w poszukiwaniu Europy.rtf

(25 KB) Pobierz
Sabina Jakubowska-Kocot

Sabina Jakubowska-Kocot

 

W poszukiwaniu Europy

 

              Scenariusz akademii z okazji Dnia Europejskiego w Szkole.

 

I

Narrator: Cała historia rozpoczęła się w fenickim mieście Tyr. Można by powiedzieć, że działa się w pomroce dziejowej, gdyby nie to, że był akurat piękny, słoneczny dzień…

 

Sceneria sielankowa. Księżniczka Europa w otoczeniu przyjaciółek przygląda się śnieżnobiałemu bykowi (może być to ucharakteryzowana postać lub plakat).

Europa: Niemożliwe, aby to był zwyczajny byk. Nigdy nie widziałam równie pięknego stworzenia, choć pałace mego ojca obfitują w zwierzęta Wschodu i Zachodu.

Przyjaciółka: Pójdź, księżniczko, ozdobimy go kwiatami.

Europa: To za mało. Nie spocznę, dopóki nie zaznam przejażdżki na jego lśniącym grzbiecie.

Oddalają się. Po chwili słychać krzyki dziewczęce (w domyśle: byk porywa Europę). Można ewentualnie przy udziale stylizowanego byka przedstawić tę scenę.

 

II

W tej samej scenerii. Szybko wchodzi król Agenor, a za nim biegnie Przyjaciółka Europy i syn królewski Kadmos.

Król Agenor (głośno i porywczo): Jak to się mogło stać ?

Przyjaciółka (klękając przed królem): To był Zeus, panie.

Król Agenor: Odejdź, nieszczęsna !

Przyjaciółka odchodzi.

Król Agenor (do syna): Nie upilnowałeś jej, choć wyraźnie ci rozkazałem nie spuszczać z niej oczu ! Za karę przeklinam cię, Kadmosie: nie spoczniesz i tułać się będziesz, aż odnajdziesz Europę. Nie waż się wracać bez niej.

Król odchodzi. Kadmos w rozpaczy łapie się za głowę.

Kadmos: I cóż ja mogę przeciw przeciw Zeusowi, co rozrzuca gromy ! Pójdę na kraj świata. Tutaj i tak nie ma dla mnie miejsca.

 

Narrator: I tak Kadmos rozpoczął swą długą wędrówkę. Przemierzał góry i doliny, przepłynął także Morze Śródziemne.

Kadmos w trakcie wszystkich wędrówek musi maszerować, na początku energicznie, po chwili może sprawiać wrażenie strudzonego. Powinien parę razy okrążyć wolną przestrzeń, w tym czasie można dyskretnie zmienić dekoracje, dodając charakterystyczne elementy.

 

III

Kadmos spotyka starca wystylizowanego na greckiego filozofa.

Kadmos: Witaj, dobry człowieku.

Filozof: Pytanie tylko, czym jest dobro i skąd wiadomo, że w ogóle istnieje.

Kadmos (do publiczności): Dziwnie jakoś gada. (Głośniej, do Filozofa): Powiedz proszę, co to za kraina ?

Filozof: To Grecja, kraina pięknych kobiet, wina i filozofii. Z czego mnie osobiście najbardziej interesuje filozofia.

Kadmos: Ja tam wolę raczej wino i piękne kobiety. A przy okazji, nie spotkałeś gdzieś Europy ?

Filozof (po dłuższym zastanowieniu, drapaniu się po głowie itp.): Nie wiem, o czym mówisz. To chyba będzie bardziej na Zachód.

 

Narrator: W podziękowaniu na cenne rady Kadmos nauczył filozofa pisma, dzięki któremu powstał grecki alfabet. A potem ruszył dalej…

 

IV

Kadmos spotyka rzymskiego legionistę.

Kadmos: Witaj, panie. Cóż to za miasto ?

Legionista: To Rzym, wieczne imperium. Stolica prawa i porządku na świecie.

Kadmos: A nie widziałeś gdzieś Europy ?

Legionista: Słyszałem, że porwał ją Zeus. Ale teraz jej nie znajdziesz. To już zmierzch bogów.

Kadmos: Cóż będzie ze światem, gdy odejdą bogowie ?

Legionista: Spokojnie, bracie. Teraz rządzić będzie jeden Bóg, w którego wierzą chrześcijanie.

Kadmos: A ci chrześcijanie – czy są wszędzie ?

Legionista: Chyba tylko na najdalsze wyspy jeszcze nie dotarli.

Kadmos: I tam pójdę.

Kadmos podejmuje wędrówkę.

 

V

Kadmos słyszy z daleka śpiew. Po chwili pokazuje się śpiewająca dziewczyna (słowa dopasowane do melodii “Amazing Song”).

Dziewczyna (śpiewa):               Niech śpiew rozjedzie się pod niebem Twym.

                                                                                    Niech brzmi w dolinach i pośród gór.     

                                                                                    Chwałę Twą wysławiać chcę, o Boże mój.

                                                                                    Niech trwa na ziemi pokój Twój.

Kadmos (zachwycony): Nigdy nie słyszałem tak pięknego śpiewu. Jakiego Boga tak sławisz ?

Dziewczyna: Boga chrześcijan.

Kadmos: A zatem dotarłem na kraj świata, a oni już tu są.

Dziewczyna: Irlandia, mój panie, jest bardziej chrześcijańska, niż reszta świata. Teraz stąd odpływają misjonarze do Europy.

Kadmos: Powiedziałaś: do Europy ? Którędy ?

Dziewczyna wskazuje ręką wschód i Kadmos biegnąc woła tylko:

Kadmos: Bądź zdrowa !

 

VI

Kadmos rozgląda się i pyta przechodzącego mężczyznę:

Kadmos: Czy to już Europa ?

Anglik: What did you say ?

Kadmos: Czy to już Europa ?

Anglik: What did you say ? Europe ?

Do rozmowy niespodziewanie włącza się Francuz, mówiący z przesadnie nosowym akcentem.

Francuz: Nie gadaj z nim, monsieur, to dziwak. Wszyscy Anglicy to dziwacy. Potrafią tylko patrzeć na zegarek i pić herbatę.

Kadmos: Ale czy u nich jest Europa ?

Anglik: My home is my castle (odchodzi, przez ramię mówiąc do Francuza):

Anglik: Żabojad.

Francuz: Sam widzisz. Lepiej jedź ze mną, Europa zaczyna się we Francji.

 

VII

Niemiec: Guten Tag. Wohin gehen Sie ?

Francuz (przerażony): Nicht verstehen !

Niemiec: Pytam tylko, czy też zmierzacie do Brukseli ?

Francuz (kręci przecząco głową).

Kadmos: A czy tam jest Europa ?

Niemiec: O, jeszcze jak ! Przecież to siedziba EWG, Euroatomu i sekretariatu NATO ! Koniecznie trzeba to zobaczyć !

Kadmos: W takim razie idę.

Niemiec: Entschuldigung, ale ja się spieszę. Interesy, interesy. (zaciera ręce). W Brukseli czekają na mnie delegacje z Niemiec i Austrii (pospiesznie się oddala).

Kadmos: Idziesz ?

Francuz: Mnie z Niemcami nie po drodze. Żegnam.

Kadmos: I znów jestem sam.

 

VIII

Kadmos spotyka Kwiaciarkę. Słyszy, że dokoła rozmawiają różnymi językami.

Kwiaciarka: Może kupi Pan kwiaty ? Mam najmodniejsze odmiany europejskie.

Kadmos: Gdzie ja właściwie jestem ?

Kwiaciarka: No jak to ? W Brukseli, stolicy Europy ! Mamy tu dziś europejskie targi ! Pełno tu Niemców, Francuzów i ludzi z całego kontynentu.

Kadmos: A ty kim jesteś, ślicznotko ?

Kwiaciarka: Jestem tutejsza. Moja matka jest Holenderką, ojciec – Belgiem, dziadek pochodzi z Luksemburga, a babcia z ludu Walonów. Wszystko pozostaje w rodzinie, jak to u nas, w Beneluksie.

Kadmos: Ładnie tu, tylko jakoś płasko. Depresji można dostać. Hej, dziewczyno ! Gdy tylko znajdę Europę, zabiorę cię do mojej Grecji.

Kwiaciarka: Czemu nie ? Przecież od dawna mamy otwarte granice.

 

IX

Narrator: Kadmos powłóczył się trochę po Brukseli, aż trafił na wielki jarmark, który bardzo go zaciekawił.

Hostessa: Witam pana na Międzynarodowych Targach w Brukseli. Zapraszam do działu książek.

Kadmos: A o czym te książki ?

Hostessa: To akurat literatura północy. Znajdzie pan tu szwedzką Pippi i Dzieci z Bullerbyn, fińskie Muminki, duńską Małą Syrenkę i parę norweskich sag o czynach wikingów.

Ostatnie słowa hostessy zagłusza kłótnia dwóch przekupek.

Hostessa: Co się tu dzieje ?

Hiszpanka: Natychmiast wynoś się na drugi koniec miasta  i zabieraj te swoje przegniłe portugalskie pomarańcze !

Portugalka: Nie są gorsze od twoich.

Hiszpanka: A te ryby, te oliwki ! Do świeżości im daleko !

Portugalka: Przestań odstraszać moich klientów swoim wrzaskiem ! Czy wszyscy Hiszpanie są tacy narwani ?

Hiszpanka (z przekąsem): Znalazła się ! Lepiej pakuj się do domu. Do Europy ci jeszcze daleko !

Kadmos: Nie kłóćcie się ! Słyszałem, że Europa jest gdzieś tutaj ?

Wszystkie kobiety zaczynają się śmiać.

 

X

Do akcji wkracza wycieczka z przewodniczką.

Przewodniczka: Droga wycieczko, tam widzieliście siedzibę Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, a tutaj, w tym parku, powstanie kiedyś najpiękniejszy pomnik związany z legendą integracji europejskiej, pomnik porwanej przez Zeusa Europy, która w symboliczny sposób stała się matką nas wszystkich.

Kadmos (z rozpaczą): To znaczy, że jej już dawno nie ma ? Nigdy już nie odnajdę mojej Europy ?

Przewodniczka (oburzona): Ależ proszę pana ! Znajdzie ją pan na każdym kroku ! Wszędzie tu ludzie są Europejczykami, choćby i nie chcieli. Nawet ja i nawet pan. Niech pan wreszcie przestanie szukać po omacku i otworzy oczy. Europa to my !

Kadmos: Europa to my ? Naprawdę ? O, radości 

 

Chór śpiewa “Odę do radości”

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin