Rondo to nie zagadka.doc

(29 KB) Pobierz
Rondo to nie zagadka

RONDO  TO  NIE  ZAGADKA


Wśród części kierowców panuje przekonanie, że co rondo, to inne zasady ruchu, że rondo to rebus lub zagadka. Jest też pokaźna liczba "wytrawnych" kierowców, którym wydaje się, że wiedzą jak po nich jeździć.

Rzeczywiście, jazda przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym wymaga "szczególnej uwagi" i przestrzegania poleceń wynikających z ustawionych tam znaków drogowych, jednak wymagania te nie są wcale większe niż w przypadku jakiegokolwiek innego skrzyżowania.

·         Pierwszą "zagadką" na rondzie jest używanie kierunkowskazów. Jest wiele wersji interpretacji tego zagadnienia, ale tylko jedna poprawna.

·         Wjeżdżając na rondo nie ma obowiązku "mrugania w prawo", ponieważ skręt jest wymuszony geometrią jezdni.

·         Jeżeli zamierzamy skręcić na rondzie w prawo w pierwszy, najbliższy wylot, to manewr ten powinien być zawczasu i wyraźnie sygnalizowany innym uczestnikom ruchu.


Musimy jednak pamiętać o jednym, że kierujący pojazdem, który zbliża się do skrzyżowania powinien odpowiednio wcześniej zająć odpowiednie miejsce na jezdni w zależności od zamiaru kierunku jazdy, każda zmiana pasa ruchu lub kierunku jazdy, także na rondzie, winna być sygnalizowana.
  
Jeśli chodzi o stwierdzenie, że mamy w Polsce różne ronda, to faktem jest, że jest kilka "wersji" oznakowania. Najczęściej spotykane jest rondo oznakowane przed wjazdem znakiem C-12 ("ruch okrężny") oraz dodatkowo znakiem A-7 ("ustąp pierwszeństwa"). Oznacza to, że będący na rondzie mają pierwszeństwo, wobec tych, którzy zamierzają wjechać na to skrzyżowanie. Jednocześnie takie zestawienie znaków (C-12 + A-7) oznacza, że kierujący chcąc zmienić na rondzie pas ruchu, zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa tym, którzy poruszają się po pasie, na który zamierza wjechać.
  
Mamy jeszcze, należące do rzadkości, ronda oznakowane tylko znakami C-12 ("ruch okrężny"). Na takich rondach obowiązują zasady ogólne, tzw. "reguła prawej strony". To znaczy, że pierwszeństwo ma ten, kto zamierza wjechać na skrzyżowanie, a ci co po rondzie jadą, muszą wpuścić tych, co zamierzają się na nie dostać.
  
Jak zwykle, "zamieszanie" mogą wywołać tramwaje. Na rondach oznaczonych jedynie znakiem C-12 pojazdy szynowe mają pierwszeństwo, niezależnie czy wjeżdżają czy zjeżdżają z ronda. W przypadku gdy występują znaki C-12 + A-7 motorniczych obowiązują dyspozycje wynikające z tych znaków. Jednakże, gdy tramwaj już znajduje się na rondzie oznaczonym znakami C-12 i A-7, wówczas ma pierwszeństwo - zarówno zjeżdżając, jak i to rondo przecinając (chyba, że na wysepce ma powtórzony znak A-7 ("ustąp pierwszeństwa").

Mamy też ronda z sygnalizacją świetlną. Wówczas sprawa jest prosta - kto ma zielone - tego racja ;-) Kierujący pojazdami szynowymi, także muszą się podporządkować cyklom świetlnym.

W przypadku sygnalizacji świetlnej jest za to inna "zagadka". Wielu kierowców nie wie, czy można zjeżdżać z ronda mając na zjeździe światło czerwone, czy też nie. Otóż wyjaśnienie jest proste. NIE WOLNO! Niezależnie, czy sygnalizator stoi przed, czy za zjazdem, nie upoważnia nas do opuszczenia ronda. Należy na to zwrócić szczególną uwagę, ponieważ jeszcze w 2000 r. obowiązywała nieco inna interpretacja.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin