Czytelnik bloga
Miałam w internecie własnego bloga
Ile ja z nim przeszłam, ciężka to była droga
Co drugi dzień posty pisałam
Czytelnikom jak mogłam dogadzałam
Wszedł na niego razu pewnego
Czytelnik charakteru rogatego
Chciał mnie pouczać od samego początku
Nie widząc w blogu sensu ani wątku
Codziennie z nim się spierałam
Do pionu ustawiać chciałam
Twarda z Niego była sztuka
Ciągle na nowo guza szukał
Każdemu łatkę chciał przypinać
Pouczać, błędy wytykać i upominać
Jako gospodarz bloga nieszczęsnego
Musiałam dbać o spokój czytelnika każdego
Mijały godziny, tygodnie , miesiące
Zmieniał się jak na nieboskłonie słońce
Bywał pełen humoru, dowcipny, czuły, wspaniały
Wszystkie niemal panie na blogu Go pokochały
Panie w zalotach się prześcigiwały
Piękne wiersze na blogu zostawiały
Wyznając w nich podziw i uznanie
Niemal pisząć ''Ty moje kochanie'''
Wkrótce skończyła się sielanka
Bo każda chciała wyłączność na wybranka
Zaczęły się spory i zwady
Na kłótnie nie było rady
Pojawiały sie na blogu liczne klony
Dokuczając innej z każdej strony
Cóż ja mogłam zrobić nieboga
Jedynie zmieniając adres bloga
Tym oto sposobem blogowy Lovelas
Musiał wzdychać do pań nie raz
Wszystkie nagle z bloga zniknęły
I jego historię na zawsze zamknęły
…margerita…. 24.08.2009
maargeritaa