Skończyły się wakacje - bezpieczeństwo.docx

(273 KB) Pobierz

Skończyły się wakacje

opowiadanie edukacyjne dla dzieci

 


http://www.superkid.pl/uploads/clip/opowiadania/skonczyly-sie-wakacje-1.jpg
Jaka szkoda, że skończyły się wakacje! Sławek był z tego powodu bardzo niepocieszony, wręcz nieszczęśliwy. Wiedział, że z nowym rokiem szkolnym czekają go uczniowskie obowiązki, a co najgorsze, ranne wstawanie. Szkoła to pestka, problemem było budzenie się, a z tym Sławek miał kłopoty. On uwielbiał spać, był zwyczajnym śpiochem, dla którego gwałtowne, poranne rozstanie się z łóżeczkiem było dramatem. Przez dwa miesiące wakacji zapomniał o tym, jak ciężko się wstaje do szkoły, a tu znowu brutalne przypomnienie. JUTRO SZKOŁA. Jak on to przeżyje? Cała rodzina widziała, że chłopiec jest zmartwiony jutrzejszym dniem.

- Syneczku, może ja jutro pójdę z tobą – zaproponowała mama – jakoś się na chwilę zwolnię z pracy.
- No coś ty, mamuś – obruszył się Sławek – chcesz, żeby cała klasa się śmiała ze mnie? Nie jestem przecież dzieckiem, nie obawiaj się, na pewno nie spóźnię się pierwszego dnia.

Wieczorem chłopiec położył się wcześniej spać, ale nie mógł zasnąć . Myślał o czekającym go dniu z narastającym niepokojem. Jak ułoży się kolejny rok szkolny? Czy w klasie pojawią się nowi koledzy lub koleżanki? No i co będzie, jak zaśpi?

Ranek okazał się ciepły i słoneczny. Budzik na szczęście zadziałał prawidłowo, mama więc niepotrzebnie dzwoniła z pracy, aby sprawdzić sytuację.
- Sławciu, świetnie, że już nie śpisz – mówiła uradowana – śniadanie masz przygotowane jak zwykle. Pamiętaj, aby ubrać się galowo i życzę ci udanego spotkania z kolegami.
„Aha, udanego! Jakiego udanego, udane będzie, gdy spotkamy się na podwórku i pogramy w piłkę” myślał Sławek.

Chcąc nie chcąc przygotował się do wyjścia, a szło mu to niezwykle opornie. Gdy wyszedł z mieszkania, przed blokiem spotkał Patryka, który również, tak jak on, miał nieszczęśliwą minę. Ciągnęli się więc obaj noga za nogą, do momentu, w którym Patryk doznał olśnienia.
- Już wiem, co dzisiaj zrobimy! Przedłużymy sobie wakacje i nie pójdziemy do szkoły. Dzisiaj pierwszy dzień, więc nikt nie zauważy, że nas nie ma. A juro, jakby nigdy nic, pójdziemy sobie do szkoły grzeczniutko. Co ty na to? Przyznaj, pomysł jest genialny.

Na twarzy Sławka odbijały się zachwyt i niedowierzanie. Poczucie obowiązku walczyło z chęcią poddania się planowi Patryka.

................................
Ta historyjka ma dwa różne zakończenia. Dowiedz się, co było dalej,
wybierając ZAKOŃCZENIE NR 1 lub ZAKOŃCZENIE NR 2:

Zakończenie nr 1
Sławek posłuchał Patryka.
http://www.superkid.pl/uploads/clip/buttons/circle-1.jpg 

Zakończenie nr 2
Sławek NIE posłuchał Patryka.
http://www.superkid.pl/uploads/clip/buttons/circle-2.jpg 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Skończyły się wakacje

zakończenie nr 1

 


http://www.superkid.pl/uploads/clip/opowiadania/skonczyly-sie-wakacje-2.jpg
Chłopcem targały skrajne emocje. Iść, czy nie iść do szkoły? Zwyciężyło „nie iść”. Przyjaciele postanowili przedłużyć sobie wakacje o jeden dzień. Przemknęli szybko uliczkami osiedla, zadowoleni, że nikt ich nie zaczepił. Obawiali się chodzić po ulicach miasta, nie chcieli spotkać kogoś, kto by się zapytał, dlaczego nie są w szkole. Postanowili pójść do lasu znajdującego się na obrzeżach miasta. Trochę pospacerowali znanymi alejkami, ale prędko się znudzili. Ileż można chodzić utartymi ścieżkami?

Po jakimś czasie zawędrowali głęboko w las, zaczęli się przedzierać przez gąszcz krzaków. Bawili się, że przedzierają się przez dżunglę, aby dostać się do źródełka z zimną wodą. Przedarli się faktycznie, ale nie odkryli źródełka, tylko natrafili na niewysokie drzewo, na którym wisiały gniazda os. Zmartwieli, wiedzieli, że takie spotkanie ze stadem os może być niebezpieczne.
- W nogi, Patryk – krzyknął Sławek – jak nas wyczują, nie mamy żadnych szans!

I obaj chłopcy zaczęli szaleńczo uciekać. Gnali na oślep, słysząc za sobą złowieszcze brzęczenie rozwścieczonych os. Przedzierali się przez gęste krzewy, które miały gałęzie pełne ostrych kolców.
- Jak my wyglądamy! – zajęczał Patryk, gdy byli bezpieczni – nasze spodnie i koszule są brudne i podarte!

Wyglądali jakby przebiegło po nich stado rozwścieczonych bawołów. Sławek zmartwiał, przecież w domu się wszystko wyda. Tak nie wygląda uczeń, który był pierwszy dzień w szkole. Już wiedział, że surowa kara go nie ominie.

Opowiadanie napisała dla Was
Alicja Mikulska

 

 

 

Skończyły się wakacje

zakończenie nr 2

 

Na twarzy Sławka odbijały się zachwyt i niedowierzanie. Poczucie obowiązku walczyło z chęcią poddania się planowi Patryka. Chłopiec wahał się długą chwilę.
- E, lepiej nie kombinujmy – zaczął przekonywać kolegę – mnie się też przecież nie chce iść, ale dzisiaj będą luzy. No i wszystko szybko się skończy, a jak wrócimy, to wyjdziemy na plac i pogramy w nogę. Co ty na to?

Patryk nie miał innego wyjścia, perspektywa samotnych wagarów wydała mu się mało zachęcająca, więc zgodził się ze Sławkiem. Zatem obaj chłopcy udali się do szkoły, co prawda bez specjalnej radości, ale przyszli punktualnie.


http://www.superkid.pl/uploads/clip/opowiadania/skonczyly-sie-wakacje-3.jpg
A tam niespodzianka. Ich wychowawczyni na przywitanie poczęstowała każdego ucznia wielkim lizakiem. Lizaki były różnokolorowe i miały śmieszne napisy. Sławek miał napis „Jestem prymusem”, a Patryk „Lubię tygryski”. Zrobiło się wesoło i sympatycznie, widać było, że wszyscy uczniowie cieszą się z powakacyjnego spotkania. A później się okazało, że ich klasa w tym semestrze będzie rozpoczynać naukę od godziny 10. Sławek nie posiadał się z radości, problem rannego wstawania zniknął zupełnie.

„Życie jest piękne – pomyślał – gdy mogę się wyspać i nie będę się spóźniał do szkoły”.

Opowiadanie napisała dla Was
Alicja Mikulska

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin