scrubs.520.pdtv-lol.[VTV].txt

(21 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1}{1}23.976
{72}{144}- Todd, co robisz?|- Czekam na moj� chwil�.
{144}{240}{Y:i}OK, idziemy dalej.|To by� m�j nowy codzienny rytua�:
{240}{288}{Y:i}Zapraszanie Dr. Cox-a na lancz.
{288}{360}- Co robisz w czasie lanczu?|- Nie jem go z tob�, Paula.
{360}{408}Och. Mi�ego lanczu.
{408}{480}Tu s� wszystkie|�y�ki ze sto��wki.
{480}{503}I wiecie co?
{503}{575}Dzisiaj daj� zup� i mro�ony jogurt.
{575}{647}Mam ochot� na pomidora|i truskawkawki.
{647}{695}Lancz razem?|Nic z tego.
{695}{767}Normalnie, powiedzia�bym co� szorstkiego,|na przyk�ad "Nie jeste�my przyjaci�mi",
{767}{839}ale wtedy zrobisz ten sw�j g�upi|grymas i b�dziesz kiwa� g�ow�,
{839}{911}jakby� m�wi� "Jakby by�o|mo�liwe by to by�a prawda?"
{911}{1007}Bo to jest absurdalne.|Daj mi tylko �y�k�, mo�esz?
{1007}{1079}- Och, na mi�o�� Bosk�.|- Odkry�e� m�j blef.
{1079}{1175}Dzisiaj nie daj� zupy i jogurtu.|W�a�ciwie dzisiaj daj� sa�atki i owoce.
{1175}{1271}Nadal mam ochot� na pomidora i truskawki.|Mam dziwne ci��owe zachcianki.
{1271}{1367}Hej, J.D., je�li b�dziesz wychodzi�,|m�g�by� przynie�� gor�c� w�osk� kie�bas�?
{1367}{1439}Mam dla ciebie gor�c�|w�osk� kie�bas� w�a�nie tu.
{1439}{1534}Ludzie my�l� �e mam szcz�cie do takich sytuacji,|ale to naprawd� kosztuje du�o pracy.
{1534}{1582}Wiecie co jeszcze jest du�e?|Powinienem ju� i��.
{1582}{1630}Zaraz puszcz� pawia.
{1630}{1750}{Y:i}Niekt�rzy lekarze wol� si� przebiera�|gdy id� na lancz. Nie ja.
{1750}{1810}{Y:i}Lubi� jak ludzie reaguj�|na mnie jako lekarza.
{1812}{1894}{Y:i}Czy to jest przyjacielskie powitanie od|najwolniejszego na �wiecie pakowacza.
{1894}{1966}- Witaj, Dr. Dorian.|- Dobrze wygl�dasz, kolego.
{1966}{2021}Jajka na wierzchu. Dobrze?|Jajka na wierzchu.
{2024}{2086}{Y:i}Albo u�miech od kierowniczki|dzia�u z zio�ami leczniczymi.
{2086}{2158}Hej, Rebecca.|Masz dla mnie Echinacea?
{2158}{2206}�artuj�.|Wiem �e to wszystko ci potrzebne do voodoo.
{2206}{2254}Dobrze ci� widzie�. Hej!
{2254}{2340}Wygl�da na to �e kto�|jeszcze ma dosy� sto��wki, co?
{2340}{2391}Och, nie. Co do diab�a?|Przyszed�e� tutaj za mn�?
{2391}{2443}Przyjaciel mnie podrzuci�.
{2517}{2563}Orze�!
{2613}{2685}Hey, chcesz na sp�e kupi� klopsa?
{2685}{2757}Nie mog�bym zje�� ca�ego sam.|To znaczy m�g�bym, ale nie chc�.
{2757}{2853}- Bo potem mnie w�troba naparza.|- M�g�by to by� wi�kszy koszmar?
{2853}{2949}Ch�opaki!|{Y:i}Tak, m�g� to by� wi�kszy koszmar.
{2949}{3021}{Y:i}Jill Tracy jest by�� pacjentk�|kt�ra pr�bowa�a pope�ni� samob�jstwo.
{3021}{3044}{Y:i}Smutne, tak,
{3045}{3141}{Y:i}ale to nie zmienia faktu|�e jest niewiarygodnie irytuj�ca.
{3141}{3213}Och, m�j Bo�e, co tu robicie?
{3213}{3261}Mia�am mie� randk� z facetem.|Wiem co my�licie.
{3261}{3357}Wtorkowa randka w porze lanczu w|czasie zakup�w, on nie jest dla niej.
{3357}{3422}C�, wiecie co?|I nie jest.
{3429}{3477}Czeka�am na niego prawie godzin�
{3477}{3548}i my�la�am jak wielu facet�w z mojej|klasy jogi mo�e ca�kowicie mnie odrzuci�
{3548}{3596}bez m�wienia, "Dosy�!"|Wiecie?
{3596}{3644}Jogurtowe precle? Pycha.|Uzale�niaj�.
{3644}{3716}Ale mimo to wezm� jednego.|Chcecie i�� na lancz?
{3716}{3788}- Musimy wraca� do szpitala.|- Szkoda.
{3788}{3876}Ci�gutki?|Nie powinnam. Super! Super!
{3884}{3978}Wiesz co, Nowy?|Zosta�. Zjedz lancz.
{3980}{4076}Te nag�e wypadki.|Te� powinienem i��. Jak ci leci?
{4090}{4172}- Wiesz �e to kradzie�.|- Daj spok�j, Rebecca,
{4172}{4222}wszyscy tak robi�.
{4244}{4316}Nie powiem nikomu je�li|ty te� tak zrobisz.
{4316}{4364}- Ochrona!|- Ochrona?
{4364}{4388}Mamy skubacza.
{4388}{4436}Nie s�dz� by by�a|potrzebna ochrona...
{4436}{4474}OK. Hej, koledzy.
{4484}{4555}Je�li zabieracie go,|to mnie te�. Nie, �artowa�am.
{4555}{4627}Gdzie jest krem do golenia?|Nadal w alejce numer dwa?
{4627}{4776}Scrubs 520 "M�j lancz"|T�umaczenie: J.D.|jd-jd@tlen.pl
{4963}{5035}{Y:i}Dzisiejszy dzie� w|�wi�tym Sercu by� ci�ki.
{5035}{5107}{Y:i}Mieli�my trzech pacjent�w|czekaj�cych na transplantacj�.
{5107}{5179}{Y:i}Mieli�my robi� wszystko co w|naszej mocy by utrzyma� ich przy �yciu
{5179}{5227}{Y:i}do czasu a� znajdzie si� dawca.
{5227}{5299}{Y:i}To jest Mrs. Sykes,|kt�ry potrzebuje nowej w�troby.
{5299}{5395}{Y:i}To jest Mr. Dennison,|kt�ry potrzebowa� nowych zastawek serca.
{5395}{5491}{Y:i}I by� te� kolega Dr. Cox-a,|Dave Bradford.
{5491}{5586}Davey ch�opie, obiecuj� ci,|�e znajd� dla ciebie nerk�.
{5586}{5634}M�g�bym przysi�gn�� na|gr�b mojego ojca,
{5634}{5706}ale kiedykolwiek tam p�jd�|zaczynam na nim ta�czy�.
{5706}{5754}Wi�c zaczynamy gr�|"Kto Mia� Gorszego Ojca"?
{5754}{5826}Jednym z moich przezwisk kt�re|dla mnie wymy�li� by�o Iskierka.
{5826}{5874}Bo lubi� zapala�|zapa�ki na moim karku.
{5874}{5970}Kiedy ostatnio w to grali�my.|Ty wygra�e� bo tw�j ojciec jeszcze �yje.
{5970}{6042}{Y:i}Wi�kszo�� stresu powoduj� ludzie|uporczywie trzymaj�cy si� �ycia.
{6042}{6078}{Y:i}Dr. Cox poddawa�|si� temu nastrojowi.
{6078}{6162}Gdy le�� w ��ku ka�dego ranka|i zadaje sobie pytanie
{6162}{6234}dlaczego powinienem postawi�|obie stopy na pod�odze,
{6234}{6306}przychodzi mi do g�owy kilka|powod�w dla kt�rych powinienem wsta�.
{6306}{6378}Szansa na ucieczk� przed|porannym oddechem Jordan, jasne.
{6378}{6426}Szkocka. Jest za|wcze�nie by j� pi�, tak,
{6426}{6474}ale nigdy nie jest za|wcze�nie by o tym my�le�.
{6474}{6545}I, oczywi�cie,|wszechobecna mo�liwo��
{6545}{6593}�e w ko�cu mog�|spotka� Hugh Jackman
{6593}{6653}i da� mu prezent|kt�ry mam dla niego.
{6653}{6683}Bam!
{6689}{6785}Nadal, najbardziej przekonywuj�cym argumentem|jaki by�em w stanie wymy�le� by wsta�
{6785}{6905}jest to �e przychodz� do tego szpitala|ka�dego dnia i ratuj� ludziom �ycie.
{6905}{6977}To ironiczne, czterech ludzi zmar�o|w czasie gdy my sobie rozmawiamy.
{6977}{7049}Musimy ich utrzyma� na chodzie|zanim nie znajdziemy dawc�w.
{7049}{7121}Barbie, sprawd� poziom amonu u Mrs. Sykes.|Ona jest encefalopatyczna.
{7121}{7193}Gandhi, przejrzyj kart� Dennison|i zdaj mi relacj�.
{7193}{7275}Bobbo, roze�lij wici do swoich|kumotr�w w lokalnych szpitalach
{7275}{7318}i daj mi cynk na temat|potencjalnych dawc�w.
{7318}{7361}Dobra. Kilku ch�opak�w|przychodzi do mnie wieczorem.
{7361}{7457}Nadam temat Morrison-owi w czasie|gdy b�dzie ustawia� projektor.
{7457}{7528}Nie potrzebuj� sobie wizualizowa�|starych pryk�w z erekcj�.
{7528}{7576}I teraz mam ten widok|w swojej g�owie na wieki.
{7576}{7672}Przepraszam. Zajmij si� dializ�|Davey-a Bradfor-a by zaj�� czym� my�li.
{7672}{7768}- Nowy, czujesz si� jak kanapka?|- Czuj� si� jak kanapka.
{7768}{7864}Czujesz si� bardziej jak pasztecik.|Czy bardzo ciastowaty pasztecik.
{7864}{7969}Nie czuj� si� z tym dobrze.|To by�o za �atwe.
{8080}{8152}{Y:i}Mia�em tylko jedno zadanie|w mojej wycieczce do sklepu.
{8152}{8263}{Y:i}Odebra� lancz dla wszystkich|i wraca� do samochodu.
{8573}{8631}- J.D.?|- Hej, Jill.
{8679}{8751}Jak dziwnie spotka� si�|tutaj dwa dni pod rz�d?
{8751}{8847}Pomy�la�am �e jest 15% szans|�e facet kt�ry mnie ola� wczoraj
{8847}{8895}pomyli� dni i m�g�by|czeka� na mnie z kwiatami.
{8895}{8967}- To jest smutne?|- Nie jest to weso�e.
{8967}{9039}Mam dzie� wolny.|M�j psychiatra nie m�g� si� za mn� spotka�.
{9039}{9111}Zasta� swoj� �on� w ��ku ze swoj�|poprzedni� �on� i �ykn�� ca�� butelk�
{9111}{9183}Prozac-u swojej bulimicznej c�rki.|Jest teraz w szpitalu.
{9183}{9290}- Fajna historia, Jill.|- To prawda.
{9375}{9471}- Hej. Co robi�a� wczoraj wieczorem?|- Turk zmusi� mnie do ogl�dania {Y:i}Anacondy.
{9471}{9542}- To ten z gigantycznym w�em?|- Nie.
{9542}{9590}Tu jest ten z|gigantycznym w�em.
{9590}{9662}By�em tu przez 45 minut|czekaj�c na okazj�.
{9662}{9710}Plecy mnie napieprzaj�.|Ale warto by�o.
{9710}{9758}To jest dopiero zaanga�owanie.
{9758}{9830}Hej. Jak twoja sta�ystka,|Lisa, mo�e z nim spa� ?
{9830}{9950}Ona jest szmat� bez zasad moralnych.|Nigdy nie spa�am z Todd-em.
{9950}{9998}Lisa jest s�odka a|ludzie nie daj� jej szansy.
{9998}{10070}Ciekawe o kim jeszcze Todd|nak�ama� �e z nim spa�a?
{10070}{10160}- Nie spa�am z nim.|- Bo�e, nie.
{10166}{10235}- Jaja sobie robisz?|- Todd?
{10238}{10334}To ten du�y czarny ochroniarz|z hakiem zamiast r�ki?
{10334}{10374}- Nie.|- To nie.
{10406}{10487}- Czy w og�le st�d wyjd�?|- Jeszcze nie znale�li�my dla ciebie nerki,
{10487}{10554}ale mam par� pomys��w.
{10621}{10667}Ta, nada si�.
{10693}{10737}Ach, co mi tam.
{10837}{10885}Mog� �y� z jedn� nerk�.
{10895}{11002}To mo�e by� ma�y problem bo...|poszli�my na ca�o�� i drug� sprzedamy.
{11103}{11160}Trzymaj si� z daleka|od moich narz�d�w.
{11240}{11300}- Co ty do diab�a robisz?|- Jem lancz.
{11300}{11341}Sto��wka �mierdzi|a nie mog� i�� do sklepu
{11341}{11413}bo szalona Jill|Tracy tam mieszka.
{11413}{11461}Za ka�dym razem jak|pr�buj� zrobi� zakupy �azi za mn�
{11461}{11532}jakbym by� jej jedynym|przyjacielem na �wiecie. To �a�osne.
{11532}{11628}- Wi�c, p�jd� porozmawia� z Carl�.|- Ja te� pojd�.
{11628}{11652}Wiedzia�em.
{11652}{11748}Hej, jak my�licie dlaczego Todd k�ama�|�e spa� z tymi wszystkimi kobietami?
{11748}{11796}Mo�e on tylko sobie co� rekompensuje.
{11796}{11868}M�j brat chwali� si� randkami z|dziewczynami zaraz po tym rzuci� bejsbol
{11868}{11940}i zacz�� ta�czy� dla|japo�skich biznesmen�w.
{11940}{11964}Todd nie jest gejem.
{11964}{12036}Turk, ma sk�rzane spodnie|w trzech kolorach.
{12036}{12084}Barry ta�czy w sk�rzanych spodniach.
{12084}{12156}Kiedy wraca� do domu|kieszenie by�y wypchane jenami.
{12156}{12223}Kiedy pierwszy raz go zobaczy�em|od razu podejrzewa�em �e jest gejem.
{12223}{12270}To by�o bardzo subtelne, ale...
{12350}{12432}Och, ta, Dale, to uwypukli|twoje mi�nie klaty.
{12432}{12505}Dodatkowo u�ywam oliwk� z oliwek|wi�c mog� to p�niej zliza�.
{12508}{12539}Spraw by zata�czy�y!|Och, one ta�cz�!
{12539}{12644}Kto� sprawi� �e one ta�cz�!|Whoo-eee. Whee!
{12683}{12821}-...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin