Kawiarenki
A kiedy już przyjdzie czas
Pełne po brzegi są kawiarenki
Pod oknem wir cały z gwiazd
Gdzieś w zakamarki
Wielkich miast ciągnie nas
Kawiarenki, kawiarenki
Małe tak że zaledwieś wszedł
Zniżasz głos aż po szept
Mimochodem kamień w wodę
Wpadnie coś z bardzo wielkich spraw
Wpadnie do małych traw
Miejsc wkoło nas coraz mniej
Już dymi z okien złotym obłokiem
I barman już woła HEJ
Już kawiarenka rusza w rejs, wielki rejs
Stolik nasz w nie waszkości lat
Krąży tu, krąży tam
Filiżanki, białe ptaki
Lecą wprost kolorowe gdy
Płyną dni niebo w nim
Porwą gdzieś w siódme niebo aż
Stolik nasz
tjm5