The Hours.txt

(47 KB) Pobierz
{1274}{1352}Sussex, Anglia 1941
{2250}{2343}Najdroższy! Jest mi potwornie smutno i czuję, że znowu wariuję.
{2353}{2457}Bojaliwie kroczę przez te potworne czasy, i...
{2465}{2544}tym razem już nie wydobrzeję.
{2585}{2697}Zaczynam słyszeć głosy i nie mogę się skoncentrować.
{2787}{2877}Więc zrobię to,|co w tym momencie wydaje się najlepszym rozwišzaniem;
{3272}{3459}Dałe mi największš z możliwych radoci, byłe dla mnie wszystkim,|sporód wszystkich.
{3572}{3742}Wiem, że zmarnuję Ci życie...|ale i beze mnie możesz pracować i zapewne będziesz.
{3761}{3793}Wiem o tym.
{3889}{3939}Widzisz, nawet tego nie potrafię dobrze napisać.
{4031}{4148}Bo to, co chciałabym ci przekazać to, to|że zawdzięczam Ci całš radoć życia.
{4162}{4217}Byłe dla mnie bardzo cierpliwy...
{4272}{4346}i niewiarygodnie dobry.
{4392}{4514}Już wszystko ze mnie odeszło w zwierciadle Twojej dobroci.
{4537}{4602}Nie mogę już dłużej marnować Twojego życia.
{4654}{4798}I nie sšdzę, aby była kiedykowliek szczęliwsza dwójka ludzi niż my bylimy.
{4837}{4875}Virginia.
{5310}{5392}Godziny
{5393}{5584}z flamandzkiej wersji|M i m b l a
{6140}{6176}WYSTĘPUJĽ
{7225}{7294}Richmond, Anglia 1923 r.
{7654}{7690}- Dzień dobry doktorze.|- Mr. Roulf
{7732}{7813}Znowu wiruje?|... Rozumiem.
{7840}{7912}Najlepiej będzie jak zostanie tam gdzie jest. W spokoju...
{8573}{8668}Nowy Jork, 2001 r.
{9660}{9703}Muzyka
{10652}{10708}Zdjęcia
{11849}{11958}Na podstawie ksišżki Michaela Cunninghama
{12217}{12287}Scenariusz
{13001}{13058}Reżyseria
{13059}{13105}- Dzień dobry, Leonardzie.|- Dzień dobry, Virginio.
{13124}{13180}- Jak ci się spało?|- Bez rewelacji...
{13199}{13265}Bolała cię głowa?|- Nie, żadnego bólu głowy.
{13327}{13401}Widziałem się z lekarzem...|- Tak wczenie rano? - Tak.
{13431}{13474}Ten młodzieniec przysłał swój tekst...
{13486}{13581}znalazłem dwa błędy ortograficzne,|trzy razy położył składnię,|a nie dotarłem nawet do 4 strony.
{13627}{13704}- Jadła niadanie? - Tak.
{13718}{13834}Oszukujesz. Virginio, takie sš zalecenia lekarzy...
{13896}{13947}Przylę ci Nelly z koszem owoców na górę
{13991}{14108}Racja. Mamy póniej Lunch. Prawdziwy lunch, maż i żonš zasiadajš razem...
{14135}{14220}Zupa, pudding, o 16.00
{14300}{14381}Ale wierzę w to, że będę miała tutaj co do powiedzenia?
{14535}{14572}Popracuj zatem.
{14707}{14769}Ale musisz jeć.
{16141}{16204}Panna Dollaway powiedziała,
{16260}{16348}że kupi kwiaty osobicie
{16383}{16439}Moja siostra Dollaway powiedziała, że kupi kwiaty osobicie
{16536}{16587}Sally pomylałam sobie, że sama kupię kwiaty
{16610}{16656}Że co?
{16691}{16711}Jakie kwiaty?
{16742}{16754}o cholera!
{16825}{16890}Nigdy nie będziesz duży, jak nie będziesz wcinał niadania.
{16891}{16944}Będziesz starszym bratem, to bardzo ważne zajęcie.
{16961}{17026}- Wszystkiego najlepszego.|- Dzień dobry kochanie
{17027}{17103}Oh, Dann kwiaty, na własne urodziny... Naprawdę.
{17176}{17226}No teraz przynajmniej zje, jak tutaj jeste.
{17227}{17282}To twoje urodziny, nie powiniene kupować mi kwiatów...
{17294}{17348}- No przecież spała jeszcze|- Zatem...
{17352}{17485}- Postanowilimy, że lepiej będzie jak|pozwolimy ci jeszcze trochę pospać|- Dzień dobry robaku.
{17596}{17660}Powinna dużo odpoczywać, to już tylko 4 miesišce...
{17676}{17781}No taak, jestem po prostu trochę zmęczona...
{17797}{17868}Włanie mówiłem mu, że ma wcinać niadanie|- To prawda.
{17886}{18026}No włanie taki piękny dzień, co zamierzacie robić?|- A mamy pewne plany, prawda?
{18063}{18241}- Jakie plany?|- No mylelimy o jakim przyjęciu,|ale mówienie o szczegółach wszystko by zrujnowało...
{18244}{18398}- To może już lepiej dam spokój z tymi pytaniami. A która to godzina? Powinienem już się zbierać...
{18412}{18453}- Miłego dnia!|- Czego i wam życzę.
{18538}{18607}- Dann, wszystkiego najlepszego.|- Dziękuję bardzo.
{19441}{19509}- Id dokończ niadanie.
{20105}{20239}- Upiekę ciasto. To włanie zrobię...
{20282}{20353}- Upieczemy ciasto na urodziny taty|- Mamo, będę mógł pomagać?
{20393}{20498}- No będę mógł pomagać przy ciecie? -Ależ oczywicie, skarbeńku.
{20538}{20592}- Nie zamierzam nic zrobić bez ciebie.
{20593}{20627}Nie, no oczywicie, że musisz przyjć.
{20670}{20805}Nie, właciwie to wszyscy liczš, że będziesz na ceremonii.
{20829}{20877}Nie wiem, koło 60-ciu?
{20918}{20992}To tyle dla mnie znaczy, taka okazja...
{21027}{21091}Tylko tyle mogę zrobić, zaprosić ich na obiad i podziękować.
{21116}{21147}Tyle dla niego zrobiłe...
{21246}{21283}O mój Boże...
{21343}{21376}A co będzie jak nikt nie przyjdzie?
{21427}{21500}Nie, dzwonię tylko aby uzyskać potwierdzenie, że wysłalicie zaproszenia,
{21508}{21549}no i że wpadniecie po mnie,
{21550}{21587}Czeć Clarisa!|- Czeć!
{21599}{21667}A póniej podjedziecie na adres 67900 Hutchinson 9 i 14
{21746}{21801}A póniej pojedziecie do centrum i zaczekacie na nas,
{21839}{21856}to będzie koło 7.00.
{22046}{22126}Kwiaty! Co za przepiękny poranek!
{22150}{22246}A Clarisa! Jak się masz?|- Mam dzisiaj imprezkę.
{22269}{22360}Mój przyjaciel Richard otrzymał nagrodę Booker'a|- To wspaniale!
{22384}{22479}Gdybym tylko wiedziała, co to za nagroda.|- To taka nagroda dla poetów...
{22485}{22621}za całokształt dokonań, najbardziej prestiżowa, dla najlepszego z poetów.
{22659}{22736}To miło... i co by chciała? Lilie mam dzisiaj wspaniałe.
{22752}{22783}Niee, za bardzo trupie.
{22822}{22986}Tulipany... i kosz róż...
{23015}{23168}i... te także wezmę ze sobš|- Rony? -Ok.
{23275}{23386}Próbowałam przeczytać opowiadanie Richarda...|- Naprawdę?
{23426}{23511}A no tak, nie jest to łatwe, wiem...
{23535}{23637}Zabrało mu napisanie tego 10 lat|- I pewnie potrzeba 10 następnych żeby to przeczytać...
{23734}{23787}- To ty.|- Słucham?|- W tej powieci... to ty.
{23803}{23889}W tej powieci to ty?|- ... No tak.
{23935}{24032}No co w tym rodzaju... Richard to w końcu pisarz,|który opisuje to co się naprawdę stało... - Tak.
{24163}{24353}Lata temu bylimy jeszcze studentami... to prawda. Historię trochę póniej zmienił,|- No jasne - Nie mówię o złej stronie...
{24453}{24530}To bardziej jak przedstawianie własnego punktu widzenia.
{24748}{24857}Kobieta w całym swoim życiu...
{24950}{25039}każdego dnia... Aż pewnego dnia,
{25040}{25146}i tego dnia całe jej życie...
{25181}{25240}- Tego włanie potrzebujemy-przepis...
{26699}{26749}- Pani Dollaway, to pani?
{26766}{26810}- Tak, to ja!
{26847}{26884}- To ja.|- Proszę wejć.
{26928}{26984}- Richard, taki piękny poranek...
{27071}{27122}Wpuciłby trochę wiatła...|- Zatem jeszcze jest ranek?
{27161}{27213}- Ależ tak|- Czy już umarłem?
{27295}{27324}Dzień dobry, moja droga.
{27435}{27463}Miałe jaki goci?|- Tak.
{27479}{27528}A sš tutaj nadal?|- Nie, poszli sobie...
{27573}{27677}- I jak oni wyglšdali?|- Co jak czarny ogień...
{27726}{27801}To znaczy, co jak wiatłoć i ciemnoć jednoczenie...
{27828}{27883}Może trochę podobne do elektrycznego węgoża
{27914}{27993}I nawet piewali.. i to chyba po grecku
{28041}{28117}Więc, ceromonia zaczyna się o 17.00, pamiętasz?
{28300}{28380}A póniej... przyjęcie, zaraz po niej...
{28615}{28672}Przyniosłam ci niadanie, czy tak?|- Co za pytanie, oczywicie.
{28705}{28846}Richard, ale zjadłe je?|- A widzisz je gdzie tutaj?... niadanie, leżšce gdzie tutaj?
{28852}{28940}Nie, nie widzę.|- No to zapewne je zjadłem, czy nie?
{28959}{29045}Tak mylę...|- Czy to istotne?
{29092}{29163}Oczywicie, że istotne. Wiesz co mówiš lekarze...
{29349}{29417}A wzišłe pigułki?|- No oczywicie... nie mogę już...
{29425}{29454}tego...|- Nie możesz już czego?
{29457}{29534}Nie mogę udawać dzielnego, zabawnego i odważnego przed nimi wszystkimi!
{29550}{29650}Kochanie to nie jest przedstawienie.|- Ależ jest jak najbardziej. Dostałem za nie swojš cenę.|- To nonsens.
{29672}{29785}Zapłacili i chcš zewirować na punkcie odwagi i dzielnoci. Zapłacili żeby sobie popatrzeć|- To nieprawda.
{29854}{29911}Za moje przetrwanie. To jest ich cena.|- To nieprawda!
{29933}{30011}A co może ci się jeszcze wydaje, że daliby mi jš jakbym był zdrowy?|- Włanie, że tak!
{30213}{30268}A jest ona gdzie tutaj?|- Co?
{30293}{30452}Nagroda, chciałbym się jej przyjrzeć|- Nie, jeszcze jej nie dostałe.
{30530}{30584}To dzi wieczorem.|- Jeste pewna?
{30678}{30731}No przoszę, a pamiętam tš ceromonię doskonale...
{30770}{30800}Zdaje się, że wyszła poza czas...
{30932}{31034}Richard, Richard... to przyjęcie...
{31073}{31122}i tylko przyjęcie...
{31177}{31267}będš tam tylko ludzie, którzy cię szanujš i doceniajš.
{31279}{31420}Mała imprezka, wyselekcjonowana imprezka...|- Twoi przyjaciele...|- A ja mylałem, że straciłem wszystkich przyjaciół.
{31446}{31534}Mnie się wydawało, że doprowadzam ich do szaleństwa...
{31560}{31711}O, Pani Dollaway, nieustannie wydajšca przyjęcia, aby ukryć ciszę.
{32025}{32220}Richard.... Nic nie musisz zrobić. Jedyne co pozostanie do zrobienia to się pokazać.
{32255}{32358}...sišć na kanapie. I ja tam będę...
{32425}{32566}To po prostu grupa oddanych ludzi, którzy przyjdš powiedzieć ci, że twoje dzieło przeżyje.|- A będzie tak?
{32574}{32708}To co zrobiłem przeżyje? Chyba się jednak na to nie zdecyduję.
{32762}{32806}No, no i czemu tak mówisz?|- Bo nie mogę!
{32814}{32880}Dlaczego?|- Bo chcę być pisarzem i to wszystko.
{32884}{32938}Więc?|- Dlatego jeszczę chcę to wszystko opisać.
{32987}{33196}Wszystko co dzieje się w jednej chwili. Kwiaty, które niesiesz obejmujšc je.|Ten szlafrok jego zapach, dotyk, fakturę...
{33220}{33344}Wszystkie nasze uczucia, twoje i moje. Ich własnš historię...
{33374}{33443}Kim chcielimy zostać i wszystko na tym wiecie...
{33481}{33602}Jak to wszystko się przenika... i jak pomieszane jest to wszystko dzisiaj...
{33724}{34058}I zawiodłem. Zaw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin