R. Hrabar, Z. Tokarz, J. Wilczur - Czas niewoli, czas śmierci - dokumentacja losów i młodzieży polskiej podczas II wojny światowej.txt

(489 KB) Pobierz
Rada
Ochrony
Pomników
Walki
i Męczeństwa



i
.

Roman  Hrabar Zofia  Tokarz Jacek E. Wilczur
czas
niEWOLI
czas
SmiERCI
Martyrologia dzieci polskich w okresie okupacji hitlerowskiej
Wydawnictwo Interpress Warszawa  1979
 PUBL-UMM
w Zabrzu    ____
ZN. KLAS.
\
i NR

i



W CAŁYM, JAKŻE OGROMNYM I CENNYM POWOJENNYM DOROBKU WYDAWNICZYM ISTNIEJE ODDZIELNY NURT, ODDZIELNY DZIAŁ, OBEJMUJĽCY KSIĽŻKI, KTÓRE DOTYCZĽ SPRAW DZIECKA, LECZ JAKŻE NIESPOTYKANEJ TRECI...
sš to ksišżki, które mówiš o losach dzieci i młodzieży polskiej
w latach ii wojny wiatowej.
publikacje   wstrzšsajšce,   tragicznej często   budzšce   grozę
i przerażenie... ale równoczenie prawdziwe, ukazujšce dramat
i tragedię, jaka nie miała sobie równych w historii ziemskiej
cywilizacji.
fzawsze, od zarania dziejów, dzieci stanowiły największe bogactwo każdego narodu, były jego nadziejš i pryszłosciš. w czasie każdej z licznych --wojen, nawet barbarzyńskich, sta-. rano się zawsze oszczędzać i ochraniać dzieci, respektujšc niepisane prawa moralnoci.
zbrodnia, jakiej dopucił się wobec dzieci hitleryzm, jest najczarniejszš plamš na sumieniu ludzkoci. faszyzm nie oszczędzał nikogo.^ :
z całym okrucieństwem i bezwzględnociš kierował ostrze ludobójczych poczynań przede wszystkim na najmłodsze generacje polaków.
dzieci i młodzież dzieliły los starszych. wraz z nimi ginęły i wraz z nimi  walczyły.
zabijane były podczas pacyfikacji wsi zamojszczyzny, kielecczyzny i lubelszczyzny, ginęły w gazowych komorach i krematoriach hitlerowskich obozów zagłady.
umierały z głodu i zimna w czasie wysiedleń i transportów, odrywane były przemocš od najbliższych  od matek i ojców  i wywożone do iii rzeszy w celu wynarodowienia, z ogólnej liczby ponad szeciu milionów obywateli naszego kraju, którzy zginęli w latach 19391945, ponad jednš trzeciš  2 miliony 200 tysięcy  stanowiš dzieci i młodzież, taki był lós dzieci i młodzieży polskiej w owych straszliwych latach, los młodej generacji narodu, który został skazany przez hitleryzm na całkowitš biologicznš zagładgj im włanie, najmłodszym i najtragiczniej dotkniętym piętnem
_jvojny, powięcona jest niniejsza ksišżka.
"gdy odzyskalimy wolnoć, gdy przystępowalimy do odbudowy BESTIALSKO ZNISZCZONEGO KRAJU, ZABRAKŁO NAM CAŁEGO JEDNEGO POKOLENIA.
ZABRAKŁO TYCH, KTÓRZY MIELI BYC NARODU PRZYSZŁOCIĽ, KTÓRZY MIELI  WOLNEJ JUŻ OJCZYNIE  POWIĘCIĆ SWE ZDOLNOCI, SWE GORĽCE, MŁODZIEŃCZE SERCA I UMYSŁY...
TEJ TRAGEDII, TEJ OKRUTNEJ LEKCJI HISTORII, MY, POLACY, NIE ZAPOMNIMY NIGDY...
A PAMIĘTAJĽC O TYM CZYNIMY I BĘDZIEMY CZYNIĆ WSZYSTKO, ABY WIADOMOĆ TYCH WYDARZEŃ BYŁA ZAWSZE ŻYWA, ABY PRZECHODZIŁA Z POKOLENIA NA POKOLENIE, ABY ZAWSZE TRWAŁA W NASZEJ NARODOWEJ PAMIĘCI.
CZYNIMY TO NIE DLATEGO, ABY WZBUDZAĆ UCZUCIA NIECHĘCI I NIENAWICI DO JAKIEGOKOLWIEK NARODU CZY PAŃSTWA, ALE PO TO, BY PAMIĘĆ TYCH LAT PRZEMOCY STAŁA SIĘ PRZESTROGĽ DLA WSPÓŁCZESNYCH I PRZYSZŁYCH POKOLEŃ^J
WNIOSKI, JAKIE WYNIKAJĽ Z HISTORII NASZEGO NARODU, Z LAT BOLESNYCH I TRUDNYCH, NAKAZAŁY NAM SZCZEGÓLNĽ TROSKĽ I OPIEKĽ OTOCZYĆ MŁODE POKOLENIE.
TA   ZASADA   STAŁA   SIĘ   JEDNYM   Z   PODSTAWOWYCH   ZAŁOŻEŃ   NASZEJ DZIAŁALNOCI TAK W KRAJU, JAK I NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ UCZYNILIMY JUŻ BARDZO WIELE.
ZAPEWNILIMY DZIECIOM NAJLEPSZE WARUNKI WSZECHSTRONNEGO ROZWOJU, TAKIE, JAKIE NIGDY DOTĽD NIE BYŁY UDZIAŁEM NAJMŁODSZYCH POLAKÓW.
RÓWNOLEGLE Z TYM ROZWIJAMY SZEROKĽ I AKTYWNĽ DZIAŁALNOĆ NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ.
WŁANIE MY, POLACY, BYLIMY WSPÓŁTWÓRCAMI HISTORYCZNEGO DOKUMENTU, JAKIM STAŁA SIĘ UCHWALONA PRZEZ ORGANIZACJĘ NARODÓW ZJEDNOCZONYCH DEKLARACJA PRAW DZIECKA, STANOWIĽCA SZCZEGÓLNEJ WAGI KARTĘ PRA W CZŁOWIEKA.
POLSKI PROJEKT DEKLARACJI O WYCHOWANIU SPOŁECZEŃSTW W DUCHU POKOJU, KTÓRY SPOTKAŁ SIĘ Z UZNANIEM I PEŁNYM POPARCIEM NARO-DOW WIATA, JEST NOWYM PRZYKŁADEM NASZYCH INICJATYW W TYM ZAKRESIE.
KOLEJNYM WYRAZEM NASZEGO DZIAŁANIA NA RZECZ POKOJU JEST BUDOWA, WŁANIE W NASZYM KRAJU, Z INICJATYWY NASZEGO SPOŁECZEŃSTWA ' NIEZWYKŁEGO, UNIKALNEGO POMNIKA  SZPITALA CENTRUM ZDROWIA DZIECKA, KTÓRY JEST WYRAZEM NASZEJ PAMIĘCI I CZCI DLA 13 MILIONÓW DZIECI WIATA  OFIAR MINIONEJ WOJNY, W TEJ LICZBIE DLA PONAD 2 MILIONÓW 200 TYSIĘCY NASZYCH DZIECI...
SZPITAL-POMNIK   CENTRUM   ZDROWIA   DZIECKA,   ODDANY   DO   UŻYTKU W ROKU 1979  W MIĘDZYNARODOWYM ROKU DZIECKA  I STANOWIĽCY NASZ WKŁAD W UROCZYSTE OBCHODY TEGO ROKU, JESZCZE RAZ PRZYPOMINA  LUDZKOCI,  ŻE   SZCZĘCIE   DZIECKA  JEST  NAJWYŻSZYM   PRAWEM" I WSZYSCY MUSIMY DAC DZIECIOM TO, CO NAJLEPSZE". MYLĽC  O  PRZYSZŁOCI,  W  JEJ  IMIĘ  WALCZĽC  O  DÓBRÓ  NAJWYŻSZE, JAKIM JEST POKÓJ, NIE MOŻEMY. ZAPOMINAĆ O PRZESZŁOCI. DAJEMY TEMU WYRAZ ZAWSZE I PRZY KAŻDEJ OKAZJI, PRZESTRZEGAJĽC WIAT PRZED GROBĽ NOWYCH ZBROJNYCH POCZYNAŃ.
DOBRZE WIĘC SIĘ STAŁO, ŻE W MIĘDZYNARODOWYM ROKU DZIECKA UKAZUJE SIĘ TAKŻE TA KSIĽŻKA, UKAZUJĽCĽ TRAGICZNE LOSY POLSKICH DZIECI W LATACH WOJNY I OKUPACJI.
JEST TO DOKUMENT, KTÓRY JEST NIE TYLKO PRZYPOMNIENIEM, ALE TAKŻE I PRZESTROGĽ PRZED TYM, CZYM JEST WOJNA I FASZYZM DLA CAŁEJ LUDZKOCI, A PRZEDE WSZYSTKIM DLA TYCH, KTÓRZY STANOWIĆ POWINNI O JEJ PRZYSZŁOCI  DLA DZIECI I MŁODZIEŻY.
PRZEWODNICZĽCY RADY OCHRONY POMNIKÓW WALKI I MĘCZEŃSTWA
 rrh
fC
() JANUSZ WIECZOREK
Wstęp
Nie umiera nigdy zbrodnia, kiedykolwiek była dokonana  przed tysišcleciem czy dzisiaj nade dniem"  pisał w 1924 roku nasz wielki pisarz Stefan Zeromski w niewielkim utworze prozš Międzymorze", w którym zwracał uwagš społeczeństwa polskiego na zagadnienia niemieckie.
Nie umiera, czyli nigdy nie będzie zapomniana. A naród polski miał wiele powodów, by powracać do przeszłoci. Ma i dzisiaj, gdy sięga do stosunkowo niedawnych wydarzeń z okresu II wojny wiatowej, kiedy zbrodnie hitlerowskie dokonane na Polakach przewyższyły wszystkie, jakie znane były w naszych dziejach  dziejach liczšcych lat przeszło tysišc.
Gdańsk spowity flagami hitlerowskimi w sierpniu 1939 roku i rzekomo kurtuazyjna wizyta pancernika Schleswig-Holstein", który stanšł w pobliżu Polskiej Składnicy Wojskowej na Westerplatte, kierujšc na niš swe działa, były prologiem do rozpoczęcia działań przez Niemców. Nim jednak padły pierwsze strzały, hitlerowcy osadzili w więzieniu, a póniej zesłali do obozów koncentracyjnych personel i uczniów szkoły polskiej w Kwidzynie, miecie, w którym toczyła się walka o zachowanie polskoci. Policja i agenci gestapo otoczyli gmach szkoły, aresztujšc młodzież i nauczycieli. Na zatrzymanych czekały autobusy. W tyle i przy kierowcy siedzieli lub stali uzbrojeni hitlerowcy"  wspominał chwile grozy doktor Władysław Gębik, dyrektor tej1 szkoły. Na rękach mieli czerwone opaski z czarnš swastykš. Byli zwróceni w naszš stronę z broniš gotowš do strzału. I to przeciw komu? Bezbronnym dzieciom i towarzyszšcemu im wychowawcy*'.
Zostali oni wszyscy przewiezieni do miejsca odosobnienia, którym okazał się były zakład dla obłškanych, nieczynny już od dwóch lat, w Tapiau koło Królewca. Kiedy młodzież prowadzono do budynku, pojawił się cywil wraz z kilku uzbrojonymi strażnikami, aby sprawdzić, kogo przywieziono. Wywišzała się wówczas między nim a uczniami rozmowa.
Kręci głowš a po chwili pyta jednego z kwidzyniaków:
  Wie alt bist du?
  Jedenacie  odpowiada zagadnięty.
  A ty?

 Dziesięć,
  A ty?
  Dwanacie.
  Unmoglich  mruczy grubas i klnie".
Nawet ten hitlerowiec był zdumiony, dostał bowiem wiadomoć, że będzie pilnował gronych przestępców politycznych.
W pięć dni póniej Niemcy wkroczyli do Polski na całej długoci granicy. Wkroczyli oczywicie bez wypowiedzenia wojny, chcieli zaskoczyć koncentrujšce się jeszcze polskie dywizje piechoty i brygady kawalerii. Ich wojska niosły zagładę ludnoci, nie oszczędzajšc nikogo, w myl wskazań kanclerza III Rzeszy i fiihrera Adolfa Hitlera. Ofiarš padali starcy, kobiety i dzieci.
Już 1 wrzenia 1939 roku w Wyszanowie niedaleko Ostrzeszowa Wielkopolskiego żołnierze niemieccy wypędzili z domostw wszystkich mieszkańców, podpalajšc zabudowania. Kto nie usłuchał rozkazu, ten ginšł. W piwnicach miejscowego dworu schroniły się wylęknione kobiety z dziećmi i ludzie w podeszłym wieku. Żołnierze Wehrmachtu, nie zważajšc na lament zgromadzonych i ich proby, cisnęli granaty. Zginęło 14 osób, w tym rodziny Fiołków, Stasiaków, Szysków, Wosiów i Wróblów. Henryk Fiołka, najmłodsze z zamordowanych dzieci, miał zaledwie dwa lata. Hipolit Sta-siak liczył lat osiemdziesišt.
Nie było takie postępowanie wyjštkiem. W sšsiedniej wsi, Torzeńcu, w nocy z 1 na 2 wrzenia Niemcy również podpalili zabudowania i strzelali do uciekajšcych chłopów. Tak zginęła m. in. Bronisława Pietrzak z dwuletniš Helenkš na rękach. W Wielkopolsce, na Pomorzu i lšsku, a także na ziemi łódzkiej i częstochowskiej nie cichły salwy plutonów egzekucyjnych. Wymordowano grupę bohaterskich harcerzy i harcerek bronišcych Katowic. W Imielinie koło Tych, w czasie walk, mordercy w mundurach zgładzili 28 mieszkańców tej miejscowoci. Jeden z zamordowanych, Roman Czamberg, miał 5 lat.
Żołnierze Wehrmachtu strzelali do bezbronnej ludnoci. Pomagała im wydatnie żandarmeria polowa oraz specjalne formacje policyjne, posuwajšce się za oddziałami frontowymi. Członkowie Selbstschutzu, do niedawna obywatele polscy narodowoci niemieckiej, pastwili się nad tymi, których dobrze znali jako sšsiadów. Wydawali ich na mierć. Kto należał do harcerstwa lub innych organizacji młodzieżowych, ten podlegał represjom. Uczniowie i uczennice szkół rednich i podstawowych ginęli rozstrzeliwani przez Einsštzgruppen. Na ziemiach polskich lała się polska krew.
Na zachodnich i północnych ziemiach dawnego państwa polskiego powstały  w miejsce polskich  czteroklasowe szkoły niemieckie, które miały dostarczać najprostszych wiadomoci podstawowych. Nauka ważnych z narodowego punktu widzenia przedmiotów była zakazana. Wystarc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin