00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:00:movie info: XVID 624x336 25.0fps 699.4 MB 00:00:45:w roli głównej 00:00:49:{y:b}ZŁA KOBIETA 00:00:55:w pozostałych rolach: 00:01:30:muzyka 00:01:38:zdjęcia 00:01:50:NUDA 00:01:55:scenariusz 00:01:58:reżyseria 00:02:00:{y:i}Proszę o ciszę. 00:02:02:- Wiem, że wszyscy...|- Sam się ucisz. 00:02:05:Bardzo proszę o spokój.|Sandy, przestań. 00:02:09:To nie czas na żarciki. 00:02:12:Teraz kilka słów|przed najważniejszym. 00:02:16:Minął kolejny cudowny rok|w naszym gimnazjum. 00:02:19:- Z upiorną klasą pana Pinkusa.|- Nie boję się duchów. 00:02:25:Czy zbiórką książek dla więźniarek|w klasie pani Pavicic. 00:02:31:Dziękuję, Beth. 00:02:33:Mając wakacje już za pasem,|żegnamy nie tylko rok szkolny, 00:02:38:ale niestety również|kogoś z nas. 00:02:42:Elizabeth? 00:02:43:Jest Elizabeth Halsey? 00:02:44:Jest. 00:02:45:Mogłabyś tu podejść? 00:02:47:Tak, należą się brawa. 00:02:53:Choć spędziłaś z nami|tylko rok, 00:02:56:wiedz, że dla nas zawsze|będziesz członkiem rodziny. 00:03:01:Mamy dla ciebie|taki drobiazg. 00:03:05:Dziękuję. 00:03:08:Prawie 40 dolarów. 00:03:10:- Dziękuję.|- Nie ma za co. 00:03:12:- Mowa!|- Jestem w tym beznadziejna. 00:03:16:Będę się streszczać. 00:03:18:Nie zagrzałam tu długo miejsca,|ale już zaczynam tęsknić. 00:03:22:Głównie za uczniami. 00:03:30:Was też mogłam lepiej poznać. 00:03:39:Ale miałam sporo na głowie.|4 przedmioty i wesele. 00:03:43:{Y:i}Mimo to wiem, że przekazuję|swoich uczniów w dobre ręce. 00:03:48:{Y:i}I choć już nie będę|uczyć zawodowo, 00:03:51:{Y:i}pojęłam, że nie potrzebuję|tablicy czy sali z ławkami... 00:03:55:by dawać dobry przykład. 00:04:15:Adios, cieciątka! 00:04:27:Misiaczku, wróciłam! 00:04:30:Tutaj! 00:04:32:Stawaj na baczność.|Obciągnę go jak wpieniona bladź. 00:04:36:No proszę. 00:04:38:Twoja mama przyjechała.|Co za niespodzianka. 00:04:41:Walizki!|Jedziemy na wycieczkę? 00:04:43:- Musimy porozmawiać.|- Jasne. 00:04:47:Może powinniśmy|odpocząć od siebie. 00:04:50:- Na stałe.|- Mamo! 00:04:52:Powtórz słowa księgowego. 00:04:55:Mówi, że w zeszłym miesiącu|wydałaś 16 tysięcy. 00:04:59:Steven ci nie ufa. 00:05:01:- Już ja znam takie jak ty.|- Mówiłem, że sobie poradzę! 00:05:04:Chcę ją tylko o coś spytać. 00:05:06:Szczerze kochasz mojego syna? 00:05:09:Kocham go do bólu. 00:05:11:No dobrze. 00:05:13:Kiedy są jego urodziny? 00:05:17:Obrażasz mnie takim pytaniem. 00:05:22:Dzisiaj. 00:05:25:Przecież wiem. 00:05:28:I dlatego kupiłam ci to. 00:05:30:Sto lat, kochanie. 00:05:33:- Bon do jadłodajni?|- Dobra. 00:05:36:- Podpiszę intercyzę.|- To koniec. 00:05:40:Jestem w ciąży. 00:05:42:Pieprzenie! 00:05:44:Dobra, nie jestem. 00:05:46:Tak się zastanawiam, 00:05:49:czy od początku|nie szło o kasę. 00:05:51:- Wcale mnie nie kochałaś.|- Nie? 00:05:52:Od roku słucham,|jak smęcisz o operze. 00:05:56:Jeśli młodzież|się nią nie zainteresuje, 00:06:00:opera zginie śmiercią naturalną. 00:06:02:Dziedzina sztuki. 00:06:04:Bez opery będziemy ugotowani! 00:06:07:Oddaj mój pierścionek. 00:06:09:Co mam zrobić?|Gdzie się podziać? 00:06:12:TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ 00:06:34:NASZA KADRA 00:06:45:Oto i ona! 00:06:47:Elizabeth Halsey. 00:06:51:Tak się cieszę,|że będziemy sąsiadkami. 00:06:55:Jednocześnie żałuję,|że rozpadł się twój związek. 00:06:58:- Ktoś ty?|- Amy Wiewióra. 00:07:01:"Wiewióra"? 00:07:02:No wiesz. 00:07:06:Spokojnie, w tamtym roku|byłaś samotnym wilkiem. 00:07:10:Byłaś zaaferowana|planowaniem wesela. 00:07:13:Przyłapałam go z kimś. 00:07:15:- O raju.|- Z facetem. 00:07:18:Urwał nać! 00:07:23:Wiem, że w zeszłym roku|się nie wysilałaś. 00:07:26:Ale teraz jesteś z powrotem 00:07:29:i tak zabelfrujesz,|że im w pięty pójdzie. 00:07:36:To nie nauczyciele|dostają jabłka? 00:07:40:Dzieci uczą mnie|nie mniej, niż ja ich. 00:07:46:- To moje powiedzonko.|- Debilne. 00:08:03:Przepraszam. 00:08:05:Nie chciałabyś|skoczyć na lunch? 00:08:08:- Jestem zajęta.|- Ja stawiam. 00:08:12:Gdy zaczynałam uczyć, 00:08:15:wszystko wyglądało korzystnie. 00:08:18:Mało godzin, wolne lato,|zero stresu. 00:08:21:Uwielbiam lato.|Świeżutka kukurydza... 00:08:24:Teraz na cały etat|szukam bogatego faceta. 00:08:29:Daj ci Boże. 00:08:31:Przesiadywałam w barze|obok ośrodka Bullsów. 00:08:35:Było miło, mam pamiątki,|ale nie znalazłam chętnego na ślub. 00:08:38:Oni zakładają ogumienie,|a po wszystkim biorą je ze sobą. 00:08:42:Tak jakby łatwo było zajść,|trzymając w łapie czyjś spermofor. 00:08:50:Znajdziesz sobie|kogoś wspaniałego. 00:08:53:Długo nad tym myślałam. 00:08:55:Jestem ósemką, może 8,5. 00:08:57:Ale gdybym|zrobiła sobie cycki... 00:08:59:Nie rób,|bez tego jesteś ładna. 00:09:02:Nawet nie wiesz, jak trudno|konkurować z tymi plastikami. 00:09:07:To prawda. 00:09:10:Lat nam nie ubywa. 00:09:13:Trzeba się zbierać. 00:09:16:Wally organizuje szkolenie. 00:09:19:- Nie idę.|- Ale to obowiązkowe. 00:09:26:Pewnie też nie pójdę. 00:09:29:A może jednak.|Usiądę z tyłu. 00:09:32:Wyjdę wcześniej. 00:09:34:Albo zostanę do końca. 00:09:36:Będę improwizować. 00:09:38:Albo posiedzę do końca. 00:09:41:Sama nie wiem. 00:09:44:Było miło. 00:09:49:Witam VII klasę|na naukach społecznych. 00:09:52:Melduje się kapitan Wiewióra. 00:09:55:Kurs na geografię świata|przez wydarzenia bieżące. 00:09:59:Możemy zahaczyć też o WOS. 00:10:01:Proszę zapiąć pasy.|To będzie dopiero jazda. 00:10:07:Fotograf był słodziak. 00:10:09:W ogóle nie miałam tremy. 00:10:12:Może polecę do Kansas|na Tydzień Mody. 00:10:15:Kansas. 00:10:17:Książkę piszesz? 00:10:21:Fujara! 00:10:42:Jestem Sasha Abernathy. 00:10:45:- Mama upiekła pani ciastka.|- Połóż. 00:10:53:Coś jeszcze? 00:10:58:Kto oglądał "Wszystko albo nic",|ręka w górę. 00:11:02:Jaja sobie robicie?|Edward James Olmos? 00:11:08:Lou Diamond Phillips? 00:11:12:Wy dwaj,|dajcie tu telewizor. 00:11:16:- Film pierwszego dnia szkoły?|- Dla mnie bomba. 00:11:19:Zajefajna pani. 00:11:25:Kijowy zakalec. 00:11:37:{y:i}Wszyscy na swoje miejsca. 00:11:42:Dip leci! 00:11:48:Garrett, słonko. 00:11:51:Elizabeth. 00:11:54:Russell. 00:11:56:Russell Gettis, wuefista. 00:11:58:Zeszłej wiosny|pilnowaliśmy wycieczkę. 00:12:01:Słyszałem o zaręczynach.|Niezła kicha. 00:12:05:Przyłapałam go,|jak chciał zgwałcić psa. 00:12:07:- Był cały w maśle orzechowym.|- Obleśne. 00:12:11:Może działam zbyt szybko, 00:12:14:ale nie chciałabyś|wyskoczyć coś zjeść? 00:12:17:- Dalej uczysz wuefu?|- Tak. 00:12:19:No to nie. 00:12:21:- Nie wychodzę z kolegami z pracy.|- Będę cicho. 00:12:25:Już odmówiłam. 00:12:27:W porządku. 00:12:28:Świetnie się gadało. 00:12:31:Ktoś tu ma worki pod oczami. 00:12:34:Co? 00:12:35:Widziałaś surówkową scysję? 00:12:38:Tak, był jeden mały|i drugi w surówce. 00:12:42:Nie poszłaś na szkolenie. 00:12:46:Przegapiłaś od cholewki rzeczy. 00:12:50:Zaproponowałam nowy system|nadzoru nad długą przerwą. 00:12:54:System kwadrantowy. 00:12:57:Wyślij mi okólnik.|Jakby co, zajrzę do ciebie. 00:13:04:A właśnie, pytanko. 00:13:05:Czy ja słyszałam,|że rano puściłaś film? 00:13:10:A bo ja wiem, co słyszałaś? 00:13:12:Nie chcę ci niczego narzucać, 00:13:16:ale może warto byłoby|przełamać jakoś lody. 00:13:18:Głuchy telefon, kalambury. 00:13:24:Masz coś do mnie? 00:13:28:Skąd. 00:13:31:Tak to odebrałaś? 00:13:34:Ubolewam nad tym. 00:13:36:Liczyłam na coś więcej|niż sąsiedzkie koleżeństwo. 00:13:39:Nie wiem, co słyszałaś,|ale nie liżę patelni. 00:13:43:Jasne, że nie. 00:13:45:Nawet nie wiem,|co to znaczy. 00:13:48:Chodziło mi tylko|o przyjaźń. 00:13:51:Ja uciekam, przyjaciółko. 00:13:53:Zastąpisz mnie. 00:13:56:Zostało 7 minut|przerwy obiadowej. 00:13:59:Kto popilnuje twój kwadrant? 00:14:09:Witam. 00:14:11:- Wyglądasz jak dziecko we mgle.|- Nie da się ukryć. 00:14:15:Jak trafić do 107? 00:14:17:Zaprowadzę cię. 00:14:19:Nie trzeba. 00:14:20:Daj spokój.|Z miłą chęcią. 00:14:23:Scott Delacorte.|Na zastępstwo. 00:14:26:- Bądź powitany.|- Dziękuję. 00:14:28:- To Jaeger-LeCoultre?|- Masz wprawne oko. 00:14:32:- Kocham męskie zegarki.|- Wpędza mnie w kompleksy. 00:14:36:Ale wykonał go mój dziadek. 00:14:38:- Projektuje zegarki?|- Biznes rodzinny. 00:14:42:- Mama jest z domu LeCoultre.|- Gadasz! 00:14:47:- Przeniosłeś się z żoną?|- Nie mam żony. 00:14:50:Jestem świeżo po rozstaniu. 00:14:52:Z Catherine. 00:14:54:Minął już rok.|Wciąż mam ją na tapecie. 00:14:58:Ma wielkie serce. 00:15:01:Wręcz... gigantyczne. 00:15:07:Widać, że ciężar|jest rozłożony równomiernie. 00:15:10:- Blizny są bardzo małe.|- Dr Vogel ma magiczne ręce. 00:15:15:- Mogę?|- Jasne, testuj do woli. 00:15:20:Boziu. 00:15:24:- Kapitalne.|- Dziękuję. 00:15:27:- A brodawki...|- Wiem. 00:15:30:Biorę dwa. 00:15:37:Razem 9300$ za operację|plus noc w naszym ośrodku. 00:15:42:- Forma płatności?|- To rozbój. 00:15:45:Jestem nauczycielką,|nie narkodilerem. 00:15:47:Akceptujemy|najpopularniejsze karty. 00:15:50:Moja sytuacja kredytowa|jest nieco... zagmatwana. 00:15:55:Bez wpłaty nie mogę|pani zarejestrować. 00:15:59:Jeszcze tu wrócę. 00:16:01:{Y:i}Mieszkam z kolesiem|poznanym przez Kontakt. 00:16:05:Proszę tylko o 10 tysięcy. 00:16:07:Wisisz mi|za zerwanie zaręczyn. 00:16:10:Wiesz, jak mnie upokorzyłeś? 00:16:15:Kochanieńki,|nie chcę się kłócić. 00:16:18:To tylko 10 tysięcy,|a da mi tyle radości. 00:16:21:Kochanieńki. 00:16:23:Jesteś tam? 00:16:26:Zgred jebany! 00:16:28:- Wołałaś mnie?|- Nie. 00:16:30:- Powiedziałam "zgred jebany".|- Usłyszałem "Kirk". 00:16:36:- Masz 10 kawałków?|- Nie. 00:16:40:W tym miesiącu|może mi zabraknąć na czynsz. 00:16:44:Dosyć sporo. 00:16:46:To ci dobrze zrobi. 00:16:49:- Chcesz się narąbać?|- No jasne. 00:16:52:Git. To na razie. 00:16:55:{Y:i}Mamy ...
DonCycone