Better.Off.Ted.S02E05.txt

(23 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{5}{63}{y:b}Better off Ted 2x05|Tłumaczenie: Goldilox
{83}{128}Skoro większoć dnia spędzam w pracy,
{132}{195}to naturalne, że nawišzuję relacje.
{199}{265}Ale niektóre bywajš podstępne w obsłudze.
{269}{308}Rany, Ted.
{312}{362}Wyglšdasz jakby cię wlano w ten garnitur.
{366}{411}Częć mnie nadal nie jest doć twarda.
{415}{469}Widzicie, kiepsko by było |gdybym tak powiedział.
{473}{566}Dziękuję, Erica. Cenię cię i szanuję| jako koleżankę neutralnej płci.
{590}{657}Może przesadzam z poprawnociš,|ale to ważne,
{661}{713}aby w biurze być profesjonalnym,
{717}{756}z jednym wyjštkiem.
{775}{823}Hej, skarbie.|Mocujemy się?
{827}{884}Powalę cię, staruszku.
{888}{931}/Odkšd Rose zaczęła przychodzić|/ do firmowej wietlicy,
{935}{983}/moje przerwy na kawę stały się głoniejsze.
{987}{1067}Ted... Potargaj mu włosy. |To ródło jego mocy.
{1071}{1120}Co? Nie! O nie!|Tylko nie włosy!
{1124}{1175}Teraz go walnij telefonem.
{1180}{1250}Czemu nikt w tym budynku nigdy |nie walnie nikogo telefonem?
{1254}{1308}- Co chciała, Veronico?|- Mamy problem.
{1312}{1356}Chodzi o seksualne...
{1385}{1508}Seksualne m-o-l-esto-wanie.
{1512}{1581}Doceniam, że chcesz oszczędzić mojej |córce usłyszenia częci "mol",
{1585}{1681}- ale może porozmawiamy o tym póniej?|- A tak w ogóle to mam 8 lat. Umiem literować.
{1685}{1770}Nigdy się nie odkrywaj, skarbie.|Zawsze pozwól aby wróg cię nie doceniał.
{1774}{1848}Wtedy jak nie będzie się spodziewał,|walnij go telefonem.
{1853}{1948}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1949}{2031}Mamy problem z kilkoma| ludmi żyjšcymi w boksach.
{2035}{2100}Oni nie żyjš... Wiesz co?|Nie będę ci tego znowu tłumaczył.
{2104}{2188}Jeden truteń oskarżył drugiego| o molestowanie seksualne.
{2192}{2249}Znowu?... To nam się zdarza |trzeci raz w tym roku.
{2253}{2316}Wiem. Prawnicy nie chcš mi powiedzieć| kto jest tym zboczeńcem.
{2320}{2367}Ale góra jest ze mnie |bardzo niezadowolona.
{2371}{2444}Nasz cały wydział wyglšda jak |facet na przystanku w sztormiaku.
{2448}{2526}Nie jestemy obleni. Nasz wydział| jest raczej jak harujšca wiewiórka
{2530}{2574}wpychajšca orzechy do... czekaj.
{2578}{2665}Jestemy jak harujšcy bóbr.|Nie skończę tej metafory.
{2670}{2750}Pogadam z ludmi w boksach, |dowiem się o co chodzi.
{2754}{2807}I niech przestanš się podrywać.
{2811}{2883}Może wystarczyłoby poprawić tam owietlenie.
{2938}{3007}Słyszałem, że zmuszajš Chumleya| do przejcia na emeryturę.
{3011}{3044}To obłęd.
{3048}{3111}To najlepszy technik od rozlanych| chemikaliów jakiego mielimy.
{3115}{3148}Odszedł już?
{3152}{3215}Uruchommy czujniki podłogowe,|zobaczymy czy przyjdzie.
{3287}{3331}Wiesz, że mogłe użyć wody.
{3335}{3403}Zamiast tej zlewki z komórkami |macierzystymi bielika amerykańskiego,
{3407}{3472}które żmudnie zbierałem |przez ostatnie dwa lata.
{3476}{3541}Wybacz.|Trzeba było zrobić etykietę.
{3612}{3706}Chumley jest super. |Tylko on zawsze się umiecha.
{3710}{3762}Kiedy patrzy na ciebie tymi |małymi niebieskimi lampkami,
{3766}{3807}to jakby był jedyny na wiecie.
{3811}{3853}- Co z nim zrobiš?|- Nie martw się.
{3857}{3938}Ted mówił, że Veridian ma miejsce,| w którym emerytowane roboty biegajš
{3942}{4021}i bawiš się z innymi robotami.|Nazywa się farma technologiczna.
{4025}{4055}Boże, brzmi cudownie.
{4059}{4132}Jak miejsce, do którego moja mama odesłała |mojego psa kiedy jej nasrał do torebki.
{4136}{4224}- Dostałem alarm z czujników podłogowych o rozlaniu.| - Kto ty?
{4228}{4281}Jestem Carlos.|Nowy technik od rozlań.
{4285}{4342}Wyglšda na to, że jestem tańszy| i wymagam mniej konserwacji
{4346}{4416}niż wasz...|mały dupny robot.
{4440}{4515}Mój boże... |W jakim chorym wiecie żyjemy,
{4519}{4623}że maszyny sš tak łatwo| zastępowane ludmi?
{4709}{4766}Hej. Gdyby miała zgadywać| kto w naszym wydziale
{4770}{4830}został oskarżony o molestowanie seksualne| to kogo by wytypowała?
{4834}{4910}Gdybym miała zgadywać to tego Keitha| bo jest trochę obleny.
{4914}{4982}Ale skoro wiem, że to ja, |to wskażę na siebie bo chcę wygrać.
{4986}{5096}- Ty? Ty kogo molestowała seksualnie?|- To głupie nieporozumienie.
{5153}{5205}Sheila, wszystko w porzšdku?
{5209}{5296}Nie, nie bardzo. |Kotek mi zdechł.
{5300}{5353}O nie. Pan Noodlebaum?
{5357}{5414}Nie, to kotek Debbie.|To idiotka.
{5418}{5485}Mój kot nazywał się "Miał|by to być czas aby wszyscy dobrzy ludzie
{5489}{5569}pospieszyli na pomoc swojemu krajowi".|Nazywałam go po prostu Miał.
{5575}{5671}Ale Miał już nie żyje.|Uwielbiał kalambury.
{5675}{5755}Tak mi przykro, Sheila. |Dobrze by ci zrobiło przytulenie.
{5759}{5845}Nie ma sprawy, Linda. |Nie jestem osobš otwartš na czułoci.
{5849}{5930}Nie zgrywaj twardziela.|Każdy czasem potrzebuje przytulenia.
{5949}{5992}Widzisz?|Czyż to nie miłe?
{5996}{6079}Nazywamy to uciskiem dłoni| rodkowego zachodu.
{6139}{6181}Nie brzmi to zbyt seksualnie.
{6185}{6235}To było tylko objęcie,| które zniosło na cycki.
{6239}{6343}Najwyraniej póniej stałam się, jak to |Sheila ujęła w skardze, "bardziej molestujšca".
{6463}{6543}- Linda, co ty robisz?|- Mylałam o tobie cały dzień.
{6547}{6624}- O rany. Ale jeste spięta.|- Linda, ja...
{6628}{6713}Rozlunij się, Sheila.|Nie walcz z tym.
{6760}{6812}- "Nie walcz z tym"?|- Mšdroć po fakcie to 20/20, prawda,
{6816}{6860}panie "Nigdy przypadkiem |nikogo nie popieciłem"?
{6864}{6905}Słowa "Nie walcz z tym"|chyba nigdy nie były użyte
{6909}{6951}w innym przypadku niż |molestowanie seksualne.
{6955}{7011}Co mam zrobić?|Mogę przez to stracić pracę.
{7015}{7055}Dobra, pogadam z Sheilš| i to wyprostuję.
{7059}{7108}W międzyczasie zachowuj się jak dżentelmen.
{7112}{7191}Pamiętaj, że każda z tych kobiet|to czyja żona lub córka.
{7250}{7338}Rozumiem, że to było nieco niezręczne, |ale Linda próbowała cię pocieszyć.
{7342}{7382}To było mało pocieszajšce.
{7386}{7449}Nie, rozumiem. |Ale to tylko nieporozumienie.
{7453}{7508}Nie pracujesz tu zbyt długo, |i nie znasz Lindy.
{7512}{7599}Gdyby jš znała, wiedziałaby jaka niezręczna| i przypadkowo nachalna potrafi być.
{7623}{7669}Wy dwie naprawdę powinnycie |lepiej się poznać,
{7673}{7713}bliżej się zaznajomić.
{7719}{7775}Chcesz żebymy się z Lindš| bliżej zaznajomiły?
{7779}{7845}Pewnie. Może wyjdcie gdzie |po pracy, zabawcie się.
{7849}{7914}Też mogę ić jeli chcesz.|Możemy to zrobić we trójkę.
{7918}{7959}To chyba nie byłby dobry pomysł.
{7963}{8016}Daj spokój, Sheila.|Nie walcz z tym.
{8020}{8054}Chwileczkę.
{8102}{8133}"Nie walcz z tym"?
{8137}{8211}Zdziwiłaby się jak łatwo to| wyrażenie z człowieka wyskakuje.
{8215}{8279}Sheila oskarża cię o proponowanie trójkšta.
{8283}{8333}Veronica, pracuję na pełen etat| i mam 8-letniš córkę.
{8337}{8407}Nie mam energii nawet na |zabawę w pojedynkę. To obłęd.
{8411}{8458}- Pójdę z niš pogadać.|- Nie id.
{8462}{8544}Wiem, że to wbrew twojej naturze siedzieć bezczynnie |gdy Gotham jest w niebezpieczeństwie,
{8548}{8606}- ...ale musisz to przesiedzieć. |Ja się tym zajmę. - Ale...
{8610}{8714}Ted, jak powiedział kiedy pewien głupiec, |"Nie walcz z tym."
{8917}{8934}- Ted.|- Ted.
{8938}{8980}Zabrali naszego robota odkurzacz |do działu transportu,
{8984}{9023}ale zapomnieli o jego zapasowej baterii.
{9027}{9077}Chcielimy mu jš dać |zanim wyjedzie na farmę.
{9081}{9145}Racja, farma. |Dopilnuję żeby jš dostał.
{9149}{9227}- Sami mu jš damy.|- Gdyby tylko powiedział gdzie to jest,
{9231}{9330}bo ci z działu transportu mówiš, |że nie ma żadnej farmy. Dupki.
{9334}{9371}- Farma istnieje, prawda?|- Prawda, Ted?
{9375}{9424}- Prawda? - Farma istnieje, Ted.|Powiedz nam, że istnieje.
{9428}{9470}Farma istnieje. Farma istnieje...
{9474}{9518}- Chłopaki...|- Nie!
{9522}{9572}Dokšd go zabrali, ty skurwielu?!
{9576}{9634}Znaczy...|Mój bezporedni przełożony!
{9638}{9717}Chłopaki, wybaczcie. |Chciałem was przed tym ochronić, ale...
{9721}{9785}Prawda jest taka, że gdy roboty| przestajš być potrzebne,
{9789}{9857}zostajš zesłane na poziom pod |piwnicš i rozebrane na częci.
{9875}{9923}Chyba zwymiotuję.
{9977}{10062}Czuję się jakby moje serce| dostało kopa w jaja.
{10124}{10220}Witam. Chcę rozmawiać z prawnikiem| zajmujšcym się pozwami o molestowanie seksualne.
{10224}{10268}To będzie pan Thomas,|ale nie ma go tu.
{10272}{10333}- Wkrótce wróci?|- To zależy od jego skłonnoci
{10337}{10405}do zaakceptowania rzeczy, |których nie może zmienić... chwila.
{10409}{10471}Jego skłonnoci do zmiany| tego co akceptuje...
{10475}{10583}Nie. Mšdroci... Nie wiem.|To pijak. Jest na odwyku... Znowu.
{10587}{10639}To miłe jak szanujesz jego walkę.
{10643}{10676}Robi tak pięć razy do roku,
{10680}{10738}ale firma nie może go zwolnić bo jest chory.
{10742}{10795}Do tego jest chory?|Biedny pijak.
{10799}{10855}Nie, to jest jego choroba.|Jest alkoholikiem.
{10859}{10921}I dopóki się leczy,|firma nie może go tknšć.
{10945}{11014}/Następnego dnia Veronica |/wygłosiła zaskakujšce owiadczenie.
{11018}{11093}Wspaniałe wieci.|Oboje jestecie chorzy.
{11097}{11164}- Byłaby okropnym lekarzem.|- Przekonałam firmę...
{11168}{11227}aby zaklasyfikować molestowanie| seksualne jako chorobę.
{11231}{11315}W ten sposób nikt z oskarżonych o to |nie może być zwolniony ani nijak ukarany.
{11319}{11378}Nie chcę choroby seksualnej, |zwłaszcza takiej
{11382}{11417}przydzielonej przez przełożonego.
{11421}{11474}Bzdura.|Firmę zachwycił ten pomysł.
{11478}{11544}Teraz nie można za to pozwać|bo napastujšcy nie odpowiada
{11548}{11602}za swoje lub Lindy działania.
{11606}{11675}Do tego kilkunastu szefów |ma własne problemy z macaniem,
{11679}{11744}ciskaniem czy rozpinaniem,|i teraz ich posady sš również bezpieczne.
{11748}{11833}To absurdalne. Ja nic |nie zrobiłe...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin