Spawn.txt

(37 KB) Pobierz
0:00:05:Text przystosowany do czcionki :|Arial 28  Normal.
0:00:09:Wersja filmu : DivX 674MB,|rozdzielczoć : 640 x 320
0:00:25:Walka pomiędzy Niebem|i Piekłem trwa wiecznoć,
0:00:29:ich armie napędzane sš|przez dusze zbierane na Ziemi.
0:00:32:Diabeł, Malebolgia, wysłał swojego|porucznika na Ziemię...
0:00:35:aby rekrutował ludzi którzy zamieniš|wiat w miejsce mierci...
0:00:39:w zamian|za bogactwa i władzę...
0:00:42:miejsce takie dostarczałoby|dusz do tworzenia nowych armii...
0:00:46:i nadszedłby Armageddon.
0:00:50:Pan Ciemnoci potrzebuje|teraz wielkiego żołnierza,
0:00:54:kogo kto poprowadziłby hordy|do bram Nieba...
0:00:58:i spalił je.
0:03:28:Takiego jak on,|zabitego przeze mnie w imię Boga,
0:03:32:ale przemoc mojego życia...
0:03:34:spycha mš duszę|w stronę Ciemnoci.
0:03:37:ale walczyłem i uwolniłem duszę.
0:03:41:Teraz szukam kogo takiego jak ja.
0:03:46:Ludzie sš jedynymi istotami|które tworzš zło na Ziemi.
0:03:49:To jest|wybór którego dokonujš...
0:03:51:on zniewala ich dusze|dla Piekła.
0:03:54:To jest egzamin.
0:06:18:Przywódca Algierskiego Frontu|Rewolucyjnego...
0:06:20:Zgineło około|26 niewinnych cywilów...
0:06:24:W niespodziewanym ataku rakietowym|w Hongkongu.
0:06:27:zniszczono placówkę organizacji|anty-amerykańskiej...
0:06:30:ogarnia cały wiat.|Protestujšcy w Libii, Boni,
0:06:34:i Stanach Zjednoczonych...|sš potępiani...
0:06:37:Simmons jest najlepszy.
0:06:39:Simmons nie jest problemem!
0:06:41:Jest za granicš|i zabija niegrzecznych chłopców...
0:06:44:Myli że jest bohaterem.
0:06:47:Mamy umowę, Wynn.|Gdzie do diabła...
0:06:49:jest broń doskonała którš|mi obiecałe?
0:06:51:To nie jest gra w którš się gra.
0:06:53:Inżynieria broni biologicznej|to trudna nauka.
0:06:56:Chcesz żeby była dobra,|musisz się dostosować.
0:06:59:Ten twój plan pięcioletni..|wsad sobie w dupę.
0:07:02:Daję ci gwarancję.
0:07:05:Po prostu trzymaj pewne|agencje z daleka ode mnie...
0:07:07:i cholera dostaniesz|wszystko co ci obiecałem.
0:07:10:Jeli powiem że jeste człowiekiem,|to nim jeste.
0:07:14:Zrobisz to dla mnie, w mgnieniu|oka opucisz to miejsce.
0:07:17:Kiedy nadejdzie czas wielkiego przełomu,|dostaniesz to wszystko.
0:07:21:Upewnij się że możesz|wywišzać się z umowy.
0:07:25:P.S...
0:07:27:To jest jeszcze jedna rzecz|na nasze licie "do zrobienia".
0:07:29:To wymaga|twojego osobistego nadzoru.
0:07:32:Potrzebujemy twojej pomocy do|zwerbowania dla nas bardzo ważnego żołnierza.
0:07:35:Twój najlepszy zabójca,|AI Simmons.
0:07:39:Simmons? On robi doskonałš robotę|tam gdzie jest.
0:07:42:Dlaczego chcesz jego?
0:07:44:Dlaczego ludzie zawsze zadajš|pytania?
0:07:46:Dlaczego pytasz "Dlaczego?"|kiedy możesz "Jak?" to dużo bardziej zabawne?
0:08:01:O nie... znowu.
0:08:06:Wanda, zrobisz co dla mnie.|Kup mężowi zegarek.
0:08:09:To nie jest wyjcie.|Zrobisz co dla mnie.
0:08:11:Co takiego?|Upewnij się
0:08:14:Zrobię co się da.|Upewnij się
0:08:17:Dobrze, proszę pani.
0:08:31:Hej, Spaz.|To co zwykle, dobrze?
0:08:34:Pilnuj domu. Pilnuj Wandy.
0:08:37:Wspaniały pies pilnujšcy.
0:08:46:Trzymaj.
0:08:51:Al, co wydarzyło się ostatniej nocy?|Spójrz na to.
0:08:54:Co za bałagan.
0:08:56:Spodziewalimy się|zaproszonych drani,
0:08:58:a nie niewinnych wiadków.|Jeszcze o Jasonie Wynn.
0:09:01:Co masz na myli?
0:09:03:Mnóstwo ludzi Wynnego|póniej się tam kręciło.
0:09:07:Nie martw się, Al. Rozchmurz się.|Pilnuję cię.
0:09:12:Semper fi.|Dobrzy zwyciężš.
0:09:16:W porzšdku.
0:09:32:Trzymam rękę na pulsie|Wynna.
0:09:39:Zabezpieczenia pojazdu.
0:09:50:Strefa rażenia na lotnisku...|spodziewałem się
0:09:54:nieszczęliwe|ale konieczne powięcenie.
0:09:57:Chcesz kogo do napełniania|worków z ciałami, wylij Priest'a.
0:10:01:Jeli nie możesz się robić,|Ja będę.
0:10:05:Wysyłam kogokolwiek,|gdziekolwiek wybiorę.
0:10:09:Masz wypełniać rozkazy|i robić swojš robotę.
0:10:12:Masz z tym|Tak, mam, proszę pana...
0:10:19:Zawsze wiedziałam|że stracisz zimnš krew.
0:10:22:Nie możesz od nas odejć, synu.
0:10:25:Nie jestemy|Urzędem Pocztowym.
0:10:31:Czytałe swój|ostatni profil?
0:10:33:Jeste prawie psychopatš,
0:10:35:idealny do służb rzšdowych.
0:10:37:Brak poczucia winy, brak strachu.|jeste maszynš do zabijania.
0:10:43:- Mylisz się co do mnie, Wynn.|- Naprawdę?
0:10:47:Uważasz że będziesz...|szczęliwszy robišc
0:10:50:Przemylałem to.
0:10:52:Cokolwiek powiem nic|nie zmieni twojej decyzji?
0:10:54:Nic.
0:10:59:Zaaranżuję twoje|oczywicie kiedy zakończymy tš
0:11:03:Tajna rafineria w Korei Północnej|produkuje broń biologicznš.
0:11:07:To co dla nas|dostaniemy się na teren...
0:11:10:i ostrożnie zniszczymy|wszystkie biochemiczne wirusy.
0:11:17:No co, synu.|To jest najwyższy priorytet.
0:11:23:Skończmy z tym.
0:12:44:Co do diabła się tu dzieje?
0:12:47:Priorytety zmienione, Al.
0:12:49:W pobliżu jest miasto.
0:12:51:Jeli uwolnisz wirusa,|wszyscy zginš.
0:12:54:Miasto z około|8,000 eksperymentalnymi mieszkańcami.
0:12:59:Straciłe rozum pierdolcu?
0:13:01:Nie pozwolę ci na to.
0:13:10:Wyglšda na to że awansowałam.
0:13:12:Pocałuj go jeszcze w dupę?
0:13:19:Ty sukinsynu.|Wiedziałe dokšd to zmierza
0:13:23:Wierzę że się zarazisz.
0:13:33:Przechodzisz na emeryturę,|stary przyjacielu.
0:13:36:Oh, i jeszcze jedno,|nie martw się o Wandę.
0:13:40:Zopiekujemy się niš.
0:13:43:Dotknij jš,|i jeste martwy.
0:13:47:Ty jeste martwy.
0:13:58:Zobaczymy się w Piekle, Al.
0:14:52:Wyglšda na za długo|zostawionego w piekarniku.
0:14:58:Powiedziałem im dobrze.... nie spalony.
0:15:00:Mam z tobš wietna zabawę.
0:16:32:Proszę pana,|le pan wyglšda.
0:16:35:Proszę pana, chce się panu pić?
0:16:41:Odejd....|Odejd dzieciaku.
0:16:49:Na co się gapisz,|starcze?
0:16:53:Ty mi powiedz.
0:16:57:Będziesz miał dużo czasu,|przyjacielu.
0:17:00:O czym ty mówisz?|Gdzie ja jestem?
0:17:03:Szczurze miasto.|Częć alei.
0:17:05:pię tutaj.
0:17:07:To więte miejsce.|Wszyscy sš tutaj mile widziani.
0:17:11:Tutaj, Zack, tutaj.
0:17:14:Tak, prawda.
0:17:56:Nie wałęsać się!|Brać go! Brać go!
0:18:08:Przyłšcz się do nas...|jeli chcesz.
0:18:17:Mam dom.
0:18:32:Nowy Spawn Piekieł opucił ciemnoć.
0:18:36:Odrodzony na Ziemi...
0:18:38:porzucony w alei|przez nieznanš siłę...
0:18:41:jego nekroplazmiczne ciało|wyrzebione przez ból...
0:18:44:jego fragmenty pamięci.
0:18:46:Dla niego, Północna Korea|to chwila wczeniej.
0:18:49:Malebolgia trzymał go w odosobnieniu|w ciemnociach pięć długich lat...
0:18:54:dopóki sprawy na Ziemi|nie zmieniły się...
0:18:57:to był tylko pokarm dla jego|żšdzy zemsty.
0:19:01:Wyruszył a by odnaleć|swoje człowieczeństwo.
0:19:05:Zobaczyć ile z niego pozostało.
0:19:31:Raz...|dwa...
0:19:34:trzy!
0:19:48:Nie mam wyboru.|Zawsze cię będę kochała...
0:19:52:Na zawsze.
0:20:21:Spaz.
0:20:23:Dzieci, Znam więcej sztuczek.
0:20:26:Łapcie.|Oni mówiš to jest sztuczka,
0:20:30:Mała dziewczynko gdzie idziesz?
0:20:36:Chcesz cukierka?
0:20:42:Cyan!
0:20:44:Jeste cała, kochanie?|Terry!
0:20:48:Lubię dzieci... smażone.
0:20:55:Wanda!|Co się dzieje?
0:20:57:Ten człowiek|W porzšdku, skarbie?
0:21:01:Co tutaj robisz, co?
0:21:04:Co to jest?|Zabieraj się
0:21:07:No dalej, wyno się.
0:21:09:Tutaj jeste. Wszędzie|cię szukałem.
0:21:13:Zły Crispy! Zły Crispy!
0:21:15:Klaun się gniewa.
0:21:17:Przepraszam za to, żarty.
0:21:20:Jest nieszkodliwy.|Po prostu dziwny
0:21:23:Po prostu wynie się|i zabierz go.
0:21:26:Oh, co za urocza|dziewczynka.
0:21:29:Mogę jš potrzymać?
0:21:31:Hej.|Oczywicie nie.
0:21:35:Mam tutaj co dla małej Lolity?
0:21:37:Dziecięcy egzorcysta.
0:21:41:Chod,|mój grilowany przyjacielu.
0:21:43:Nie chcesz tutaj zostać...
0:21:45:tam czeka na nas|sałatka z ziemniaków.
0:21:54:- On znał moje imię.|- Jeste pewna?
0:21:58:Chod.|Zabierzmy dzieciaki do rodka.
0:22:08:Nie możesz się ożenić.|Wanda jest najlepszš rzeczš
0:22:12:Jestem twoim kumplem.|To moja ostatnia misja.
0:22:15:Czekaj na mnie.|po prostu nie chcę
0:22:17:Nigdy mnie nie stracisz.|Przyrzekam.
0:22:25:Mistrz i Ja|musimy pogadać.
0:22:28:On wie że nienawidzę klaunów.|Boże, nie cierpię tego.
0:22:30:Nienawidzę ich wszystkich.
0:22:32:Nienawidzę Bozo, Ronalda, Chuckles...|z ich dziwacznymi wielkimi nosami
0:22:40:Nie chcę być|niski, gruby, i brzydki,
0:22:43:ale płacš!
0:22:51:Łatwe z takš twarzš.|Co się stało że przypomniałe sobie?
0:22:55:Nie, niegrzeczny chłopiec.
0:22:57:Oops. Jeden mokry.|Mam nadzieję że nie poplamiłem bielizny.
0:23:02:Spójrz na to.|Ale polizg.
0:23:06:Zostaw mnie, jeste popieprzony.
0:23:09:Powiedział potwór,|to naprawdę rani moje uczucia.
0:23:12:Wracaj, worko-twarzy.
0:23:14:Jeszcze z tobš nie skończyłem.
0:23:17:Czuję się jakby moja skóra|chciała eksplodować.
0:23:20:To twoja wirusowa necroplasma|przechodzi w etap larwalny.
0:23:25:Posuń się.
0:23:27:licznie masz włosy|w zabawnych miejscach,
0:23:29:zaczšłe|myleć o dziewczynach.
0:23:31:Puszysty ogier?|Półfacet, semi?
0:23:35:Po prostu zabierz mnie do szpitala.
0:23:38:Szpital?
0:23:40:Widziałe się w lustrze?
0:23:43:Nawet cały "Ostry Dyżur"|nie złoży cię do kupy.
0:23:48:Jak mam ci to wytłumaczyć?|Wšchasz stokrotki o dołu.
0:23:50:Ucinasz wiecznš drzemkę.
0:23:52:Jeste nawozem.|Dotarło co?
0:23:56:Jeste martwy.|M-A-R-T-W-Y. Trup.
0:24:01:Przypuszczam że pięć|lat karmisz robaki...
0:24:03:masz zjedzony mały mózg|sš tutaj jeszcze.
0:24:08:Czym jeste?
0:24:12:Pozwól mi|odwieżyć twojš pamięć.
0:24:16:Odczep się. Te błyski|mogš być zabójcze.
0:24:19:Jeste martwy.
0:24:23:Spotkamy się w Piekle, Al.
0:24:49:Oto umowa.
0:24:52:Jeli poprowadzisz mojš armię,|będziesz mógł zobaczyć znowu Wandę
0:25:01:Jak jest twoja odpowied?
0:25:05:Tak, będę dowodził twojš armiš!
0:25:07:Wszystko dla Wandy!
0:25:11:jeli mni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin