT,|zatem gdzie jedziemy? 0:14:48:/Zmierzam ku górskim drogom, 0:14:49:/jako, że zapewniš najlepsze otoczenie,|/w którym wymkniemy się pocigowi. 0:14:53:Czemu? 0:15:00:Nie sšdzę, że wiecie,|jak naprawić korbowód, co? 0:15:02:Mylisz, że to zabawne. 0:15:04:Nie jestem tak próżny.|Ale Dylan może. 0:15:05:Nie, nie jestem. 0:15:06:Powiniene słuchać mechanika. 0:15:07:Tak, cišgle to powtarza. 0:15:09:Mamy problem, Mike. 0:15:12:On mówi czasem? 0:15:14:Masz uszkodzony wóz, 0:15:15:co oznacza żadnych wycigów 0:15:17:i żadnych dochodów. 0:15:18:I wisisz mi 90... 0:15:21:87. 0:15:22:90,000 dolarów. 0:15:24:Dobrze. Obojętnie.|Połamiecie mi nogi? 0:15:27:Mylisz, że jestem głupi? 0:15:29:Jeste komandosem. 0:15:30:Pewnie skopałby mi tyłek. 0:15:32:Od tego mam jego. 0:15:34:Daj spokój. 0:15:44:Mike. 0:15:49:Masz czas do północy|na oddanie forsy. 0:15:52:Dzi? 0:15:53:Daj spokój, człowieku.|Oddam dług. 0:15:54:Ale bšd rozsšdny. 0:15:55:Jestem. 0:15:57:Od dawna. 0:15:58:I wiesz o tym. 0:16:00:Jak mam to zrobić? 0:16:00:Sprzedawaj ciasta.|Co mnie to obchodzi. 0:16:04:A jeli nie? 0:16:07:Dylan zniknie na pustyni Nevada. 0:16:10:24 godziny póniej,|jeli nadal nie dostanę forsy, 0:16:14:dołšczysz do niego. 0:16:27:Istnieje miejska legenda 0:16:29:o samochodzie zbudowanym|przez Graimana 25 lat temu 0:16:31:dla Wiltona Knighta. 0:16:33:Rzekomo posiadał|najbardziej zaawansowanš 0:16:35:sztucznš inteligencję,|jaka kiedykolwiek powstała. 0:16:37:Nie rozumiem, jak mylšcy|samochód może nam pomóc. 0:16:41:To następny krok po Prometeuszu. 0:16:51:Nadal nas ledzš. 0:16:52:/Potwierdzam. 0:17:06:Zwolnisz? 0:17:07:/Nie. 0:17:11:O Boże. 0:17:12:Co robisz? 0:17:14:/Wymykam się pocigowi. 0:17:21:Odbiło ci? 0:17:22:/Nie sšdzę. 0:17:25:Zła strona.|Zła strona. 0:17:34:W porzšdku. 0:17:37:/Wykorzystujšc GPS i obraz|/z satelity w czasie rzeczywistym, 0:17:40:/mam wszystkie dane niezbędne,|/by bezpiecznie pokonywać te drogi. 0:17:43:wietnie. Czy mój ojciec|miał...
lawok_iel