Lala Martynka.doc

(22 KB) Pobierz
Lala Martynka

Lala Martynka

Autor: Bożena Forma

 

Lala Martynka siedziała smutna, łzy płynęły jej po policzkach. Wczoraj bawiła się nią mała Ania i rozerwała sukienkę. Potem Piotruś rozwiązał jej kokardy, warkocze się rozplotły, a włosy poplątały. Tym czasem za ścianą już grała muzyka. Miś w kamizelce wychodził właśnie z lalką Elą.

 

- Martynko, co się stało? Dlaczego nie idziesz na bal? - zapytał miś.

 

- Fryzury nie mam, suknia podarta, nie wiem co robić.

 

Nagle pojawiły się lalki Zosia i Hania.

 

- Nie płacz, zaraz coś wymyślimy.

 

Zosia pobiegła do swojej szafy. Już po chwili niosła piękną różową sukienkę.

 

- Przymierz, na pewno będzie pasowała.

 

Martynka otarła łzy.

 

- Naprawdę? Mogę ją założyć?

 

- Oczywiście i to szybko, bo i tak jesteśmy spóźnione.

 

Martynka pięknie wyglądała w sukni Zosi. Jeszcze tylko Hania upięła jej włosy w kok i już wszystko było gotowe.

 

- Dlaczego dzieci nas nie szanują? Przecież mogą się nami bawić. - zastanawiała się Martynka.

 

Miś smutno pokiwał głową. Jak się to nie zmieni to uciekniemy z przedszkola. Smutne myśli rozwiała muzyka. Weszli na salę. Miś i lale zatańczyli śmiejąc się wesoło. Migotały kolorowe lampiony, zabawa trwała aż do rana.

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin